-
61. Data: 2013-03-13 15:30:31
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Marek Włodarz <m...@n...venus.ci.uw.edu.pl> wrote:
> Rozumiem, że w twoim mniemaniu przejeżdżanie obok samochodu, który
> zatrzymał się przed pasami jest w porządku?
Nie jest. Marne to pocieszenie dla trupa. Tak samo jak puszczasz debila,
który wymusza na tobie pierwszeństwo, zamiast dać się rozjechać.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
62. Data: 2013-03-13 15:32:19
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Marek Włodarz <m...@n...venus.ci.uw.edu.pl> wrote:
> Owszem, ja zawsze wychodząc zza tego, który mnie przepuszcza, patrzę
> w lewo. Bo nie ufam NIKOMU. A zwłaszcza "naszym kierowcom".
Ja też. Bo jesteśmy kierowcami i wiemy, jak to wygląda z tej drugiej
strony.
Inna sprawa że ja w takiej sytuacji nie puszczam pieszych. Wolę być
uznanym za chama niż mieć potem wyrzuty sumienia, że gdybym nie puścił,
to ktoś by żył.
> Ale nie można pisać czegoś, co sugeruje, że to "jej wina". Nie. Wina
> jest tej drugiej baby, zza kierownicy. Zresztą, akurat w tym względzie
> prawo jest jednoznaczne i nie ma tu w ogóle żadnej dyskusji.
Tak samo jak wina jest gwałciciela, że zgwałcił, jednak czy rozsądne jest
chodzenie w nocy przez park w wyzywających ciuchach?
> I osobiście uważam, że takim ludziom - którzy omijają samochód
> zatrzymujący się przed przejściem dla pieszych - prawo jazdy powinno
> być odbierane, ale nie do ponownego egzaminu, ale dożywotnio.
Nigdy, przenigdy nie zdarzyło ci się zagapić?
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
63. Data: 2013-03-13 15:33:48
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Marek Włodarz <m...@n...venus.ci.uw.edu.pl> wrote:
> OK. Utwierdziliście mnie w moim dawno utrwalonym przekonaniu, że
> polskim kierowcom ufać NIE WOLNO.
Na drodze nie ufaj nikomu, dłużej będziesz żył. Ludzie nie zawsze mają
złe intencje, ale każdy może się zagapić. Ja włażąc na jezdnię wolę
się upewnić, że samochody naprawdę zamierzają się zatrzymać.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
64. Data: 2013-03-13 15:54:04
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 14:32:19 +0000 osobnik zwany Adam Wysocki
napisał:
> Tak samo jak wina jest gwałciciela, że zgwałcił, jednak czy rozsądne
> jest chodzenie w nocy przez park w wyzywających ciuchach?
czyli można cię wsadzić za gwałt bo masz aparturę
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
65. Data: 2013-03-13 16:45:11
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Hals" napisał w wiadomości grup
>Natomiast moja wypowiedĽ tyczyła się tego, że często spotyka się
>zagranie policji lub SM polegaj?ce na "wymuszeniu" dla wypełnienia
>statystyk.
>Np. w CKMK spotkałem się z tym, że ruch na ulicy był dopuszczony do
>godziny chyba 11, ale o 10:45 policja lub SM ustawiała się na niej
>np. 30 metrów od wjazdu, blokowała ruch, a potem nakładala madaty na
>kieruj?cych stoj?cych w tym korku. Ulica była jednokierunkowa, więc
>nie można było wycofać. To było do?ć dawno, ale temat znany.
>Inny przykład w miejscowo?ci górskiej - kieruj?cy poszukuj?cy miejsca
>na parkingu. Przy bocznej uliczce stoi policjant i pokazuje mu, że
>tu, w tej uliczce jest wolne miejsce, gdzie auto można by zaparkować.
>Po zaparkowaniu, kieruj?cy podchodzi do policjanta, by podziękować, a
>ten na to: wjechał Pan pod pr?d w ulicę jednokierunkow?,
>niezastosowanie się do znaku.....itd....
