eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak działa taka dziwna prądnica?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 61. Data: 2012-02-28 22:58:04
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 28 Feb 2012 23:19:24 +0100, wacek napisał(a):
    > Użytkownik "Piotr Gałka" napisał{
    >> I tu się nie zgadzamy. P.G.
    > ale z czym się nie zgadzasz, rozwiniesz trochę?
    > że prąd w feldze która się porusza nie generuje zmiennego pola magnetycznego
    > w cewce?

    Ze prad wirowy w obracajacej sie feldze wzbudzony stalym polem magnetycznym
    jest "stacjonarny" i nie generuje napiecia w cewce.

    J.


  • 62. Data: 2012-02-28 22:58:49
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    wacek <roman221@ poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "kogutek" napisał:
    > > Przez ile czasu da te 0,5kW? I jak to liczysz? Czy przez dwie godziny
    > > cherlak da radę te 0,5 kW produkować. Czyli prościej czy da radę
    > > przy umownej sprawności prądnicy 100% wyprodukować 1kWh?
    >
    > Jak liczę to ci powiedziałem z podstawowych wzorów fizyki na energię
    > kinetyczną i moc, z doświadczenia z wbieganiem w górę po schodach.
    > Niejaki "ajt" policzył to za ciebie, jemu wyszło 0,7kW.
    > Jeśli to proste doświadczenie byś sam wykonał to poza obliczeniem mocy na
    > wznoszenie, dowiedział byś się że w czasie takiego biegu pracują na maksa
    > wszystkie mięśnie, a moc na wznoszenie jest produkowana tylko w nogach, więc
    > w czasie takiego biegu produkuje się dobre kilka kilowatów mocy i oczywiście
    > przeciętny człowiek wytrzyma to przez pojedyncze minuty.
    > Jadąc rowerem to siedzisz sobie wygodnie i większość generowanej mocy idzie
    > w pedały, więc te 0.5kW wytrzymasz przez pojedyncze godziny.
    >
    > Wracając do tematu, jedyne co się rzuca w oczy dla kumatego człowieka to
    > zadziwiająco niska sprawność dynama tradycyjnego, oraz to że to "nowe" jest
    > od niego sprawniejsze, natomiast szału nie ma bo to żadne cuda wyciągnąć
    > kilka watów z kilkuset w kole.
    > W tym "nowym" dynamie wcale nie musi być żadnych części ruchomych, wystarczy
    > nieruchomy magnes neodymowy i cewka, magnes generuje w feldze prądy wirowe,
    > felga się porusza w stosunku do cewki i mamy zmienne pole w niej i prąd.
    >
    > Prawie każdy kto przeczytał dowolny podręcznik fizyki, potrafił by
    > skonstruować taką prądnicę sprawniejszą od dynama na 100 sposobów, dlatego
    > zastanawiające jest dlaczego całymi latami nikt czegoś lepszego nie
    > produkuje.
    > Prawdopodobnie dlatego że korporacje albo wykupiły patenty, albo
    > opatentowały pomysły po to żeby nikt nie mógł czegoś takiego wymyśleć, bo im
    > się to nie opłaca, więc wielce prawdopodobne za tym wynalazkiem niedługo
    > zainteresuje się ACTA, PIPA i podobne złodziejskie korporacyjne organizację.
    >
    Koń pracując pojedyncze godziny z mocą jednego konia mechanicznego potrzebuje
    kilogram owsa na 10 kilogramów masy. Dobry koń pociągowy waży 1500kg. W
    piętnastu kilogramach owsa jest jakieś 50-60 kilowatogodzin. Jak jeszcze
    wymyślisz skąd weźmiesz paliwo dla siebie żeby przez pojedyncze godziny
    rozwijać moc 2/3 konia mechanicznego to uwierzę. A i jeszcze jedno.
    Potrzebujesz tlenu żeby uzyskać energię. Nie wiem jakie duże płuca ma koń. Ale
    jak waży 20 razy tyle co człowiek to pewno dwadzieścia razy większe.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 63. Data: 2012-02-29 00:41:45
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    wiadomości news:jijm79$j64$1@inews.gazeta.pl...
    > Koń pracując pojedyncze godziny z mocą jednego konia mechanicznego
    > potrzebuje
    > kilogram owsa na 10 kilogramów masy. Dobry koń pociągowy waży 1500kg. W

    Gdzieś znalazłem, że przeciętny perszeron waży coś kole 900 kilo, a te 1500,
    to raczej max... ale tu się nie sprzeczam.

    > Potrzebujesz tlenu żeby uzyskać energię. Nie wiem jakie duże płuca ma koń.
    > Ale
    > jak waży 20 razy tyle co człowiek to pewno dwadzieścia razy większe.

    Oglądałem w jakimś programie operację na koniu, powiedzieli, że ma 12 razy
    większe.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 64. Data: 2012-02-29 06:18:52
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 29 Feb 2012 01:41:45 +0100, L501 aneryS napisał(a):
    > Użytkownik "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    >> Potrzebujesz tlenu żeby uzyskać energię. Nie wiem jakie duże płuca ma koń.
    >> Ale
    >> jak waży 20 razy tyle co człowiek to pewno dwadzieścia razy większe.
    >
    > Oglądałem w jakimś programie operację na koniu, powiedzieli, że ma 12 razy
    > większe.

    nie wiem jakie ma, ale te 350W dla Armstronga to jest moc przy ktorej tlenu
    jeszcze starcza i miesnie sie nie zakwaszaja - wiec moze tak dlugo krecic.

    Wiec wystarcza 2x wieksze na 1KM (i to chyba w powierzchni).

    J


  • 65. Data: 2012-02-29 07:49:03
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "wacek" <roman221@ poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4f4d5134$0$1255$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Piotr Gałka" napisał{
    >> I tu się nie zgadzamy. P.G.
    >
    > ale z czym się nie zgadzasz, rozwiniesz trochę?
    > że prąd w feldze która się porusza nie generuje zmiennego pola
    > magnetycznego w cewce?
    Dokładnie tak, pod warunkiem, że cewka jest nieruchoma w układzie
    odniesienia związanym z magnesem.
    Gdyby cewka była nieruchoma w układzie odniesienia związanym z felgą to
    "widziałaby" zmienne pole magnetyczne.
    P.G.


  • 66. Data: 2012-02-29 08:38:46
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Mon, 27 Feb 2012 11:53:14 +0100,
    Artur(m) <m...@i...pl> screamed:
    >>>> [...]wspomaga ruch neodyma
    >>>To zbliżając neodyma do kręcącej się felgi aluminiowej poczuje się coś?
    >>
    >> Zalezy od czucia :-)
    >
    > Jeżeli chodzi o czucie, to znacząca część
    > męskiej populacji oglądającej - ma prawidłowe:).
    >

    Przez chwilę myślałem, że dyskutujecie o demonstacji zjawiska
    elektrostatycznego na pałeczce ebonitowej... Ehh... to była lekcja... ;)

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:210B ]
    [ 09:38:01 user up 13093 days, 21:33, 1 user, load average: 0.99, 0.18, 0.00 ]

    Small is beautiful.


  • 67. Data: 2012-02-29 09:24:25
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "wacek" <roman221@ poczta.onet.pl>

    Użytkownik "J.F." napisał:
    > nie wiem jakie ma, ale te 350W dla Armstronga to jest moc przy
    > ktorej tlenu jeszcze starcza i miesnie sie nie zakwaszaja - wiec
    > moze tak dlugo krecic.
    > Wiec wystarcza 2x wieksze na 1KM (i to chyba w powierzchni).

    Już wcześniej podpowiadałem proste doświadczenie z biegiem po schodach, z
    którego jasno wynika że człowiek przy maksymalnym wysiłku spokojnie
    produkuje moc 0.5kW tylko w nogach, a pracują wszystkie mięśnie, więc nie
    rozumiem skąd to błędne przekonanie o niskiej mocy rowerzysty?


  • 68. Data: 2012-02-29 09:35:09
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "wacek" <roman221@ poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:
    > Dokładnie tak, pod warunkiem, że cewka jest nieruchoma
    > w układzie odniesienia związanym z magnesem.
    > Gdyby cewka była nieruchoma w układzie odniesienia
    > związanym z felgą to "widziałaby" zmienne pole magnetyczne.

    ok, teraz zrozumiałem twoje myślenie, faktycznie to ma sens, ale z drugiej
    strony rozważmy ten prąd w kawałku felgi i kawałku czasu, w tym kawałku
    felgi w tej chwili czasowej powstaje zmienny prąd wirowy, produkujący
    zmienne pole, więc jeśli ten kawałek felgi jest w ruchu w stosunku do cewki
    to jak w tej cewce to zmienne pole w ruchu miało by stać sie stałe?
    chcesz powiedzieć ze złożenie tych wszystkich pól od wszystkich kawałków
    felgi w dłuższym czasie daje nam pole stałe w stosunku do cewki?


  • 69. Data: 2012-02-29 10:09:30
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "wacek" <roman221@ poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4f4df503$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:
    >> Dokładnie tak, pod warunkiem, że cewka jest nieruchoma
    >> w układzie odniesienia związanym z magnesem.
    >> Gdyby cewka była nieruchoma w układzie odniesienia
    >> związanym z felgą to "widziałaby" zmienne pole magnetyczne.
    >
    > ok, teraz zrozumiałem twoje myślenie, faktycznie to ma sens, ale z drugiej
    > strony rozważmy ten prąd w kawałku felgi i kawałku czasu, w tym kawałku
    > felgi w tej chwili czasowej powstaje zmienny prąd wirowy, produkujący
    > zmienne pole, więc jeśli ten kawałek felgi jest w ruchu w stosunku do
    > cewki to jak w tej cewce to zmienne pole w ruchu miało by stać sie stałe?
    > chcesz powiedzieć ze złożenie tych wszystkich pól od wszystkich kawałków
    > felgi w dłuższym czasie daje nam pole stałe w stosunku do cewki?
    Załóżmy, że pole nie jest stałe tylko zmienne.
    Jaką ma częstotliwość?
    P.G.


  • 70. Data: 2012-02-29 11:44:12
    Temat: Re: Jak działa taka dziwna prądnica?
    Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    wacek <roman221@ poczta.onet.pl> napisał(a):

    > Użytkownik "J.F." napisał:
    > > nie wiem jakie ma, ale te 350W dla Armstronga to jest moc przy
    > > ktorej tlenu jeszcze starcza i miesnie sie nie zakwaszaja - wiec
    > > moze tak dlugo krecic.
    > > Wiec wystarcza 2x wieksze na 1KM (i to chyba w powierzchni).
    >
    > Już wcześniej podpowiadałem proste doświadczenie z biegiem po schodach, z
    > którego jasno wynika że człowiek przy maksymalnym wysiłku spokojnie
    > produkuje moc 0.5kW tylko w nogach, a pracują wszystkie mięśnie, więc nie
    > rozumiem skąd to błędne przekonanie o niskiej mocy rowerzysty?
    >
    Nie twierdzę że rowerzyści słabi tylko że ogólnie człowiek mocarzem nie jest.
    Jak jest kilka miliardów ludzi to musi się trafić jakiś mutant i nie ma się co
    do niego przyrównywać, jak tacy co uprawiają zawodowo sport są od niego
    słabsi. Piszesz o biegu po schodach. Tylko napisz jak będziesz dyszał po
    wbiegnięciu na 6 piętro. Jak byś biegł jeszcze wyżej to przy 8 byś nie mógł
    złapać tchu a na 9 byś stanął. Koń przy pracy ciągłej ma 736W. Waży 15-20 razy
    więcej je 15-20 razy więcej niż człowiek. To w takiej sytuacji człowiek przy
    pracy ciągłej ma 15-20 razy mniej mocy. Zobaczyć to uwierzyć. Widziałem jak
    padali ludzie produkujący prąd przerobionym rowerem. Jak wzięli kolarza to był
    4 razy lepszy od ludka z ulicy. Wymiękał przy jakiś stu siedemdziesięciu
    watach. Przed tym eksperymentem tez myślałem że człowiek jest mocniejszy.
    Warto wiedzieć na ile można liczyć. Po tym co widziałem wiem że na więcej niż
    30-40 watów przez godzinę z siebie nie pociągnę. Sporo ludzi się przejechało
    dlatego że myśleli że są mocniejsi. Dawno temu widziałem jak koń ciągnął
    samochód. Nie było widać po nim żadnego wysiłku. Szedł sobie. Na błocie jakie
    tam było podejrzewam że czterech chłopa nie dało by rady go ruszyć.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: