-
1. Data: 2009-03-07 22:50:51
Temat: Re: Helmetcam. Kamera na kasku. Praktyczne zabezpieczenie czy bajer.
Od: hxx <androm@_NOSPAM_tlen.pl>
Dalejnapisal
> Od dawna w necie jest filmik nakręcony kamerą zamontowaną na hełmie,
> kobiety jadącej na motorze i uderzającej w auto które straciło
> przyczepność.
> Znalazłem film w cache googla:
> http://tinyurl.com/3dq55m
> Nie mam już adresu do bloga tej kobietki, ale pamiętam że pisała o
> swoim sprzęcie po wypadku.
> To była jakaś standardowa kompaktowa kamera, chyba Sony, jak widać
> okazała się całkiem niezła bo nagrywała bez problemu dalej po glebie.
> Noszona gdzieś na pasie czy pod pachą, połączona kablem z kaskaderską
> kamerą zamontowaną na kasku. Podała nazwę firmy której model ma,
> pamiętam że sprawdziłem i były dostępne na Allegro, bynajmniej nie w
> astronomicznych sumach.
> Po wypadku kamera bardzo się jej przydała, bo już zaraz po glebie
> kierowca auta próbował ściemniać że to jej wina a on tylko skręcał.
> Podobno wielu motonitów w USA z czymś takim jeździ min. ze względów
> bezpieczeństwa - żeby nikt nie mógł im w razie wypadku wciskać że to
> ich wina.
> I tak sobie myślę że nigdy nie słyszałem by ktoś w Polsce tego używał,
> a myślę że to dość praktyczna rzecz.
> Co sądzicie?
> Discuss. :)
Kumpel czasem śmiga z vholdr'em - chyba nie pokręciłem...więcej masz tu:
http://www.camonboard.pl/ofertawiecej.php?idprodukt=
42
Jak ktoś używał nie da znać. Może warto?
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/