-
41. Data: 2010-04-05 19:53:00
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik PeJot napisał:
> Może. Chociaż w temacie żarówek durne przepisy udaje się ominąć
> żarówkami do zastosowań specjalnych, np. wstrząsoodpornymi, które można
> kupić w zwykłym markecie, nieco drożej jak zwykłe 100 W.
>
Problem w tym, że żarówki bym nawet przebolał, bo i tak już dawno co
mogłem, to zmieniłem na energooszczędne. Nie wszędzie, bo nie wszędzie
się nadają. Nie lubię tylko jak ktoś zdalnie mną steruje w każdej,
drobnej nawet sprawie, na dodatek wmawiając mi, że to dla mojego dobra.
Maciek
-
42. Data: 2010-04-05 19:59:05
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: PeJot <P...@o...pl>
Maciek pisze:
> Problem w tym, że żarówki bym nawet przebolał, bo i tak już dawno co
> mogłem, to zmieniłem na energooszczędne.
Ja nie zmieniałem. Żarówki grzeją ile wlezie, oszczędzam na gazie do CO :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
43. Data: 2010-04-05 20:05:43
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
Użytkownik "Adam Dybkowski" <a...@4...pl> napisał w wiadomości
news:hpcpc9$je9$5@news.onet.pl...
>W dniu 2010-04-05 11:36, Desoft pisze:
>
>>> Chcesz sprawdzać moc amperomierzem? A może chcesz zmierzyć prąd i
>>> napięcie i pomnożyć?
>>> Twoje wyniki będą tyle samo warte co ten artykuł w fakcie!
>>
>> Właśnie. Dotknąłeś następnej wady.
>> Świetlówka pobiera mniejszą moc, ale większy prąd.
>
> I? Wg mnie to nie wada. Chyba nie masz instalacji oświetleniowej
> przewodami poniżej 1mm^2? A licznik mierzy zużycie energii więc mnie
> akurat nie obchodzi,
Nie zrozumiałeś. Chodzi o cos fi.
Wprowadzili świetlówki, bo są bardziej ekologiczne.
Jak ekologiczne jak z rtęcią.
Jak ekologiczne jak utylizacja jest bardzo problematyczna (jaki procet ludzi
odda ją do specjalnego pojemnika, jaka pewność że się tam nie stłucze i rtęć
i luminofor nie pójdą w ziemię lub powietrze)
Jak ekologiczne jak elektrownia wcale nie zostaje odciążona przez mniejsze
zużycie prądu.
I to co powżej to mnie jako użytkownika nie interesuje.
Ale:
Jak ekologiczne jak wytworzenie ich jest bardzo energochłonne - kosztowne.
Awaryjne, to już zwiększa cenę.
Jakość świecenia też ma wiele do życzenia.
Różnica sprawności też nie jest bardzo duża. Świetlówka zwraca się jeżeli
była przez rok używana. Jeżeli padła wcześniej to wtopa - jest bardziej
pieniądzożerna od żarówki.
Testowałem kilka świetlówek i jak na razie obrałem kierunek przedłużania
trwałości żarówek.
--
Desoft
-
44. Data: 2010-04-05 20:14:08
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów ?wietlówek ?
Od: Zbych <a...@o...pl>
Pszemol przemówił ludzkim głosem:
>
> Sony pewnie pisze wirusy, aby nowe laptopy sprzedawać, nie?
>
Skoro podkładało ludziom root kity, to kto wie :-)
http://en.wikipedia.org/wiki/Sony_BMG_CD_copy_protec
tion_scandal
-
45. Data: 2010-04-05 20:23:34
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
> podpinam żarówkę 100W - pobiera ok 9A
12V * 9A = 108W - żarówka pobiera 100W, 8W poszło w grzanie przetwornicy.
Sprawność przetwornicy 7,5% (żarówka jest rezystancją)
> podpinam świetlówkę 20W (odpowiednik świecenia 100W) - pobiera 2A
12V * 2A =24W - świetlówka pobiera 20W, dodać 7,5% daje 21,5W pozostałe
2,5VA wraca do elektrowni, to jest 12,5%
Świecąc świetlówką 20W zamiast żarówki 100W marnujemy 12,5% energii.
Nie wiem ile kosztuje teraz energia bierna. Zakłady produkcyjne są zmuszone
płacić za nią (a tania nie jest) lub kompensować. Zwykły użytkownik - nie,
ale ktoś za to musi zapłacić... Inteligentnym inaczej ekologom wydaje się że
za to płaci tamten pan?
--
Desoft
>
> (mierzyłem pobór prądu przez przetwornice ze świeżo naładowanego
> akumulatora,
> którego napiecie jest znane.)
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2010-04-05 20:28:56
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat ar wek - spisek producent w wietl wek ?
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Czyżby sugerowali że przez pierwsze kilka minut pobierają 4x - 5x większy
>> prąd? Inaczej ich twierdzenie nie ma sensu...
>> Tak to jest jak studenci robią eksperymenty...
>
> Pewnie nawet nie podłączyli śwetlówek do prądu. ;-)
Przecież to żarówki pobierają do 10x więcej prądu po włączeniu
(milisekundy.)
Za to świetlówki świecą słabiej po włączeniu. Co przekłada się na sprawność.
Pobór prądu praktycznie się nie zmienia, a świeci 2-4 razy słabiej, więc
suma sumarum pobiera 2-4 razy większy prąd niż oddaje światła.
--
Deosft
-
47. Data: 2010-04-05 20:29:35
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Desoft" <N...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hpdh16$lm5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> podpinam żarówkę 100W - pobiera ok 9A
> 12V * 9A = 108W - żarówka pobiera 100W, 8W poszło w grzanie przetwornicy.
> Sprawność przetwornicy 7,5% (żarówka jest rezystancją)
>> podpinam świetlówkę 20W (odpowiednik świecenia 100W) - pobiera 2A
> 12V * 2A =24W - świetlówka pobiera 20W, dodać 7,5% daje 21,5W pozostałe
> 2,5VA wraca do elektrowni, to jest 12,5%
Dlaczego zakładasz, że przetwornica przy obciążeniu 100W i 20W ma taką
samą sprawność? Te pozostałe 2,5VA wcale nie wraca do elektrowni, bo niby
jak? Z akumulatora? Ono się odkłada na przetwornicy w postaci ciepła i
sprawność żarówki ma się do tego nijak.
-
48. Data: 2010-04-05 20:29:49
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2010-04-05 21:37, Pszemol pisze:
> Nie wiem w jakiej Polsce Ty mieszkałeś i co uważasz za złote lata
> polskiej elektroniki ale ja miałem polski telewizor Lazuryt i psuł
> się tak ze 2-3 lata do roku... :-)
Lazuryt to telewizor lampowy. Tutaj pojawia się kwestia definicji
"awarii". Bo jak dla mnie przepalona lampa się nie kwalifikuje - to było
zużywanie się materiałów eksploatacyjnych. Równie dobrze można by
narzekać, iż żyrandol jest do niczego bo żarówki się przepalają. Albo
denerwować się na producenta, który wypuścił na rynek kiepską drukarkę,
w której kończy się toner. ;P
> Miałem też magnetofon kasetowy KASPRZAK i tak mniej więcej
> co 2 kasetę wciągał na śniadanie... :-)
Też go miałem. I też wciągał kasety. Tyle tylko, że to był problem
mechaniczny, nie elektroniczny. ;) Zresztą wciąganie taśmy było
problemem również zagranicznych konstrukcji, emocje towarzyszące takiej
sytuacji są tym, co zrozumieją tylko ci, którzy to przeżyli. ;)
> Jestem inżynierem elektronikiem, ale jak ktoś by mnie zapytał kiedy
> były "złote lata" polskiej elektroniki to zapytałbym go "a były kiedyś"?
> :-)
Ok. Rozumiem, że ówczesne zachodnie konstrukcje biły jakością wykonania
te pochodzące z Polski. Tyle tylko, że ja teraz porównuje ówczesną
polską elektronikę z tym, co można teraz dostać. Zresztą... Dotyczy to
nie tylko elektroniki. Mam w domu mikser pamiętający jeszcze chyba
końcówkę lat osiemdziesiątych. Raz albo dwa razy przez ten czas trzeba
było go otworzyć i dokonać jakiejś drobnej naprawy. Oczywiście były
podejmowane próby zastąpienia go czymś nowszym. I wiesz co się działo?
"Nowy" sprzęt padał kompletnie po roku albo dwóch i zawsze wyciągało się
ten stary z szafy. Po jakimś czasie daliśmy sobie spokój z zakupami. :)
Mam więcej takich przykładów. Za mojego życia rozpadło się kilka
współczesnych radioodbiorników - Diory grają nadal. Neptuna i Heliosa
trzeba było się pozbyć tylko dlatego, że zajmowały miejsce w domu -
pomimo upływu lat wciąż były sprawne. Sprzęt grający Unitry rozkłada na
łopatki wszystkie współczesne, plastikowe "wieże".
A co do odpowiedzi na twoje pytanie, to dla mnie te "złote lata" to
osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych. ;)
-
49. Data: 2010-04-05 20:39:32
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: Padre <P...@n...net>
aczej zniszczy chorą tkankę, albo organizm umiera.
>
> Może. Chociaż w temacie żarówek durne przepisy udaje się ominąć
> żarówkami do zastosowań specjalnych, np. wstrząsoodpornymi, które można
> kupić w zwykłym markecie, nieco drożej jak zwykłe 100 W.
>
mam nadzieję że zakaz spowoduje zwiększenie produkcji i spadek ceny
żarówek halogenowych zamiennych ze standardowymi e14 i e27, w ogólnym
zacietrzewieniu jakoś wszyscy zapominają że żarówki halogenowe nie
zostały zabronione przez UE a wszyscy rwą szaty nad luminescencyjnymi.
-
50. Data: 2010-04-05 20:43:19
Temat: Re: Fakt odgrzewa temat żarówek - spisek producentów świetlówek ?
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> napisał w
wiadomości news:hpdh7b$ggs$1@news.task.gda.pl...
>>> podpinam żarówkę 100W - pobiera ok 9A
>> 12V * 9A = 108W - żarówka pobiera 100W, 8W poszło w grzanie przetwornicy.
>> Sprawność przetwornicy 7,5% (żarówka jest rezystancją)
>>> podpinam świetlówkę 20W (odpowiednik świecenia 100W) - pobiera 2A
>> 12V * 2A =24W - świetlówka pobiera 20W, dodać 7,5% daje 21,5W pozostałe
>> 2,5VA wraca do elektrowni, to jest 12,5%
>
>
> Dlaczego zakładasz, że przetwornica przy obciążeniu 100W i 20W ma taką
> samą sprawność?
Zakładam, bo nie wiem ile ma naprawdę. Wiem że sprawność zależy od
przepuszczanej mocy. Całe obliczenia są szacunkowe.
Te pozostałe 2,5VA wcale nie wraca do elektrowni, bo niby
> jak? Z akumulatora?
Skup się (wiem że święta :-) ) przetwornica to też elektrownia.
Gdyby ta przetwornica miała 100W mocy wyjściowej to możesz podpiąć do niej
jedną żarówkę 100W, ale już tylko cztery swietlówki 20W - na piątą zabraknie
mocy. Podobnie jak podpinanie elektronarzędzi do agregatów prądotwórczych.
--
Desoft