eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyIle warte jest życie › Re: Ile warte jest życie
  • Data: 2012-03-14 16:39:05
    Temat: Re: Ile warte jest życie
    Od: to <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    begin Arek

    > Jak dorośniesz, wyleczysz pryszcze, to zrozumiesz czym jest państwo. Na
    > razie jak widać jesteś na etapie buntu nastolatków.

    Na pewno nie powinno służyć redystrybucji od trochę bogatszych (i
    bardziej pracowitych) do trochę biedniejszych (i bardziej leniwych)
    podczas gdy naprawdę bogaci mają to wszystko w dupie.

    >> Jeżeli tak oczywista rzecz jak to, że człowiek w wieku 10-15 lat
    >> potrafi objąć rozumem horyzont szerszy niż pół roku, budzi Twoje
    >> zaskoczenie, to tylko po raz kolejny potwierdzasz, że jesteś
    >> średniakiem.
    >
    > Dziecko bez ambicji i energii. Przerażające.

    Jeśli dla Ciebie jakaś olimpiada to szczyt ambicji to współczuję.
    Najwyraźniej to co dla Ciebie jest sufitem, dla innych jest podłogą.

    > Nic nowego, każdy komu w szkole nie szło twierdził później, że wcale się
    > nie uczył. A nauczyciele to gamonie.

    Ale ja nie miałem wcale problemów z nauką w szkole. Miałem problemy z
    wybranymi nauczycielami, które miały charakter czysto personalny. To byli
    zazwyczaj ci, którzy najbardziej przynudzali i na których lekcjach
    robiłem największe bydło.

    > No ale przecież, Ty byłeś inny, Ty w wieku 10lat miałeś mentalność
    > starca. Nie robiłeś tego co inni, bo byleś ponadprzeciętny. Nie uczyłeś
    > się bo to było bez sensu. Nie miałeś ambicji bo to takie oklepane:)

    Oczywiście, że się uczyłem i miałem ambicje, tylko w zupełnie innym
    kierunku niż wkuwanie nazw wszystkich rzek w Australii albo budowy
    anatomicznej żaby itp.

    > Za to teraz nie szkoda Ci czasu na bezsensowne trollowanie w usenecie.
    > ROTFL!

    Usenet to dla mnie rozrywka. Rozrywka jest dobra. Pracując bez przerwy
    przestaje się być efektywnym.

    > Jak to wszystko się zamyka w całość. Ledwo wymęczona prywatna szkoła,
    > gdzie za dużą kasę obiecali rodzicom przepchnąć gamonia. W państwowej
    > pewnie by się nie patyczkowali, byłby kibel jak nic. W średniej
    > podobnie. Dopiero podrzędne studia pozwoliły na parę lepszych ocen.

    Napisałem już ze dwa razy, że formalnie rzecz biorąc średnie miałem w
    najgorszym razie dobre (bardzo rzadko), najczęściej bardzo dobre lub
    znakomite, chociaż nie przywiązywałem do tego wagi. Zapytam więc
    uprzejmie -- jesteś głupi, czy tylko głupiego udajesz?

    Problem z Wami, średniakami, polega na tym, że wszystkich próbujecie
    równać do własnego, niskiego poziomu i wszystkich mierzycie własną miarą.
    Ja Ci nic udowadniać nie muszę, bo mam Twoje zdanie w dupie, a nie chce
    mi się tego robić tym bardziej, że próbujesz manipulować moimi
    wypowiedziami, żeby dopasować je do swojej idiotycznej, średniaczej,
    tezy, że "jak ktoś ma złe zdanie o nauczycielach, to w szkole źle szło".

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 14.03.12 21:11 DoQ

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: