-
11. Data: 2010-11-16 09:12:24
Temat: Re: Fiat panda - problem ze wspomaganiem
Od: arch <s...@w...pl>
On 16 Lis, 08:25, Michał Gut
<m...@w...pl> wrote:
> > Mo e by te s aby akumulator.
> > Wspomaganie pobiera du o pr du i przy obni onym napi ciu sterownik mo e
> > od cza wspomaganie.
> > Je eli dzieje si to tak e przy wi kszych obrotach silnika, gdy adowanie
> > jest dobre, to raczej s aby akumulator odpada.
> > Jacek
>
> prawda to - zdziwilem sie jakie wartosci sie pojawiaja podczas machania
> kierownica.
> to tez mozna by sprawdzic - niestety tu najlepiej sie podpiac do elma i
> zczytac co go boli
Żona wróciła wieczorem i wszystko było ok. Wspomaganie działało. W
weekend podjadę do znajomego to podepniemy go pod komp. Czy jeśli
wszystko teraz działa ok. to komp. pokaże błędy? W sumie to tak sobie
myślę, że może przyczyną była jakaś wilgoć?
-
12. Data: 2010-11-16 09:16:53
Temat: Re: Fiat panda - problem ze wspomaganiem
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> prawda to - zdziwilem sie jakie wartosci sie pojawiaja podczas machania
> kierownica.
> to tez mozna by sprawdzic - niestety tu najlepiej sie podpiac do elma i
> zczytac co go boli
Żona wróciła wieczorem i wszystko było ok. Wspomaganie działało. W
weekend podjadę do znajomego to podepniemy go pod komp. Czy jeśli
wszystko teraz działa ok. to komp. pokaże błędy? W sumie to tak sobie
myślę, że może przyczyną była jakaś wilgoć?
nie ma sensu go teraz podpinac
podpiac go kiedy sie swieci kontrolka - nie wszystkie bledy sa rejestrowane.
po wylaczeniu stacyjki i wlaczeniu ponownie wsspomaganie powinno dzialac
spowrotem dobrze.
moze byc to wina wilgoci. mam zblizony problem ale nie mam czasu rozebrac
swojego wspomagania. u mnie jest tak, ze na wiosne i jesien mi glupieje.
potrafi mi sie w losowym momencie wylaczyc. reset zrobipny wylaczeniem i
wlaczeniem zaplonu zalatwia temat na chwile albo permanentnie do konca dnia.
u siebie podejrewam rozklekoptana maglownice jako przyczyne - nie mam 100%
pewnosci ze to wspomaganie bo u mnie wywala blad czujnika momentu. Z racji
maglownicy akurat on moze dawac durne odczyty i wywalac bledy. czemu gorzej
jest jak jest wilgoc nie wiem ale ma to jakis zwiazek. Jak jest lato albo
mrozna zima to jest cacy - wszystko dziala dobrze.
magla bede wymienial pewnie po zimie dopiero to wtedy bede wiedzial...
-
13. Data: 2010-11-16 09:38:50
Temat: Re: Fiat panda - problem ze wspomaganiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.11.2010 09:16, Michał Gut pisze:
> moze byc to wina wilgoci. mam zblizony problem ale nie mam czasu
> rozebrac swojego wspomagania. u mnie jest tak, ze na wiosne i jesien mi
> glupieje. potrafi mi sie w losowym momencie wylaczyc. reset zrobipny
> wylaczeniem i wlaczeniem zaplonu zalatwia temat na chwile albo
> permanentnie do konca dnia. u siebie podejrewam rozklekoptana maglownice
> jako przyczyne - nie mam 100% pewnosci ze to wspomaganie bo u mnie
> wywala blad czujnika momentu. Z racji maglownicy akurat on moze dawac
Refleksja: tyle kłopotów... i po co? Pandzinka jest mała i, o ile ktoś
nie ma niedowładu rąk, po jakie licho komplikować sobie życie awaryjnym
wspomaganiem?
-
14. Data: 2010-11-16 11:47:19
Temat: Re: Fiat panda - problem ze wspomaganiem
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Refleksja: tyle kłopotów... i po co? Pandzinka jest mała i, o ile ktoś
> nie ma niedowładu rąk, po jakie licho komplikować sobie życie awaryjnym
> wspomaganiem?
nie - po prostu spieprzone wspomaganie przez - nie pamietam..valeo?
Generalnie w nowszych modelach zostalo mocno poprawione (to co było na
poczatku w pierwszych modelach punto 2 a potem pandy to makabra).
ale co do meritum zgodze sie z toba.... wspomaganie w niej potrzebne jak
siodlo krowie. owszem...fajnie jest sobie pokrecic paluszkiem kierownica na
postoju, ale niestety to sa konsekwencje wieku dzieciecego... to byla nowosc
i przez pare lat probowali to udoskonalac. jak jest w obecnych samochodach
nie wiem... moje p2fl z 2004 roku lekko swiruje ale i tak to nic w
porownaniu do opisow innych uzytkownikow starszych autek.