-
41. Data: 2019-05-21 12:52:01
Temat: Re: Ile kilometrów . Czujnik wykrywający znużenie.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Tue, 21 May 2019 12:43:06 +0200, Miroo napisał(a):
> Btw czytałeś co napisała AI po skonsumowaniu 7 książek o Harrym Potterze?
> "Ron zobaczył Harry'ego i natychmiast zaczął zjadać rodzinę Hermiony.
> Koszulka Rona była tak samo zła, jak on sam."
>
> I wypuść to na drogę :)
Ale w szachy cię ogra :)
--
Jacek
I hate haters.
-
42. Data: 2019-05-21 13:02:12
Temat: Re: Ile kilometrów . Czujnik wykrywający znużenie.
Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>
W dniu 2019-05-21 o 12:52, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Tue, 21 May 2019 12:43:06 +0200, Miroo napisał(a):
>
>> Btw czytałeś co napisała AI po skonsumowaniu 7 książek o Harrym Potterze?
>> "Ron zobaczył Harry'ego i natychmiast zaczął zjadać rodzinę Hermiony.
>> Koszulka Rona była tak samo zła, jak on sam."
>>
>> I wypuść to na drogę :)
>
> Ale w szachy cię ogra :)
>
I w mnożeniu też jest lepszy, ale nie w tym rzecz.
Czego się nauczy AI, jak się ją wypuści na polskie drogi?
Chamstwa, agresji, cwaniactwa itp ;)
Pozdrawiam
-
43. Data: 2019-05-21 13:16:43
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2019-05-21 o 11:05, Iguan_007 pisze:
>> Do samolotu np roweru nie wezmiesz.
>
> Mozesz zabrac rower do samolotu.
Rozkręcony i zapakowany.
Pozdrawiam
-
44. Data: 2019-05-21 13:27:29
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 21 May 2019 02:14:35 -0700 (PDT), WS
> Ja na narty samolotem bym sie nie wybral, teoretycznie krocej, ale
> praktycznie dluzej ;), szkoda urlopu. (no, chyba, ze gdzies dalej niz
> Austra/Wlochy)
Nie wiem jak Ci to dłużej wychodzi. Leciałem i to była bajka w porównaniu z
samochodem. Lecieliśmy do Francji co prawda, ale cały transfer od wyjścia z
domu do dotarcia do hotelu był krótszy niż samochodem z Wawy do Austrii. No
i nie chodziliśmy jak zombie po przyjeźdize tylko jeszcze można było sobie
pofolgować -- także ostatniego dnia wiedząc że nie trzeba wypoczywać
gotując się do bezpiecznej jazdy.
> Np. ostatni wyjazd ~900km Krk - okolice Salzburga, z Krk piatek po pracy
> ~23, przyjazd pod wyciag przed 9, bagaz w samochodzie, my na nartach,
> ~17 w pokoju, powrot podobnie - nd po nartach. Czyli 5 dni urlopu => 9
> dni jazdy na nartach.
No tak, ale nie wszyscy w KRK mieszkają. :P
> Samolotem nie ma szans zgrac + i tak musialbym
> pozyczyc samochod, zeby pojezdzic po roznych wyciagach + przechowac w
> nim bagaz w pierwszy i ostatni dzien w czasie jazdy na nartach.
To skibusów na miejscu nie ma? Jak skipas obowiązuje na sąsiednich dolinach
to i skibusy pomimędzy nimi kursują. Zaś z lotniska jeżdżą busiki i rozwożą
po kurortach. Jechałem tak i było ciekawie zorganizowane -- jechaliśmy
dosyć daleko od lotniska, tj. około 150km, i przejazd był podzielony na
dwie przesiadki. Nie było to szczególnie upierdliwe, bo jak zajeżdżaliśmy
na parking to drugie auto już czekało, przerzucali graty i dalej jazda.
Każde kolejne oczywiście było mniejsze. ;) Na miejscu też wysadzili na
przystanku skibusowym który dowiózł nas do hotelu. I żeby było ciekawiej to
byłem ze znajomym i dwójką naszych (znaczy każdy ma swoje) dzieci, wtedy
7-letnich.
--
Pozdor
Myjk
-
45. Data: 2019-05-21 13:45:36
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, May 21, 2019 at 1:27:33 PM UTC+2, Myjk wrote:
> Nie wiem jak Ci to dłużej wychodzi. Leciałem i to była bajka w porównaniu z
> samochodem. Lecieliśmy do Francji co prawda,
No tak, Francja zdecydowanie dalej, samochodem to juz ze zmiennikiem jechalem i tu
samolot ma wiekszy sens.
> No tak, ale nie wszyscy w KRK mieszkają. :P
To troche przyspiesza dojazd... z Krk do Tyrolu autostrada (no, jeszcze bez
kawaleczka na granicy Cz/Au)
> To skibusów na miejscu nie ma? Jak skipas obowiązuje na sąsiednich dolinach
> to i skibusy pomimędzy nimi kursują.
Zalezy od doliny, jak mala to tak, tym razem mielismy Salzburger Super Ski Card
+ zalozenie, ze w kazdym z 9 dni jezdzimy w innym miejscu :) - skibusami sie nie da
Mölltaler Gletscher
Sportgastein
Flachau
Bad Hofgastein
Obertauren
Schladming
Flachauwinkl
Hochkönig
Kaprun
-
46. Data: 2019-05-21 16:58:01
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 20-05-2019 o 19:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .05.2019 o 18:48 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>
>
>>
>> Ja bym to inaczej nazwał.
>> Można sobie gadać co się chce, ale stan takiego zombi przy końcu
>> podróży, jest pewnie sporo gorszy niż lekko nawalonego delikwenta.
>
> Przerabialiśmy już to na tej grupie kilka razy na przestrzeni ostatnich
> 10 lat :-)
I nadal nie zmieni to rzeczywistości.
-
47. Data: 2019-05-21 19:39:53
Temat: Re: Ile kilometrów . Czujnik wykrywający znużenie.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Miroo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ce3dafe$0$17353$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2019-05-21 o 12:52, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Tue, 21 May 2019 12:43:06 +0200, Miroo napisał(a):
>>> Btw czytałeś co napisała AI po skonsumowaniu 7 książek o Harrym
>>> Potterze?
>>> "Ron zobaczył Harry'ego i natychmiast zaczął zjadać rodzinę
>>> Hermiony.
>>> Koszulka Rona była tak samo zła, jak on sam."
>>
>>> I wypuść to na drogę :)
>> Ale w szachy cię ogra :)
>
>I w mnożeniu też jest lepszy, ale nie w tym rzecz.
>Czego się nauczy AI, jak się ją wypuści na polskie drogi?
>Chamstwa, agresji, cwaniactwa itp ;)
Prawidlowej jazdy ... i przy tym bezpiecznej, jesli bedzie wszystkie
czynniki analizowala :-)
No chyba, ze nie bedzie analizowala, bo bedzie "learn by example" :-)
Nawiasem mowiac - kiedys dawno jade sobie po starej DK8
Wroclaw-Piotrkow, yanosik podpowiada "fotoradar 400m ograniczenie 60
km/h".
Hm, nie przypominam sobie, zeby stalo "60", a kto by w Polsce znakami
sie przejmowal.
Kiedys sie skupilem, no byla tylko tablica terenu zabudowanego, a
yanosik mowi "60".
Pisze do nich ... "ograniczenia bierzemy ze sredniej predkosci
jadacych".
Tak sie inteligencja nauczyla :-)
J.
-
48. Data: 2019-05-21 19:45:55
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "WS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0bdbb192-c46b-4a01-964f-6a97037af326@go
oglegroups.com...
On Tuesday, May 21, 2019 at 7:32:59 AM UTC+2, Myjk wrote:
>> Ja też się kulam samochodem do Włoch/Austrii (bo czarterów w zimie
>> mało).
>> Ale nie będę kłamaćże jest to przyjemne.
>Ja na narty samolotem bym sie nie wybral, teoretycznie krocej, ale
>praktycznie dluzej ;), szkoda urlopu. (no, chyba, ze gdzies dalej niz
>Austra/Wlochy)
>Np. ostatni wyjazd ~900km Krk - okolice Salzburga, z Krk piatek po
>pracy ~23, przyjazd pod wyciag przed 9, bagaz w samochodzie, my na
>nartach, ~17 w pokoju,
Tylko wiesz - to jednak caly dzien w pracy i cala noc jazdy,
bezpieczne to nie jest.
A potem jeszcze na nartach po nieprzespanej dobie.
Tez niebezpieczne, jak zasniesz na kanapie wyciagu :-)
No chyba, ze ze jakas drzemka po pracy ...
J.
-
49. Data: 2019-05-21 19:47:25
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Iguan_007" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6c9a96f1-30f5-43fc-8f2f-b2636c3cd065@go
oglegroups.com...
On Tuesday, May 21, 2019 at 4:41:33 AM UTC+10, J.F. wrote:
>> Do samolotu np roweru nie wezmiesz.
>Mozesz zabrac rower do samolotu.
Pewnie mozna, tylko ile to kosztuje.
A jak rowerow jest 4 ?
Mozna tez probowac pozyczyc na miejscu ... czasem jednak najprosciej
wsiasc w samochod i pojechac :-)
J.
-
50. Data: 2019-05-21 19:50:02
Temat: Re: Ile kilometrów dziennie najwiecej..
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Miroo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ce3a86b$0$517$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2019-05-20 o 16:07, glumek pisze:
>> Pytanie z ciekawosci, ile najwiecej kilometrów dziennie
>> przejechaliscie ?
>> pytam bo jutro mam zrobic trase 1100 km...sam
>To głupota robić z tego zawody.
>Przede wszystkim dobrze się wyśpij.
>I rób przerwy co ok. 2h, a pod koniec nawet co 1h choćby Ci się
>wydawało, że nie potrzeba, a do "mety" było blisko.
Nie rob. Bedziesz czas tracil, to na koniec sie rozbijesz ze znuzenia.
Ale ... jesli poczujesz znuzenie, to zjezdzaj na najblizszy parking
bez zastanawiania.
J.