Tue, 4 Oct 2016 17:14:43 +0200, w <57f3c761$0$5140$65785112@news.neostrada.pl>,
Irokez <n...@w...pl> napisał(-a):

> Witam
>
> Może ktoś korzystał i coś podpowie, Wrocław, okolice...
>
> Sytuacja (znajomego) niby prosta, sprawca bez aktualnego OC zniszczył
> auto, więc zgłasza się z papierami jakiegokolwiek TU.
> Zgłoszenie poszło do firmy ubezpieczeniowej, gdzie nie opłacił składki
> sprawca.
>
> Poszła wycena rzeczoznawcy tego auta na prawie 50k PLN.
> Auto poszło na licytację, a teraz już po jego sprzedaży za pół ceny,
> firma mówi że jest warte 30k PLN i rzeczoznawca się pomylił, a "jak się
> Panu nie podoba, to proszę iść do sądu".

No to do sądu, z firmami ubezpieczeniowymi w sumie ciężko przegrać jak się ma
wycenę rzeczoznawcy :)

> Chcąc je w takim samym wieku sprowadzić z Niemczech trzeba dać 20k EUR +
> akcyza 18,6%.

Akurat pod uwagę bierze się ceny z rynku lokalnego aut w takim samym stanie.

> Nie wiem jak do końca w końcu działa to UFG, bo to z niego powinna być
> kasa, kto w końcu te papiery obrabia i wycenia. Błąd zrobił że nie
> poszedł do swojego ubezpieczyciela, tylko firmy sprzedającej polisy bo
> bardzo niskich cenach. Ciągnie się to już 6 miesięcy.

A jakie to ma znaczenie skoro szkoda z OC sprawcy (czy raczej UFG).
AC miał? Jaka wartość wg umowy AC?