-
21. Data: 2020-02-03 22:43:12
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Michał Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> Nie wiem, czy takie pojechanie i cofnięcie zliczał licznik obrotów, ale
> chyba jednak nie.
Z konstrukcji mojego licznika (przyjrzałem się właśnie) wynika, że nie
powinien zliczać.
> Wychodzi na to, że można było brać 1/N kWh raz na t sekund, gdzie N -
> liczba obrotów na kWH (różne były), a t - czas cyklu (to wracało bardzo
> powoli, kilka minut chyba).
U mnie jest 375 obrotów / kWh, czyli 1 obrót to ~2.67 Wh. Liczmy, że
chcemy dojść do 95% obrotu (margines bezpieczeństwa), możemy pobrać 2.53
Wh. Załóżmy, że pobierzemy tę energię szybko (niech trwa to sekundę),
potem czekamy 5 minut (strzelam, nie sprawdzałem ile czasu się cofa i nie
sprawdzę, bo już go rozkalibrowałem :/), aż licznik się cofnie, i znowu. W
ciągu godziny zrobimy 12 takich cykli, czyli pobierzemy za darmo ok. 30
Wh... czyli możemy pobierać średnio 30 W :)
Jeśli cofa się przez 2 minuty, to darmowa moc wzrośnie nam do 76 W :)
To już nie są małe moce, coś dałoby się zasilić.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
22. Data: 2020-02-03 22:43:37
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>markera. Nie wiem, czy takie pojechanie i cofnięcie zliczał licznik
>>obrotów, ale chyba jednak nie.
>
> IMO - zliczalby, tam raczej prosta przekladnia ... tylko ze dosc
> spora, wiec tego cofniecia o niecaly obrot to nie zauwazysz.
Zliczyłby do przodu i za chwilę do tyłu.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
23. Data: 2020-02-03 22:44:33
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
PeJot <P...@n...pl> wrote:
> Jak nie ma jak są, sam takiego używam do rozliczeń.
Z zakładem energetycznym czy prywatnie jako podlicznik?
> A z podobnego gatunku: elektromechaniczny licznik e.e. jest głuchy na
> składową stałą prądu. W ten sposób da się co nieco uskubać.
Właśnie sprawdziłem i faktycznie. Ciekawe... :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
24. Data: 2020-02-03 23:00:13
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Queequeg wrote:
> Podłączając się bezpośrednio pod licznik (spawarkę pod cewkę prądową)?
O ile pamiętam, to nic nie kombinował. Licznik słabo radził sobie z
potężnym obciążeniem indukcyjnym. Rolnik pokazywał to znajomym jako
ciekawostkę i prosił o wyjaśnienie.
Pozdrawiam, Piotr
-
25. Data: 2020-02-04 09:25:07
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
>> Jako prywatnie założony podlicznik, czy jako oficjalny licznik z ZE?
>
> Jako zupełnie oficjalny. Obok napisu PRL ma datę produkcji 1989.
Ciekawe... koszt wymiany na nowy jest większy niż ryzyko kradzieży prądu
przez niedoskonałość tego licznika?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
26. Data: 2020-02-04 09:37:29
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:
>> Podłączając się bezpośrednio pod licznik (spawarkę pod cewkę prądową)?
>
> O ile pamiętam, to nic nie kombinował. Licznik słabo radził sobie z
> potężnym obciążeniem indukcyjnym. Rolnik pokazywał to znajomym jako
> ciekawostkę i prosił o wyjaśnienie.
Ciekawe... chodzi o opóźnienie prądu? Załóżmy że o 90 stopni, ten licznik
nie powinien się wtedy po prostu zupełnie zatrzymać?
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
27. Data: 2020-02-04 09:56:42
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Queequeg wrote:
> Ciekawe... chodzi o opóźnienie prądu? Załóżmy że o 90 stopni, ten licznik
> nie powinien się wtedy po prostu zupełnie zatrzymać?
Wtedy byłem za mały, by sformułować jakiekolwiek wartościowe
wyjaśnienie, a dziś wiem na tyle dużo o nieliniowych efektach w
materiałach magnetycznych, by z czystym sumieniem twierdzić, że
nie mam zielonego pojęcia, co się w nich dzieje.
Tam jest dużo magii, weź np. ferrytowe kompresory impulsów w radarach
szerokopasmowych. Wpuszczasz w "druty" impuls (10kV, 2ns), na wyjściu
nic się nie dzieje, aż w pewnym momencie cała energia strzela w impulsie
50ps... :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
28. Data: 2020-02-04 10:01:35
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 3 Feb 2020 21:30:04 +0000 (UTC), q...@t...no1
(Queequeg) wrote:
> Dziwne. On ma zapadkę, która uniemożliwia cofanie się -- tzn.
> licznik
> cofnie się tylko do pewnego momentu (pokaże czerwoną linię na
> wirniku)
> i dalej stanie. Jeśli pracuje w pozycji pionowej i jeśli zapadka
> jest
> sprawna :)
Chyby były starsze jeszcze bez zapadki.
--
Marek
-
29. Data: 2020-02-04 10:08:07
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Queequeg wrote:
> To już nie są małe moce, coś dałoby się zasilić.
Zasilenie to jedna sprawa, ale cofaczka może działać praktycznie
nieprzerwanie. Z jednej strony watosekunda kosztuje 153e-9 złotego (pięć
pi nanozłotych, dla łątwości zapamiętania), więc niby nie ma się o co
bić, ale wato-rok (pi*10^7 sekund) to już koszt 5 PLN. Kilka stówek da
się więc w ten sposób ukraść.
Pozdrawiam, Piotr
-
30. Data: 2020-02-04 10:10:03
Temat: Re: Indukcyjny licznik energii, moment wsteczny a kradzież prądu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Piotr Wyderski wrote:
> pięć pi
Pięćdziesiąt pi.
Pozdrawiam, Piotr