-
1. Data: 2024-07-10 08:28:32
Temat: Elektryki są fajne :(
Od: Janusz <j...@o...pl>
Do momentu aż coś lub ktoś nie kopnie w dół auta, bo jak się okazuje
osłona i ochrona akumulatorów to cienka blaszka aluminiowa którą łatwo
wgnieść nawet z buta, a co za tym idzie tez uszkodził moduł.
Na filmie widać dwa wgniecenia, prawdopodobnie po kamieniach, które
uszkodziło dwa moduły, nowa obudowa to 7kzł, moduł 19kzł. I to wszystko
w tesli.
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mechanik-rozbie
ra-auto-elektryczne-to-jakis-zart.html
--
Janusz
-
2. Data: 2024-07-10 10:05:45
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 10.07.2024 o 08:28, Janusz pisze:
> Do momentu aż coś lub ktoś nie kopnie w dół auta, bo jak się okazuje
> osłona i ochrona akumulatorów to cienka blaszka aluminiowa którą łatwo
> wgnieść nawet z buta, a co za tym idzie tez uszkodził moduł.
> Na filmie widać dwa wgniecenia, prawdopodobnie po kamieniach, które
> uszkodziło dwa moduły, nowa obudowa to 7kzł, moduł 19kzł. I to wszystko
> w tesli.
>
>
> https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mechanik-rozbie
ra-auto-elektryczne-to-jakis-zart.html
>
Słyszałem, że auta elektryczne odbierają mechanikom pracę 'bo nie ma co
się psuć'. Prawda to?
-
3. Data: 2024-07-10 11:15:42
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: _Master_ <...@...pl>
W dniu 10.07.2024 o 10:05, io pisze:
> Słyszałem, że auta elektryczne odbierają mechanikom pracę 'bo nie ma co
> się psuć'. Prawda to?
Faktycznie elektryki się nie psują ale takie ładowane zwykłym prądem
przez lata jak Leaw co miał Kornacki.
I tu trzeba UŚCIŚLIĆ że to jest wyrób samochodopodobny. NIE spełnia
wymogów ZASIĘGU jak kowalski to rozumie ;-)
Dlatego nieuczciwością jest porównywanie dzisiejszego elektryka do
samochodu. To tak jak porównywać jabłka z gruszkami.
Meleks na hali produkcyjnej też się nie psuje ale nie nie pojedziesz nim
nad morze.
Problem się zaczyna jak bateria jest szybko ładowana.
Oczywiście niszowość tych pojazdów wpływa na koszty napraw np. po
stłuczkach a UBEZPIECZYCIELE chętniej walą SZKODĘ CAŁKOWITĄ
Generalnie lokalni mechanicy jak rolnicy mają WYMRZEĆ bo koncernom
bardziej się opłaca WYNAJMOWAĆ i naprawiać u siebie. I do tego zmierzają
wszystkie te nowe regulacje
Będziesz klientem płacącym za usługę jeżdżenia samochodem a nie jego
POSIADACZEM.
I UWAGA! Będziesz z tego bardzo ZADOWOLONY bo wtłoczą Ci w mózg że ci
się opłaca i o nic się nie musisz martwić ;-)
-
4. Data: 2024-07-10 12:00:06
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Jul 2024 08:28:32 +0200, Janusz
> https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mechanik-rozbie
ra-auto-elektryczne-to-jakis-zart.html
Ja pierdole, co to za analfabeta pisał, przecinki w tysiacach stawia. Już
pomijam przez grzeność tezy w stwierdzeniach, bo to dosyć powszechne w
gównoartykułach. Pomijam też, bo zwracałem ci januszku na to uwagę
wielokrotnie, że lubisz powielać brednie, przypadkowo zapewne tylko o
elektrykach. To ci przypomnę, po pierwsze, że mój Outlander z baterią w
podłodze, wisiał na niej jak wylądowałem w rowie, gdyby bateria była
rzekomo tak słabo zabezpieczona to już bym samochodu nie miał bo by, wg
tezy tego "mechanika", dawno spłonął. Po drugie jakoś baterie tesli
przeżywają koszmarne wypadki bez szwanku, a tu "mechanik" kopnie albo
kamień uderzy i już bateria może się zapalić. Większych bredni już dawno
nie czytałem, a że to brednie to potwierdzają to inne filmy ludzi którzy
próbują rozebrać baterie Tesli -- łomy i młoty na nich sobie łamią. Ale
hejterki elektromobilne i ich klakierki wiedzooo lepiej.
