-
521. Data: 2018-09-01 13:12:14
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>>>> -- Czy może nam pani powiedzieć, na terenie jakiego zakładu
>>>> się obecnie znajdujemy?
>>>> -- Tego ni mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa!
>>>> Mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki.
>>>
>>> Choinkowej?
>>
>> Też.
>
> A ile Pani Pelagio tych bombek na zmianie?
Dwieście osiemdziesiąt trzy.
--
Jarek
-
522. Data: 2018-09-01 13:26:12
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2018-09-01 13:12, Jarosław Sokołowski wrote:
> HF5BS pisze:
>
>>>>> -- Czy może nam pani powiedzieć, na terenie jakiego zakładu
>>>>> się obecnie znajdujemy?
>>>>> -- Tego ni mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa!
>>>>> Mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki.
>>>>
>>>> Choinkowej?
>>>
>>> Też.
>>
>> A ile Pani Pelagio tych bombek na zmianie?
>
> Dwieście osiemdziesiąt trzy.
>
Bez kozery, powiem pińcet
W.
-
523. Data: 2018-09-02 00:17:32
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Włodzimierz,
Saturday, September 1, 2018, 1:26:12 PM, you wrote:
>>>>>> -- Czy może nam pani powiedzieć, na terenie jakiego zakładu
>>>>>> się obecnie znajdujemy?
>>>>>> -- Tego ni mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa!
>>>>>> Mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki.
>>>>> Choinkowej?
>>>> Też.
>>> A ile Pani Pelagio tych bombek na zmianie?
>> Dwieście osiemdziesiąt trzy.
> Bez kozery, powiem pińcet
Bez Kozery. https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kozera
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
524. Data: 2018-09-02 01:46:24
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-09-02 o 00:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Włodzimierz,
>
> Saturday, September 1, 2018, 1:26:12 PM, you wrote:
>
>>>>>>> -- Czy może nam pani powiedzieć, na terenie jakiego zakładu
>>>>>>> się obecnie znajdujemy?
>>>>>>> -- Tego ni mogę powiedzieć, bo to jest tajemnica państwowa!
>>>>>>> Mogę tylko powiedzieć, że mam 5 złotych od bombki.
>>>>>> Choinkowej?
>>>>> Też.
>>>> A ile Pani Pelagio tych bombek na zmianie?
>>> Dwieście osiemdziesiąt trzy.
>> Bez kozery, powiem pińcet
>
> Bez Kozery. https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kozera
>
Wygląda jak Gregory Peck. :-)
Robert
-
525. Data: 2018-09-02 09:37:45
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-08-30 o 10:23, J.F. pisze:
>
> Nawiasem mowiac - w gniazdku byl kondensator i po wyjeciu wtyczki byl
> podlaczony pod linie.
> Ponoc do celow pomiarowych.
>
Na pewno nie we wszystkich, a raczej w mniejszości. Swego czasu sporo
się musiałem naszukać gniazdek z kondensatorem.
Wolałem sobie instalować te z kondensatorem, bo mogłem jako dzwoniący
podczas rozmowy przełączać aparat do innego gniazdka. Tak mi się
przynajmniej zdaje, nie wiem, czy dobrze pamiętam...
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
526. Data: 2018-09-02 12:04:15
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Akarm" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5b8b934b$0$672$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-08-30 o 10:23, J.F. pisze:
>
>>
>> Nawiasem mowiac - w gniazdku byl kondensator i po wyjeciu wtyczki byl
>> podlaczony pod linie.
>> Ponoc do celow pomiarowych.
>>
>
> Na pewno nie we wszystkich, a raczej w mniejszości. Swego czasu sporo się
> musiałem naszukać gniazdek z kondensatorem.
Kiedyś, lata temu, chciałem poeksperymentować z jednym ze znajomych.
Modemami, chcieliśmy sobie chyba coś poprzesyłać. Ale modemy zbrzęczały się
tylko 2400 i ni pyty więcej. Okazało się, że równoległy z linią kondensator,
był przyczyną. Po jego zdjęciu skoczyło powyżej 20 kbps.
> Wolałem sobie instalować te z kondensatorem, bo mogłem jako dzwoniący
> podczas rozmowy przełączać aparat do innego gniazdka. Tak mi się
> przynajmniej zdaje, nie wiem, czy dobrze pamiętam...
Kondensator w gniazdku nie podtrzyma połączenia. Zrzuci po niecałej ćwierci
sekundy, nominalnie jest to 160 ms, po tym czasie centrala rozpozna przerwę
i zrzuci połaczenie. Kondensator moze ten czas wydłużyć o kilka(dziesiąt)
ms, jak będzie się ładować stała czasowa, większy kondensator stłumi
parametry akustyczne do wartości nieakceptowalnych. A i tak w rezultacie dla
centrali po 160 ms może być to przerwanie połaczenia. Chyba, że wyrobisz się
w mniejszym czasie z np. wyjęciem wtyczki z jednego gniazdka, a włożeniem
jej do drugiego. Prościej będzie na 2 telefony - tamten podnieść, ten
położyć i przerwy nie będzie.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
527. Data: 2018-09-02 18:36:31
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-09-02 o 12:04, HF5BS pisze:
>
> Kondensator w gniazdku nie podtrzyma połączenia. Zrzuci po niecałej
> ćwierci sekundy, nominalnie jest to 160 ms, po tym czasie centrala
> rozpozna przerwę i zrzuci połaczenie. Kondensator moze ten czas wydłużyć
> o kilka(dziesiąt) ms, jak będzie się ładować stała czasowa, większy
> kondensator stłumi parametry akustyczne do wartości nieakceptowalnych. A
> i tak w rezultacie dla centrali po 160 ms może być to przerwanie
> połaczenia. Chyba, że wyrobisz się w mniejszym czasie z np. wyjęciem
> wtyczki z jednego gniazdka, a włożeniem jej do drugiego. Prościej będzie
> na 2 telefony - tamten podnieść, ten położyć i przerwy nie będzie.
>
Wydaje mi się, że przed latami osiemdziesiątymi tak musiałem robić
(podnosić słuchawkę jednego i odkładać drugiego), a po wymianie gniazdek
mogłem aparaty przenosić bez kombinowania. Ale może źle pamiętam, dawno
to było. Od przełomu wieków używam telefonów bezprzewodowych. A na
dokładkę pod koniec ubiegłego wieku aparaty stacjonarne miałem w każdym
pokoju.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
528. Data: 2018-09-03 00:14:26
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Akarm" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5b8c118f$0$615$65785112@news.neostrada.pl...
>> i tak w rezultacie dla centrali po 160 ms może być to przerwanie
>> połaczenia. Chyba, że wyrobisz się w mniejszym czasie z np. wyjęciem
>> wtyczki z jednego gniazdka, a włożeniem jej do drugiego. Prościej będzie
>> na 2 telefony - tamten podnieść, ten położyć i przerwy nie będzie.
>>
>
> Wydaje mi się, że przed latami osiemdziesiątymi tak musiałem robić
> (podnosić słuchawkę jednego i odkładać drugiego), a po wymianie gniazdek
No, nie inaczej. Rozłączenie bowiem, za komuny, z nielicznymi wyjątkami,
zależało od abonenta dzwoniącego. Jak on odpadł, to zrzucało wszystko.
Natomiast, abonent "dzwoniony", mógł sobie odkładać w nieskończoność, nie
spadło (też były nieliczne wyjątki). I jeśli byłeś abonentem "dzwonionym",
to mogłeś sobie przekładać, ile chciałeś.
> mogłem aparaty przenosić bez kombinowania. Ale może źle pamiętam, dawno
Przypuszczam, że właśnie, byłeś w roli Ab.B, czyli wspomnianego
"dzwonionego". A abonent dzwoniący, to w "nomen-klaturze" (nieładne słowo),
to Ab.A.
> to było. Od przełomu wieków używam telefonów bezprzewodowych. A na
> dokładkę pod koniec ubiegłego wieku aparaty stacjonarne miałem w każdym
> pokoju.
Ja też sobie tak zrobiłem, zestaw CD245 Philips, abe baza to gówno, ta
wersja ma zrypane rozwiązanie zasilania i procki w bazie lecą na potęgę,
baza CD240 (słuchawki CD240 i CD245 są kompatybilne) jest wolna od tego
defektu. Różnica jest taka, że w CD245 jest seksretarka (nie poprawiać), a w
240 nie ma, poza tym działa tak samo. Wadą słuchawek jest padanie
wyświetlaczy.
Wygodna sprawa, nie trzeba wszędzie nosić jednej słuchawki.
Ale chyba zmienię, bo nie widać kto dzwoni i nie mogę spamerów odbijać (a do
tego potrzebuję wiedzieć, kto dzwoni, zanim odbiorę, np. odbierając
"słucham, komisariat ludowy spraw wewnętrznych" (tak, to jest nawiązanie do
TEJ instytucji)). Mam dobrą bazę i aparat, ale w DECT-6 i muszę poszukać,
gdzie uda się kupić takie słuchawki, do 12 na jednej bazie (CD do 6).
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
529. Data: 2018-09-03 08:08:12
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-09-03 o 00:14, HF5BS pisze:
> I jeśli byłeś abonentem "dzwonionym", to mogłeś sobie przekładać, ile
> chciałeś.
A to był efekt uboczny, czy zamierzony takiego działania?
Robert
-
530. Data: 2018-09-03 12:34:14
Temat: Re: Jak znale?? up?yw pr?du w ?cianie?
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
HF5BS <h...@...pl> wrote:
>>> Ale linia telefoniczna ma raczej znacznie mniejszą oporność,
>>> kilkadziesiąt, czaaasem, gdy daleko, kilkaset omów.
>>
>> Ok. 140 om na żyłę (ok. 280 om na obu żyłach)... to by się zgadzało.
>>
>>> Poza tym, wyposażenie powinno raczej wykryć obcy prąd i przynajmniej
>>> odłaczyć felerne wyposażenie abonenckie od reszty.
>>
>> Samo z siebie? Może wykryło, odłączało, potem podłączało i znowu
>
> Tak, samo z siebie.
>
>> odłączało, aż obsługa centrali przepięła linię do uziemienia.
>
> Raczej by nie włączyło, jeśli przy kolejnym teście nadal stwierdzało
> obecność czegoś "złego".
Ale tam już od wielu dni nie ma niczego złego, linia jest otwarta, a opór
do ziemi nadal jest. To jest podłączone na stałe.
>> Jest dziś w ogóle obsługa na centralach, czy w dobie central cyfrowych
>> dzieje się to inaczej (np. wszystko zdalnie)?
>
> Wydaje mi się, że na samych urządzeniach już nie, że jest sobie centrum
> nadzoru i jakby co, jest ekipa, która musi szybko wytrzeźwieć (obym nie
> wykrakał...) i jazda na urządzenia, naprawiać.
Czyli w sumie taka centrala nie różni się niczym od innego zarządzanego
zdalnie sprzętu komputerowego...
>>> Na wsiach łącznice stale narażone są na obce prądy i nie może taka od
>>> byle czego pryknąć. Ale tu nie wieś raczej.
>>
>> No nie... środek Warszawy.
>
> Ale i tu zdarzają sie kawałki linii idące napoowietrznie... Dokładniej, to
> do puszki abonenckiej nawet pod ziemią, ale już przy domostwach, to wychidzi
> kabelek do puszki, a z puszki czasem nawet sporo metrów do poszczególnych
> posesji.
Tylko czy do bloku sprzed co najmniej 40 lat prowadziliby napowietrznie?
Z drugiej strony idzie tu jakiś gruby kabel od jednego bloku do drugiego
(od dachu do dachu), ciekawe co to jest.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0