Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

>>>>>> I to ze ktos zrobił zakupy w sklepie A zamiast w sklepie B
>>>>>> zrobiło roznice?
>>>>>>
>>>>> Tak, bo tam było mniej zarażonych.
>>>>
>>>> Zazdroszcze tej wiary w cuda. Naprawde.
>>>> Zeby wirus wiedział ze tu jest granica i tu ma byc a tu nie być.
>>>> Zycie byłoby o wiele prostsze.
>>>
>>> Ten wirus tak sobie lata, i granica moze byc dla niego problemem.
>>> Za to jest roznica, czy po sklepie przed toba lazi jedna czy dwie
>>> zarazone osoby ...
>>>
>> Nie ma roznicy dopoki 10 milionów niemców ni przyjedzie do nas na
>> zakupy.
>
> A nie wystarczy, ze 10 tys rodakow pojedzie do Niemiec robic zakupy
> i przywlecze wirusa ?

Nawet jak 10 tysiecy pojedzie to zarazi sie moze 50, moze 100 osób.
Nie dramatyzujmy i nie łudzmy sie - prawdopodobienstwo spotkania chorego
i w Polsce i w niemczech jest bardzo porownywalne.
>
>> Mowimy o jakims promilu promilu ludzi, o jakims małym ruchu
>> przygranicznym i jednoczesnie o decyzji ktora wielu osobom mocno
>> uprzykrzyła zycie praktycznie nic nie dajac w zamian.
>
> Czy nie dala, to sie wyjasni za tydzien czy kilka.
>
Pierdzielisz.
Masz wszelkie dane zeby podjac racjonalna decyzje a mimo to sie
asekurujesz.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.