>I wcale nie s? to opowie?ci zasłyszane lecz zaobserwowane :-)
Ja tam nic takiego nie zaobserwowalem, ale ja z dala od malopolskiego
zyje :-)
Moze tu inny komendant, moze piratow nie brakuje :-)
J.
-
66. Data: 2013-03-13 16:50:41
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MarekWłodarz" <m...@n...venus.ci.uw.edu.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:s...@m...home..
.
> W artykule <kho0r8$39s$1@node1.news.atman.pl>
> Lewis napisał(a):
>
>> W dniu 2013-03-12 20:35, Marek Włodarz pisze:
>>> W artykule <513f7b34$0$1224$65785112@news.neostrada.pl>
>>> ToMasz napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 12.03.2013 19:52, Krzysztof 45 pisze:
>>>>
>>>>> Przyczyny fiflaka bez których by go nie było.
>>>> ZAWSZE to pieszy włazi pod auto. Ma pierwszeństwo czy niema - MUSI
>>>> spojrzeć.
>>>
>>> Rozumiem, że w twoim mniemaniu przejeżdżanie obok samochodu, który
>>> zatrzymał się przed pasami jest w porządku?
>>>
>>> Jeśli masz prawo jazdy, to je oddaj. Samochód też.
>>>
>>> Pozdrawiam,
>>> Marek W.
>>>
>>
>> Nie jest OK, ale jakim ignorantem i debilem trzeba być żeby ślepo iść na
>> drogę?
>
> Pogoda zła, kobieta się spieszyła, chyba dość długo czekała wcześniej
> na okazję przejścia, zatrzymał się samochód przed pasami i
I naraził ją na taki efekt.
Moralnie jest conajmniej współwinny, żeby nie powiedzieć że najbardziej
winny - gdyby normalnie pojechał dalej nic by się nie stało.
-
67. Data: 2013-03-13 16:52:30
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1303131153240.4044@quad..
.
> On Wed, 13 Mar 2013, Hals wrote:
>
>>>>> Trzeba zrobić to co zrobiła policja.
>>>> Odnoszę wrażenie że policja "polowała"
>>>
>>> Ja odnoszę wrażenie, po waszych wypowiedziach,
>>> że żyję na marsie czy innym saturnie...
>>
>> Najwyraźniej mało wiesz o systemie działania policji......
>
> Hm... na co najmniej części tzw. "zachodu"?
> (jak oni to zrobili, że tam zbliżanie się do pasów powoduje
> zatrzymywanie się samochodów a nie pieszych?)
Mają na to przepis, w Polsce go nie ma, jest odwrotny.
-
68. Data: 2013-03-13 16:54:24
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:khob8o$cv8$...@n...task.gda.pl...
> W dniu 2013-03-12 22:11, John Kołalsky pisze:
>
>> Sam te sytuacje stwarzasz przepuszczając pieszych.
>
> nie przepuszczajmy pieszych bo ktoś ich rozjedzie... Ten argument jest tak
> wadliwy
Jest jak najbardziej prawidłowy.
Dlaczego - idealnie pokazuje ten filmik.
-
69. Data: 2013-03-13 16:55:48
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "grzech" <z...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:49e9c36c-ea13-4b7d-9ae0-e38730b07585@z4
g2000vbz.googlegroups.com...
> On 13 Mar, 11:03, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> J.
>
> normalnie słów brakuje i szkoda klawiszy na komentarz:(
Słusznie.
KAPELUSZ PLONK
-
70. Data: 2013-03-13 17:24:16
Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 13 Mar 2013 16:55:48 +0100 osobnik zwany Cavallino
napisał:
> Użytkownik "grzech" <z...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:49e9c36c-ea13-4b7d-9ae0-
e...@z...googlegroups.com...
>> On 13 Mar, 11:03, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> J.
>>
>> normalnie słów brakuje i szkoda klawiszy na komentarz:(
>
> Słusznie.
> KAPELUSZ PLONK
morderca
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett