On 20 Lip, 12:10, "JK" <n...@p...onet.pl> wrote:
> Zestaw - który podlinkowałeś - jest chyba kompletny..
> Tzn. jest przekaźnik i chyba bezpiecznik (to małe pudełeczko do którego
> dochodzą przewody z końcówkami do akumulatora).
> I raczej nic nie trzeba w nim lutować. Tylko zamontować. Czerwony kabelek
> powinien iść na "+" a czarny na "-" (masę) akumulatora.
> Jak podłączysz to UPEWNIJ się, że napięcie jest na wewnętrznym (centralnym,
> środkowym itd.) styku zapalniczki.
> Ten żółty kabelek służy do sterowania przekaźnika - podepnij go pod jakiś
> kabel na którym pojawia się napięcie po przekręceniu stacyjki na "ON".
> Choćby przy samej stacyjce. Unikniesz wielu roczarowań jak przykładowo
> rozładowane aku itp.
>
> Powodzenia - JK.
>
> Koniecznie sprawdź prawidłowość podłączenia jak pisałem powyżej.

Dzieki wszystkim za odpowiedzi, szczegolnie dla JK za te
kompleksowa :) Byc moze nie bede musial juz pytac o droge, kiedy
nawigacja padnie, co szczegolnie uciazliwe (ale i zabawne :]) jest w
Czechach, ktore dosc czesto przemierzam.

Dziekuje i pozdrawiam,
Contravene
VFR V-TEC

do góry

W dniu 2011-07-20 17:30, Kuczu pisze:

>> a po co sie tak meczyc, mozna podpiac go pod kostke, pod zbiornikie,
>> gdzie bedzie zasilany dopiero po wlaczeniu stacyjki, mozna te, jak ktos
>> pisal bezposrednio do aku z ukrytym pod kanapa wlacznikiem, ze zdjeciem
>> kanapy, przed jazda i przelaczeniu takiego wlaczniczka, chyba nie ma za
>> wiele roboty
>
> ALe zartujesz prawda ?
>
ok, to byl skrot myslowy, chodzilo mi jedynie o podpiecie przekaznika
zalaczajacego cala impreze, wiadomo przeciez zezsilanie gniazda musi isc
z aku, i to przez bezpiecznik

--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------

do góry

Dnia pięknego Tue, 19 Jul 2011 22:44:00 +0200 osobnik zwany marider
wystukał:

> Plus bezpiecznik 20A w obwod i luz.

reflektor przeciwlotniczy z tego zasilasz? :)

--
BMW R1100GS '95
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry