-
1. Data: 2003-11-03 17:33:27
Temat: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: "Ed" <g...@N...gazeta.pl>
Witam skazanych na Telekomunę,
Ten post piszę w celu ostrzeżenia wlaczących o prawo dostępu do internetu aby
nie dawali się zwodzić "specom" na infolinii. Pomimo iż mieszkam Warszawie to
skazany jestem na dostęp do inetu tylko za pomocą tepsy. Na początku
września, ze względu na wysokość płaconych rachunków, sytuacja dojrzała do
tego żeby przesiąść się ze zwykłego modemu na neostradę. Przez telefon udało
mi się sprawnie zamówić usługę, już nieco gorzej było z podpisaniem umowy, w
telepunkcie na Górczewskiej systematycznie nie było możliwości połączenia z
serwerem (oczywiście opowiastki o wymianie sprzętu, usterki na linii itp.
pierdoły w formie usprawiedliwienia). Wreszcie po ok. 7 dniach na pięć minut
przed zamknięciem telepunktu udało się - miałem umowę i modem pod pachą no i
oczywiście zapewnienie, że usługa góra za trzy dni ruszy. Instalacja poszła
nawet gładko no i pozostało wpatrywanie się w lampkę ADSL - trzy dni minęło i
nadal nie miała ochoty się zaświecić. Oczywiście infolinia miała tylko taką
informację, że tyle zgłoszeń, że już jutro na pewno skrosują i tak minęło
kolejne trzy dni. Tu już wykazałem "rewolucyjną czujność" i będąc w okolicy
telepunktu zapytałem co się co się dzieje z moją umową - no i szczęka mi
opadła bo panienka po pięciu minutach wpatrywania się w ekran
odpowiedziała "neostrady nie będzie - brak możliwości technicznych". Ciekawe,
centrala o rzut kamieniem i przy podpisywaniu umowy żadnych zastrzeżeń nie
było. Po kilku minutach molestowania (oczywiście intelektualnego ;)) panienka
zgodziła się zadzwonić do "specjalistów od sieci" - tajemniczy brak
możliwości technicznych okazał się totalnym olewactwem kogoś kto źle
skonfigurował linię i żeby sobie już d.. tym nie zawracać ktoś inny sobie
ją "odhaczył" jako nie nadającą się do tej usługi. Nic się już nie dało
zrobić - pierwszą umowę szlag trafił, trzeba było podpisać drugą. No i znowu
oczekiwanie na papierki, skrosowanie linii - w rezultacie od pierwszej
wizyty do zarejstrowania się minęło ok. 20 dni. Myślałem, że to już koniec
problemów - o naiwny... Tydzień temu magiczna zielona lampka zgasła - cóż,
trzeba było znowu zabrać się za telefon i cierpliwie dzwonić na infolinię.
Oczywiście wszyscy wiedzą, że trzeba wykonać n prób przy czym n dąży do
baaardzo dużej liczby. Wreszcie jak się udało i po wysłuchaniu światłych uwag
o reinstalacji sterowników i innych bzdetów "pan specjalista" stwierdził, że
to jednak musi być usterka linii i napewno jutro już będzie działać.
