> witajcie.
> Mam nastepujacy problem: ubywa plynu chlodzacego w golfie IV,'00 1,9tdi
> (100koni). W warsztacie byl robiony rozrzad, wynieniona pompa plynu i
> napinacz hydrauliczny. Przed wymiana samochod jezdzil 1,5 roku (od czasu
> kupienia) i nie dolewalem plynu nic - nie ubywalo, poziom byl prawidlowy.
> Po wymianie pojedzil samochod kilka dni po miescie - nic sie nie dzialo,
> przed wyjazdem sprawdzalem poziom, byl prawidlowy. Pojechalismy na urlop,
> po przejechaniu 600km zniknal plyn ze zbiornika wyrownawczego. dolalem,
> tydzien krotkich jazd na miejscu (kilkanascie km dziennie) - nie widac
> ubytku. Znowu trasa 600km - i znowu nie ma plynu. Pojechalem do warsztatu,
> postal samochod pol dnia i powiedzieli, ze nie widac wycieku plynu ( ja
> tez nie zauwazylem), ze to bedzie albo uszczelka pod glowica albo peknieta
> glowica lub blok. Co o tym myslicie, co mam zrobic? ciagle zastanawia mnie
> ta korelacja, wymiana rozrzadu-poczatek klopotow.

Gdzieś zaczytałem ostatnio, że do lokalizowania wycieków płynu dobry jest
jakiś zabarwiacz (- bodajże ultrafiletowy - chyba wlewa się to do zbiornika
z ciecza chłodzącą) i lampa (ultrafiloetowa). Jeźdi się tym póżniej tą lampą
po układzie chłodzącym i lokalizuje ewentualny zewnętrzny wyciek.

Wyczytałem to gdzieś na forum VW 4, ale na którym to niestety nie pamiętam.
Trzeba by było poszukać i sprawdzić.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/