eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGeneza fiflaków na przejściu dla pieszychRe: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
  • Data: 2013-03-13 14:09:04
    Temat: Re: Geneza fiflaków na przejściu dla pieszych
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wed, 13 Mar 2013 12:09:30 +0100, Gotfryd Smolik news

    > W kwestii formalnej, w razie kolizji przepisów przepis bardziej szczegółowy
    > uchyla przepis bardziej ogólny, a przypadku przepisów na tym samym poziomie
    > "głębokości" w akcie prawnym szczegółowszy jest przepis dalszy.
    > Albo więc nie ma kolizji pojęć i jest bez znaczenia który przepis
    > obowiązuje, albo mamy kolizję i nie można "wspierać" jednego przepisu
    > drugim.

    Przecież te przepisy ani nie kolidują, ani się nie nakładają, ani się nie
    wykluczają -- mówią o dwóch _różnych_ rzeczach. Jeden o zachowaniu
    ostrożności, a jeśli to konieczne, szczególnej ostrożności (o tym jest już
    w kolejnych paragrafach dot. pieszych), a drugi pozwala założyć, że inni
    będą postępować zgodnie z zasadami. Jeśli ktoś się stosuje tylko do tego
    drugiego przepisu robiąc z siebie świętą krowę, tylko dlatego że... jest
    dalszy...

    >> Wszystko to po to, by było zawsze podwójne
    >> zabezpieczenie zdrowia i mienia.
    > To jest groźna konstrukcja, bo prowadzi do nadinterpretacji,
    > każda ze stron bazuje na oczekiwaniu "ale przecież ten drugi
    > ma obowiązek".

    To jest groźna konstrukcja, gdy się ją nadinterpretuje. ;)

    > Problemem zaś jest liczba tych pieszych, który są zmuszeni do
    > chronienia "siebie przed pokancerowaniem" w wyniku nieprzestrzegania
    > prawa, co nasila i pogłębia nieprzestrzeganie tego prawa.

    Nie zgadzam się, że występuje "pogłębianie". Idzie to mozolnie, ale kultura
    kierowców się poprawia i _większość_ się stosuje do przepisów.

    > Taka pętla - wzywanie do "oddawania pierwszeństwa" powoduje najpierw
    > oczekiwanie że "pieszy odda" a potem żądanie takiego zachowania.

    Ale sam widzisz -- ile osób w tym wątku zarzuciło policji prowokację (i
    zarzuca prowokację zwykłym kierowcom), wystawianie pieszego na
    niebezpieczeństwo a tego kierowcy na mandat, bo: za wolno jechali,
    zahamowali, zupa była za słona... To jest dopiero chore.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: