Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-01-06 23:13, Olgierd pisze:
>> On Thu, 06 Jan 2011 21:18:46 +0000, Olgierd wrote:
>>
>>>> Dla mnie złoty byłby xxx 866279 bo mam na imie Tomasz
>>>
>>> A ja to nawet mam 79OLGIERD, ale jakoś nie chce mi się go wdrażać...
>>
>> Chociaż chyba się niedługo zdobędę :)
>
> To chyba przereklamowany ficzer.
>
> - Podaj mi swój numer
>
> - 79 OLGIERD, wiesz jak?
>
> - no nie
>
> - 79 a potem wciskasz litery tak jak Olgierd
>
> - ach tak
>
> - ...
>
> - ale O to 666, czy 6?
>
> Nie, to chyba nie jest to, co tygrysy lubią naprawdę.
>
> Może jakbyś reklamę na TGV wykupywał, .....

racja. dla niektórych musiałby "wykupyć" reklame. JEdnak moze to być
taki filtr ilorazu inteligencji. skumał - moze dzwonić, nie skumał to
moze nawet lepiej.

pozdrawiam
886279

do góry

W dniu 2011-01-06 23:45, ToMasz pisze:


> pozdrawiam
> 886279

Tumasz? ;)

--
Liwiusz

do góry

Dnia Thu, 06 Jan 2011 23:28:53 +0100, Liwiusz napisał(a):

>> Chociaż chyba się niedługo zdobędę
>
> To chyba przereklamowany ficzer.
>
> - Podaj mi swój numer
>
> - 79 OLGIERD, wiesz jak?

Nie tyle przereklamowany, co amerykański i tak z l.80-tych -- czyli z
czasów nie esemesowych, lecz telefonów z klawiszami, na których były
literki.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 23:28:53 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>>> Chociaż chyba się niedługo zdobędę
>>
>> To chyba przereklamowany ficzer.
>>
>> - Podaj mi swój numer
>>
>> - 79 OLGIERD, wiesz jak?
>
> Nie tyle przereklamowany, co amerykański i tak z l.80-tych -- czyli z
> czasów nie esemesowych, lecz telefonów z klawiszami, na których były
> literki.

Co do przereklamowania i ęą, to u Wujcia S. nazywa się to "numer próżny"
(od próżności) :-):

http://en.wikipedia.org/wiki/Vanity_number

Tamże piszą:

"Businesses use easily recognizable 1-800 vanity numbers as both a
branding and a direct response tool in their advertising (radio,
television, print, outdoor, etc.) since they are proven to increase
response rates by 30-60%" ale - "[citation needed]"

A co do Australii to nawet podają przykłady ile to jest warte:

"Some phonewords have sold for as much as AUD $1 million with 13TAXI
raising AUD $1,005,000; 1300 TICKETS AUD $300,000; 1300 FLOWERS AUD
$152,500; 1800 TICKETS AUD $100,000; 13ROSE $92,500.

The types of numbers that are most commonly used include those beginning
with the prefixes '1300', and '1800', which are 10 digits in length, and
numbers beginning with '13', which are six digits in length."


Przemek

do góry

Dnia Fri, 07 Jan 2011 11:00:41 +0100, Przemysław Kowalik napisał(a):

>> Nie tyle przereklamowany, co amerykański i tak z l.80-tych -- czyli z
>> czasów nie esemesowych, lecz telefonów z klawiszami, na których były
>> literki.
>
> Co do przereklamowania i ęą, to u Wujcia S. nazywa się to "numer próżny"
> (od próżności)

Ładnie :)

U nas się nie przyjęło, chociaż pamiętam, że w ten sposób swego czasu
podawały swój numer VOLVO i BMWBMW :)

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ig5fp4$o4n$3@news.onet.pl...

> Ty, Olgierd to jaki miał numer? 69 Olgierd? 50 Olgierd?

To niech promuje sie jako swOLGIERD

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 11:00:41 +0100, Przemysław Kowalik napisał(a):
>
>>> Nie tyle przereklamowany, co amerykański i tak z l.80-tych -- czyli z
>>> czasów nie esemesowych, lecz telefonów z klawiszami, na których były
>>> literki.
>>
>> Co do przereklamowania i ęą, to u Wujcia S. nazywa się to "numer próżny"
>> (od próżności)
>
> Ładnie :)
>
> U nas się nie przyjęło, chociaż pamiętam, że w ten sposób swego czasu
> podawały swój numer VOLVO i BMWBMW :)
>
Tudzież 6-literowe banki NORDEA i FORTIS :-).

No ale u nas to trochę słaby pomysł, bo wiele telefonów stacjonarnych
nie ma literek pod cyferkami. OTOH takie numery to bywały 800 czy 801 a
więc są one osiągalne raczej ze stacjonarnych. A i z komórkami i
klawiszami to różnie bywało. Np. był kiedyś taki Hagenuk, co miał
klawisze czysto cyfrowe a do pisania SMSów i wpisów w książce jakieś
menu z literkami :-).

Ja w każdym bądź razie uważam "ładne" numery od wątkotwórcy za mimo
wszystko lepsze w sensie kombinacji "łatwość zapamiętania/łatwość
wykręcenia" :-).



Przemek

do góry

W dniu 2011-01-06 14:51, Fantom pisze:

W innej sieci kupiłem numer bardziej złoty niż kombinacja jaką podajesz.
Zapłaciłem za to 0zł. Jako potencjalny klient nie miałbym motywacji do
zakupu akurat u Ciebie. Marnie to więc widzę. Sprawdź Allegro i czy ktoś
to kupuje i za ile.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

Użytkownik "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto> napisał w
wiadomości news:ig4ho6$b6$1@mx1.internetia.pl...
> Witam
> Za ile realnie mozna sprzedac numery w Plusie typu 6xx x00 x00 ? Cos
> typu 691 200 400
> Czy to sa zlote numery czy jakies platynowe czy inne srebrne ?
> Mam mozliwosc zdobycia takiej puli, ale nie wiem za ile warto brac aby
> nie doplacic do interesu.

Gówno jest wart. To zwykły numer. Jełopy kupują zgrzewki starterów i
wystawiają na allegro z opisami: ZŁOTY, SREBRNY, PLATYNOWY, BRYLANTOWY,
EKSKLUZYWNY, WYKURWISTY. Banda debili...

do góry

>> Za ile realnie mozna sprzedac numery w Plusie typu 6xx x00 x00 ? Cos
>> typu 691 200 400
>> Czy to sa zlote numery czy jakies platynowe czy inne srebrne ?
>> Mam mozliwosc zdobycia takiej puli, ale nie wiem za ile warto brac aby
>> nie doplacic do interesu.
>>
>> Fantom
>
> cwaniaczek:)
> zaryzykuj, kup i spróbuj sprzedać to się dowiesz. Towar jest tyle wart,
> ile jest ktoś skłonny za niego zapłacić. Zresztą na Allegro o ile pamiętam
> są takie aukcje

No wlasnie nei wiem czy chce mi sie ryzykowac :)
Jest tego ze 100 szt - wszystkie z ta sama kobinacja jak podawalem wyzej.

Fantom

do góry