Oczywiście nie zadziałało ani jutro ani pojutrze w związku z tym w środę koło
południa ponownie wykonałem n prób i już inny "pan specjalista" znowu zaczął
sprawdzać od czasu do czasu wypytując mnie o różne dane - byłem ciekaw czy
dojdzie do numeru kołnierzyka, po ok 30 minutach z zadowoleniem w głosie
stwierdził, że "u nich" jest wszystko wporzo to centrala i bankowo wieczorem
wszystko będzie hulać, he, he. Jasne jest, że wieczorem nie hulało, w
czwartek też nie hulało no więc w piątek znowu się zasadziłem z zimnym
piwkiem w ręku coby emocje ochłodzić ;) N jak zwykle dążyło do prawie
nieskończoności ale wreszcie dorwałem specjalistę z zamiarem, że tym razem
nie popuszczę. Jak zwykle zaczęło się pytanie o wszystko, no bo z założenia
to głupi klient jest winien i za każdym razem powinien przeinstalować
sterowniki a może i system operacyjny, ale tym razem pytania zakończyły się
pytaniem o numer umowy z telekomuną. Po odpowiedzi zapadła cisza i po jakichś
pięciu minutach "specjalysta" poinformował mnie, że własnie w
poniedziałek "ktoś" mnie odłączył od usługi. Dobrze, że piwo stało na stole
bom osłupiał z wrażenia. Zrobiwszy krótki rachunek sumienia zacząłem dociekać
czym uraziłem "Szanowną Telekomunikację", że mnie tak potraktowała - okazało
się, że niczym, chyba się komuś mój numer telefonu nie spodobał, a może
nazwisko?. Ponieważ wszystkie akcje na ich bazie danych są rejestrowane
usiłowałem poprosić o nazwisko osoby, która to zrobiła - okazało się, że to
jest tajne. No cóż, pomyślałem, że może "obermajster" specjalisty będzie w
stanie wytłumaczyć się dlaczego mnie tak potraktowano i zaproponuje jakieś
rozwiazanie tego problemu. Jednak specjalista jako rozwiazanie zaproponował
dobrotliwie żebym "cierpliwie czekał na przywrócenie połączenia" natomiast o
dane kontaktowe z "obermajstrem" - "to za chwileczkę bo nie mam takich
informacji pod ręką" Nietrudno sie domyślić, że chwileczka trwała tak ze 20
minut - pewnie myślał, że się rozłączę - a nie wiedział, że mi się akurat nie
śpieszy no więc sam mnie rozłączył nie powiedziawszy chociażby "a pocałuj
mnie w d.." - pewnie dlatego, że już na początku rozmowy zapisałem sobie
jego nazwisko. Tym razem nie ustąpiłem i po n próbach znowu
byłem "upierdliwym klientem", niestety okazało się, że połączenie z
poprzednim "specjalistą" nie jest możliwe bo jest w innym mieście, ale
aktualny rozmówca był bardziej spolegliwy i połączył mnie z
jakimś "kierownikiem", który trochę się poczuł winny i obiecywał, że to
wszystko szybko będzie naprawione... Jak nietrudno się domyślić łgał jak
najęty bo minęły kolejne dni i nic się nie zmieniło. Wczoraj wieczorem znowu
ich dopadłem i okazało się, że w zasadzie to najlepiej by było jak bym znowu
pofatygował się do telepunktu w celu podpisania umowy. Ponieważ doszedłem do
wniosku, że już chyba lekko przegięli sprawę dzisiaj rano zadzwoniłem do
dyrekcji w Warszawie (6617503) i udało mi się porozmawiać z osobą związana z
obsługą klienta. Znowu obiecanki, cacanki ale tym razem z obietnicą
oddzwonienia z informacją co się da z tym zrobić - zobaczymy czy oddzwoni.
Mam nadzieję, że grupę czytają nie tylko sfrustrowani internauci ale może też
ktoś z "Szanownej Telekomunikacji" i wyciągnie z tego jakieś wnioski. Ja w
każdym bądź razie będę jednym z pierwszych klientów sensownej konkurencji -
nawet gdybym miał płacic więcej - może dożyję.
Dla wszystkich kontaktujących się z infolinią kilka rad:
1. Zapisujcie nazwisko rozmówcy - niech wiedzą, że nie są anonimowi -
standardowo podają je w sposób praktycznie uniemożliwiający identyfikację.
2. Żądajcie podania numeru zgłoszenia usterki, przy powtórnym telefonie
łatwiej się upominać o swoje.
3. Nie wierzcie w ich obietnice i w to co mówią, jak widać to kupa indolentów
i zależy im tylko żebyście dali im spokój. Nie liczcie na to, że zadzwonią do
Was z informacją, że "uprzejmie informujemy, że usterka została usunięta"
Pozdrawiam i życzę uniknięcia moich doswiadczeń, Ed.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-11-03 22:48:46
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: Piotr Meyer <a...@s...pl>
autor: Ed
msgid: <bo5ajo$4pv$1@inews.gazeta.pl>
> Witam skazanych na Telekomunę,
> Ten post piszę w celu ostrzeżenia wlaczących o prawo dostępu do internetu aby
> nie dawali się zwodzić "specom" na infolinii. Pomimo iż mieszkam Warszawie to
[...]
Czytam to jak opowieść z innego świata :-) Posiadam bowiem SDI (tak,
tę starą, wolną i niemodną usługę). Kontakty z odpowiednią infolinią
zdarzyły mi się bodaj ze cztery razy na ostatnie pół roku. Co prawda
dodzwonić się trudno, ale jak już się dodzwonię... Wszystko odbywa
się szybciutko, bez męczenia mnie pytaniami o sterowniki - po prostu
przedstawiam się, podaję numer telefonu, opisuję w kilku zdaniach
objawy i zazwyczaj słyszę, że miła Pani przekaże zlecenie restartu
półki - po pół godzinie działa. Raz tylko zapytano mnie, czy to jest
także mój telefon kontaktowy, bo mają większą awarię, chwilę to potrwa
i będą oddzwaniać. Powiedziałem kobiecie, żeby sobie głowy tym nie
zawracała, bo ja chcę tylko wiedzieć, co się dzieje a przywrócenie
usługi i tak zauważę. :-)
Może to tak jest, że jak ktoś jest zbyt kompetentny, to go zsyłają
za karę do mniej "topowych" usług?
Pozdrawiam,
Piotr 'aniou' meyer
--
Działanie uderzeniowych czcionkowych mechanizmów piszących ma charakter
dynamiczny.
(fragment podręcznika)
-
3. Data: 2003-11-04 01:31:40
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposó
Od: Mateusz Pronobis <m...@r...WYTNIJ-TOnet>
Piotr Meyer wrote:
> autor: Ed
> msgid: <bo5ajo$4pv$1@inews.gazeta.pl>
>
>>Witam skazanych na Telekomunę,
Witam
Moze ja dorzuce swoje 3 grosze;) , moj wniosek o DSL'a wyladowal w telepunkcie
juz dawno , okazalo sie ze nie mam warunkow technicznych, ale wypisalem
"zamowienie" na te warunki i przyszedl pan monter i ladnie skrosowal mi linie
posprawdzal wszystko , przy okazji unieruchomil telefon na 5h , w kazdym razie
warunki sie pojawily. Zlozylem wniosek - wrocil z informacja ze jednak warunkow
nie ma - odparowaly;))
Przeszlem sie do telepunktu i tam pani stwierdzila po koleji ze :
1. jestem polaczony przez PCM'ke ( czy jak tam to sie nazywa - a nie jestem )
2. skoro nie ma pcmki to jednak nie ma warunkow
3. "a nawet jesli sa to my o tym nic nie wiemy"
rece mi opadly;)
mam sie zglosic jutro i dalej wyjasniac;)
--
www.rosomak.net // www.warpie.biz
pozdrawiam
Mateusz
-
4. Data: 2003-11-04 11:22:13
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: Jaroslaw Sakowski <j...@d...spam>
In article <s...@c...smutek.pl>, Piotr Meyer wrote:
>
> Czytam to jak opowieść z innego świata :-) Posiadam bowiem SDI (tak,
Ja tez.
Mam SDI od ponad 3 lat i na nic nigdy nie zamienie jak sobie te opowiesci
poczytalem.
Nie mam zadnych problemow praktycznie.
Sa 4 inne sdi w roznych moich pracach zawodowych i tez zadnych
problemow nie ma. Nawet nigdy nic na dluzej nie nawalilo,
obecnie wlaczylem sobie monitoring, jak sie pare miesiecy
danych zgromadzi to dam gdzies na strone.
> tę starą, wolną i niemodną usługę). Kontakty z odpowiednią infolinią
Wcale tak nie jest.
Zreszta neostrada to pod windows jest wyraznie (sensowny to jest
dopiero ADSL) a Windows zwlaszcza w domu mi absolutnie do niczego
nie jest potrzebne. Przedewszystkim w Neo brak stalego IP i sa
inne minusy.
> Może to tak jest, że jak ktoś jest zbyt kompetentny, to go zsyłają
> za karę do mniej "topowych" usług?
Moze tak byc.
--
Jarek
e-mail: js_news monkey monolit.polfurs.org
-
5. Data: 2003-11-04 11:22:19
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: "Xeite" <x...@o...pl>
"Piotr Meyer" <a...@s...pl> wrote
> Czytam to jak opowieść z innego świata :-) Posiadam bowiem SDI (tak,
> tę starą, wolną i niemodną usługę). Kontakty z odpowiednią infolinią
[ciach]
Ja tez czytam to jak opowiesc z innego swiata, mam neostrade od kwietnia,
zamawialem ja tel 800..., po 2tyg od mojego telefonu mialem juz dzialajacy
net bez wiekszych trudnosci. i przez ten czas zdazylo mi sie moze z dwa razy
ze nagle modem stracil synchronizacje, zadzwonilem na infolinie,
powiedzialem co sie dzieje, i w obu przypadkach net mi powrocil po ok.30min
od mojego tel.
Wspolczuje Ed'owi, i zycze zeby w koncu mu sie udalo z tym netem.
ps. jako ciekawostke powiem ze, ok 2 miesiace temu byli u mnie w domu
technicy z tpsa, ktorzy mieli zalozyc dodatkowa linie telefoniczna, przy
okazji stwierdzili ze mam tak slaby sygnal ze nie wiedza jakim cudem mi neo
dziala, a przyznam ze dziala bardzo dobrze, czyli zawsze spokojnie uzyskuje
64kB/s DL i 16kB/s UL, nic mi sie nie zrywa, pada, bardzo niskie pingi
itp.itd. modem lucent cellpipe....
Pozdrawiam
--
Xeite
-
6. Data: 2003-11-04 11:22:27
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden
Od: " " <g...@g...WYTNIJ.pl>
Ed <g...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Ponieważ doszedłem do
> wniosku, że już chyba lekko przegięli sprawę dzisiaj rano zadzwoniłem do
> dyrekcji w Warszawie (6617503) i udało mi się porozmawiać z osobą związana
z
> obsługą klienta. Znowu obiecanki, cacanki ale tym razem z obietnicą
> oddzwonienia z informacją co się da z tym zrobić - zobaczymy czy oddzwoni.
Witam, ciąg dalszy...
Oczywiście nikt do mnie nie zadzwonił więc wieczorem przygotowawszy się
odpowiednio do długich rozmów dorwałem kolejnego "końsultanta". Po szeregu
tych samych pytań i przerw na sprawdzanie, już sam nie wiem czego, po pół
godzinie wiedziałem "że problem będzie rozwiązany tak szybko jak to tylko
będzie możliwe". Nie dałem się łatwo zbyć żądając konkretów mój rozmówca
stwierdził, że musi się udać do "reklamatorów", którzy siedzą gdzieś obok a
to niestety potrwa. Trochę się zmartwił usłyszawszy, że akurat mi się nie
spieszy i zniknął na kolejne pół godziny - teraz wiadomo dlaczego tak trudno
się do nich dodzwonić. Uradowany wrócił do mnie z informacją, że już wie o co
chodzi, mianowicie "mój" port został przydzielony komuś innemu no i ponieważ
nie ma aktualnie wolnych portów na centrali to trzeba czekać - nie wiadomo
ile, dzień, trzy, czy dwa tygodnie a może i miesiąc - jak się
pojawią "warunki techniczne". Przypomniało mi się jak to Telekomuna
podłączała mi telefon przez 17 lat bo czekałem na "warunki techniczne" - co
oczywiście nie przeszkadzało, że w okolicy byli "lepsiejsi" którzy takie
warunki mieli z dnia na dzień - stare wraca czy się jeszcze nie skończyło?
Ponieważ z "końsultantem" nie było już o czym rozmawiać w swej naiwności
pomyslałem o reklamowanej "Błękitnej Liniii" (9393). Połączenie
bezproblemowe, zapowiedź, "że czas oczekiwania na połączenie ok. 1 minuty" no
i po 45 minutach słuchania nudnej muzyczki poddałem się zostawiając siły na
dzisiejszy dzień. Przezornie zajrzałem do regulaminu świadczenia usługi, i tu
uwaga wszyscy walczący, jest §4 pkt 4 mówiący, że usługa ma być świadczona
najpóźniej w 10 dni po podpisaniu umowy oraz §14, w którym jest napisane, że
zmiany do umowy muszą być uzgodnione z obiema stronami na piśmie. Podbudowany
teoretycznie wykonałem ponownie telefon do dyrekcji i trafiłem na wczorajszą
rozmówczynię. Trudno powiedzieć, że była w jakikolwiek sposób zakłopotona
niespełnieniem wczorajszej obietnicy o poinformowaniu mnie o sposobie
załatwienia mojej sprawy. Odpowiedziała, "że sprawa jest pilotowana" i
dzisiaj napewno już będzie coś wiedziała - może dlatego, że przeczytałem jej
wspomniane paragrafy. Nie mam podstaw żeby mieć nadzieję, że tak się stanie
więc zastanawiam się czy całej sprawy nie przedstawić Federacji Konsumentów
albo może jakiejś gazecie, która może miałaby temat. W sumie przydałaby się
jakas przeciwwaga do bezczelnej kampanii reklamowej monopolisty. Jak macie
jakiś pomysł to bedę wdzięczny - i tak już dużo czasu mi to zabrało więc jak
nawet kilka osób uchroniłoby to moich doswiadczeń to może warto coś z tym
zrobić.
Cdn.
Pozdrawiam, Ed.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-11-04 13:49:34
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: "Waldi" <w...@w...pl>
Bo w sumie te modemy Lucenta do neo+ byly chyba i sa najlepszymi jakie
dzialaja z neostrad. bo sagemy to jest naprawde bida z nedza. Pozostaje ci
sie cieszyc zes podlaczal za kadencji modemow przez ethernet (choc i tak neo
mi nie przypada do gustu dlatego planuje InternetDSL)
Pozdrawiam
Waldi
Użytkownik "Xeite" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bo7qi2$76h$1@inews.gazeta.pl...
> "Piotr Meyer" <a...@s...pl> wrote
>
> > Czytam to jak opowieść z innego świata :-) Posiadam bowiem SDI (tak,
> > tę starą, wolną i niemodną usługę). Kontakty z odpowiednią infolinią
> [ciach]
>
> Ja tez czytam to jak opowiesc z innego swiata, mam neostrade od kwietnia,
> zamawialem ja tel 800..., po 2tyg od mojego telefonu mialem juz dzialajacy
> net bez wiekszych trudnosci. i przez ten czas zdazylo mi sie moze z dwa
razy
> ze nagle modem stracil synchronizacje, zadzwonilem na infolinie,
> powiedzialem co sie dzieje, i w obu przypadkach net mi powrocil po
ok.30min
> od mojego tel.
>
> Wspolczuje Ed'owi, i zycze zeby w koncu mu sie udalo z tym netem.
>
> ps. jako ciekawostke powiem ze, ok 2 miesiace temu byli u mnie w domu
> technicy z tpsa, ktorzy mieli zalozyc dodatkowa linie telefoniczna, przy
> okazji stwierdzili ze mam tak slaby sygnal ze nie wiedza jakim cudem mi
neo
> dziala, a przyznam ze dziala bardzo dobrze, czyli zawsze spokojnie
uzyskuje
> 64kB/s DL i 16kB/s UL, nic mi sie nie zrywa, pada, bardzo niskie pingi
> itp.itd. modem lucent cellpipe....
>
> Pozdrawiam
> --
> Xeite
>
-
8. Data: 2003-11-04 17:05:19
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden "sposób" na klienta - długie
Od: "mathom" <m...@p...pl>
> nie jest potrzebne. Przedewszystkim w Neo brak stalego IP i sa
> inne minusy.
A od czego jest no-ip.org ?? :)
-
9. Data: 2003-11-04 17:05:22
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden
Od: "mathom" <m...@p...pl>
albo może jakiejś gazecie, która może miałaby temat. W sumie przydałaby się
> jakas przeciwwaga do bezczelnej kampanii reklamowej monopolisty. Jak macie
> jakiś pomysł to bedę wdzięczny - i tak już dużo czasu mi to zabrało więc
jak
> nawet kilka osób uchroniłoby to moich doswiadczeń to może warto coś z tym
To jest nic. Jak rozdadzą więcej tego badziewia to będziemy mieli transfery
5 kb :P Rozdają, reklamują itd. ale łącza zostają te co są :P Jakość panowie
a nie ilość!!!!!
-
10. Data: 2003-11-04 20:03:24
Temat: Re: Infolinia neostrady - jeszcze jeden
Od: Wiedźma Ple-Ple <m...@g...pl>
" " <g...@g...WYTNIJ.pl> wrote:
> Witam, ciąg dalszy...
[ciach...]
Tak sobie czytam te opowieści... i wiem już jedno:
Z dala od TPSA, tym bardziej że posiadam ichni "wspaniały" pakiet 30
godz, któren to sobie albo działa - albo nie... ;))
--
Paved roads of deceit
Leading to all life's directions
So many went ahead
Self-denial at their horizons
(C) Pestilence - "Soul search"