-
91. Data: 2010-06-17 22:16:54
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 14 Jun 2010 16:10:49 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>Ale tu nie USA.
>>>>>No współczuję Ci szczerze :-)
>>>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>>Mylisz sie :-)
>Czyli wolisz dostać czyste papiery dla auta naprawionego po kasacji?
Mnie to jakos malo obchodzi. Tam macie swoje zwyczaje, tu mamy swoje
zwyczaje, ten akurat najmniej istotny.
>>>To dlatego z Krakowa do Bukseli można już za $40 polecieć
>>>bo nikt tam nie chce podróżować? :-)
>> Kto wie, wsiadasz do takiego samolotu a tam np Lepper z kolegami :-)
>> Ale nie daj sie nabrac - $40 plus oplata lotniskowa plus doplata
>> paliwowa plus podatki .. poki nie sprobujesz biletu zarezerwowac to
>> sie nie dowiesz ile naprawde kosztuje.
>
>Nie ma problemy - jak zerkniesz jeszcze raz na mapę to ta sama
>firma poda Ci przelot z Krakowa do Gdańska za $180 :-)
Widzialem, ale mowie - sprobuj zarezerwowac, dowiesz sie ile naprawde
kosztuje.
>Najwyraźniej Bruksela jest mniej popularna wśród Krakusów niż Bałtyk ;-)
Jest jednak na tyle popularna ze sie oplaca samolot utrzymywac.
A on za 40$ zapewne nie lata.
Pewnie politycy lataja w piatki i poniedzialki pierwsza klasa i trzeba
znalezc jakis kurs powrotny, chocby za pol ceny :-)
>>>Dostęp do tych baz jest tam minimalnie płatny, problem jest że
>>>informacja jest porozrzucana po różnych miejscach, różnych
>>>bazach
>>
>>No prosze co za zacofany kraj :-)
>
>Czy ja wiem... wolę to niż brak takich baz danych w ogóle i dzicz
>na rynku samochodów używanych - a taka dżungla jest w PL.
Alez to sie nazywa wolny rynek :-)
No i my mamy CEPiK ;-P
>>>Podjeżdżają ze sprzedawcą (zanim odkręcą tablice) do lokalnego kantoru
>>>wymiany walut (który dodatkowo pełni tu rolę takiego lokalnego urzędu)
>>>i dostaje papierowe tablice tymczasowe od ręki (takie żółte kartonowe)
>>>po zapłaceniu podatku od sprzedaży i odjeżdża już na takich tablicach.
>>
>> Kantor czynny od 8 do 16 piec dni w tygodniu ?
>
>Nie wiem kiedy czynny - w niedzielę z pewnością nieczynny,
>ale powinien być czynny popołudniu dłużej niż do 16. Może do 18?
>Co to za różnica?
Taka ze nie mozna kupic samochodu w niedziele. Ani w sobote. Ani
wieczorem po pracy ..
J.
-
92. Data: 2010-06-19 15:17:53
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:m10l1698hb26l1vu9i224ijgiaevj6u396@4ax.com...
> On Mon, 14 Jun 2010 16:10:49 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>>Ale tu nie USA.
>>>>>>No współczuję Ci szczerze :-)
>>>>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>>>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>>>Mylisz sie :-)
>>Czyli wolisz dostać czyste papiery dla auta naprawionego po kasacji?
>
> Mnie to jakos malo obchodzi. Tam macie swoje zwyczaje, tu
> mamy swoje zwyczaje, ten akurat najmniej istotny.
Oszustwa i nieprzestrzeganie prawa nazywasz "zwyczajami"? :-)
>>>>To dlatego z Krakowa do Bukseli można już za $40 polecieć
>>>>bo nikt tam nie chce podróżować? :-)
>>> Kto wie, wsiadasz do takiego samolotu a tam np Lepper z kolegami :-)
>>> Ale nie daj sie nabrac - $40 plus oplata lotniskowa plus doplata
>>> paliwowa plus podatki .. poki nie sprobujesz biletu zarezerwowac to
>>> sie nie dowiesz ile naprawde kosztuje.
>>
>>Nie ma problemy - jak zerkniesz jeszcze raz na mapę to ta sama
>>firma poda Ci przelot z Krakowa do Gdańska za $180 :-)
>
> Widzialem, ale mowie - sprobuj zarezerwowac, dowiesz sie ile naprawde
> kosztuje.
Zdaję sobie sprawę że to goła cena biletu i dochodzą jeszcze do tego
podatki, opłaty lotniskowe, opłaty za walizki itp, itd, ale te opłaty są
procentowo podobne wszędzie, więc jak mam bilet za $40 i bilet
za $180 to wolę ten za $40 bo nawet po zapakowaniu go w podatki
i opłaty lotniskowe będzie tańszy od tego za $180, choćby o te $140
netto.
>>Najwyraźniej Bruksela jest mniej popularna wśród Krakusów niż Bałtyk ;-)
>
> Jest jednak na tyle popularna ze sie oplaca samolot utrzymywac.
> A on za 40$ zapewne nie lata.
> Pewnie politycy lataja w piatki i poniedzialki pierwsza klasa i trzeba
> znalezc jakis kurs powrotny, chocby za pol ceny :-)
Brzmi to rozsądnie...
>>>>Dostęp do tych baz jest tam minimalnie płatny, problem jest że
>>>>informacja jest porozrzucana po różnych miejscach, różnych
>>>>bazach
>>>
>>>No prosze co za zacofany kraj :-)
>>
>>Czy ja wiem... wolę to niż brak takich baz danych w ogóle i dzicz
>>na rynku samochodów używanych - a taka dżungla jest w PL.
>
> Alez to sie nazywa wolny rynek :-)
> No i my mamy CEPiK ;-P
To się nazywa wolny rynek bez kontroli i reguł, czyli dżungla...
Niestety typowy konsument nie ma dużych szans w potyczce
z zawodowym handlarzem samochodami jeśli chodzi o kupno
samochodu przypicykowanego po wypadku z cofniętym licznikiem
i ukrytą historią popowodziową, itp, itd. Mam w nosie taki "wolny rynek".
Taki wolny rynek to bonanza dla oszustów i tyle.
Chciałbyś aby taki wolny rynek panował wszędzie? Np. kupujesz
buty z etykietką "skórzane" a w rzeczywistości to skaj, i co teraz?
Będziesz doktorat robił z wszystkich dziedzin życia aby przy kupnie
nie dać się oszukać? Taki wolny rynek nie sprzyja prosperity.
>>>>Podjeżdżają ze sprzedawcą (zanim odkręcą tablice) do lokalnego kantoru
>>>>wymiany walut (który dodatkowo pełni tu rolę takiego lokalnego urzędu)
>>>>i dostaje papierowe tablice tymczasowe od ręki (takie żółte kartonowe)
>>>>po zapłaceniu podatku od sprzedaży i odjeżdża już na takich tablicach.
>>>
>>> Kantor czynny od 8 do 16 piec dni w tygodniu ?
>>
>>Nie wiem kiedy czynny - w niedzielę z pewnością nieczynny,
>>ale powinien być czynny popołudniu dłużej niż do 16. Może do 18?
>>Co to za różnica?
>
> Taka ze nie mozna kupic samochodu w niedziele. Ani w sobote. Ani
> wieczorem po pracy ..
Ależ można! Poprosisz kupującego aby podstawił Ci auto pod dom
zanim odkręci swe tablice i pojedziesz sobie po swoje w poniedziałek
(innym autem, taksówką, podwiezie Cię kolega, itp). Gdzie widzisz
problem?
-
93. Data: 2010-06-19 16:07:13
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 19 Jun 2010 08:17:53 -0500, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>>>>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>>>>Mylisz sie :-)
>>>Czyli wolisz dostać czyste papiery dla auta naprawionego po kasacji?
>>
>>Mnie to jakos malo obchodzi. Tam macie swoje zwyczaje, tu
>>mamy swoje zwyczaje, ten akurat najmniej istotny.
>
>Oszustwa i nieprzestrzeganie prawa nazywasz "zwyczajami"? :-)
Czy mi sie wydaje czy i w USA sprzedawcy uzywanych samochodow nie
ciesza sie zaufaniem spolecznym ? :-)
>>>Nie ma problemy - jak zerkniesz jeszcze raz na mapę to ta sama
>>>firma poda Ci przelot z Krakowa do Gdańska za $180 :-)
>Zdaję sobie sprawę że to goła cena biletu i dochodzą jeszcze do tego
>podatki, opłaty lotniskowe, opłaty za walizki itp, itd, ale te opłaty są
>procentowo podobne wszędzie, więc jak mam bilet za $40 i bilet
>za $180 to wolę ten za $40 bo nawet po zapakowaniu go w podatki
>i opłaty lotniskowe będzie tańszy od tego za $180, choćby o te $140
>netto.
I tu sie mozesz mylic.
A w dodatku - ponoc w Niemczech tak bywalo ze na tych tanich liniach
czesto brakowalo miejsca w samolocie. Overbooking jest stosowany
powszechnie, ale oni do ostatniego momentu wola zamienic klienta za
40$ na takiego za 140$ :-)
>To się nazywa wolny rynek bez kontroli i reguł, czyli dżungla...
>Niestety typowy konsument nie ma dużych szans w potyczce
>z zawodowym handlarzem samochodami jeśli chodzi o kupno
>samochodu przypicykowanego po wypadku z cofniętym licznikiem
>i ukrytą historią popowodziową, itp, itd. Mam w nosie taki "wolny rynek".
>Taki wolny rynek to bonanza dla oszustów i tyle.
No ale widzisz - swiadomi sie smieja jak slysza "od dziadka",
nieswiadomi sa szczesliwi jakie dobre auto kupili :-)
>Chciałbyś aby taki wolny rynek panował wszędzie? Np. kupujesz
>buty z etykietką "skórzane" a w rzeczywistości to skaj, i co teraz?
>Będziesz doktorat robił z wszystkich dziedzin życia aby przy kupnie
>nie dać się oszukać? Taki wolny rynek nie sprzyja prosperity.
Osobiscie sie ciesze ze od czasu wejscia do Unii maslo oznacza maslo,
teraz wystarczy tylko duze napisy na kostce czytac :-)
>> Taka ze nie mozna kupic samochodu w niedziele. Ani w sobote. Ani
>> wieczorem po pracy ..
>
>Ależ można! Poprosisz kupującego aby podstawił Ci auto pod dom
>zanim odkręci swe tablice i pojedziesz sobie po swoje w poniedziałek
>(innym autem, taksówką, podwiezie Cię kolega, itp). Gdzie widzisz
>problem?
I to ma byc lepiej w porownaniu do polskiego systemu gdy odjezdzam z
tablicami sprzedawcy ?
J.
-
94. Data: 2010-06-19 16:47:53
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:e6jp161bd3va2hiqb5m01bagedodmc5me7@4ax.com...
> On Sat, 19 Jun 2010 08:17:53 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>>>>Ja tam specjalnie nie narzekam :-)
>>>>>>No jakoś wyczuwam po tonie głosu niezadowolenie :-)
>>>>>Mylisz sie :-)
>>>>Czyli wolisz dostać czyste papiery dla auta naprawionego po kasacji?
>>>
>>>Mnie to jakos malo obchodzi. Tam macie swoje zwyczaje, tu
>>>mamy swoje zwyczaje, ten akurat najmniej istotny.
>>
>>Oszustwa i nieprzestrzeganie prawa nazywasz "zwyczajami"? :-)
>
> Czy mi sie wydaje czy i w USA sprzedawcy uzywanych samochodow
> nie ciesza sie zaufaniem spolecznym ? :-)
Nie, i dlatego mają nad sobą pałę rządowych regulacji...
Gdyby było to zostawione na "wolny rynek" tak jak w Polsce
to byłaby tu dżungla, tak jak w Polsce :-)
>>>>Nie ma problemy - jak zerkniesz jeszcze raz na mapę to ta sama
>>>>firma poda Ci przelot z Krakowa do Gdańska za $180 :-)
>
>>Zdaję sobie sprawę że to goła cena biletu i dochodzą jeszcze do tego
>>podatki, opłaty lotniskowe, opłaty za walizki itp, itd, ale te opłaty są
>>procentowo podobne wszędzie, więc jak mam bilet za $40 i bilet
>>za $180 to wolę ten za $40 bo nawet po zapakowaniu go w podatki
>>i opłaty lotniskowe będzie tańszy od tego za $180, choćby o te $140
>>netto.
>
> I tu sie mozesz mylic.
>
> A w dodatku - ponoc w Niemczech tak bywalo ze na tych tanich liniach
> czesto brakowalo miejsca w samolocie. Overbooking jest stosowany
> powszechnie, ale oni do ostatniego momentu wola zamienic klienta za
> 40$ na takiego za 140$ :-)
A to już nie fair...
>>To się nazywa wolny rynek bez kontroli i reguł, czyli dżungla...
>>Niestety typowy konsument nie ma dużych szans w potyczce
>>z zawodowym handlarzem samochodami jeśli chodzi o kupno
>>samochodu przypicykowanego po wypadku z cofniętym licznikiem
>>i ukrytą historią popowodziową, itp, itd. Mam w nosie taki "wolny rynek".
>>Taki wolny rynek to bonanza dla oszustów i tyle.
>
> No ale widzisz - swiadomi sie smieja jak slysza "od dziadka",
> nieswiadomi sa szczesliwi jakie dobre auto kupili :-)
Do czasu pierwszej wizyty w serwisie...
>>Chciałbyś aby taki wolny rynek panował wszędzie? Np. kupujesz
>>buty z etykietką "skórzane" a w rzeczywistości to skaj, i co teraz?
>>Będziesz doktorat robił z wszystkich dziedzin życia aby przy kupnie
>>nie dać się oszukać? Taki wolny rynek nie sprzyja prosperity.
>
> Osobiscie sie ciesze ze od czasu wejscia do Unii maslo oznacza maslo,
> teraz wystarczy tylko duze napisy na kostce czytac :-)
No widzisz... Czyli wolny rynek ale tylko z odgórnymi regulacjami :-)
A nie dżungla. Fajnie że się dogadaliśmy...
>>> Taka ze nie mozna kupic samochodu w niedziele. Ani w sobote. Ani
>>> wieczorem po pracy ..
>>
>>Ależ można! Poprosisz kupującego aby podstawił Ci auto pod dom
>>zanim odkręci swe tablice i pojedziesz sobie po swoje w poniedziałek
>>(innym autem, taksówką, podwiezie Cię kolega, itp). Gdzie widzisz
>>problem?
>
> I to ma byc lepiej w porownaniu do polskiego systemu gdy odjezdzam z
> tablicami sprzedawcy ?
To jest lepiej bo jak na tych tablicach zrobił przestępstwo to Ty nie
musisz się tłumaczyć że kupiłeś to auto dopiero wczoraj w nocy
i rano nie mogłeś nim uciec z miejsca wypadku :-)
-
95. Data: 2010-06-28 17:57:22
Temat: Re: Ibiza w super stanie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:31aa16dv7f43c9hvtavm93lts49jomlk0q@4ax.com...
> On Sun, 13 Jun 2010 11:04:40 -0500, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>Moze rozbitki sa tansze w USA skoro sie jednak oplaca?
>>>A moze wcale nie byly tak mocno rozbite jak to sie niektorym wydaje ?
>>
>>Gdyby nie byly mocno rozbite to ubezpieczalnia nie skasowalaby
>>ich na straty i nie sprzedala jako rozbitka na aukcji dla dealerów
>>tylko zostalyby naprawione w USA i oddane wlascicielowi.
>
> A w jakim wieku te auta ?
> Bo moze jednak robocizna w USA droga, a starsze auta tanie ..
Starych się przez ocean nie opłaca przewozić... taki przewóz
to jakieś 1000-1200 dolców kosztuje.
> Bo zeby zloma przewiezc, podatki zaplacic, lapowke wreczyc, pol zloma
> naprawic i jeszcze na tym zarobic - to jakas nowka mercedes musi chyba
> byc ..
Cały szkopuł w tym, że opłaca się przewieźć bo sprzedajesz w PL jako
"nietłuczone, pierwszy właściciel, staruszka do kościoła w niedzielę".
Kupujący zwykle nie sprawdzają VIN w amerykańskich bazach danych... :-(