eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaGaz łupkowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 1. Data: 2011-05-16 13:08:17
    Temat: Gaz łupkowy
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    Za PAP:
    Premier Donald Tusk o ograniczeniach dotyczących poszukiwania gazu
    łupkowego we Francji i Niemczech
    "Już ja wiem, kto lobbuje przeciwko wydobyciu gazu łupkowego. Proszę
    nie mówić, że Europa. Tylko są ludzie, instytucje, interesy, które
    potrafią także w Europie stworzyć skuteczny lobbing. Ale my będziemy
    postępowali wedle własnego rozeznania".


    Dla mnie to brzmi jak "socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości".
    Właśnie Szwedzi pokazują u siebie film o tym jak Polska zatruwa Bałtyk
    ogromnymi ilościami gnojówki z wielkich świńskich ferm. Dobry przykład
    jak w Polsce rząd ma możliwości/chęć zapanowania nad pokusą zysku
    prywatnych firm kosztem ochrony środowiska. Czy ktoś ma jakieś
    złudzenia co do tego jak się zakończy euforia gazu łupkowego?
    Konrad


  • 2. Data: 2011-05-16 19:08:30
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>

    W dniu 2011-05-16 15:08, Konrad Anikiel pisze:

    > Właśnie Szwedzi pokazują u siebie film o tym jak Polska zatruwa Bałtyk
    > ogromnymi ilościami gnojówki z wielkich świńskich ferm.

    A o swoich wyczynach filmów nie pokazują ? Bałtyk został skutecznie
    zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu szwadzkiego
    przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do dziś. A i obecnie
    międzynarodowe organizacje monitorujące zanieczyszczenia Bałtyku nie
    widzą jakoś w nich niwiniątek :
    http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    20hotspotsAUG2005.pdf

    --
    Pozdrawiam
    Adam


  • 3. Data: 2011-05-16 20:42:26
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>

    Dnia Mon, 16 May 2011 21:08:30 +0200, Adam Moczulski napisał(a):


    > zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu szwadzkiego
    > przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do dziś. A i obecnie
    > międzynarodowe organizacje monitorujące zanieczyszczenia Bałtyku nie
    > widzą jakoś w nich niwiniątek :
    > http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    20hotspotsAUG2005.pdf

    może i tak, ale ja będąc tam 30km od Sztokholmu piłem bez obaw wodę z
    kranu opisaną jako "oje sjo" i nie poniosłem żadnych konsekwencji, zaś na
    podejściu do miasta kilka metrów przejrzystości wody jakoś nie dziwi...

    --
    pzdr
    meping


  • 4. Data: 2011-05-16 21:56:05
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>

    W dniu 2011-05-16 22:42, Krzysztof Chajęcki pisze:

    >> zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu szwadzkiego
    >> przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do dziś. A i obecnie
    >> międzynarodowe organizacje monitorujące zanieczyszczenia Bałtyku nie
    >> widzą jakoś w nich niwiniątek :
    >> http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    > 20hotspotsAUG2005.pdf
    >
    > może i tak, ale ja będąc tam 30km od Sztokholmu piłem bez obaw wodę z
    > kranu opisaną jako "oje sjo" i nie poniosłem żadnych konsekwencji, zaś na
    > podejściu do miasta kilka metrów przejrzystości wody jakoś nie dziwi...

    Ja piję wodę z kranu bez konsekwencji w centrum Zagłębia Miedziowego.
    A jesli chodzi o Szwecję to ma 6* więcej wybrzeża przy 4* mniejszej
    ludności niż Polska. Mają dość miejsca by nie rzucać zanieczyszczeń pod
    samym Sztokholmem.

