eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › Re: Europejski punkt widzenia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-08-13 14:10:10
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...nospam.pl>

    > Czy tylko odosobniony glos?
    > http://www.theregister.co.uk/content/6/26612.html
    > Czyli czemu Europa ma walczyc o wolny Internet.

    No wlasnie... Na pl.soc.prawo w pewnym momencie toczyla sie dyskusja: czymze
    jest prawo internetowe. No i stoje na stanowisku, ze czegos takiego nie ma -
    co jakby nieco wynika rowniez z tego tekstu cytowanego wyzej w postaci
    linku. Problem polega na tym, ze owszem mozna stawiac wirtualne granice
    miedzypanstwowe, jednak w moim odczuciu idealnie byloby zeby *naczynia* sie
    polaczyly dzieki internetowi i wtedy powstalaby *globalna* konstytucja,
    tylko wtedy nie byloby roznic kulturowych, cos bysmy stracili chyba... Tekst
    z The Register pokazuje tendencje do *grodzenia* internetu, a raczej
    przeniesienie zasad suwerennosci panstwowej na *globalna wioske*.
    Suwerennosci, ktorej panstwo nigdy sie nie zrzeklo wobec powstania
    internetu.

    Prosze poczytac nastepujace regulacje:
    http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Kkarny/kk1.ht
    ml#r13
    (Odpowiedzialność za przestępstwa popełnione za granicą - polski kodeks
    karny)
    Czy:
    http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/ppm0514.html
    ustawa prawo miedzynarodowe prywatne... w sumie nie musi tam pasc slowo
    *internet*, zeby te regulacje odnosily sie do stosunkow spolecznych na
    arenie miedzynarodowej z wykorzystaniem internetu.
    Pozdrawiam

    --
    __________________________________________________
    Piotr VaGla Waglowski | vagla [at] vagla.pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Member of the Board | http://www.isoc.org.pl



    --
    __________________________________________________
    Piotr VaGla Waglowski | vagla [at] vagla.pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Member of the Board | http://www.isoc.org.pl



  • 2. Data: 2002-08-13 22:12:20
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: "Bronek Kozicki" <b...@r...pl>

    Piotr 'VaGla' Waglowski wrote:
    >> http://www.theregister.co.uk/content/6/26612.html
    > No wlasnie... Na pl.soc.prawo w pewnym momencie toczyla sie dyskusja:
    > czymze jest prawo internetowe. No i stoje na stanowisku, ze czegos
    > takiego nie ma - co jakby nieco wynika rowniez z tego tekstu
    > cytowanego wyzej w postaci linku.

    zgoda. Oczywiście jest netykieta, RFC, odpowiedzialność administratorów,
    odpowiedzialność właścicieli serwerów itp. , ale "prawa
    cyberprzestrzeni" nie ma - jest odpowiedzialność ludzi, z których każdy
    działa w określonym miejscu i czasie. I w związku z tym - prawo,
    obowiązujące w tym miejscu i w tym czasie.


    > odczuciu idealnie byloby zeby *naczynia* sie polaczyly dzieki
    > internetowi i wtedy powstalaby *globalna* konstytucja,

    ee ... sprzeciw. Jak to sobie wyobrażasz ? Facet w tekście napisał, żeby
    właśnie nie operować pojęciami "cyberprzestrzeni" itp. i trudno się z
    nim nie zgodzić; obecny stan to jakaś schizofremia - niby wszystko się
    dzieje lokalnie, tylko że odpowiedzianości za te lokalne działania nie
    ma, bo "to się dzieje w Internecie". "W Internecie" czyli gdzie ???
    Pojęcie "cyberprzestrzeń" to pułapka dla naiwnych ! Tak naprawdę
    Internet to realna aktywność bardzo wielu ludzi, i tylko ten realny
    świat się liczy. A skoro tylko realny świat się liczy, to w takim razie
    "cyberprzestrzeń" na żadne specjalne traktowanie nie zasługuje, bo też
    nie jest żadnym "miejscem" ! W takim razie niby _gdzie_ ma działać taka
    "globalna konstytucja" ? Jaki ma obejmować obszar jurysdykcji ? Nie ma
    żadnego realnego miejsca, które można by nazwać "Internet" ! Uff ....
    cały tekst w/w jest nieco rewolucyjny, ale qrcze, podoba mi się. Bardzo.
    Jest realny świat, są prawdziwi ludzie, są narodowe prawa i umowy
    międzynarodowe, i uregulowana nimi, normalna ludzka działaność, i
    wynikająca z niej odpowiedzialność. I nic więcej. A Internetu - nie ma
    ;)

    > http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Kkarny/kk1.ht
    ml#r13
    > http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/ppm0514.html


    B.




    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2002-08-14 10:33:42
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...nospam.pl>

    > nie jest żadnym "miejscem" ! W takim razie niby _gdzie_ ma działać taka
    > "globalna konstytucja" ? Jaki ma obejmować obszar jurysdykcji ? Nie ma
    > żadnego realnego miejsca, które można by nazwać "Internet" ! Uff ....

    Zgadzam sie z wiekszoscia :)
    Jakis czas temu zrobilem takie mini badanie u siebie:

    Czy Twoim zdaniem powstanie globalnego społeczeństwa informacyjnego może
    doprowadzić do zlikwidowania organizacji państwowych?

    Wyniki byly takie (fakt ze niezbyt wiele ludzi zaglosowalo... 43 osoby)
    Tak 26%
    Raczej tak 5%
    Raczej nie 26%
    Nie 44%
    Nie mam zdania 0%

    Chodzilo mi o to, ze dzieki nowoczesnym technologiom komunikowania sie na
    odleglosc a takze wymiany dobr wszelkiego rodzaju kultury bardziej zaczna
    sie przenikac. W chwili obecnej amerykanskie prawo faktycznie ma olbrzymi
    wplyw na te stosunkowo nowa dziedzine zycia jaka jest komunikacja poprzez
    internet (stosunkowo nowa bo czymze jest 10 lat internetu w Polsce w
    stosunku do stuleci metalurgii na przyklad). Dodatkowo technologie
    softwareowe pozwalaja kontrolowac uzytkownikow przez rzad panstwa
    producenta. Nie wiem jakie dane przechowuje MS i gdzie wysyla pakiety MS
    Word jak proobuje sie polaczyc z internetem i kto to potem czyta. Nie chodzi
    mi o spiskowa teorie dziejow, wskazuje jedynie potencjalna mozliwosc, a
    skoro istnieje, to ktos moze z tego korzystac...

    To o czym mowilem to globalna konstytucja obowiazujaca... no wszedzie..
    teraz nie jest to mozliwe, ale z jednej strony integracja europejska, z
    czasem moze systemy prawne sie zasymiluja - europa - usa, i bedzie mozna
    kombinowac globalna konstytucje, czyli zbior zasad wspolnych, czyms takim
    jest Powszechna Deklaracja Praw Czlowieka, tylko ma slaba moc...

    Ta globalna Konstytucja to futurologia. Nie sadze zeby na przyklad dalo sie
    tak latwo zasymilowac ekstremistow islamskich.. zreszta kto powiedzial,
    ktora z kultur ma byc dominujaca? Moze to Chinczycy beda dyktowali warunki?
    Wszak to 43 miliony internautow a globalnie to co czwarty czy co piaty
    czlowiek na ziemi to Chinczyk...
    To takie sobie dywagacje na temat tekstu...
    --
    __________________________________________________
    Piotr VaGla Waglowski | vagla [at] vagla.pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Member of the Board | http://www.isoc.org.pl



  • 4. Data: 2002-08-14 21:52:13
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: ajp <a...@y...com>

    Bronek Kozicki wrote:
    I w związku z tym - prawo,
    > obowiązujące w tym miejscu i w tym czasie.
    >


    Właśnie z tym miejscem i czasem pojawia się największy problem. Gdzie
    jest dokonywane przestępstwo? Tam gdzie jest poszkodowany czy tam gdzie
    osoba, którą obwinia się. Czy czas, w którym popełniane jest
    przestępstwo to czas inicjacji, realizacji czy ujawnienia skutku? Czas,
    a w którym miejcu? To na prawdę trudno oceniać w kategoriach
    tradycyjnych, niewirtualnych intuicji.

    Razem z Internetem wkraczamy w obszar, gdzie trzeba ...przewidzieć kary
    dla kierowców samochodów, które zderzą się - że użyję przykładu z
    nieeuklidesowej geometrii - na skrzyżowanu dwóch równoległych ulic :-)

    A co do artykułu, który sprowokował dyskusję, to czy aby nie jest on
    intelektualnie dopasowany do poziomu senatora Bermana?

    AJP




    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2002-08-25 11:55:08
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org>

    Bronek Kozicki wrote:

    > "cyberprzestrzeń" na żadne specjalne traktowanie nie zasługuje, bo też
    > nie jest żadnym "miejscem" ! W takim razie niby _gdzie_ ma działać taka
    > "globalna konstytucja" ? Jaki ma obejmować obszar jurysdykcji ? Nie ma
    > żadnego realnego miejsca, które można by nazwać "Internet" ! Uff ....

    Nie ma tez zadnego realnego miejsca, ktore mozna by
    nazwac "miejsce zycia pozagrobowego", a nie przeszkadza
    to 99% ludzkosci wierzyc w takie miejsce, w tej czy innej
    mutacji :8). Chcesz sie spierac z 99% ludzkosci? ;8).

    --
    O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
    Opera - browser dla hobbystów, entuzjastów i fanatyków róznej maści. Czy
    już sciągnałeś swoją kopię? m$ chce tego zabronić! http://www.opera.com
    http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | SiRE^23


  • 6. Data: 2002-08-25 15:44:57
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: Jan Srzednicki <w...@n...303.krakow.pl>

    Dnia pewnego, Sun, 25 Aug 2002 11:55:08 +0000 (UTC), niejaki(a)
    Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org> napisał(a) w
    wielce ciekawym
    artykule <3...@v...ci.uw.edu.pl>, co następuje:

    >> "cyberprzestrzeń" na żadne specjalne traktowanie nie zasługuje, bo też
    >> nie jest żadnym "miejscem" ! W takim razie niby _gdzie_ ma działać taka
    >> "globalna konstytucja" ? Jaki ma obejmować obszar jurysdykcji ? Nie ma
    >> żadnego realnego miejsca, które można by nazwać "Internet" ! Uff ....
    >
    > Nie ma tez zadnego realnego miejsca, ktore mozna by
    > nazwac "miejsce zycia pozagrobowego", a nie przeszkadza
    > to 99% ludzkosci wierzyc w takie miejsce, w tej czy innej
    > mutacji :8). Chcesz sie spierac z 99% ludzkosci? ;8).

    Tak, i rozumiem, że w "miejscu życia pozagrobowego" istnieje taka dobrze
    sprecyzowana i jasna dla wszystkich konstytucja?

    --
    #- Winfried -------- wrzask@IRCNet -||- GG# 3838383 -||- JS500-RIPE -#
    #- ...@d...vg ---- ...@3...krakow.pl -||--- http://violent.dream.vg ---#
    #- Never underestimate the power of stupid people in large numbers. -#


  • 7. Data: 2002-08-25 18:43:51
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org>

    Jan Srzednicki wrote:

    > >> "cyberprzestrzeń" na żadne specjalne traktowanie nie zasługuje, bo też
    > >> nie jest żadnym "miejscem" ! W takim razie niby _gdzie_ ma działać taka
    > >> "globalna konstytucja" ? Jaki ma obejmować obszar jurysdykcji ? Nie ma
    > >> żadnego realnego miejsca, które można by nazwać "Internet" ! Uff ....
    > >
    > > Nie ma tez zadnego realnego miejsca, ktore mozna by
    > > nazwac "miejsce zycia pozagrobowego", a nie przeszkadza
    > > to 99% ludzkosci wierzyc w takie miejsce, w tej czy innej
    > > mutacji :8). Chcesz sie spierac z 99% ludzkosci? ;8).
    >
    > Tak, i rozumiem, że w "miejscu życia pozagrobowego" istnieje taka dobrze
    > sprecyzowana i jasna dla wszystkich konstytucja?

    Spytaj dowolnego wierzacego w te kraine
    szczesliwosci i wlasciwych postaw - on Ci wyjasni.
    Na pewno ma szczegolowa wizje tego miejsca i praw
    nim rzadzacych, ktora jest dla niego tak rzeczywista
    jak Ty :8).

    --
    O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
    Opera - browser dla hobbystów, entuzjastów i fanatyków róznej maści. Czy
    już sciągnałeś swoją kopię? m$ chce tego zabronić! http://www.opera.com
    http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | SiRE^23


  • 8. Data: 2002-08-26 13:29:15
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: Jan Srzednicki <w...@n...303.krakow.pl>

    Dnia pewnego, Sun, 25 Aug 2002 18:43:51 +0000 (UTC), niejaki(a)
    Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org> napisał(a) w
    wielce ciekawym
    artykule <3...@v...ci.uw.edu.pl>, co następuje:

    >> > Nie ma tez zadnego realnego miejsca, ktore mozna by
    >> > nazwac "miejsce zycia pozagrobowego", a nie przeszkadza
    >> > to 99% ludzkosci wierzyc w takie miejsce, w tej czy innej
    >> > mutacji :8). Chcesz sie spierac z 99% ludzkosci? ;8).
    >>
    >> Tak, i rozumiem, że w "miejscu życia pozagrobowego" istnieje taka dobrze
    >> sprecyzowana i jasna dla wszystkich konstytucja?
    >
    > Spytaj dowolnego wierzacego w te kraine
    > szczesliwosci i wlasciwych postaw - on Ci wyjasni.
    > Na pewno ma szczegolowa wizje tego miejsca i praw
    > nim rzadzacych, ktora jest dla niego tak rzeczywista
    > jak Ty :8).

    I na pewno owa kraina będzie rządziła się identycznymi prawami dla
    każdej spytanej osoby. Wszystko będzie zupełnie jasne i klarowne.

    Porównanie takiej krainy do VR jest ostro chybione.. w zasadzie nie ma
    żadnej analogii. A przynajmniej żadnej nie wskazałeś.

    --
    #- Winfried -------- wrzask@IRCNet -||- GG# 3838383 -||- JS500-RIPE -#
    #- ...@d...vg ---- ...@3...krakow.pl -||--- http://violent.dream.vg ---#
    #- Never underestimate the power of stupid people in large numbers. -#


  • 9. Data: 2002-09-05 06:55:57
    Temat: Re: Europejski punkt widzenia?
    Od: Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org>

    Jan Srzednicki wrote:

    > Dnia pewnego, Sun, 25 Aug 2002 18:43:51 +0000 (UTC), niejaki(a)
    > Adam i Agnieszka Gasiorowski FNORD <a...@s...org> napisał(a) w
    wielce ciekawym
    > artykule <3...@v...ci.uw.edu.pl>, co następuje:
    >
    > >> > Nie ma tez zadnego realnego miejsca, ktore mozna by
    > >> > nazwac "miejsce zycia pozagrobowego", a nie przeszkadza
    > >> > to 99% ludzkosci wierzyc w takie miejsce, w tej czy innej
    > >> > mutacji :8). Chcesz sie spierac z 99% ludzkosci? ;8).
    > >>
    > >> Tak, i rozumiem, że w "miejscu życia pozagrobowego" istnieje taka dobrze
    > >> sprecyzowana i jasna dla wszystkich konstytucja?
    > >
    > > Spytaj dowolnego wierzacego w te kraine
    > > szczesliwosci i wlasciwych postaw - on Ci wyjasni.
    > > Na pewno ma szczegolowa wizje tego miejsca i praw
    > > nim rzadzacych, ktora jest dla niego tak rzeczywista
    > > jak Ty :8).
    >
    > I na pewno owa kraina będzie rządziła się identycznymi prawami dla
    > każdej spytanej osoby. Wszystko będzie zupełnie jasne i klarowne.
    >
    > Porównanie takiej krainy do VR jest ostro chybione.. w zasadzie nie ma
    > żadnej analogii. A przynajmniej żadnej nie wskazałeś.

    Nie mieszajmy do tego VR. Co ma wspolnego cyberspace
    z VR?

    Identyczne prawa? Klarowne? Widziales gdzies jakies
    identyczne i klarowne przedstawienie idei cyberprzestrzeni
    - I-Net? Chodzi mi oczywiscie o ten mentalny konstrukt, a
    nie mieso czyli hardware. Chyba sie nie zrozumielismy.

    --
    O seksie, sekszeniu, seksolatkach...-> news:pl.soc.seks.moderowana <- :8)
    Opera - browser dla hobbystów, entuzjastów i fanatyków róznej maści. Czy
    już sciągnałeś swoją kopię? m$ chce tego zabronić! http://www.opera.com
    http://hyperreal.info | http://szatanowskie-ladacznice.0-700.pl | SiRE^23

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: