-
11. Data: 2010-08-23 09:47:51
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-08-22 20:58:18 Kris
> seta ibiza rok 2001
Gógle nie działa? Wszyscy wskazują na cewkę.
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=1578.0
http://klubseatibiza.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=2
6439&start=0
http://seat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=270899
#270899
http://seat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15151
--
Pozdor Myjk
-
12. Data: 2010-08-23 17:33:15
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-08-22 23:41, Kris wrote:
>> Dorzuce jeszcze: zerknij czy nie gromadzi Ci się woda w dywanikach i
>> czy przypadkiem w tej wodzie nie leży wiązka przewodów. Przerabiałem
>> coś takiego już w starym samochodzie.
> zanim otworzysz tą jad... to otworz u góry wieczko
> nakręć sprężynkę w tej mózgownicy
<ziew>. niestety opisany przez ciebie objaw miałem w lanosie. Po silnym
deszczu autko potrafiło w trakcie jazdy zatrzymać się na środku drogi i
nie odpalić do wyschnięcia. Powód szukałem długo: przewód serwisowy
alarmu leżał sobie pod dywanikiem ukryty pomiedzy drutami wiązki. Jak
napadało - zwierał się do masy. Zawrcie do masy - wyłączało zapłon jesli
był włączony. Pozwalało odpalic ponownie dopiero po odłaczeniu od masy -
u mnie wyschnięciu. Szanse że masz to samo są niewielkie. Ale może.
Idę nakręcić sprężynkę wobec tego, dzięki za świetną radę.
-
13. Data: 2010-08-23 19:20:26
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: "Kris" <n...@w...pl>
Użytkownik "mw" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:99d00efd-0a62-433d-b969-1feb68a0e525@i31g2000yq
m.googlegroups.com...
On Aug 22, 9:29 pm, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Kris" <n...@w...pl> napisał w
> wiadomościnews:i4rs73$9bm$1@mx1.internetia.pl...
> (...)
>
> ale wiesz .. deszcz pada z góry a nie z dołu ;)
>
> Wymień przewody wysokiego napięcia.
Dzięki polskim drogowcom woda dostaje się do samochodu i z góry i z
dołu. :-D
lejesz wode i tyle
takich opadow w historii nikt by sie nie spodziewal
no poza ekologami ktorzy od kat krzyczeli ze efekt cieplarniany zmieni
klimat
i teraz to juz nie bedzie deszczykow jak kiedys
tylko bedzie zawsze napierdalac tak ze bedzie przewracac auta drzewa i
wszystko co stanie na drodze
widziales jaka byla nawalnica na pomorzu nad zatoka?
chlopie szla sciana wody z predkoscia 70-120km/h
do tego kule gradu wielkosci pomidorow
i teraz jako ty zastanow sie co zrobisz jak drowie cie to w otwartm polu
gdzie nie ma krzaczka gdzie sie schowac?
co ja gadam kazde drzewo i krzeczek to zadna ochrona
bo sie ugina i lamie przed sila wiatru
wybierz sie na rower a gwarantuje ze bedziesz mial nie jednego góza
a twarz picęta jakby zyletkami
-
14. Data: 2010-08-23 19:22:28
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: "Kris" <n...@w...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i4u4c2$qur$1@news.onet.pl...
> On 2010-08-22 23:41, Kris wrote:
>>> Dorzuce jeszcze: zerknij czy nie gromadzi Ci się woda w dywanikach i
>>> czy przypadkiem w tej wodzie nie leży wiązka przewodów. Przerabiałem
>>> coś takiego już w starym samochodzie.
>
>> zanim otworzysz tą jad... to otworz u góry wieczko
>> nakręć sprężynkę w tej mózgownicy
>
> <ziew>. niestety opisany przez ciebie objaw miałem w lanosie. Po silnym
> deszczu autko potrafiło w trakcie jazdy zatrzymać się na środku drogi i
> nie odpalić do wyschnięcia. Powód szukałem długo: przewód serwisowy alarmu
> leżał sobie pod dywanikiem ukryty pomiedzy drutami wiązki. Jak napadało -
> zwierał się do masy. Zawrcie do masy - wyłączało zapłon jesli był
> włączony. Pozwalało odpalic ponownie dopiero po odłaczeniu od masy - u
> mnie wyschnięciu. Szanse że masz to samo są niewielkie. Ale może.
>
> Idę nakręcić sprężynkę wobec tego, dzięki za świetną radę.
Najmocniej przepraszam...
coż moja wiazka lezy w miejscu gdzie jest wiecznie mokro
zaczne dzis od cewki zobaczymy co sie stanie jak leciutko zamoknie
pozniej nakrecesobie soebie sam sprezynke i bede sie glowil:)
-
15. Data: 2010-08-23 19:22:53
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: "Kris" <n...@w...pl>
Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:i4t937$cgm$1@news.onet.pl...
> 2010-08-22 20:58:18 Kris
>
>> seta ibiza rok 2001
>
> Gógle nie działa? Wszyscy wskazują na cewkę.
>
> http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=1578.0
> http://klubseatibiza.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=2
6439&start=0
> http://seat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=270899
#270899
> http://seat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15151
>
> --
Dzieki
spadles mi z tymi linkami z nieba...
-
16. Data: 2010-08-23 23:40:29
Temat: Re: Gasnie po silnym deszczu
Od: "Kris" <n...@w...pl>
Użytkownik "Kris" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i4rs73$9bm$1@mx1.internetia.pl...
> Czesto gdy dopadnie mnie podczas jazdy
> silna ulewa pozostaje mi jedynie kilka minut jazdy samochodem
> po czym gasnie i pozostaje mi zepchniecie auta na pobocze
> i odczekanie az 'wyschnie'
>
> zamontowalem dolna oslone silnia sodzac iz od kaluz cos tam
> zamaka, jednak jak dzis sie okazalo to nie to
>
> zatrzymalem sie dzis na rondzie, zjechalem na pobocze
> pod maska mniej wiecej sucho jakies tam drobne miejscie
> gdzie moglabybyc woda, chyba ze cos uszlo mojej uwadze
>
> gdzie szukac usterki ?
> auto gasnie akumulator ok, rozrusznikem moge krecic do bolu przez
> godzine bez skutku, moze zalewa centralny sterownik przez kanaly odplywowe
> wody?
>
> seta ibiza rok 2001
do wszytskich
wrocilem z garazu i po 3 minutach psikania na komore silnika
doslownie nic
cewka mokra jak ta kura przewody tez na obudowie filtra i wszedzie wokolo
warstwa wody
silnik pracuje bez zmnian
i co teraz?
moze dluzej czekac az gdzies ta woda sie dostanie?