-
11. Data: 2014-09-20 06:07:50
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Andrzej Lawa pisze tak:
>> Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
>> wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
>> jest sprawcą.
>
> Nie, nie wiadomo. Nie jesteś czasem Kardassjanką? ;-> To by
> usprawiedliwiało takie podejście do prawa...
Polska to jednak popierdolony kraj.
Samochód się stoczył uderzył w nasz. Warta będzie bajerować żeby podać
samochód do sądu. Na dodatek część żywotnie zainteresowanych osób czyi
kierowców będzie bronić Warty.
--
Piter
golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.
-
12. Data: 2014-09-20 06:59:39
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>"Informuję, że w szkodzie brakuje dokumentu potwierdzającego winę
>>wskazanego przez Panią sprawcy. Przedłożony dokument nie stanowi
>>potwierdzenia że, sprawcą jest nasz ubezpieczony. Z pisma tego wynika
>>że, sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego ****. Po otrzymaniu
>>prawomocnego wyroku proszę o przesłanie dokumentu, wówczas będzie
>>możliwe ustalenie sprawcy zdarzenia."
>
>>Rany, czy to jest poważne? Zawsze tak jest? Skoro policja zgłasza
>>wniosek o UKARANIE tego konkretnie gościa, no to wiadomo, że jest
>>jest sprawcą.
>
> No nie, badzmy powazni, jesli policja zglasza wniosek o ukaranie, to
> ... zglasza.
> I na razie nic z tego nie wynika, szczegolnie ze zapewne podejrzany
> twierdzi ze to nie on, bo inaczej by przyjal mandat.
>
> Po prawdzie to i wyrok sadu moze tu niewiele znaczyc, bo sad na
> miejscu zdarzenia nie byl i nie widzial.
Z ciekawości: a jak postąpi Warta, jak sąd uzna, ze co prawda ktoś wjechał
w Sezamkę tym samochodem ale nie wiadomo kto?
OC jest co prawda na osobę, ale sprawa jest przeciw osobie.
I co dalej?
Sezamko, nie masz AC?
-
13. Data: 2014-09-20 07:16:16
Temat: Re: Gość ... po...ny.
Od: "Zenowik6" <g...@w...pl>
Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:XnsA3AE3E5D3EBFAelektronik@localhost.net...
> Polska to jednak popierdolony kraj.
a spośród Polaków najbardziej po...ny to jestes ty.
-
14. Data: 2014-09-20 07:40:40
Temat: Re: Gość ... po...ny.
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Zenowik6 pisze tak:
>> Polska to jednak popierdolony kraj.
>
> a spośród Polaków najbardziej po...ny to jestes ty.
są lepsi :)
Kiedy mieszkałem za granicą choć praca była nielekka ale każdego dnia
na każdym kroku w sklepie, banku, na poczcie spotykałem normalność.
To świetne uczucie dające napęd do życia.
--
Piter
golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.
-
15. Data: 2014-09-20 07:56:07
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lvicc1$fna$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2014-09-19 22:27, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 19.09.2014 21:08, Sezamka pisze:
>> Jedną z podstawowych zasad państwa prawa jest domniemanie niewinności.
> Jeszcze bardziej podstawowa jest zasada zaufania do prawa i państwa. A tu
> taką figę: Zgodnie z prawem ubezpieczasz SAMOCHÓD, musisz. Płacisz
> ubezpieczenie od każdego auta osobno. Każde auto MUSI BYĆ UBEZPIECZONE OC
> (a jak nie jest - to i tak jest, UFG już tym się martwi).
> Zdarzenie z tym konkretnym, ubezpieczonym (!) SAMOCHODEM jest
> potwierdzone.
Nie jest.
Będzie, gdy zapadnie prawomocny wyrok.
-
16. Data: 2014-09-20 11:59:39
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Budzik b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj ...
> OC jest co prawda na osobę, ale sprawa jest przeciw osobie.
> I co dalej?
OC jest oczywiscie na samochoód :)
-
17. Data: 2014-09-20 12:01:55
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-09-20 01:34, Tomasz Pyra pisze:
>> A ubezpieczalnia (jak zresztą każda by to zrobiła na ich
>> miejscu) - szuka powodu by to, kto kierował, było istotne do wypłacenia
>> odszkodowania z ubezpieczenia OC SAMOCHODU.
>
> Teoretycznie jeszcze nie wiadomo kto komu ma płacić.
>
> Tak BTW - to czy czasem jak gościu uciekł, to ubezpieczalnia nie sięgnie
> go regresem (oczywiście pod warunkiem ustalenia kto dokładnie był sprawcą).
Już samo to, że dany kierowca/(samochód z nieznanym kierowcą) uciekł,
powinno być podstawą do wypłaty z jego OC (SAMOCHODU!) a to
ubezpieczalnia dopiero później może sobie czekać na wyrok i regresem
ściągać z tego, który kierował, albo był winny itd.
Cała patologia wynika z ubezpieczania ODPOWIEDZIALNOŚCI CYWILNEJ AUTA a
nie kierowcy, tak jakby cywilnie samodzielnie auto (sprawdzić czy nie
google-car) mogło podejmować jakieś decyzje i działania ;).
Co innego, gdy mamy 2 auta, 2 kierowców i nie wiadomo kto winny (np
oboje twierdzą że wjechali na zielonym) - to wypada poczekać na
sprawdzenie faktów i orzeczenie winy przez sąd. Ale gdy mamy zdarzenie
(które potwierdza policja, i jest ono pewne i udokumentowane, jedynie
jest kwestia ustalenia i ukarania kierowcy, który może się bronić i
udowodnić że to nie on, no ale - to niech wtedy poda komu udostępnił
auto, albo czy zgłosił kradzież) z miejsca którego oddalił się
_konkretny_ samochód z _nieznanym_ kierowcą - to czemu nie wypłacać kasy
z OC _samochodu_ a potem ścigać regresem (po jego ustaleniu) kierowcę
winnego?
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
18. Data: 2014-09-20 12:43:59
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: Poldek <p...@i...pl>
BartekK wrote:
> Już samo to, że dany kierowca/(samochód z nieznanym kierowcą) uciekł,
> powinno być podstawą do wypłaty z jego OC (SAMOCHODU!) a to
Gdyby tak było to np.:
- zardzewiał mi prawy błotnik,
- niechcący przydzwaniam prawym błotnikiem pierwsze z brzegu auto na
parkingu - w jego przód,
- zgłaszam kolizję, sprawca uciekł, ale mam zapisany nr rejestracyjny
sprawcy - podaję nr auta, w które wyrżnąłem na parkingu,
- z polisy "sprawcy" otrzymuję wypłatę za naprawę błotnika...
Tak proste, że aż za piękne.
-
19. Data: 2014-09-20 12:45:52
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: "Axel" <a...@o...pl>
"BartekK" wrote in message news:lvjjsr$nl7$1@node1.news.atman.pl...
> Już samo to, że dany kierowca/(samochód z nieznanym kierowcą) uciekł,
> powinno być podstawą do wypłaty z jego OC (SAMOCHODU!) a to ubezpieczalnia
> dopiero później może sobie czekać na wyrok i regresem ściągać z tego,
> który kierował, albo był winny itd.
Skąd wiesz, że:
a) to właśnie ten samochód wjechał
b) właśnie ten kierowca kierował?
Bo jakbym się umówił z kumplami, żeby poświadczyli, że wjechałeś mi w
samochód i uciekłeś, to byś skamlał, że jak tak można...
> Co innego, gdy mamy 2 auta, 2 kierowców i nie wiadomo kto winny (np oboje
> twierdzą że wjechali na zielonym) - to wypada poczekać na sprawdzenie
> faktów i orzeczenie winy przez sąd.
Jassne. A jak mamy samochód i dwóch właścicieli, to co?
> Ale gdy mamy zdarzenie (które potwierdza policja, i jest ono pewne i
> udokumentowane, jedynie jest kwestia ustalenia i ukarania kierowcy, który
> może się bronić i udowodnić że to nie on, no ale - to niech wtedy poda
> komu udostępnił auto, albo czy zgłosił kradzież) z miejsca którego oddalił
> się _konkretny_ samochód z _nieznanym_ kierowcą - to czemu nie wypłacać
> kasy z OC _samochodu_ a potem ścigać regresem (po jego ustaleniu) kierowcę
> winnego?
Bo policja potwierdza tylko, że zgłosiła się poszkodowana ze świadkami, że
taki samochód wjechał jej w kuper. Nic nie jest pewne.
--
Axel
-
20. Data: 2014-09-20 12:59:30
Temat: Re: Gość wjechał mi w tył i uciekł - kontynuacja
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lvjjsr$nl7$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2014-09-20 01:34, Tomasz Pyra pisze:
>>> A ubezpieczalnia (jak zresztą każda by to zrobiła na ich
>>> miejscu) - szuka powodu by to, kto kierował, było istotne do wypłacenia
>>> odszkodowania z ubezpieczenia OC SAMOCHODU.
>>
>> Teoretycznie jeszcze nie wiadomo kto komu ma płacić.
>>
>> Tak BTW - to czy czasem jak gościu uciekł, to ubezpieczalnia nie sięgnie
>> go regresem (oczywiście pod warunkiem ustalenia kto dokładnie był
>> sprawcą).
> Już samo to, że dany kierowca/(samochód z nieznanym kierowcą) uciekł,
> powinno być podstawą do wypłaty z jego OC (SAMOCHODU!)
Pod warunkiem, że zostanie ustalone iż to tym samochodem była ucieczka.
Jak myślisz, kto to ustala w tym kraju?
Krzykacze na grupach?