    --
    Pozdrawiam
    Adam


  • 5. Data: 2011-05-16 22:23:43
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>

    Dnia Mon, 16 May 2011 23:56:05 +0200, Adam Moczulski napisał(a):

    > W dniu 2011-05-16 22:42, Krzysztof Chajęcki pisze:
    >
    >>> zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu
    >>> szwadzkiego przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do dziś.
    >>> A i obecnie międzynarodowe organizacje monitorujące zanieczyszczenia
    >>> Bałtyku nie widzą jakoś w nich niwiniątek :
    >>> http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    >> 20hotspotsAUG2005.pdf
    >>
    >> może i tak, ale ja będąc tam 30km od Sztokholmu piłem bez obaw wodę z
    >> kranu opisaną jako "oje sjo" i nie poniosłem żadnych konsekwencji, zaś
    >> na podejściu do miasta kilka metrów przejrzystości wody jakoś nie
    >> dziwi...
    >
    > Ja piję wodę z kranu bez konsekwencji w centrum Zagłębia
    Miedziowego. A
    > jesli chodzi o Szwecję to ma 6* więcej wybrzeża przy 4* mniejszej
    > ludności niż Polska. Mają dość miejsca by nie rzucać zanieczyszczeń pod
    > samym Sztokholmem.

    "oje sjo" - to woda prosto z jeziora.... Tyle że przez pompę przechodzi.
    Na jachcie brałem z za burty (tzn. spod dna łódki - bo tam był ssak)

    --
    pzdr
    meping


  • 6. Data: 2011-05-17 08:47:24
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>

    W dniu 2011-05-17 00:23, Krzysztof Chajęcki pisze:

    >>>> zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu
    >>>> szwadzkiego przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do dziś.
    >>>> A i obecnie międzynarodowe organizacje monitorujące zanieczyszczenia
    >>>> Bałtyku nie widzą jakoś w nich niwiniątek :
    >>>> http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    >>> 20hotspotsAUG2005.pdf
    >>>
    >>> może i tak, ale ja będąc tam 30km od Sztokholmu piłem bez obaw wodę z
    >>> kranu opisaną jako "oje sjo" i nie poniosłem żadnych konsekwencji, zaś
    >>> na podejściu do miasta kilka metrów przejrzystości wody jakoś nie
    >>> dziwi...
    >>
    >> Ja piję wodę z kranu bez konsekwencji w centrum Zagłębia
    > Miedziowego. A
    >> jesli chodzi o Szwecję to ma 6* więcej wybrzeża przy 4* mniejszej
    >> ludności niż Polska. Mają dość miejsca by nie rzucać zanieczyszczeń pod
    >> samym Sztokholmem.
    >
    > "oje sjo" - to woda prosto z jeziora.... Tyle że przez pompę przechodzi.
    > Na jachcie brałem z za burty (tzn. spod dna łódki - bo tam był ssak)

    Nie rozumiem w takim razie o co Ci chodzi ? W promieniu 30km od
    Warszawy też można znaleźć trochę wody którą można wypić bez
    filtrowania. Zapewne sześciokrotnie mniej, bo zaludnienie mamy tyleż
    większe. Tyle że to nie oznacza, ze Szwedzi nie śmiecą. To oznacza, że
    mają gdzie upchnąć śmieci tak by tego nie było widać na pierwszy rzut
    oka. Przeciętny Szwed zużywa 2.5x więcej energii od przeciętnego Polaka.
    Tzw. "czystej" tzn jej radioaktywne odpady można cichcem gdzieś upchnąć
    na północy gdzie najwyżej jakiś wcześniej wykastrowany Lapończyk zacznie
    świecić.

    --
    Pozdrawiam
    Adam


  • 7. Data: 2011-05-17 10:28:26
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com>
    >Premier Donald Tusk o ograniczeniach dotyczących poszukiwania gazu
    >łupkowego we Francji i Niemczech
    >"Już ja wiem, kto lobbuje przeciwko wydobyciu gazu łupkowego.
    >Proszę
    >nie mówić, że Europa. Tylko są ludzie, instytucje, interesy, które
    >potrafią także w Europie stworzyć skuteczny lobbing. Ale my
    >będziemy
    >postępowali wedle własnego rozeznania".

    >Dla mnie to brzmi jak "socjalizmu będziemy bronić jak
    >niepodległości".
    >Właśnie Szwedzi pokazują u siebie film o tym jak Polska zatruwa
    >Bałtyk
    >ogromnymi ilościami gnojówki z wielkich świńskich ferm. Dobry
    >przykład
    >jak w Polsce rząd ma możliwości/chęć zapanowania nad pokusą zysku
    >prywatnych firm kosztem ochrony środowiska. Czy ktoś ma jakieś
    >złudzenia co do tego jak się zakończy euforia gazu łupkowego?

    Konradzie, ale z drugiej strony to moze troche tak wyjsc ze gazu
    bedziemy bronic jak niepodleglosci, bo niepodleglosc od gazu
    zalezy.
    A ze srodowiskiem to moze nie miec nic wspolnego - w sensie -
    zanieczyszczenia beda minimalne.
    Raczej bym sie bal o rozliczenia tego gazu, o tym bylo juz glosno -
    ale zeby sie nie okazalo ze oddajemy go za bezcen.
    A z trzeciej strony to jest takze boj o niepodleglosc ekonomiczna
    Rosji - i nie ma sie co dziwic ze rozne grupy sa tu roznie
    zainteresowane.
    Czy mi sie wydaje czy jedna taka "kopalnia" juz jest ? To chyba
    mozna conieco o srodowisku powiedziec.

    A z czwartej strony - poki surowiec na swiecie jest tani, to
    powinnismy nasze skromne zloza odlozyc na pozniej :-)

    J.


  • 8. Data: 2011-05-17 11:01:58
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On May 17, 11:28 am, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com>
    >
    >
    >
    >
    >
    > >Premier Donald Tusk o ograniczeniach dotyczących poszukiwania gazu
    > >łupkowego we Francji i Niemczech
    > >"Już ja wiem, kto lobbuje przeciwko wydobyciu gazu łupkowego.
    > >Proszę
    > >nie mówić, że Europa. Tylko są ludzie, instytucje, interesy, które
    > >potrafią także w Europie stworzyć skuteczny lobbing. Ale my
    > >będziemy
    > >postępowali wedle własnego rozeznania".
    > >Dla mnie to brzmi jak "socjalizmu będziemy bronić jak
    > >niepodległości".
    > >Właśnie Szwedzi pokazują u siebie film o tym jak Polska zatruwa
    > >Bałtyk
    > >ogromnymi ilościami gnojówki z wielkich świńskich ferm. Dobry
    > >przykład
    > >jak w Polsce rząd ma możliwości/chęć zapanowania nad pokusą zysku
    > >prywatnych firm kosztem ochrony środowiska. Czy ktoś ma jakieś
    > >złudzenia co do tego jak się zakończy euforia gazu łupkowego?
    >
    > Konradzie, ale z drugiej strony to moze troche tak wyjsc ze gazu
    > bedziemy bronic jak niepodleglosci, bo niepodleglosc od gazu
    > zalezy.
    > A ze srodowiskiem to moze nie miec nic wspolnego - w sensie -
    > zanieczyszczenia beda minimalne.
    > Raczej bym sie bal o rozliczenia tego gazu, o tym bylo juz glosno -
    > ale zeby sie nie okazalo ze oddajemy go za bezcen.
    > A z trzeciej strony to jest takze boj o niepodleglosc ekonomiczna
    > Rosji - i nie ma sie co dziwic ze rozne grupy sa tu roznie
    > zainteresowane.
    > Czy mi sie wydaje czy jedna taka "kopalnia" juz jest ? To chyba
    > mozna conieco o srodowisku powiedziec.
    >
    > A z czwartej strony - poki surowiec na swiecie jest tani, to
    > powinnismy nasze skromne zloza odlozyc na pozniej :-)

    Zawsze są jakieś alternatywy, jak było trzeba to Hitler bez ropy
    naftowej prawie wojnę wygrał na benzynie z węgla.

    Historia Polski od Ignacego Łukasiewicza do Jana Kulczyka pokazuje że
    w tym państwie sa ludzie którzy potrafią. Tylko że jakoś łatwo ich
    zakrakać, albo wręcz udupić...
    Konrad


  • 9. Data: 2011-05-17 16:01:49
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@p...neostrada.pl>
    napisał
    > Przeciętny Szwed zużywa 2.5x więcej energii od przeciętnego
    > Polaka.

    Sprawdzic na co idzie.
    Na przemysl, czy na ogrzewanie.
    Szwecja nie Polska, nie w styczniu 15 stopni. +15 :-)

    > Tzw. "czystej" tzn jej radioaktywne odpady można cichcem gdzieś
    > upchnąć na północy gdzie najwyżej jakiś wcześniej wykastrowany
    > Lapończyk zacznie świecić.

    A to kolejna rzecz do sprawdzenia - oni chyba duzo elektrowni
    jadrowych nie maja.
    Za to jest linia Szwecja-Polska - plotki donosza ze w dzien
    korzystamy z ich (albo norweskich) elektrowni wodnych, a w nocy
    dostarczamy im nadmiar pradu .. do ogrzewania ?

    J.


  • 10. Data: 2011-05-17 17:13:01
    Temat: Re: Gaz łupkowy
    Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>

    Dnia Tue, 17 May 2011 10:47:24 +0200, Adam Moczulski napisał(a):

    > W dniu 2011-05-17 00:23, Krzysztof Chajęcki pisze:
    >
    >>>>> zatruty w latach 60tych i 70tych gigantycznymi porcjami syfu
    >>>>> szwadzkiego przemysłu celulozowego. Z tego nie odbudował się do
    >>>>> dziś. A i obecnie międzynarodowe organizacje monitorujące
    >>>>> zanieczyszczenia Bałtyku nie widzą jakoś w nich niwiniątek :
    >>>>> http://www.helcom.fi/stc/files/Projects/JCP/CURRENT%
    >>>> 20hotspotsAUG2005.pdf
    >>>>
    >>>> może i tak, ale ja będąc tam 30km od Sztokholmu piłem bez obaw wodę z
    >>>> kranu opisaną jako "oje sjo" i nie poniosłem żadnych konsekwencji,
    >>>> zaś na podejściu do miasta kilka metrów przejrzystości wody jakoś nie
    >>>> dziwi...
    >>>
    >>> Ja piję wodę z kranu bez konsekwencji w centrum Zagłębia
    >> Miedziowego. A
    >>> jesli chodzi o Szwecję to ma 6* więcej wybrzeża przy 4* mniejszej
    >>> ludności niż Polska. Mają dość miejsca by nie rzucać zanieczyszczeń
    >>> pod samym Sztokholmem.
    >>
    >> "oje sjo" - to woda prosto z jeziora.... Tyle że przez pompę
    >> przechodzi. Na jachcie brałem z za burty (tzn. spod dna łódki - bo tam
    >> był ssak)
    >
    > Nie rozumiem w takim razie o co Ci chodzi ? W promieniu 30km od
    > Warszawy też można znaleźć trochę wody którą można wypić bez

    to jest jezioro nad którym leży Sztokholm - pokaż mi jedno jezioro w
    naszym kraju nad którym leży duże miasto, z którego można spokojnie i bez
    obaw pić wodę, nawet w odległości 30 km.... Aha. Nazywa się Malaren.

    Po kilku pobytach w Szwecji stwierdzam, że takiego szacunku dla przyrody
    jaki mają Szwedzi u nas się raczej nie doczekamy, a ja na pewno nie. I to
    widać po tym, jak przyroda (zwierzęta na przykład) traktuje ludzi...

    --
    pzdr
    meping

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: