-
111. Data: 2012-03-13 10:15:21
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-12 22:33, to pisze:
> begin Arek
>
>> Jeżeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo
>> służbę zdrowia, to ja przepraszam.
>
> Takie są fakty. Państwo zmusza mnie do płacenia za usługi beznadziejnej
> jakości, z których nie korzystam. Uczciwy układ byłby taki, że jak nie
> chcę korzystać, to nie płacę.
Jak dorośniesz, wyleczysz pryszcze, to zrozumiesz czym jest państwo. Na
razie jak widać jesteś na etapie buntu nastolatków.
>> Już to widzę oczami wyobraźni, mały chłopiec, dziecko a już kalkuluje,
>> mógłbym wziąć udział w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to
>> potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie słyszałem.
>
> Jeżeli tak oczywista rzecz jak to, że człowiek w wieku 10-15 lat potrafi
> objąć rozumem horyzont szerszy niż pół roku, budzi Twoje zaskoczenie, to
> tylko po raz kolejny potwierdzasz, że jesteś średniakiem.
Dziecko bez ambicji i energii. Przerażające.
>> Do tego rodzice i
>> nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mówią, a tam, po
>> co mu to.
>
> No właśnie te nauczycielskie pojeby miały wieczne pretensje do mnie, że
> nie robię tego, tamtego czy sramtego chociaż bym mógł. Nie mogli pojąć,
> że mam po prostu ciekawsze zajęcia i NIE CHCĘ. I ta paranoja ciągnęła się
> aż do matury. I oczywiście największa idiotka z tego grona, ta, która
> postawiła mi na semestr 1 z przedmiotu, który na maturze zdałem na
> maturze w okolicach maksimum (nie przygotowując się ani minuty) nie
> poniosła żadnych konsekwencji. Taka jest niestety mentalność tego
> smętnego towarzystwa.
Nic nowego, każdy komu w szkole nie szło twierdził później, że wcale się
nie uczył. A nauczyciele to gamonie.
No ale przecież, Ty byłeś inny, Ty w wieku 10lat miałeś mentalność
starca. Nie robiłeś tego co inni, bo byleś ponadprzeciętny. Nie uczyłeś
się bo to było bez sensu. Nie miałeś ambicji bo to takie oklepane:)
Za to teraz nie szkoda Ci czasu na bezsensowne trollowanie w usenecie.
ROTFL!
>> No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, już wtedy
>> wiedziałeś, żeś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL
>
> W liceum wręcz dosłownie zgrywałem durnia -- udawałem, że się staram, ale
> mi nie wychodzi, żeby to stado osłów dało mi spokój i pozwoliło zaliczyć
> spokojnie nudną szkołę i zajmować się tym, co mnie interesowało.
> Niestety, to akurat mi się nie udało i nie dali się oszukać.
Jak to wszystko się zamyka w całość. Ledwo wymęczona prywatna szkoła,
gdzie za dużą kasę obiecali rodzicom przepchnąć gamonia. W państwowej
pewnie by się nie patyczkowali, byłby kibel jak nic. W średniej
podobnie. Dopiero podrzędne studia pozwoliły na parę lepszych ocen.
>> No i świadectwo z wyróżnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie
>> lada wyczyn:)
>
> Widać, że gówno wiesz o prywatnych szkołach. A w każdym razie o tych, do
> których ja chodziłem. Poziom tam był bez porównania wyższy niż w
> państwowych.
Oczywiście;)
A.
-
112. Data: 2012-03-13 10:16:09
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2012-03-12 22:15, to pisze:
> begin Arek
>
>> A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej
>> kolekcji.
>
> To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?
Rozszyfruj bystrzaku.
A.
-
113. Data: 2012-03-14 09:40:55
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 12-03-2012 10:40, Arek pisze:
> Było uważać bardziej na lekcjach to nie musiałbyś grzać taboret na
> kasie. Jak to się mówi:
> "Nie chciało się dźwigać teczki, trzeba dźwigać dziś woreczki"
Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia oraz
fatalne warunki pracy?
--
Pozdr. Grzymosław
-
114. Data: 2012-03-14 11:07:48
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2012-03-14 09:40, DoQ pisze:
> Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia oraz
> fatalne warunki pracy?
wrong!
Zauwaz, ze jak wspomnialem nie ma tu narzekania nauczycieli -
przynajmniej ja zajalem takie stanowisko - ze za malo zarabiaja i
pracuja w fatalnych warunkach.
To przedstawiciel kasjerow w hipermarkecie zarzuca nauczycielom, ze za
duzo zarabiaja i maja za dobre warunki pracy a on(?) lub inni kasjerzy
maja gorzej.
--
jarek
-
115. Data: 2012-03-14 11:26:11
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Pudelko" <j...@b...ceti.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jjpqlj$2kb0$...@a...ceti.pl...
> W dniu 2012-03-14 09:40, DoQ pisze:
>
>> Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia oraz
>> fatalne warunki pracy?
>
> wrong!
> Zauwaz, ze jak wspomnialem nie ma tu narzekania nauczycieli - przynajmniej
> ja zajalem takie stanowisko - ze za malo zarabiaja i pracuja w fatalnych
> warunkach.
A dlaczego tak jest?
Bo są świętymi krowami, chronionymi bezpodstawnie przez kartę nauczyciela.
Gdyby nie to, to ci gorsi pewnie by narzekali, że nikt im już nie chce
zapłacić za brak roboty.
-
116. Data: 2012-03-14 14:07:48
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 14 Mar 2012 09:40:55 +0100, DoQ napisał(a):
> Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia oraz
> fatalne warunki pracy?
W sumie tak.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
117. Data: 2012-03-14 14:22:47
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "AdamPłaszczyca" napisał w wiadomości
Dnia Wed, 14 Mar 2012 09:40:55 +0100, DoQ napisał(a):
>> Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia
>> oraz
>> fatalne warunki pracy?
>W sumie tak.
Zalezy, nie musza dzwigac woreczkow, machac lopata w deszczu, urlop
maja dlugi itp.
I duzo zalezy od gustow wlasnych - np za te sama pensje lepiej
pracowac codziennie, tzn od poniedzialku do piatku, w poblizu domu od
8 do 16-tej, czy np byc pol roku za granica, a potem 2 miesiace urlopu
..
J.
-
118. Data: 2012-03-14 15:43:24
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
>> To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?
>
> Rozszyfruj bystrzaku.
"Bo to wiadomo, kiedy głupi żartuje?"
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
119. Data: 2012-03-14 16:39:05
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: to <t...@i...pl>
begin Arek
> Jak dorośniesz, wyleczysz pryszcze, to zrozumiesz czym jest państwo. Na
> razie jak widać jesteś na etapie buntu nastolatków.
Na pewno nie powinno służyć redystrybucji od trochę bogatszych (i
bardziej pracowitych) do trochę biedniejszych (i bardziej leniwych)
podczas gdy naprawdę bogaci mają to wszystko w dupie.
>> Jeżeli tak oczywista rzecz jak to, że człowiek w wieku 10-15 lat
>> potrafi objąć rozumem horyzont szerszy niż pół roku, budzi Twoje
>> zaskoczenie, to tylko po raz kolejny potwierdzasz, że jesteś
>> średniakiem.
>
> Dziecko bez ambicji i energii. Przerażające.
Jeśli dla Ciebie jakaś olimpiada to szczyt ambicji to współczuję.
Najwyraźniej to co dla Ciebie jest sufitem, dla innych jest podłogą.
> Nic nowego, każdy komu w szkole nie szło twierdził później, że wcale się
> nie uczył. A nauczyciele to gamonie.
Ale ja nie miałem wcale problemów z nauką w szkole. Miałem problemy z
wybranymi nauczycielami, które miały charakter czysto personalny. To byli
zazwyczaj ci, którzy najbardziej przynudzali i na których lekcjach
robiłem największe bydło.
> No ale przecież, Ty byłeś inny, Ty w wieku 10lat miałeś mentalność
> starca. Nie robiłeś tego co inni, bo byleś ponadprzeciętny. Nie uczyłeś
> się bo to było bez sensu. Nie miałeś ambicji bo to takie oklepane:)
Oczywiście, że się uczyłem i miałem ambicje, tylko w zupełnie innym
kierunku niż wkuwanie nazw wszystkich rzek w Australii albo budowy
anatomicznej żaby itp.
> Za to teraz nie szkoda Ci czasu na bezsensowne trollowanie w usenecie.
> ROTFL!
Usenet to dla mnie rozrywka. Rozrywka jest dobra. Pracując bez przerwy
przestaje się być efektywnym.
> Jak to wszystko się zamyka w całość. Ledwo wymęczona prywatna szkoła,
> gdzie za dużą kasę obiecali rodzicom przepchnąć gamonia. W państwowej
> pewnie by się nie patyczkowali, byłby kibel jak nic. W średniej
> podobnie. Dopiero podrzędne studia pozwoliły na parę lepszych ocen.
Napisałem już ze dwa razy, że formalnie rzecz biorąc średnie miałem w
najgorszym razie dobre (bardzo rzadko), najczęściej bardzo dobre lub
znakomite, chociaż nie przywiązywałem do tego wagi. Zapytam więc
uprzejmie -- jesteś głupi, czy tylko głupiego udajesz?
Problem z Wami, średniakami, polega na tym, że wszystkich próbujecie
równać do własnego, niskiego poziomu i wszystkich mierzycie własną miarą.
Ja Ci nic udowadniać nie muszę, bo mam Twoje zdanie w dupie, a nie chce
mi się tego robić tym bardziej, że próbujesz manipulować moimi
wypowiedziami, żeby dopasować je do swojej idiotycznej, średniaczej,
tezy, że "jak ktoś ma złe zdanie o nauczycielach, to w szkole źle szło".
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
120. Data: 2012-03-14 21:11:07
Temat: Re: Ile warte jest życie
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 14-03-2012 14:07, Adam Płaszczyca pisze:
>> Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz mają kiepskie uposażenia oraz
>> fatalne warunki pracy?
> W sumie tak.
Po prostu są mało ambitni ;)
--
Pozdr. Grzymosław