eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleJak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?Re: Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Asmodeusz <c...@t...idx.tenwyraztnij.pl>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Re: Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na
    zakręcie?
    Date: Wed, 29 Jul 2009 02:19:43 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 27
    Message-ID: <h4o4ir$cse$1@news.onet.pl>
    References: <h4ehcp$53r$1@news.onet.pl> <h4fu7u$a4p$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: net.idx.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1248826779 13198 83.18.75.166 (29 Jul 2009 00:19:39 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Jul 2009 00:19:39 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; PL; rv:1.7.12) Gecko/20050915
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <h4fu7u$a4p$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:606208
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik nalesnik napisał:

    >>Próbuję ćwiczyć jazdę w deszczu. Strasznie ciężko mi to idzie.
    >>Mam kłopot psychologiczny w zaufaniu oponom na mokrym. Boję się, że w
    >>pewnym momencie motocykl bez ostrzeżenie mi się położy.
    >
    >
    > I słusznie. Bo jak zahamujesz przednim to pewnie tak będzie. Jeżeli piszesz teraz o
    jeździe po
    > drogach publicznych a nie torze wyścigowym, to:
    > - nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni?
    > - możesz stanąć na podnóżkach?
    > - hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz
    ABS?
    >
    > [1] - Motocyklista Doskonały, strony 145, 157, 160 - akurat miałem pod ręką;)

    Dobry jestem :) Nie czytałem teorii a przy pierwszym deszczowym poślizgu
    zrobiłem tak odruchowo i zanim rąbnąłem o asfalt zwolniłem z 70 do 30 i
    ominąłem samochód przede mną.
    Dzięki hamowaniu tyłem ślizgało ale zwalniało, przez to że nie hamowałem
    przodem mogłem wybrać trajektorię. Tylko nie wiem w czym pomogło stanie
    na podnóżkach bo i tak się wywaliłem.
    Kilkadziesiąt deszczów później odkryłem że prawdopodobną przyczyną
    poślizgu była redukcja biegu. Do tej pory na mokrym mi się zdarza
    uślizg, na szczęście wywrotka się nie powtórzyła.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: