eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyFotelik samochodowy z Lidla
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 117

  • 41. Data: 2018-07-14 16:17:09
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 14 Jul 2018 14:00:08 GMT, Budzik napisał(a):
    > Użytkownik Kris k...@g...com ...
    >
    >> 10km do celu a tu jakieś dwa auta na łódzkich nr za mną migają
    >> trąbią itp. ze ich blokuje czy ch.j wie o co im chodziło. Zjechałem
    >> na pobocze, puściłem ich i za jakieś 5km widzę je w rowie. Widocznie
    >> jeden przyhamował, drugi w niego przydzwonił. Kierownikom nic się
    >> nie stało jak widziałem ale tak sobie myślę- pół Polski przejechali
    >> i 5km przed celem przez własną głupotę dzwon.
    >
    > Cos pieknego, chyba bym wysiadł i zaczał się smiac :P

    Kapelusznik :-P

    J.


  • 42. Data: 2018-07-14 20:15:48
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Bez sensu zeby moi poddani zamiast na mnie pracowac zabijali sie w wypadkach. Na
    poczatek za predkosc wprowadzil bym areszt. Tyle godzin aresztu o ile przekroczona
    predkosc. Kara wykonywana byla by natychmiast. Mozna bylo by ja przelozyc maksymalnie
    o dwa tygodnie ale z przelicznikiem 1:3. Dla recydywistow mnoznik x tyle ile razy
    byli zlapani. Od trzeciego razu brak mozliwosci odroczenia.


  • 43. Data: 2018-07-14 21:19:19
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 14 Jul 2018 11:15:48 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
    napisał(a):

    > Bez sensu zeby moi poddani zamiast na mnie pracowac zabijali sie w
    > wypadkach. Na poczatek za predkosc wprowadzil bym areszt. Tyle
    > godzin aresztu o ile przekroczona predkosc. Kara wykonywana byla by
    > natychmiast. Mozna bylo by ja przelozyc maksymalnie o dwa tygodnie
    > ale z przelicznikiem 1:3. Dla recydywistow mnoznik x tyle ile razy
    > byli zlapani. Od trzeciego razu brak mozliwosci odroczenia.

    A co bedziesz dawal, zeby miec jakis poddanych ? :-)

    J.


  • 44. Data: 2018-07-14 22:37:18
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Marchewke.


  • 45. Data: 2018-07-14 23:03:36
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 14-07-2018 o 16:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>>> I warto było dzis zobaczyc tą dzicz która wybrała się rano około
    >>>> godziny 8 nad morze trasa Poznan - Oborniki - Piła... Dzicz, po
    >>>> prostu dzicz...
    >>>
    >>> A rejestracje na P, na W czy na D ? :-)
    >>>
    >>>> Jakby za dojechanie na pierwszym miejscu były conajmniej złote
    >>>> kalesony...
    >>
    >> A co się działo?
    >> Wyprzedzali Cię, a tego nie lubisz?
    >>
    > Mnie? Wyprzedzali sie jeden przez drugiego, jakby minute wczesniej ktos
    > ze smyczy spuscił...
    > Sznur aut, wiec pospiech nic nie daje a tu jeden, drugi trzeci, zaraz
    > drugi trzeciego, wciskanie sie pomiedzy jadace auta zeby sie schowac bo
    > jedzie cos z naprzeciwka.

    No ale nadal nie wiem co było nie tak, że w ogóle wyprzedzali, że się
    chowali gdy już dalej nie szło, czy ciągle chodzi o to, że jechali
    szybciej od Ciebie?

    Jest miejsce, to się wyprzedza, co w tym dziwnego?
    Mają się wszyscy wlec 80 za jakimś kapelusznikiem w dostawczaku, bo
    akurat ona ma takie preferencje?

    >Cavallino - coś czułem ze poczujesz sie w
    > obowiązku stanąc w obronie...

    I słusznie - bo drażni mnie takie kapelusznicze pierdzielenie.

    Nie lubisz, nie umiesz, boisz się, nie masz czym - to nie wyprzedzaj.
    Ale nie wydziwiaj, że inni to robią, to normalny drogowy manewr, taki
    sam jak skręcanie w prawo czy w lewo.

    Im szybciej zostawisz kapelusznika z tyłu, tym lepiej dla zdrowia.

    Ważne tylko żeby nie przeginać i wyprzedzać TYLKO tam gdzie się da, a
    nie wszędzie, również w miejscach w których się tego robić nie powinno.


  • 46. Data: 2018-07-14 23:13:05
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.07.2018 o 15:27, Przemyslaw P. pisze:
    > Ja starałem wybrać taki, który będzie najbezpieczniejszy dla cennej dla mnie
    zawartości. Reszta była nieistotna...

    Z ciekawości - masz zajebisty fotelik. Przepisów przestrzegasz w 100%?
    Dzieciaki zaszczepione na _wszystko_ co się da? Opony najdroższe?
    Samochód co najmniej premium SUV? Dzecko wychodzi na dwór bez ochrony?

    Nie chciałbym niszczyć twoich marzeń... ale...

    Shrek


  • 47. Data: 2018-07-14 23:22:29
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-07-14 o 22:37, Zenek Kapelinder pisze:
    > Marchewke.
    >

    Chcesz króliki hodować?


  • 48. Data: 2018-07-15 06:00:06
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>>> I warto było dzis zobaczyc tą dzicz która wybrała się rano około
    >>>>> godziny 8 nad morze trasa Poznan - Oborniki - Piła... Dzicz, po
    >>>>> prostu dzicz...
    >>>>
    >>>> A rejestracje na P, na W czy na D ? :-)
    >>>>
    >>>>> Jakby za dojechanie na pierwszym miejscu były conajmniej złote
    >>>>> kalesony...
    >>>
    >>> A co się działo?
    >>> Wyprzedzali Cię, a tego nie lubisz?
    >>>
    >> Mnie? Wyprzedzali sie jeden przez drugiego, jakby minute wczesniej
    >> ktos ze smyczy spuscił...
    >> Sznur aut, wiec pospiech nic nie daje a tu jeden, drugi trzeci,
    >> zaraz drugi trzeciego, wciskanie sie pomiedzy jadace auta zeby sie
    >> schowac bo jedzie cos z naprzeciwka.
    >
    > No ale nadal nie wiem co było nie tak, że w ogóle wyprzedzali, że
    > się chowali gdy już dalej nie szło, czy ciągle chodzi o to, że
    > jechali szybciej od Ciebie?
    >
    Nie, chodzi o nieprzemyslane manewry, agresje, ryzyko i wyprzedzanie za
    wszelka cene. Jeżeli w ciagu minuty widze kilka manewrów w ktorych ktos
    wciska sie miedzy innych powodujac hamowanie całej kolumny samochodów
    zeby zrobić mu meijsce, jezeli widze wyprzedzanie na trzeciego, jezeli
    widze sytuacje w ktorej ktyos wyprzedzany włacza kierunkowskaz i tez
    zaczyna wyprzedzac a wszystko to dzieje sie na drodze gdzie jedzie auto
    za autem bo jest mega duzy ruch to nie uwazam tego za coś normalnego.
    Pewnie zaraz powiesz ze ruch był normalny - do Obornik od strony Poznania
    o 9:20 korek miał juz z 5 km. No moze nie korek - zatwardzenie bardziej.

    > Jest miejsce, to się wyprzedza, co w tym dziwnego?
    > Mają się wszyscy wlec 80 za jakimś kapelusznikiem w dostawczaku, bo
    > akurat ona ma takie preferencje?
    >
    Nie rozumiesz Cavallino - nie chodzi o wyprzedzanie mnie, bo ja to
    obserwowałem z daleka.
    Ale fakt jest faktem, ze jak jedzie auto za autem to nikomu kapelusz by z
    głwoy nie spadł jakby pojechał płynnie i przemyslał swoje manewry.
    Zwłaszcza jak jedzie z rodzina na wakacje i własciwie nigdzie mu sie nie
    spieszy.

    >>Cavallino - coś czułem ze poczujesz sie w
    >> obowiązku stanąc w obronie...
    >
    > I słusznie - bo drażni mnie takie kapelusznicze pierdzielenie.
    >
    Na S w strone szczecina tez sie tak samo spieszyli.
    I za chwile juz było info ze wszyscy stoja bo sie kilku własnie takich
    mega zapierdzielaczy walneło.

    > Nie lubisz, nie umiesz, boisz się, nie masz czym - to nie
    > wyprzedzaj. Ale nie wydziwiaj, że inni to robią, to normalny drogowy
    > manewr, taki sam jak skręcanie w prawo czy w lewo.
    >
    Nic nie zrozumiałes.

    > Im szybciej zostawisz kapelusznika z tyłu, tym lepiej dla zdrowia.
    >
    > Ważne tylko żeby nie przeginać i wyprzedzać TYLKO tam gdzie się da,
    > a nie wszędzie, również w miejscach w których się tego robić nie
    > powinno.
    >
    Ano własnie, nie chodzi o samo wyprzedzanie a o sposób który bedzie
    bezpieczny, płynny itd. Ale komu ja to tłumacze....

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
    że jego więzienna cela jest taka obszerna." Anthony de Mello SJ


  • 49. Data: 2018-07-15 08:14:19
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 15-07-2018 o 06:00, Budzik pisze:

    >> No ale nadal nie wiem co było nie tak, że w ogóle wyprzedzali, że
    >> się chowali gdy już dalej nie szło, czy ciągle chodzi o to, że
    >> jechali szybciej od Ciebie?
    >>
    > Nie, chodzi o nieprzemyslane manewry, agresje, ryzyko i wyprzedzanie za
    > wszelka cene. Jeżeli w ciagu minuty widze kilka manewrów w ktorych ktos
    > wciska sie miedzy innych

    I wyszło szydło z worka.
    Tak czułem że to tutaj Cię boli, a całe reszta to sranie w banie.
    Typowe wśrod kapeluszników - syndrom psa ogrodnika z niechęcią do
    zdjęcia kreski z tempomatu.

    Powrót do kolumny to święte prawo wyprzedzającego, a obowiązkiem
    wyprzedzanego zrobić miejsce.
    A wręcz ZAWSZE je utrzymywać, wtedy nie musi go specjalnie robić.

    Jak Ci nie podoba zwalniać gdy ktoś Cię wyprzedza, żeby odzyskać odstęp,
    to jedź szybciej lub sam wyprzedzaj i nie zawracaj gitary.

    Nie ma tak i nie będzie, żeby kapeluszunik wlokący się w kolumnie miał
    dyktować jedyne słuszne tempo innym !!!!!



    powodujac hamowanie całej kolumny samochodów
    > zeby zrobić mu meijsce, jezeli widze wyprzedzanie na trzeciego,

    Ależ nie musisz robić miejsca, wystarczy utrzymywać przepisowy odstęp -
    przy prędkościach drogowych jest go wystarczająco żeby wyprzedzający
    miał gdzie zjechać.

    A jak ktoś takiego odstępu nie utrzymuje, to pretensje do niego.

    Nie ma tak, żeby kaplusznik


    > jezeli
    > widze sytuacje w ktorej ktyos wyprzedzany włacza kierunkowskaz i tez
    > zaczyna wyprzedzac a wszystko to dzieje sie na drodze gdzie jedzie auto
    > za autem bo jest mega duzy ruch to nie uwazam tego za coś normalnego.

    No bo sam nie jesteś normalny - masz typowe cechy kapelusznika.

    > Pewnie zaraz powiesz ze ruch był normalny - do Obornik od strony Poznania
    > o 9:20 korek miał juz z 5 km. No moze nie korek - zatwardzenie bardziej.

    Tam zawsze się trzeba wlec, więc nie widzę nic w tym dziwnego (jeżdżę
    tym odcinkiem często, bo syna mieszka w Obornikach).
    Co nie znaczy, że jak akurat jest linia przerywana i wolne z przeciwka,
    to nie należy wyprzedzać - niby dlaczego nie?
    Żeby kapelusznik miał wygodnie i mógł spokojnie nadal wlec się w
    kolumnie swoim kapeluszniczym tempem?

    Jest miejsce, są warunki, poprzednik się wlecze = trzeba wyprzedzać.
    A powody i przekonania dla których się wlecze to jego prywatny problem.

    >
    >> Jest miejsce, to się wyprzedza, co w tym dziwnego?
    >> Mają się wszyscy wlec 80 za jakimś kapelusznikiem w dostawczaku, bo
    >> akurat ona ma takie preferencje?
    >>
    > Nie rozumiesz Cavallino - nie chodzi o wyprzedzanie mnie, bo ja to
    > obserwowałem z daleka.

    Ale Tobie jako typowemu kapelusznikowi przeszkadza wyprzedzanie.

    > Ale fakt jest faktem, ze jak jedzie auto za autem to nikomu kapelusz by z
    > głwoy nie spadł jakby pojechał płynnie

    Nie może - utrudniają mu to jadący 70 kapelusznicy.
    Czemu nie domagasz się od nich, że mają jechać jak ludzie tyle ile się
    jechać da na tym odcinku, tylko spowolaniają ruch?

    Więc trzeba ich wyprzedzić, żeby powrócić do normalnego tempa. ;-)

    > i przemyslał swoje manewry.
    > Zwłaszcza jak jedzie z rodzina na wakacje i własciwie nigdzie mu sie nie
    > spieszy.


    Mylisz spieszenie się z niechęcią do wleczenia się tempem kapeluszników.
    Miałbyś rację gdyby wszyscy jechali 100 jak w Niemczech - tam faktycznie
    nie ma powodów żeby na zwykłych drogach jechać szybciej.
    Ale nie u nas gdzie zawsze jakiś debil, albo inna baba postanowić jechać
    70 czy 60 - nie widzę powodów dla których KTOKOLWIEK normalny miałby się
    do takich dostosować.

    >> Nie lubisz, nie umiesz, boisz się, nie masz czym - to nie
    >> wyprzedzaj. Ale nie wydziwiaj, że inni to robią, to normalny drogowy
    >> manewr, taki sam jak skręcanie w prawo czy w lewo.
    >>
    > Nic nie zrozumiałes.

    Nie - to Ty nie zrozumiałeś i nie potrafisz spojrzeć dalej niż czubek
    Twojego kapeluszniczego nosa.
    Pretensje miej do tych, których trzeba było wyprzedzać i TYLKO do nich.

    Jak jeździć nie potrafią - to niech się do pociągu przesiadają.

    >
    >> Im szybciej zostawisz kapelusznika z tyłu, tym lepiej dla zdrowia.
    >>
    >> Ważne tylko żeby nie przeginać i wyprzedzać TYLKO tam gdzie się da,
    >> a nie wszędzie, również w miejscach w których się tego robić nie
    >> powinno.
    >>
    > Ano własnie, nie chodzi o samo wyprzedzanie a o sposób który bedzie
    > bezpieczny, płynny

    Nie - Tobie chodzi o to żeby nie wyprzedzać w ogóle, bo akurat takich co
    tego nie robią znalazło się więcej niż jeden i utworzyli kapeluszniczą,
    wlokącą się kolumnę.
    Niezależnie co byś nie pisał, to właśnie o to Ci chodzi.


  • 50. Data: 2018-07-15 09:08:08
    Temat: Re: Fotelik samochodowy z Lidla
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 15 Jul 2018 08:14:19 +0200, Cavallino napisał(a):
    > W dniu 15-07-2018 o 06:00, Budzik pisze:
    >> Nie, chodzi o nieprzemyslane manewry, agresje, ryzyko i wyprzedzanie za
    >> wszelka cene. Jeżeli w ciagu minuty widze kilka manewrów w ktorych ktos
    >> wciska sie miedzy innych
    >
    > I wyszło szydło z worka.
    > Tak czułem że to tutaj Cię boli, a całe reszta to sranie w banie.
    > Typowe wśrod kapeluszników - syndrom psa ogrodnika z niechęcią do
    > zdjęcia kreski z tempomatu.
    >
    > Powrót do kolumny to święte prawo wyprzedzającego, a obowiązkiem
    > wyprzedzanego zrobić miejsce.

    Tylko dla ciezarowek. A nie, przepraszam

    3. Poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch
    pasach ruchu, kierujący pojazdem objętym indywidualnym ograniczeniem
    prędkości albo pojazdem lub zespołem pojazdów o długości
    przekraczającej 7 m ....

    No w zasadzie ... pojazd kapelusznika jest objety indywidualnym
    ograniczeniem predkosci :-)

    Ale ... wyprzedzajacemu wolno wyprzedzac, jak jest miejsce :-)

    P.S. czy mi sie wydaje, czy kiedys byl okreslony konkretny odstep dla
    ciezarowych, bodajze 50m. nie potrafie teraz znalezc.


    > A wręcz ZAWSZE je utrzymywać, wtedy nie musi go specjalnie robić.
    >
    > Jak Ci nie podoba zwalniać gdy ktoś Cię wyprzedza, żeby odzyskać odstęp,
    > to jedź szybciej lub sam wyprzedzaj i nie zawracaj gitary.

    Nie da sie wyprzedzac, co wyprzedzajacy udowodnil :-)
    Ale tylko kapelusznikom :-)

    > Ależ nie musisz robić miejsca, wystarczy utrzymywać przepisowy odstęp -
    > przy prędkościach drogowych jest go wystarczająco żeby wyprzedzający
    > miał gdzie zjechać.

    Tylko jak ktos w te luke wjedzie, to trzeba zwalniac :-)

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: