eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaIndukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 11. Data: 2020-02-03 19:10:04
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: Desoft <b...@a...pl>

    W dniu 2020-02-03 o 14:11, Queequeg pisze:

    > Załóżmy teraz, że mamy taki licznik, a za nim jeden tylko odbiornik.
    > Robimy urządzenie, które najpierw pobiera określoną ilość energii (tak,
    > żeby wirnik obrócił się o niepełny obrót), a potem na określony czas
    > odłącza się od sieci (tak, żeby wirnik mógł wrócić). Mogłaby to być np.
    > ładowarka do akumulatora, zasilana z tego akumulatora. Odłączona nie
    > pobierałaby z sieci żadnego prądu.
    >
    > Ciekawi mnie, czy i jaką średnią moc dałoby się w ten sposób pobrać (tzn.
    > pobierać z akumulatora, żeby bilans był dodatni).

    O ile dobrze pamiętam, to jest jakiś przepis/norma wynikającej ze stałej
    licznika - z czego wychodzi, że licznik nie powinien liczyć mocy poniżej 5W.


    >
    > Ciekawi mnie też, czy to jest legalne. Z jednej strony nie ingerujemy
    > w licznik, nie działamy na niego polem magnetycznym, nie rozplombowujemy
    > go, w ogóle nie dotykamy licznika, ale z drugiej celowo i z premedytacją
    > wykorzystujemy jego niedoskonałość do oszukania ZE.

    W umowie nie ma chyba nic o sposobie pobierania energii.

    --
    Desoft


  • 12. Data: 2020-02-03 20:59:33
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-02-03 o 19:10, Desoft pisze:
    > W dniu 2020-02-03 o 14:11, Queequeg pisze:

    >
    > W umowie nie ma chyba nic o sposobie pobierania energii.
    >
    Oczywiście że jest, nie możesz wprowadzać zakłóceń.

    --
    Janusz


  • 13. Data: 2020-02-03 21:18:41
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 03.02.2020 o 14:11, Queequeg pisze:
    > Wpadł mi w ręce stary, PRL-owski, elektromechaniczny licznik prądu, a wraz
    > z nim pewien pomysł. Pomysł jest czysto teoretyczny -- bo ani nie mam
    > nigdzie takiego licznika (poza biurkiem do zobaczenia, jak działa), ani
    > nie zamierzam kraść prądu. Wątpię zresztą, żeby gdziekolwiek jeszcze się
    > takie uchowały.
    >
    > Takie liczniki mają pewien niewielki moment, który obraca wirnik licznika
    > wstecz do momentu, aż ten zatrzyma się na ograniczniku. Z tego co wiem ma
    > to na celu zapewnienie, że wirnik w spoczynku nie będzie pełzał do przodu
    > i naliczał niezużytej energii.
    >
    > Załóżmy teraz, że mamy taki licznik, a za nim jeden tylko odbiornik.
    > Robimy urządzenie, które najpierw pobiera określoną ilość energii (tak,
    > żeby wirnik obrócił się o niepełny obrót), a potem na określony czas
    > odłącza się od sieci (tak, żeby wirnik mógł wrócić). Mogłaby to być np.
    > ładowarka do akumulatora, zasilana z tego akumulatora. Odłączona nie
    > pobierałaby z sieci żadnego prądu.
    >
    > Ciekawi mnie, czy i jaką średnią moc dałoby się w ten sposób pobrać (tzn.
    > pobierać z akumulatora, żeby bilans był dodatni).
    >
    > Ciekawi mnie też, czy to jest legalne. Z jednej strony nie ingerujemy
    > w licznik, nie działamy na niego polem magnetycznym, nie rozplombowujemy
    > go, w ogóle nie dotykamy licznika, ale z drugiej celowo i z premedytacją
    > wykorzystujemy jego niedoskonałość do oszukania ZE.
    >
    > A może się nie da, bo licznik jest tak skonstruowany, że trybik rejestru
    > przekręca się zaraz po przejściu wirnika przez pozycję spoczynkową? Czyli
    > jak tylko zaczęlibyśmy pobierać energię, trybik by się obrócił i rejestr
    > naliczyłby energię?
    >
    > Pytanie jak wspominam teoretyczne, dziś i tak nigdzie już takich liczników
    > nie ma.
    >

    Tak, licznik sie cofa, jako małolat robiłem eksperyment, zapalałem
    światło na kilka sekund i gasiłem. Licznik pomału się cofał.
    Cofanie trwa dość długo, szacunkowo to parę W można średnio w ten
    sposób pociągnąć.

    --
    Cezary Grądys
    c...@w...onet.pl


  • 14. Data: 2020-02-03 21:21:05
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>

    W dniu 03.02.2020 o 20:59, Janusz pisze:
    > W dniu 2020-02-03 o 19:10, Desoft pisze:
    >> W dniu 2020-02-03 o 14:11, Queequeg pisze:
    >
    >>
    >> W umowie nie ma chyba nic o sposobie pobierania energii.
    >>
    > Oczywiście że jest, nie możesz wprowadzać zakłóceń.
    >

    No ale jakie to zakłócenie? Włączasz co kilka minut żarówkę 100W na
    kilka sekund. No chyba tego nie można zabronić.
    Oczywiście można stracić, jak tarcza przejdzie za daleko.

    --
    Cezary Grądys
    c...@w...onet.pl


  • 15. Data: 2020-02-03 22:26:38
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>A z podobnego gatunku: elektromechaniczny licznik e.e. jest głuchy na
    >>składową stałą prądu. W ten sposób da się co nieco uskubać.
    >
    > Aby na pewno ?
    >
    > Cos tu pisza o tym ...
    > https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3348846.html
    >
    > ale queequeg ma na stole, to niech zbada :-)

    Na pewno :) Właśnie sprawdziłem. 5A DC przez cewkę prądową mu zupełnie
    obojętne, jakby nic nie płynęło. AC przez diodę już nie było obojętne,
    nadal mierzył (choć nie wiem czy dobrze, bo oczywiście musiałem go
    rozebrać na części pierwsze i po złożeniu jest rozkalibrowany) :)

    Zastanawiam się, jak w najprostszy sposób zrobić pobór DC w jednej
    z połówek sinusoidy żeby sprawdzić, czy wtedy też będzie głuchy.
    Może jakiś tranzystor kluczowany prostownikiem jednopołówkowym za
    transformatorem... pobawię się tym jeszcze.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 16. Data: 2020-02-03 22:30:04
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Marek <f...@f...com> wrote:

    >> Robimy urządzenie, które najpierw pobiera określoną ilość energii (tak,
    >> żeby wirnik obrócił się o niepełny obrót), a potem na określony czas
    >> odłącza się od sieci (tak, żeby wirnik mógł wrócić). Mogłaby to być np.
    >> ładowarka do akumulatora, zasilana z tego akumulatora. Odłączona nie
    >> pobierałaby z sieci żadnego prądu.
    >
    > znajomy ma instalację fotowoltaiczną z takim licznikiem który cofa
    > się gdy oddaje energii do sieci. .

    Dziwne. On ma zapadkę, która uniemożliwia cofanie się -- tzn. licznik
    cofnie się tylko do pewnego momentu (pokaże czerwoną linię na wirniku)
    i dalej stanie. Jeśli pracuje w pozycji pionowej i jeśli zapadka jest
    sprawna :)

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 17. Data: 2020-02-03 22:30:29
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Pytanie jak wspominam teoretyczne, dziś i tak nigdzie już takich
    >> liczników nie ma.
    >
    > Jak nie ma, jak są? Choćby u mnie wisi taki na ścianie. Jest nawet
    > na nim napis "PRL".

    Jako prywatnie założony podlicznik, czy jako oficjalny licznik z ZE?

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 18. Data: 2020-02-03 22:31:29
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:

    >> Ciekawi mnie, czy i jaką średnią moc dałoby się w ten sposób pobrać (tzn.
    >> pobierać z akumulatora, żeby bilans był dodatni).
    >
    > Na wiosce facio sobie wielką spawarką cofał taki licznik bez ograniczeń.
    > Nie wiem, czy w wyniku awarii blokadki, czy licznik był jeszcze starszy,
    > niż Twój.

    Podłączając się bezpośrednio pod licznik (spawarkę pod cewkę prądową)?

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 19. Data: 2020-02-03 22:36:43
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>Takie liczniki mają pewien niewielki moment, który obraca wirnik
    >>licznika wstecz do momentu, aż ten zatrzyma się na ograniczniku. Z tego
    >>co wiem ma to na celu zapewnienie, że wirnik w spoczynku nie będzie
    >>pełzał do przodu i naliczał niezużytej energii.
    >
    > Hm, ksiazki sugeruja, ze ma raczej niewielka pulapke z magnesikiem,
    > ktora pełzanie do przodu zatrzyma, a wiekszego zuzycia juz nie ...

    Pewnie są różne liczniki. Ten mój ma magnes, który daje moment hamujący
    (bez niego wirnik kręci się dużo szybciej), ale blokada jest mechaniczna
    (zapadka). Położenie magnesu można zresztą wyregulować, pewnie m.in. tak
    je kalibrowali.

    > Tylko czy normalnie to pojemnosc kabli za licznikiem nie powoduje, ze
    > on jednak do przodu sie kreci ?
    > Niby mozna odłączac, ale to zawsze komplikacja

    Nie powoduje, widziałem takie liczniki zainstalowane. Po odłączeniu
    wszystkiego bardzo powoli kręciły się do tyłu i stawały na kresce.

    > No wlasnie - kradziez jest kradziez. Tylko kto cie zlapie ?

    Nie chodzi o to, czy złapie tylko o to, co jakby złapał :) Czy dałoby się
    to podciągnąć pod kradzież prądu, jeśli wykorzystujemy niedoskonałość
    licznika.

    > Ale jest trzecia strona - policzyc ile tej kradziezy ... usklada sie
    > 1zl ?
    > A 1 gr ?

    Nie chodzi o to ile, chodzi o to czy :)

    >>A może się nie da, bo licznik jest tak skonstruowany, że trybik rejestru
    >>przekręca się zaraz po przejściu wirnika przez pozycję spoczynkową?
    >>Czyli jak tylko zaczęlibyśmy pobierać energię, trybik by się obrócił i
    >>rejestr naliczyłby energię? Pytanie jak wspominam teoretyczne, dziś i
    >>tak nigdzie już takich liczników nie ma.
    >
    > Jeszcze chyba sa na allegro, jesli ktos chce przebadac :-)

    Przyjrzałem się temu mojemu. Rejestr jest sprzężony z wirnikiem
    dwukierunkowo. Jakby zmusić wirnik do obracania się do tyłu (np.
    podłączając trafo pod cewkę prądową i obracając licznik do góry
    nogami), to rejestr będzie się cofał.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0


  • 20. Data: 2020-02-03 22:41:37
    Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Queequeg napisał:

    >>> Pytanie jak wspominam teoretyczne, dziś i tak nigdzie już takich
    >>> liczników nie ma.
    >>
    >> Jak nie ma, jak są? Choćby u mnie wisi taki na ścianie. Jest nawet
    >> na nim napis "PRL".
    >
    > Jako prywatnie założony podlicznik, czy jako oficjalny licznik z ZE?

    Jako zupełnie oficjalny. Obok napisu PRL ma datę produkcji 1989.

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: