-
21. Data: 2016-04-06 23:50:27
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>
Użytkownik "taurus" <_...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ndune9$kst$1@node1.news.atman.pl...
>
> Witam,
>
> Mam taki klasyczny przypadek - blok 4p. z wielkiej płyty
> i upierdliwe dzieci sąsiada (1.5l i 3l), które wykonują
> codziennie tańce godowe. Czas-okres nierzadko zamyka się
> w godzinach 5.30 - 22.00 gdzie z przerwami odbywają się
> maratony biegowe nad moją głową.
>
Moze, zainteresuj problemem lokalnego pedofila...?
--
ps: dzieci szybko wyrosna a tobie, ten niesmak pozostanie.
-
22. Data: 2016-04-07 00:27:57
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Hej,
Metoda bezbolesna i sprawdzona:
http://www.repostuj.pl/post/life-hack-jak-zniszczyc-
patologicznego-sasiada-z-gory
krotki link: http://ujeb.se/guU7x
Pozdrawiam
Piotrek
-
23. Data: 2016-04-07 11:44:06
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>
Użytkownik "ACMM-033" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ne39e3$ha$1@node2.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Marek" <t...@f...kuku.pl> napisał w wiadomości
news:ne2ljl$lae$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "ACMM-033" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ne0pc7$dg6$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ne0o53$l1f$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Jeżeli by to zawiodło, to może wtedy jakiś pomysł...
>>>> Ale to ciężka sprawa raczej. Skuteczny i bezpieczny prawnie sposób jakoś mi nie
przychodzi....
>>>
>>> A może za dnia poborować trochę w ścianach, tak przez dobry tydzień, dwa? Remont,
obrazki dla Babci, czy Cioci wieszam święte,
>>> bo kobieta bardzo religijna jest, sru, jakimś tępym udarem, by dłużej było, no
chyba, że nie wolno :P ? Jakby tak dobrać
>>> parametry wiercenia do rezonansu ścian...?
>>
>> Czyli postępować jak wredne dziecko: na złość mamie, odmrożę sobie uszy...
>> Może jeszcze niech codziennie potłucze o sufit parę talerzy albo filiżanek.
>
> Jednak najważniejsze chyba, aby nie zlamać przy tym prawa. Obrazki dla Babci zawsze
chyba można powiesić? Albo instalacja
> elektryczna, dodatkowe gniazdko, czy kable się w ścianie połamały i wymienić...?
> Marku, ja nie chcę robić nikomu na złość, szukam po prostu dobrych sposobów na
rozwiązanie problemu. Stokroć bardziej wolałbym to
> rozwiązać w pełni pokojowo, ale jeśli to nie pomaga, to co innego, niż trochę
złośliwości?
Trzeba sobie uświadomić, że mieszka się w bloku, gdzie zawsze może się zdarzyć,
że jakiś sąsiad zakłóca nam ciszę (niekoniecznie złośliwie) i szukanie na siłę
absurdanych sposobów na odegranie się (odwet) sąsiadowi jest chore.
A jeśli ktoś będzie mieszkał przy ruchliwej (hałaśliwej) ulicy, to czy rozwiązaniem
problemu będzie zamknięcie tej ulicy (postawienie nielegalnie znaku zakazu wjazdu)?
Nie. Trzeba umieć żyć w otoczeniu, które nam nie do końca odpowiada, a na jakie
jestesmy skazani, bo nie stać nas na wolnostojący dom w odosobnionym spokojnym
miejscu. Jak będzie nas kiedyś stać, to sobie kupimy taki dom, a wraz z nim spokój.
Jak kiedyś nie było mnie stać na własne auto, to jeździłem do miasta 15 km
rowerem,
nawet w ciężkie zimowe mrozy i też nie było przyjemnie. Takie życie.
--
Pzdr.
Marek
-
24. Data: 2016-04-07 12:04:44
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Andrzej S <a...@e...pl>
W dniu 2016-04-05 02:31, ACMM-033 pisze:
>
> Może inaczej? Dzieci mają wysoko granicę słyszenia - nie wiem, czy są
> jakieś psy, i/lub koty w najbliższej okolicy...
Swietny pomysl, nadajacy sie na doktorat: "Zdalne oddziaływanie na
psa, aby gryzł domowników".
Do ew. wykorzystania tez gdzies opisany tzw. irytator.
--
A Stasiewicz
-
25. Data: 2016-04-07 14:04:42
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 2016-04-04 o 23:46, taurus pisze:
>
> Witam,
>
> Mam taki klasyczny przypadek - blok 4p. z wielkiej płyty
> i upierdliwe dzieci sąsiada (1.5l i 3l), które wykonują
> codziennie tańce godowe. Czas-okres nierzadko zamyka się
> w godzinach 5.30 - 22.00 gdzie z przerwami odbywają się
> maratony biegowe nad moją głową.
>
Tak się zastanawiałem w jakim kierunku rozwinie się ta dyskusja. I nie
zawiodłem się. Część grupy jednak zaczęła podsuwać Adasiowi
Miauczyńskiemu [*] różne pomysły na urządzenia do torturowania
bachorków. Szkoda, że nikt nie zaproponował działa mikrofalowego
naprowadzanego przy pomocy lokalizatora odgłosów tupania.
[*] https://www.youtube.com/watch?v=Km_qCvDcni8#t=1h20m5
8s
--
pozdrawiam
MD
-
26. Data: 2016-04-07 17:51:14
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-04-07 o 00:27, gobo pisze:
> Hej,
> Metoda bezbolesna i sprawdzona:
> http://www.repostuj.pl/post/life-hack-jak-zniszczyc-
patologicznego-sasiada-z-gory
Garnek z wodą, słuchawki. W mieszkaniu nic nie słychać, u góry dużo.
Czy ktoś może podać naukowe wyjaśnienie, bo mi to wygląda na wkręcanie
ludzi na zasadzie "płyn do kierunkowskazów" albo "łożysko tłumika".
-
27. Data: 2016-04-07 18:16:48
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2016-04-07 o 17:51, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2016-04-07 o 00:27, gobo pisze:
>> Hej,
>> Metoda bezbolesna i sprawdzona:
>> http://www.repostuj.pl/post/life-hack-jak-zniszczyc-
patologicznego-sasiada-z-gory
>>
>
> Garnek z wodą, słuchawki. W mieszkaniu nic nie słychać, u góry dużo.
>
> Czy ktoś może podać naukowe wyjaśnienie, bo mi to wygląda na wkręcanie
> ludzi na zasadzie "płyn do kierunkowskazów" albo "łożysko tłumika".
Szczególnie podoba mi się bas ze słuchawek ;)
Pozdrawiam
DD
-
28. Data: 2016-04-07 18:55:35
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Andrzej S wrote:
> Swietny pomysl, nadajacy sie na doktorat: "Zdalne oddziaływanie na
> psa, aby gryzł domowników".
Być może da się zatrudnić tego sławnego rosyjskiego hipnotyzera, który
sprawił, że załoga pewnego samolotu przez kilkadziesiąt sekund nie
słyszała ostrzeżenia "pull up!"
Pozdrawiam, Piotr
-
29. Data: 2016-04-07 22:34:23
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały"
> Pomysł jest taki
.. żeby się wyprowadzić do domku. Serio. Jak nie jeden sąsiad będzie
miał dzieci, to drugi.
---
A ilu sąsiadów jest powyżej ?
Ponadto twoje wychowywanie ludzi trąci tym samym
gatunkiem chamstwa.
---
Po prostu nie da się zdzierżyć tego. Przed laty sąsiad z góry robił nocne
imprezy, np tańce o połnocy, ale mu w końcu przeszło.
-
30. Data: 2016-04-07 23:10:30
Temat: Re: Jak wytresować sąsiada akustycznie?
Od: Art <a...@i...net>
Rozumiem Twoją desperację, ale obawiam się, że do rozwiązania problemu
nie tędy droga. Choć już pewnie mijasz się z sąsiadem wielkim łukiem, to
jednak rozwiązanie powinno się odbyć z jego udziałem. Żeby dzieci rosły,
muszą być w ruchu. Nikt nie podejmie żadnych kroków zabraniających im
tego. Warto podjąć jeszcze jedną próbę rozmowy z sąsiadem. Najlepiej
przełamać się i zaprosić go do siebie - wtedy łatwiej i spokojniej się
rozmawia. Jeśli przyjdzie, zgodzić się z nim, że dzieci muszą biegać. Ale
zaproponować, że kupisz mu dywan, a on tylko go rozłoży. Są szanse, że
sam go kupi. Jeśli nie widzisz możliwości swojej dalszej rozmowy z nim,
poproś kogoś ze znajomych, aby w Twoim imieniu przeprowadził taką
rozmowę. W ostateczności uruchom spółdzielnię mieszkaniową - powinna w
niej być jakaś komisja rozjemcza (przynajmniej dawniej były).
Radzę raczej powtarzać swoje starania o zapewnienie spokoju, niż chwytać
się metod złośliwych. Bo to drugie na ogół wywołuje dodatnie sprzężenie
zwrotne i z reguły nie prowadzi do dobrych rezultatów w kontaktach
sąsiedzkich.
A.