W dniu 19.10.2015 o 22:41, Liwiusz pisze:
> Otóż zgodnie z definicją z ustawy autopromocja też jest reklamą. [...]
>
> " reklamą jest przekaz handlowy, pochodzący od podmiotu publicznego lub
> prywatnego, w związku z jego działalnością gospodarczą lub zawodową,

Ale cytujesz ustawę o radiofonii i telewizji. Która zresztą nie określa
jakie i ile reklam (i autoreklam) jest dozwolone. Tamtejsza definicja
reklamy i jej warunki nie muszą być obowiązujące gdzie indziej
(słyszałeś pewnie "dla celów niniejszej ustawy przyjmuje się, że ślimak
jest rybą, a marchewka owocem"?).
A do komórek stosuje się ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną,
gdzie nie ma pojęcia reklama. Zresztą ptaszek w VM też mówi o zgodzie na
informacje handlowe i marketingowe, a nie na reklamę i autopromocję.
Więc dotychczas używane przez nas słowo "reklama" było w sensie
potocznym. Wracając do ustawy, ona robi wyjątek dla informacji
> o towarach i usługach niesłużącej osiągnięciu efektu handlowego pożądanego
> przez podmiot, który zleca jej rozpowszechnianie, w szczególności bez
> wynagrodzenia lub innych korzyści od producentów, sprzedawców i
> świadczących usługi
dla których w ogóle nie trzeba by klikać zgód. Nie jest /znów: dla mnie
czytającego ustawę/ jasne, czy informacja o własnych usługach łapie się
na definicję informacji handlowej, czy nie.

Tak czy owak, dostałeś od Freemium jedną 'reklamę' (znaczenie potoczne)
wróżbity, która mogła pochodzić nie od VM jak sam przyznałeś, oraz jedną
informację o pakietach VM. Nawet jeśli obie to niemiłe reklamy
(znaczenie dowolne), to chyba mało za 30 minut (wartość rynkowa 3-3,8zł)
plus 30 SMS (wartość 2,7zł) plus 300MB (wartość 3-4zł). A i tak ciężko
mówić czy to uciążliwe w kilka dni po uruchomieniu usługi. Może za pół
roku spamu będzie kilkanaście dziennie, a może /wciąż/ zero...


PS wczoraj wieczorem dostałem SMS od Playa RWK, że mogę się przenieść na
abonamenty od 29.99, a przez miesiąc po odpaleniu startera T-Mobile, w
którym nie uruchamiałem żadnych zgód (chyba że poprzez otwarcie
koperty), dostałem takich kilkanaście, nawet w stylu "Cześć tu Kasia,
pamiętasz o pakiecie 1000 SMS za jedyne ileśtam?" ale także o player.pl,
odblokowaniu mojej AURY i zapytania co sądzę o likwidacji ZUS. Po
przeniesieniu numeru do innej sieci ataki minęły.
--
Alf/red/