eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 41. Data: 2009-11-09 17:24:22
    Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:hd3i3s$e2r$1@inews.gazeta.pl...

    > Hobbystyczne zacięcie rozumiem i sam koło złomowanej elektroniki nie
    > przechodze obojętnie (a pracuję w takiej firmie, że mam dostęp do
    > daleko ciekawszych rzeczy niż złomowane pecety ;) ), ale nie
    > popadajmy w przesadyzm, nowe oporniki kosztują tak śmieszne grosze,
    > że wylutowywanie starych nie kalkuluje się chyba w żaden żywy
    > sposób.

    a wylutowanie czego się opłaca:
    - specjalizowanego, drogiego scalaka, który jest discontinued a i nie
    wiadomo, czy operację przeżył a nie ma go z czym porównać
    - 10-letniego spoconego elektrolita
    - rezystora 0.01% o nie takiej wartości jak nam potrzebna, dodatkowo
    przegrzewając go przy wyciąganiu, dzięki czemu mamy już 0.1%
    - BGA ;)
    - elementu indukcyjnego pracującego na max. 20kHz
    - fajnego silniczka itp z nietypową mechaniką, pod koniec jego życia
    - kondensatora foliowego, który po wylutowaniu dziwnym trafem ma jedną
    nóżke dłuższą
    - tranzystora, który kosztuje 2PLN i jakoś tak lepiej jest wziąć do
    projektu nowy...

    i t p.

    ze złomu prawie niczego nie opłaca się pozyskiwać. Chyba, że jakieś bloki
    IGBT i inne smakołyki na handel albo pod konkretne zastosowanie. To jest
    czynność magiczna, logika się tu nie stosuje :)

    e.


  • 42. Data: 2009-11-09 18:24:23
    Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    entroper pisze:

    > Nawet nieśmiertelne hasło "potrzeba inżynierów" może się zdezaktualizować,
    > bo będą chińscy.

    Już są.

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 43. Data: 2009-11-09 19:18:09
    Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hd9mol$b55$1@inews.gazeta.pl...

    > Już są.

    Pytanie, kiedy wykopią elektroników z roboty w naszym własnym kraju :) Na
    razie dają popalić budowlańcom.

    e.



  • 44. Data: 2009-11-10 20:34:33
    Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
    Od: badworm <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 6 Nov 2009 02:15:55 -0800 (PST), bobofrut napisał(a):

    > Komputery oddali do utylizacji, firma przywiozła do tego celu ogromny
    > "kosz" na ten "złom". Co do scalaczków, to są na niektórych kartach
    > bardzo przydatne układy z ATmel'a jak również szereg rezystorów,
    > tranzystorów i innych podobnych układów, które są dla mnie bardzo
    > przydatne do moich prac hobbystycznych.

    Warto się zastanowić jakie elementy faktycznie jest sens odzyskiwać,
    szczególnie gdy rozmontowywane płytki mają już swoje lata. Wiadomo -
    elementy mocy, jakieś większe lub mniej popularne złącza, kondensatory o
    dużych pojemnościach, nietypowe scalaki (FPGA, pamięci SRAM/DRAM/FIFO,
    przetworniki AC/CA, itp.), małe radiatory, transformatory sieciowe,
    cewki, wyświetlacze są warte uwagi ale drobnica RCD, tranzystory małej
    mocy czy też układy TTL serii standard bądź LS chyba lepiej zostawić w
    spokoju. Kosztują one dosłownie grosze przy zakupie większych ilości w
    jakieś hurtowni elektronicznej a odpada problem zbyt krótkich
    wyprowadzeń, ioraz identyfikowania parametrów (głównie kondensatory
    SMD). W przypadku elementów SMD dochodzi jeszcze jedna sprawa -
    magazynowanie tego potem. Taśma, w jaką są pakowane fabrycznie takie
    elementy wydaje się najlepszym rozwiązaniem - w razie potrzeb można
    pociąć ją na kawałki np. po 10 sztuk. A w co zapakować elementy RCD
    luzem? Pudełka po filmach fotograficznych? Cały szereg oporników SMD w
    rozmiarze 0603 w taśmach po 50 sztuk zajmie mniej miejsca niż 10 takich
    pudełek.
    Oddałem do utlizacji jakiś czas temu cały karton po papierze ksero A4,
    wypełniony płytkia drukowanymi, które miałem w planach kiedyś
    rozmontować (głównie płyty z automatów do gier). Niedługo pewnie drugi
    podobny karton pójdzie do utlizacji. Opalarka czy żelazko pobierają
    dosyć dużo prądu a rozlutowywanie wcale nie idzie specjalnie szybko.
    Naprawdę warto się zastanowić, czy jest sens się bawić w coś takiego.
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066


  • 45. Data: 2009-11-15 17:06:19
    Temat: Re: Jak "wy lutować" fabrycznie wmontowanego scalaka?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    entroper <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> wrote:

    > a wylutowanie czego się opłaca:
    [...]
    > - fajnego silniczka itp z nietypową mechaniką, pod koniec jego
    > życia

    Tego już jak najbardziej, zwłaszcza że ta mechanika wcale
    niekoniecznie musi być pod koniec życia, zwykle jest tylko brudna.
    Co jeszcze?
    - bloki IGBT
    - gniazdka "sieciowe" itp. - wylutowanie tego to nie problem, a
    potem jest pod ręką, podczas gdy w handlu zwykle albo nie ma albo
    jak jest to straszny badziew i/lub za straszne pieniądze.
    - wszelkie "mogące się przydać" elementy elektromechaniczne
    począwszy od wyłączników krańcowych na silniczkach z przekładnią
    skończywszy, przy domowych wynalazkach takie urządzenia naprawdę
    bardzo się przydają,gdybym chciał to kupić, to zapewne przede
    wszystkim by się nie dało, a jakby się nawet dało, to pewnie cena by
    zabiła cały sens robienia danego wynalazku.

    Kiedyś np. przyniosłem do domu kilka płyt wyposażeń abonenckich z
    centrali telefonicznej. Każda płytka, żeby nie przedłużać jej agonii
    poszła w całości nad palnik kuchni gazowej a potem z niej po prostu
    prostu powyciągałem to, co chciałem: bardzo fajne, maleńkie
    przekaźniki, dwa styki przełączalne i cewka wstępnie spolaryzowana
    magnesem stałym. Mam tego obecnie sporą puszkę, przydaje się
    baaardzo.

    > ze złomu prawie niczego nie opłaca się pozyskiwać. Chyba, że
    > jakieś
    > bloki IGBT i inne smakołyki na handel albo pod konkretne
    > zastosowanie. To jest czynność magiczna, logika się tu nie stosuje
    > :)

    O a tu trafiłeś w... może nie w samo sedno, ale bardzo jego blisko
    :-)

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: