eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGlazura na tarczach hamulcowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 1. Data: 2017-07-13 16:52:55
    Temat: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Samochód stojący pod chmurką, niejeżdżony trzy lata...

    Klocki mocno przyrdzewiałe do tarcz... gruba warstwa rdzy na tarczach.

    Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba warstwa
    glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich grubości...
    glazura jednak nie znika od hamowania.

    Czy jest jakiś domowy sposób na usunięcie tej warstwy glazury z tarcz
    hamulcowych? Szczotka druciana na wiertarce? Papier ścierny? Coś podobnego?

    Czy jest sens zostawić te tarcze bez usuwania glazury i założyć tam tylko
    nowe klocki i liczyć na to, że nowe klocki zetrą glazurę z tarcz?

    Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą jak tarcze
    i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...

    A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale to trochę
    wygląda mi na marnotrastwo...


  • 2. Data: 2017-07-13 17:53:51
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    Pszemol <P...@P...com> wrote:
    > Samochód stojący pod chmurką, niejeżdżony trzy lata...
    >
    > Klocki mocno przyrdzewiałe do tarcz... gruba warstwa rdzy na tarczach.
    >
    > Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba warstwa
    > glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich grubości...
    > glazura jednak nie znika od hamowania.
    >
    > Czy jest jakiś domowy sposób na usunięcie tej warstwy glazury z tarcz
    > hamulcowych? Szczotka druciana na wiertarce? Papier ścierny? Coś podobnego?
    >
    > Czy jest sens zostawić te tarcze bez usuwania glazury i założyć tam tylko
    > nowe klocki i liczyć na to, że nowe klocki zetrą glazurę z tarcz?
    >
    > Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą jak tarcze
    > i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...
    >
    > A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale to trochę
    > wygląda mi na marnotrastwo...
    >

    3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:

    http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud

    http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/all-3m-product
    s/~/3M-Roloc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-R
    efill-Pack?N=5002385+8709313+8710644+8710691+8744413
    +3293194082&rt=rud

    Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków aluminium
    jak materiału ściernego.

    Firma 3M jednak wyraźnie pisze, że przeznaczone są do przygotowania
    powierzchni tarcz hamulcowych PO wcześniejszym toczeniu ich na tokarce.

    Czy te tarcze będą na tyle ostre i agresywne aby przegryźć się przez
    warstwę glazury pokrywającą moje tarcze czy będą się tylko po tej glazurze
    ślizgać, tak jak się teraz ślizgają pokryte taką samą glazurą klocki?
    Numerek gradacji ściernej 120, czyli ziarna grube, powinny być ostre...

    Ktoś próbował zdrapywać glazurę z tarcz hamulcowych taką metodą?


  • 3. Data: 2017-07-13 18:47:35
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ok852f$i9s$...@d...me...
    Pszemol <P...@P...com> wrote:
    > Samochód stojący pod chmurką, niejeżdżony trzy lata...
    > Klocki mocno przyrdzewiałe do tarcz... gruba warstwa rdzy na
    > tarczach.
    >
    > Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba warstwa
    > glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich
    > grubości...
    > glazura jednak nie znika od hamowania.

    Pszemolu - ale rdza, czy jakas tajemnicza "glazura" ?
    Glazura to na kafelkach.

    > Czy jest sens zostawić te tarcze bez usuwania glazury i założyć tam
    > tylko
    > nowe klocki i liczyć na to, że nowe klocki zetrą glazurę z tarcz?
    > Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą jak
    > tarcze
    > i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...

    Ja bym tam pare razy zahamowal.

    Jesli to rdza, to sie musi wytrzec, a glazura ... co za glazura, nie
    powinno nic takiego powstac.

    Moze tloczki rozruszac, moze prowadnice ruszyc, zeby klocki dociskaly
    ?
    Tylko tyle, ze jak juz wymienisz tloczki i prowadnice, to od razu
    klocki zmienic, bo po co dwa razy robic :-)

    >> A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale to
    >> trochę
    >> wygląda mi na marnotrastwo...

    IMO - tarcze to trzeba bedzie kupic, jak sie okaze, ze sa glebokie
    wzery od rdzy.

    >3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-R
    oloc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-P
    ack?N=5002385+3293194156&rt=rud
    N=5002385+8709313+8710644+8710691+8744413+3293194082
    &rt=rud

    >Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >aluminium
    jak materiału ściernego.

    Dawniej to sie "korund" nazywalo :-)

    Na moj gust - zdejmij kolo, wez solidny srubokret i mlotek, rozruszaj
    zaciski tak jak sa, jak sie uda, to zobacz jak hamuje.
    A jak sie nie uda, to rozbierz zaciski i sie dowiesz czy trzeba nowe
    tloczki, prowadnice, czy tylko uszczelki i smar.

    J.


  • 4. Data: 2017-07-13 19:20:10
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
    >3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-R
    oloc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-P
    ack?N=5002385+3293194156&rt=rud
    >Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >aluminium jak materiału ściernego.

    >Firma 3M jednak wyraźnie pisze, że przeznaczone są do przygotowania
    >powierzchni tarcz hamulcowych PO wcześniejszym toczeniu ich na
    >tokarce.

    Na ile rozumiem opis to odwrotnie - te tarcze nie wymagaja
    wczesniejszego toczenia,
    tylko sluza do polepszenia powierchni po toczeniu, czyli zmniejszaja
    rowki, ktore tokarka produkuje.

    J.


  • 5. Data: 2017-07-13 19:32:20
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
    >> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    >> Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >> aluminium jak materiału ściernego.
    >
    >> Firma 3M jednak wyraźnie pisze, że przeznaczone są do przygotowania
    >> powierzchni tarcz hamulcowych PO wcześniejszym toczeniu ich na
    >> tokarce.
    >
    > Na ile rozumiem opis to odwrotnie - te tarcze nie wymagaja
    > wczesniejszego toczenia,
    > tylko sluza do polepszenia powierchni po toczeniu, czyli zmniejszaja
    > rowki, ktore tokarka produkuje.
    >
    :-)

    Jeśli nie było wcześniej toczenia to skąd się wzięły rowki, które tokarka
    produkuje?

    :-D


  • 6. Data: 2017-07-13 19:33:58
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ok852f$i9s$...@d...me...
    > Pszemol <P...@P...com> wrote:
    >> Samochód stojący pod chmurką, niejeżdżony trzy lata...
    >> Klocki mocno przyrdzewiałe do tarcz... gruba warstwa rdzy na
    >> tarczach.
    >>
    >> Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba warstwa
    >> glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich
    >> grubości...
    >> glazura jednak nie znika od hamowania.
    >
    > Pszemolu - ale rdza, czy jakas tajemnicza "glazura" ?
    > Glazura to na kafelkach.

    Jarku - glazura. Na kafelkach też, i na patelni...

    Glazura tworząca się na powierzchni tarcz i klocków hamulcowych to częsta
    przyczyna niedomagania hamulców.

    >> Czy jest sens zostawić te tarcze bez usuwania glazury i założyć tam
    >> tylko
    >> nowe klocki i liczyć na to, że nowe klocki zetrą glazurę z tarcz?
    >> Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą jak
    >> tarcze
    >> i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...
    >
    > Ja bym tam pare razy zahamowal.
    >
    > Jesli to rdza, to sie musi wytrzec, a glazura ... co za glazura, nie
    > powinno nic takiego powstac.

    Piszę chyba wyraźnie, że jeżdzę regularnie samochodem od maja i się france
    nie chcą ścierać.

    Właśnie rdza w połączeniu z pyłem z klocków zprasowanym i zapieczonym na
    tarczy hamulcowej utworzyła grubą warstwę czarnawej, błyszczącej glazury,
    zopełnie inaczyj wyglądającej od wyświechtanej metalicznej powierzchnia
    jaka powinna być na zdrowej tarczy hamulcowej.

    > Moze tloczki rozruszac, moze prowadnice ruszyc, zeby klocki dociskaly
    > ?
    > Tylko tyle, ze jak juz wymienisz tloczki i prowadnice, to od razu
    > klocki zmienic, bo po co dwa razy robic :-)

    Klocki do wymiany są, oczywiście.
    I tłoczki sobie rozruszam, tak samo prowadnice zacisku - pytam teraz
    właściwie tylko o tą glazurę.

    >>> A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale to
    >>> trochę
    >>> wygląda mi na marnotrastwo...
    >
    > IMO - tarcze to trzeba bedzie kupic, jak sie okaze, ze sa glebokie
    > wzery od rdzy.

    :-)

    >> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    > N=5002385+8709313+8710644+8710691+8744413+3293194082
    &rt=rud
    >
    >> Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >> aluminium
    > jak materiału ściernego.
    >
    > Dawniej to sie "korund" nazywalo :-)

    Może... Nie znam się, do technikum nie chodziłem tylko do liceum :-)

    > Na moj gust - zdejmij kolo, wez solidny srubokret i mlotek, rozruszaj
    > zaciski tak jak sa, jak sie uda, to zobacz jak hamuje.
    > A jak sie nie uda, to rozbierz zaciski i sie dowiesz czy trzeba nowe
    > tloczki, prowadnice, czy tylko uszczelki i smar.

    Tym się umiem zająć. I nie o to pytam. Interesuje mnie teraz tylko próba
    uratowania tych tarcz hamulcowych. Szkoda mi po prostu wyrzucać na śmietnik
    4 duże kawałki całkiem porządnie odlewanej i obrobionej twardej stali,
    zwłaszcza że nowy zestaw nie jest za darmo jeśli chcesz kupić coś
    porządniejszego.

    Pamiętaj, że częścią motywacji dla której zajmuję się tym samochodem i
    uratowałem go przed zamiarami kolegi wysłania go na złom (poza częścią
    oczywistą: finansową) jest chęć postępowania ekologicznego. Ograniczam na
    codzień niepotrzebną konsumpcję, staram się nadawać rzeczom użytym
    kolejnego przeznaczenia a jak się to nie uda to przynajmniej oddaję do
    recyklingu. Zanim zacznę to auto po kawałkach na śmietnik wywalać i kupować
    nowe części chcę się upewnić że nie da się przywrócić używalności częściom
    które mam.



  • 7. Data: 2017-07-13 20:14:54
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba
    >>> warstwa
    >>> glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich
    >>> grubości...
    >>> glazura jednak nie znika od hamowania.
    >
    >> Pszemolu - ale rdza, czy jakas tajemnicza "glazura" ?
    >> Glazura to na kafelkach.

    >Jarku - glazura. Na kafelkach też, i na patelni...
    >Glazura tworząca się na powierzchni tarcz i klocków hamulcowych to
    >częsta
    >przyczyna niedomagania hamulców.

    Jeszcze nie spotkalem.

    >>> Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą
    >>> jak
    >>> tarcze i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...
    >
    >> Ja bym tam pare razy zahamowal.
    >
    >Piszę chyba wyraźnie, że jeżdzę regularnie samochodem od maja i się
    >france
    >nie chcą ścierać.

    I co - slabo hamuja ?

    >>> A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale
    >>> to
    >>> trochę
    >>> wygląda mi na marnotrastwo...
    > IMO - tarcze to trzeba bedzie kupic, jak sie okaze, ze sa glebokie
    > wzery od rdzy.
    >:-)

    Tarczy dlugo mozna nie wymieniac :-)
    http://www.hamulce.net/kolekcja-tabela.html

    >> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    > N=5002385+8709313+8710644+8710691+8744413+3293194082
    &rt=rud
    >>> Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >>> aluminium jak materiału ściernego.
    >> Dawniej to sie "korund" nazywalo :-)

    >Może... Nie znam się, do technikum nie chodziłem tylko do liceum :-)

    To wlasnie w liceum ucza jakie sa rozne postacie tlenkow aluminium.
    W technikum tez ... ale chemicznym :-)

    >> Na moj gust - zdejmij kolo, wez solidny srubokret i mlotek,
    >> rozruszaj
    >> zaciski tak jak sa, jak sie uda, to zobacz jak hamuje.
    >> A jak sie nie uda, to rozbierz zaciski i sie dowiesz czy trzeba
    >> nowe
    >> tloczki, prowadnice, czy tylko uszczelki i smar.

    >Tym się umiem zająć. I nie o to pytam. Interesuje mnie teraz tylko
    >próba
    >uratowania tych tarcz hamulcowych. Szkoda mi po prostu wyrzucać na
    >śmietnik
    >4 duże kawałki całkiem porządnie odlewanej i obrobionej twardej
    >stali,
    >zwłaszcza że nowy zestaw nie jest za darmo jeśli chcesz kupić coś
    >porządniejszego.

    a tak w ogole - nie sa to jakies "ceramiczne" tarcze ?

    J.


  • 8. Data: 2017-07-13 20:18:50
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ok8ar4$7nu$...@d...me...
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    >
    >> Firma 3M jednak wyraźnie pisze, że przeznaczone są do przygotowania
    >> powierzchni tarcz hamulcowych PO wcześniejszym toczeniu ich na
    >> tokarce.
    >
    >> Na ile rozumiem opis to odwrotnie - te tarcze nie wymagaja
    tzn tarcze scierne
    >> wczesniejszego toczenia,
    >> tylko sluza do polepszenia powierchni po toczeniu, czyli
    >> zmniejszaja
    >> rowki, ktore tokarka produkuje.
    >
    >:-)
    >>Jeśli nie było wcześniej toczenia to skąd się wzięły rowki, które
    >>tokarka
    >>produkuje?

    No wlasnie skoro nie bylo toczenia, to rowkow nie ma, i powyzsze
    narzedzia niepotrzebne :-)

    Ok, czasem rowki robia same klocki.

    No i byc moze poradza sobie z glazura, na ktora narzekasz.

    J.


  • 9. Data: 2017-07-13 20:33:07
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> Rozjeżdżony sporo od końca maja, ale na tarczach wciąż gruba
    >>>> warstwa
    >>>> glazury. Tarcze wyglądają na w miarę niezużyte pod względem ich
    >>>> grubości...
    >>>> glazura jednak nie znika od hamowania.
    >>
    >>> Pszemolu - ale rdza, czy jakas tajemnicza "glazura" ?
    >>> Glazura to na kafelkach.
    >
    >> Jarku - glazura. Na kafelkach też, i na patelni...
    >> Glazura tworząca się na powierzchni tarcz i klocków hamulcowych to
    >> częsta
    >> przyczyna niedomagania hamulców.
    >
    > Jeszcze nie spotkalem.

    A zajmujesz się naprawą hamulców w samochodach?

    Bo jestem pewny, że ładna, młoda ekspedientka z pobliskiego sklepu
    spożywczego gdzie lubię robić zakupy i się do niej uśmiechać też się nigdy
    z glazurą na tarczach hamulcowych nie spotkała :-)))

    Prędzej już spotkala się z glazurą na patelni :-)))

    >>>> Aktualnie zużyte klocki pokryta są oczywiście taką samą glazurą
    >>>> jak
    >>>> tarcze i się tylko wzajemnie ślizgają, glazury nie ubywa...
    >>
    >>> Ja bym tam pare razy zahamowal.
    >>
    >> Piszę chyba wyraźnie, że jeżdzę regularnie samochodem od maja i się
    >> france
    >> nie chcą ścierać.
    >
    > I co - slabo hamuja ?

    Oczywiście że słabo.

    Zamiast się klocki na tarczach ścierać jak to zwykle robią one się teraz
    ślizgają po glazurze.

    >>>> A może nie kombinować, nie drutować tylko kupić nowe tarcze? Ale
    >>>> to
    >>>> trochę
    >>>> wygląda mi na marnotrastwo...
    >> IMO - tarcze to trzeba bedzie kupic, jak sie okaze, ze sa glebokie
    >> wzery od rdzy.
    >> :-)
    >
    > Tarczy dlugo mozna nie wymieniac :-)
    > http://www.hamulce.net/kolekcja-tabela.html

    Tak - widziałem te obrazki :-) I dlatego nie rzucam się na wymianę moich
    tarcz bo wyglądają jak nowe, gdyby nie ta warstwa nierównej glazury na
    powierzchni...

    >>> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >>> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    >> N=5002385+8709313+8710644+8710691+8744413+3293194082
    &rt=rud
    >>>> Przeznaczone są właśnie do tarcz hamulcowych i używają tlenków
    >>>> aluminium jak materiału ściernego.
    >>> Dawniej to sie "korund" nazywalo :-)
    >
    >> Może... Nie znam się, do technikum nie chodziłem tylko do liceum :-)
    >
    > To wlasnie w liceum ucza jakie sa rozne postacie tlenkow aluminium.
    > W technikum tez ... ale chemicznym :-)

    No to sobie inną wymówkę muszę wymyśleć na to że tej nazwy zapomniałem :-))

    >>> Na moj gust - zdejmij kolo, wez solidny srubokret i mlotek,
    >>> rozruszaj
    >>> zaciski tak jak sa, jak sie uda, to zobacz jak hamuje.
    >>> A jak sie nie uda, to rozbierz zaciski i sie dowiesz czy trzeba
    >>> nowe
    >>> tloczki, prowadnice, czy tylko uszczelki i smar.
    >
    >> Tym się umiem zająć. I nie o to pytam. Interesuje mnie teraz tylko
    >> próba
    >> uratowania tych tarcz hamulcowych. Szkoda mi po prostu wyrzucać na
    >> śmietnik
    >> 4 duże kawałki całkiem porządnie odlewanej i obrobionej twardej
    >> stali,
    >> zwłaszcza że nowy zestaw nie jest za darmo jeśli chcesz kupić coś
    >> porządniejszego.
    >
    > a tak w ogole - nie sa to jakies "ceramiczne" tarcze ?
    >
    Nie. Są całkiem normalne, odlew stalowy, wentylowane z przodu,
    niewentylowane, cieńsze z tyłu.

    A robi się ceramiczne tarcze hamulcowe do aut? O klockach ceramicznych
    słyszałem, ale tarcze?? Może gdzieś do wyścigów tylko, nie na ulice....


  • 10. Data: 2017-07-13 20:39:43
    Temat: Re: Glazura na tarczach hamulcowych
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ok8ar4$7nu$...@d...me...
    > J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> 3M robi takie tarcze ścierne do użycia na wiertarce:
    >>> http://www.3m.com/3M/en_US/company-us/search/~/3M-Ro
    loc-Brake-Rotor-Surface-Conditioning-Disc-Starter-Pa
    ck?N=5002385+3293194156&rt=rud
    >>
    >>> Firma 3M jednak wyraźnie pisze, że przeznaczone są do przygotowania
    >>> powierzchni tarcz hamulcowych PO wcześniejszym toczeniu ich na
    >>> tokarce.
    >>
    >>> Na ile rozumiem opis to odwrotnie - te tarcze nie wymagaja
    > tzn tarcze scierne
    >>> wczesniejszego toczenia,
    >>> tylko sluza do polepszenia powierchni po toczeniu, czyli
    >>> zmniejszaja
    >>> rowki, ktore tokarka produkuje.
    >>
    >> :-)
    >>> Jeśli nie było wcześniej toczenia to skąd się wzięły rowki, które
    >>> tokarka
    >>> produkuje?
    >
    > No wlasnie skoro nie bylo toczenia, to rowkow nie ma, i powyzsze
    > narzedzia niepotrzebne :-)
    >
    > Ok, czasem rowki robia same klocki.
    >
    > No i byc moze poradza sobie z glazura, na ktora narzekasz.
    >

    Owszem, te kółka ścierne są do niwelowania cylindrycznych rowków po
    tokarce. Tokarce, której się używa do przetoczenia używanych tarcz przed
    założeniem nowych klocków. Są też takie tokarki do tarcz, których używasz
    do tarcz wciąż zamontowanych na kołach - toczysz kręcąc tarczą na łożysku.

    Wiem, że materiał z jakiego robi się tarcze hamulcowe jest bardzo twardy.
    Stąd moja nadzieja, że te kółka ścierne poradziłyby sobie też z glazurą,
    choć może się okazać, że glazura twardsza od stali w tarczach... nie wiem,
    dlatego pytam czy ktoś próbował użyć do tego celu.

    Jak nikt nie wie to jutro kupię po prostu, założę na swoją wiertarkę i
    sprawdzę czy dadzą radę tej glazurze...

    A dziś muszę jeszcze zajrzeć do pozostałych trzech hamulców, bo wczoraj
    udało mi się zajrzeć tylko do jednego. Być może tarcze w pozostałych
    hamulcach są na tyle zaorane, że trzeba będzie i tak nowe kupić i problem z
    glazurą magicznie zniknie ;-) Nie dowiem się o tym dopóki nie obejrzę
    każdej tarczy z obu stron :-)

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: