-
31. Data: 2011-11-01 08:34:20
Temat: Re: Jak nie obciążać zimnego silnika
Od: TaDzik <t...@g...pl>
W dniu 01-11-2011 01:39, kakmar pisze:
> No nie pałuję na zimno, chodzi mi o praktyczną obserwację, silnik na
> wysokich obrotach i niskim biegu wydaje się być mniej obciążony niż
> na niskich obrotach i wyższym biegu. I tego dotyczy poważna część
> pierwotnego pytania.
Jeśli silnik jest zimny to 'obciążeniem' dla niego są wysokie obroty.
Oczywiście zbyt niskie też nie służą zarówno zimnemu jak i rozgrzanemu
silnikowi. Ja rozpoczynając jazdę utrzymuję najmniejsze ale równomierne
obroty silnika (bez szarpania) i mam nadzieję, że w ten sposób
najmniejszą krzywdę mu robię :)
Potwierdzi ktoś? Zaprzeczy?
--
Pozdro
TaDzik
-
32. Data: 2011-11-01 09:22:23
Temat: Re: Jak nie obciążać zimnego silnika
Od: Songoku <"songoku_xxx(Songoku)"@wp.pl>
> Właśnie to jest kwintesencją mojego dylematu ;). Masz niższe obroty
> i większą pracę ze względu na przełożenie którą musi wykonać nierozgrzany
> silnik. Albo wysokie obroty, większe ciśnienie oleju i mniejszą pracę do
> wykonania aby utrzymać te 80. Dodatkowo szybciej się rozgrzeje na wyższych
> obrotach. Więc jak lepiej?
>
Jaką większą pracę? Czy Ci tłoki trzeszczą na niski obrotach? Chyba nie,
jest niebezpieczeństwo, że panwewki się obrócą - też nie. więc imo
obciążeniu nic do tego. Co do ciśnienia oleju to się nie wypowiadam bo
nie wiem kiedy pompa ma największą sprawność. Może jest jak z turbiną -
wstaje przy określonych obrotach a później pompuje już stałe doładowanie
- nie wiem.
Nigdy nie spotkałem się z twierdzeniem, że zimny silnik ma lżej jak się
go wyżej kręci...Z tym szybkim rozgrzewaniem to równie dobrze możesz
odkręcić manetkę na maxa przez 1 min przed jazdą - silnik się ogrzeje
szybciej - pytanie jak długo pożyje przy takim traktowaniu?
Wszyscy jak jeden mąż mówią Ci, że mniejsze obroty na zimnym silniku to
zdrowie silnika. Zrobisz jak zechcesz...
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
-
33. Data: 2011-11-02 05:07:11
Temat: Re: Jak nie obciążać zimnego silnika
Od: wide open <s...@g...com>
On 10/31/2011 05:39 PM, kakmar wrote:
>> - moje pierwsze moto, kilofazer, palowalem na zimno przez pare lat, mam
>> teraz 80kkm+ i bierze mi olej dosc konkretnie (choc kompresja jest w
>> miare ok). Dla porownania, znam osobe, ktora na taki samym egzemplarzu
>> ma juz pona 320kkm i wszytko jest okay.
>
> No nie pałuję na zimno, chodzi mi o praktyczną obserwację, silnik na
> wysokich obrotach i niskim biegu wydaje się być mniej obciążony niż
> na niskich obrotach i wyższym biegu. I tego dotyczy poważna część
> pierwotnego pytania.
Ja tez chcialem Ci posluzyc praktyczna oberwacja, A mianowicie, ze
silnik palowany na wysokich obrotach na zimno bierze mi olej po 80kkm
kiedy taki sam po 300kkm dziala sobie zupelnie okay.
Pozdr,
A.