futszaK pisze:
> 30 mega symetryk dla jednego z moich partnerow biznesowych (usluga
> nazywa sie VPN), zamowiony w lipcu, mial byc na wrzesien, umowa
> (pomaranczowego pojecia nie mam kiedy podpisana) przewiduje ze jesli do
> 28 grudnia nie uruchomia uslugi to beda placic kary. Swiatlowod
> dociagniety, usluga nie uruchomiona do dzisiaj.
>
> Jak ktos ma podobne przypadki, szczegolnie interesuja mnie przypadki
> odwlekania w nieskonczonosc upgrade-u tego typu lacz to prosze sie
> dopisywac.
>

To niestety norma w tpsa :) My czekalismy pol roku i w momencie gdy
zblizal sie koniec okresu instalacji uslugi (zostaly 3 dni)
rozdzwonilismy sie gdzie sie dalo (opiekun dostal zjebe, poszlo emailem
pismo do kierownika, kierownik w pismie tez dostal zjebe). Efekt - na
drugi dzien byli panowie z RAD'em (swiatelko miesiac wczesniej
dociagniete). Pozniej dzionek przerwy na testy i wszystko zaczelo
hulac... Oficjalnym powodem wczesniej bylo ze na wezle nie ma pasma :)

Tak to juz z nimi jest ze jak za gardlo nie zlapiesz to maja Cie gleboko
w dupie :)
Teraz przy zwiekszaniu lacza "otwarcie" przyznaja zebym bral exatel bo
upustow moge sie spodziewac dopiero po zakonczenu umowy na czas
okreslony (za jakies 5 miesiecy). Do tego czasu oferuja ceny per/megabit
wyzsze niz w momencie gdy podpisywalem umowe. Ot - taka juz ich mentalnosc.

--
andzio