-
51. Data: 2010-12-21 09:25:32
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Kontrolka świec żarowych gaśnie stosunkowo szybko. U mnie
> przy -10 po ok. 15 sekundach,
15 sekund to "stosunkowo szybko"? ;-)
> Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam
> jeszcze dłużyszy czas po zgaśnieciu kontrolki.
Odpalasz ruski spychacz? ;-)
-
52. Data: 2010-12-21 10:47:55
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: Lisciasty <l...@g...com>
On 21 Gru, 10:13, "grin" <s...@a...er> wrote:
> Jak chcesz robi samor b na grubych kablach, to tylko te najdro sze
> krokodyle wygl daj sensownie
Też mi się tak wydaje, tylko zastanawiam się czy one podejdą do
akumulatora, są spore a czasami akumulatory są upychane w jakieś
dziwne miejsca...
Pzdr.
L.
-
53. Data: 2010-12-21 11:31:21
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello J.F.,
>
> Monday, December 20, 2010, 12:31:14 PM, you wrote:
>
>> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał
>>> Jaki przekrój (albo średnicę jak kto woli) polecacie z własnej
>>> praktyki na kable rozruchowe żeby jednak nie zrobić
>> 16mm sie sprawdza, byc moze 10 tez sie sprawdzi.
>
> Nawet akumulator żelowy 7Ah podpięty przewodami 1.5mm^2 się sprawdza -
> tylko silnik musi być sprawny.
nie tak dawno testowalem zelowke 17Ah do odpalania laguny. nie dalo rady
nawet raz porzadnie 'zakrecic' , o odpaleniu nie mowiac :p
--
-
54. Data: 2010-12-21 12:00:09
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w
>> Kontrolka świec żarowych gaśnie stosunkowo szybko. U mnie
>> przy -10 po ok. 15 sekundach,
>
> 15 sekund to "stosunkowo szybko"? ;-)
No np porownujac do czasu skrobania szyb :)
>> Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam
>> jeszcze dłużyszy czas po zgaśnieciu kontrolki.
>
> Odpalasz ruski spychacz? ;-)
Zobacz na p.m.s - tam ktos pisze o KIA, ktora grzeje swiece jeszcze
kilkanascie minut po uruchomieniu silnika.
J.
-
55. Data: 2010-12-21 12:01:43
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ieprqi$9u6$1@news.onet.pl...
>> Kontrolka świec żarowych gaśnie stosunkowo szybko. U mnie przy -10 po ok. 15
>> sekundach,
>
> 15 sekund to "stosunkowo szybko"? ;-)
>
>
>
>> Dlatego ja swojego nie odpalam na '3 grzania' tylko czekam jeszcze dłużyszy
>> czas po zgaśnieciu kontrolki.
>
> Odpalasz ruski spychacz? ;-)
:)
Miałem na myśli to, że kontrolka świec gaśnie i nie jest to bardzo długo, ale
pewnie kilkanaście sekund przy dużych mrozach. Natomiast jak czekam drugie tyle
czasu przykładowo, to świece nadal grzeją - ja widzę to po lampce oświetlenia
wewnętrznego. Gdzieś wyczytałem, że grzeją 45 sekund. Grzeją też impulsowo po
odpaleniu i jest to standard w dieslu.
Widziałem też wpisy, że świece grzeją już po otwarciu drzwi kierowcy w
niektórych autach. W ten sposób czas oczekiwania na odpalenie się zmniejsza.
Sterownik świec w dzisiejszych autach jest dosyć rozbudowany. Taki np. L9524C.
Tak więc do diesla potrzebne lepsze kable, bo nie ma co liczyć, że podładowanie
akumulatora przez kilka minut z obcego auta pozwoli go odpalić, ponieważ do
odpalenia potrzeba dużo energii elektrycznej.
Należy też pamiętać, że liczy się rezystancja połączenia, a to jest odwrotnie
proporcjonalne do długości (pomijając straty na połączeniach). Czyli 10-metrowy
kabel 16mm2 może być tak samo dobry jak 5-metrowy 8mm2.
--
Pozdrawiam
EM
-
56. Data: 2010-12-21 12:02:36
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <S...@S...COM>
> napisał w
>> Zgadzam się, że przy dieslu nie wolno oszczędzać na
>> akumulatorze. Swoją drogą, wkurzają mnie tacy akumulatorowi
>> żebracy, którzy proszą o odpalenie z grubych kabli - wszyscy oni
>> twierdzą, że "pierwszy raz im tak się stało", ale jakoś zawsze
>> przy sobie mają grube kable.
> Gratuluje, (pewnie jesteś z W-wy i dobrze zarabiasz) wymiany
> akumulatora
> co rok (półtora). Mam takiego kolegę co tak robi."Stare" rozdaje
> i jego znajomi
> są bardzo zadowoleni (choć po trzech latach narzekają że nie mogą
> odpalić).
> Ja pracuje poza W-wą, muszę wycyckać aku ile sie da. Taką dopałką
> przetrwałbym zimę, a wtedy i lato moje.
Ale wiesz - podpadasz pod kolegi kategorie.
Aku starcza na dluzej niz rok i pewnie wielu wymienilo bez
potrzeby.
Ale Ty wiesz ze masz za slaby aku i nie wymieniasz :-)
J.
-
57. Data: 2010-12-21 12:41:44
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr "Curious" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>
napisał w wiadomości news:4d109009$0$27032$65785112@news.neostrada.pl...
> RoMan Mandziejewicz wrote:
>
>> Hello J.F.,
>>
>> Monday, December 20, 2010, 12:31:14 PM, you wrote:
>>
>>> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał
>>>> Jaki przekrój (albo średnicę jak kto woli) polecacie z własnej
>>>> praktyki na kable rozruchowe żeby jednak nie zrobić
>>> 16mm sie sprawdza, byc moze 10 tez sie sprawdzi.
>>
>> Nawet akumulator żelowy 7Ah podpięty przewodami 1.5mm^2 się sprawdza -
>> tylko silnik musi być sprawny.
>
> nie tak dawno testowalem zelowke 17Ah do odpalania laguny. nie dalo rady
> nawet raz porzadnie 'zakrecic' , o odpaleniu nie mowiac :p
U mnie w samochodzie było notorycznie niedoładowywane - za krótkie trasy
żona robi;) i jak przyszły większe mrozy zeszłego roku to rozrusznik
potrafil raz zakrecic i automat rozłączał. Wystarczyło taka żelówkę 7Ah na 2
drutach 2,5^2 podpiąć i dało się odpalić 2 litrową benzynkę. Ale to benzynka
a nie diesel. W tym roku okazało się że aku jakimś "cudem" osuszył się tak
że wystarczyło -15 żeby zdechł. Po dolaniu wody i porządnym ładowaniu dawał
rade w najbardziej tęgie mrozy. Także nawet pseudo bezobsługowe aku należy
co jakiś czas doglądać na ewentualność wyparowania "elektrolitu" - wody. Mój
miał korki pozaklejane naklejkami co uważam w tym przypadku za "debilizm".
pzdr. Gejzero
-
58. Data: 2010-12-21 13:28:28
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Lisciasty" <l...@g...com> napisał w wiadomości
news:7a4478c7-f35c-4ce4-8f4b-93dbe51ae7ef@fo10g2000v
bb.googlegroups.com...
> Ja się podczepię i spytam o krokodyle, które polecacie?
Polecam krokodyle zakryte (przynajmniej na plus) - zwykle używa się kabli
w mało komfortowych warunkach i gdyby któryś np. odskoczył od klemy albo
wypadł z ręki może być nieciekawie (nawet przy przestrzeganiu zasady, że
najpierw łączymy plusy). Akurat w TME takich krokodyli nie widzę, ale w
sprzedaży występują (oczywiście mówię o wysokoprądowych)
a co do dostępu do biegunów... bywa różnie - widziałem takie wynalazki
(np. klema z bezpiecznikami), że byłoby ciężko dojść każdym większym
krokodylem.
e.
-
59. Data: 2010-12-21 13:42:42
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Tuesday, December 21, 2010, 12:31:21 PM, you wrote:
>>>> Jaki przekrój (albo średnicę jak kto woli) polecacie z własnej
>>>> praktyki na kable rozruchowe żeby jednak nie zrobić
>>> 16mm sie sprawdza, byc moze 10 tez sie sprawdzi.
>> Nawet akumulator żelowy 7Ah podpięty przewodami 1.5mm^2 się sprawdza -
>> tylko silnik musi być sprawny.
> nie tak dawno testowalem zelowke 17Ah do odpalania laguny. nie dalo rady
> nawet raz porzadnie 'zakrecic' , o odpaleniu nie mowiac :p
To musiałes mieć wybitnie... zużyty ten akumulator. Albo oszukiwany
szkłem z rzeczywistą pojemnością 5Ah. Normalny, żelowy 17Ah ma
dopuszczalny prąd szczytowy znacznie przekraczający 200A - to
wystarczy do zakręcenia Nawet na lekkim mrozie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
60. Data: 2010-12-21 13:49:44
Temat: Re: Grubość linki w kablach rozruchowych
Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Zobacz na p.m.s - tam ktos pisze o KIA, ktora grzeje swiece jeszcze
> kilkanascie minut po uruchomieniu silnika.
>
Tylko nie wyjaśnia się które świece...
Najprawdopodobniej to nie chodzi o świece żarowe tylko o podgrzewacz płynu
chłodzącego, zżerający prąd aż do osiągnięcia odpowiedniej temperatury silnika.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/