-
1. Data: 2014-09-19 20:41:51
Temat: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Sezamka <p...@m...pl>
Witam,
Dzięki wielkie wszytskim za odpowiedzi w poprzednim wątku 'Gość
wjechał mi w tył i uciekł', a teraz mam nowy problem (zakładam nowy
wątek, bo pewnie do starych nikt nie zagląda). W skrócie:
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale dzięki świadkom, którzy spisali
numer rejestracyjny i złożyli zeznania, został namierzony, sprawa na
policji została załatwiona i zamknięta, gdyż jako poszkodowana
otrzymałam pismo, że
"Na podstawie art. 26 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o
wykroczenia zawiadamiam pokrzywdzoną, że wniosek o ukaranie w sprawie
spowodowania kolizji w dniu *** przeciwko *** został przesłany do Sądu
Rejonowego *** Wydział Karny..." itd...
Sprawca ma OC w Warta, szkoda jest tam zarejestrowana, ale nie chcą
jej rozpatrzyć, bo nie mają dowodu, że to ich klient jest sprawcą.
Wysłałam im skan tego pisma, które dostałam z policji, to dostałam
odpowiedź:
"Informuję, że w szkodzie brakuje dokumentu potwierdzającego winę
wskazanego przez Panią sprawcy. Przedłożony dokument nie stanowi
potwierdzenia że, sprawcą jest nasz ubezpieczony. Z pisma tego wynika
że, sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego ****. Po otrzymaniu
prawomocnego wyroku proszę o przesłanie dokumentu, wówczas będzie
możliwe ustalenie sprawcy zdarzenia."
Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
jest sprawcą.
Teraz mam problem, ponieważ chciałam naprawić auto sposobem
'bezgotówkowym', czyli daje auto do serwisu, które ma umowę z Wartą,
na czas naprawy dostaję zastępcze, i za nic nie płacę. Byłam od razu w
tym serwisie, porobili zdjęcia, i złożyli dokumenty i kosztorys do
Warty, ale nie mogą zacząć działać, aż Warta nie zaakceptuje
kosztorysu, a Warta nie zaakeptuje kosztorysu, dopóki nie będzie mieć
potwierdzenia, że to ten gość był sprawcą.
I co teraz? Mam czekać na zakończenie rozprawy? Toż to pewnie będzie
parę miesięcy. I jak wogóle mam się dowiedzieć, kiedy ona będzie?
Nie spieszyłoby mi się tak, gdybym mogła auto naprawić, a zwrot
pieniędzy dostać potem, ale tym sposobem to pewnie byłabym stratna, bo
rzeczoznawca Warty pewnikiem wyceni szkodę na dużo mniej.
Mieliście takie doświadczenia? Macie jakieś sugestie co zrobić? Jest
sens czekać na wyrok, czy lepiej już naprawiać auto za swoje, a potem
starać się o zwrot (marne szanse, że dostanę zwrotu tyle, ile zapłacę,
ponadto tracę to darmowe auto zastępcze).
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :)
-
2. Data: 2014-09-19 20:53:04
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sezamka" napisał w wiadomości
>Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale dzięki świadkom, którzy
>spisali
[...]
>"Informuję, że w szkodzie brakuje dokumentu potwierdzającego winę
>wskazanego przez Panią sprawcy. Przedłożony dokument nie stanowi
>potwierdzenia że, sprawcą jest nasz ubezpieczony. Z pisma tego wynika
>że, sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego ****. Po otrzymaniu
>prawomocnego wyroku proszę o przesłanie dokumentu, wówczas będzie
>możliwe ustalenie sprawcy zdarzenia."
>Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
>wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
>jest sprawcą.
No nie, badzmy powazni, jesli policja zglasza wniosek o ukaranie, to
... zglasza.
I na razie nic z tego nie wynika, szczegolnie ze zapewne podejrzany
twierdzi ze to nie on, bo inaczej by przyjal mandat.
Po prawdzie to i wyrok sadu moze tu niewiele znaczyc, bo sad na
miejscu zdarzenia nie byl i nie widzial.
>I co teraz? Mam czekać na zakończenie rozprawy? Toż to pewnie będzie
>parę miesięcy. I jak wogóle mam się dowiedzieć, kiedy ona będzie?
>Nie spieszyłoby mi się tak, gdybym mogła auto naprawić, a zwrot
>pieniędzy dostać potem, ale tym sposobem to pewnie byłabym stratna,
>bo
>rzeczoznawca Warty pewnikiem wyceni szkodę na dużo mniej.
Ale bedziesz miala faktury ... zawsze mozesz tez zaryzykowac i wynajac
auto ... a nuz sie zwroci.
I jeszcze na pocieszenie - jest szansa ze Warta zrobi regres do
goscia, to go moze oduczyc uciekania.
Tylko uwazaj zebys kiedys sama nie zaplacila takiego regresu :-)
J.
-
3. Data: 2014-09-19 21:08:16
Temat: Re[2]: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Sezamka <p...@m...pl>
Hello J.F.,
Friday, September 19, 2014, 8:53:04 PM, you wrote:
> I jeszcze na pocieszenie - jest szansa ze Warta zrobi regres do
> goscia, to go moze oduczyc uciekania.
Eh, dla jasności - mi absolutnie nie zależy na tym, żeby gościowi
dopiec. Tylko na tym, żeby nie płacić za naprawę auta, bo to
powinna opłacić jego firma ubezpieczeniowa; przecież po to jej płaci
składki, prawda? Nie rozumiem po prostu, czemu firma Warta sie tak
miga. Znaczy - wróć - rozumiem, chcą się wymigać i nie zapłacić,
wiadomo. Po prostu wg policji sprawa winy jest jasna, dlatego imho
niepoważne są takie uniki tej Warty.
> Tylko uwazaj zebys kiedys sama nie zaplacila takiego regresu :-)
Powtarzam: ja tutaj nie atakuję tego gościa, tylko jego firmę
ubezpieczeniową :)
-
4. Data: 2014-09-19 21:28:26
Temat: Re[2]: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Sezamka <p...@m...pl>
Hello J.F.,
Friday, September 19, 2014, 8:53:04 PM, you wrote:
> No nie, badzmy powazni, jesli policja zglasza wniosek o ukaranie, to
> ... zglasza.
> I na razie nic z tego nie wynika, szczegolnie ze zapewne podejrzany
> twierdzi ze to nie on, bo inaczej by przyjal mandat.
Hm, no ja zrozumiałam to tak, że on będzie miał rozprawę za ucieczkę.
Mandat to móglby przyjąć na miejscu, ew. sam się zglaszając na
komisariat?
-
5. Data: 2014-09-19 22:01:45
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2014-09-19 21:28, Sezamka pisze:
> Hello J.F.,
>
> Friday, September 19, 2014, 8:53:04 PM, you wrote:
>
>
>
>> No nie, badzmy powazni, jesli policja zglasza wniosek o ukaranie, to
>> ... zglasza.
>> I na razie nic z tego nie wynika, szczegolnie ze zapewne podejrzany
>> twierdzi ze to nie on, bo inaczej by przyjal mandat.
>
> Hm, no ja zrozumiałam to tak, że on będzie miał rozprawę za ucieczkę.
Będzie miał rozprawę sądową, która ustali, czy to on, czy nie on
spowodował szkodę i uciekł. Więc możesz się spodziewać przesłuchań i
tego, że świadkowie również będą wzywani do ponownego złożenia zeznań.
-
6. Data: 2014-09-19 22:22:57
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 19.09.2014 20:41, Sezamka pisze:
> Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
> wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
> jest sprawcą.
Nie, nie wiadomo. Nie jesteś czasem Kardassjanką? ;-> To by
usprawiedliwiało takie podejście do prawa...
Winę trzeba udowodnić - póki nie zostanie udowodniona formalnie jest
niewinny.
[ciach]
> I co teraz? Mam czekać na zakończenie rozprawy? Toż to pewnie będzie
> parę miesięcy. I jak wogóle mam się dowiedzieć, kiedy ona będzie?
Jako pokrzywdzona powinnaś być o tym powiadomiona.
[ciach]
> Mieliście takie doświadczenia? Macie jakieś sugestie co zrobić? Jest
> sens czekać na wyrok, czy lepiej już naprawiać auto za swoje, a potem
> starać się o zwrot (marne szanse, że dostanę zwrotu tyle, ile zapłacę,
> ponadto tracę to darmowe auto zastępcze).
Co do zasady to wszelkie koszty ubezpieczyciel powinien pokryć - jeśli
zostanie stwierdzona wina ich klienta. Włącza to faktury za samochód
zastępczy oraz wszelkie faktury za przywrócenie samochodu do stanu
poprzedniego. To teoretycznie. W praktyce dranie zawsze kombinują i
trzeba walczyć.
--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!
-
7. Data: 2014-09-19 22:27:03
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 19.09.2014 21:08, Sezamka pisze:
>> I jeszcze na pocieszenie - jest szansa ze Warta zrobi regres do
>> goscia, to go moze oduczyc uciekania.
>
> Eh, dla jasności - mi absolutnie nie zależy na tym, żeby gościowi
> dopiec.
A powinno.
Sama widzisz jakie masz przez niego kłopoty.
A jakby nie zwiał i grzecznie przyjął mandat - miałabyś już wszystko z
głowy (no, poza wyrywaniem każdego należnego grosza z ubezpieczyciela).
[ciach]
> wiadomo. Po prostu wg policji sprawa winy jest jasna, dlatego imho
> niepoważne są takie uniki tej Warty.
Czy miałaś w szkole coś takiego jak "wiedza o społeczeństwie"?
Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest domniemanie niewinności.
Póki nie ma wyroku (lub poniekąd dobrowolnego przyznania się do winy w
postępowaniu mandatowym) - człowiek jest niewinny.
Świadkowie mogą kłamać lub się mylić. Czekaj na wyrok i zachowuj
wszystkie faktury z naprawy.
--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!
-
8. Data: 2014-09-20 00:47:22
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-09-19 22:27, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 19.09.2014 21:08, Sezamka pisze:
> Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest domniemanie niewinności.
Jeszcze bardziej podstawowa jest zasada zaufania do prawa i państwa. A
tu taką figę: Zgodnie z prawem ubezpieczasz SAMOCHÓD, musisz. Płacisz
ubezpieczenie od każdego auta osobno. Każde auto MUSI BYĆ UBEZPIECZONE
OC (a jak nie jest - to i tak jest, UFG już tym się martwi).
Zdarzenie z tym konkretnym, ubezpieczonym (!) SAMOCHODEM jest
potwierdzone. A ubezpieczalnia (jak zresztą każda by to zrobiła na ich
miejscu) - szuka powodu by to, kto kierował, było istotne do wypłacenia
odszkodowania z ubezpieczenia OC SAMOCHODU.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
9. Data: 2014-09-20 01:11:11
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2014-09-19 22:22, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 19.09.2014 20:41, Sezamka pisze:
>
>> Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
>> wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
>> jest sprawcą.
>
> Nie, nie wiadomo. Nie jesteś czasem Kardassjanką? ;-> To by
> usprawiedliwiało takie podejście do prawa...
ROTFL!
-
10. Data: 2014-09-20 01:34:47
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2014-09-20 00:47, BartekK pisze:
> W dniu 2014-09-19 22:27, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 19.09.2014 21:08, Sezamka pisze:
>> Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest domniemanie niewinności.
> Jeszcze bardziej podstawowa jest zasada zaufania do prawa i państwa. A
> tu taką figę: Zgodnie z prawem ubezpieczasz SAMOCHÓD, musisz. Płacisz
> ubezpieczenie od każdego auta osobno. Każde auto MUSI BYĆ UBEZPIECZONE
> OC (a jak nie jest - to i tak jest, UFG już tym się martwi).
> Zdarzenie z tym konkretnym, ubezpieczonym (!) SAMOCHODEM jest
> potwierdzone.
Ale nie jest potwierdzona wina kierującego tym czy tamtym samochodem.
To że "wszyscy wiedzą jak było" tu nie wystarczy - musi być albo wyrok,
albo uznanie winy przez sprawcę.
> A ubezpieczalnia (jak zresztą każda by to zrobiła na ich
> miejscu) - szuka powodu by to, kto kierował, było istotne do wypłacenia
> odszkodowania z ubezpieczenia OC SAMOCHODU.
Teoretycznie jeszcze nie wiadomo kto komu ma płacić.
Tak BTW - to czy czasem jak gościu uciekł, to ubezpieczalnia nie sięgnie
go regresem (oczywiście pod warunkiem ustalenia kto dokładnie był sprawcą).