--
Pozdor
Myjk
-
5. Data: 2024-07-10 12:16:30
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 10 Jul 2024 11:15:42 +0200, _Master_
> W dniu 10.07.2024 o 10:05, io pisze:
>> Słyszałem, że auta elektryczne odbierają mechanikom pracę 'bo nie ma co
>> się psuć'. Prawda to?
>
> Faktycznie elektryki się nie psują ale takie ładowane zwykłym prądem
> przez lata jak Leaw co miał Kornacki.
Bzdura, konfederacki debilu, ja pompuję swoją baterię 0-100% zwykłym
prądem, czasem 2-3x dziennie, przez 6 lat poprzedniego PHEVa bateria miała
więc ponad 4000 cykli i utrata pojemności (sfiksowanej dodatkowo przez
głupie oprogramowanie BMU o czym niejednokrotnie pisałem w odniesieniu do
MOPa) wyniosła ledwo 20%, że rzutem na taśmę się na wymianę gwarancyjną
załapałem.
> I tu trzeba UŚCIŚLIĆ że to jest wyrób samochodopodobny. NIE spełnia
> wymogów ZASIĘGU jak kowalski to rozumie ;-)
Spełnia jak najbardziej, konfederacki capie. Najmniejsze elektryki mają
zasięgu ponad 100km, a średnio kowalski rocznie robi 9000 km, czyli 24km
dziennie, względnie pomijając weekendy niecałe 40km dziennie.
> Dlatego nieuczciwością jest porównywanie dzisiejszego elektryka do
> samochodu. To tak jak porównywać jabłka z gruszkami.
Za to można porównywać twoją kochaną konfederę do największego wroga
Polski, Polaków i w konsekwencji całej Europy. Jakże się uradowałem gdy
lepęka, jako kolejny faszystowsko-prawicowy zjeb, zmobilizowała ludzi do
pójścia na wybory i przepierdoliła je.
> Meleks na hali produkcyjnej też się nie psuje
> ale nie nie pojedziesz nim nad morze.
Oczywiście że każdym elektrykiem się dojedzie nad morze. Nawet takie nad
którym ty w życiu nie byłeś i nigdy nie będziesz, bo siedzisz w tej swojej
norze i tylko napieralasz te swoje głupoty w internecie.
> Problem się zaczyna jak bateria jest szybko ładowana.
Bzdura, wtedy nie ma żadnego problemu, bo szybkie ładowanie odbywa się w
zakresie do 80% kiedy to bateria jest w stanie przyjąc energię bez
większych skutków ubocznych. Ale żeby to wiedzieć to trzeba mieć
elekmentarną wiedzę, a tej tobie we wszystkim brakuje konfederacki
kleszczu.
> Oczywiście niszowość tych pojazdów wpływa na koszty napraw np. po
> stłuczkach a UBEZPIECZYCIELE chętniej walą SZKODĘ CAŁKOWITĄ
Jednocześnie ubezpieczenie BEV jest tańsze niż spaliniaka,
takie to cuda w twojej urojonej konfederackiej jaźni.
> Generalnie lokalni mechanicy
Ojeju jeju, już nie będą mogli naprawiać gruzów spalinowych,
wycinać im DPFów czy zaślepiać EGR. No straszne rzeczy!
> jak rolnicy mają WYMRZEĆ
Takie bzdury o wymieraniu rolników (w ogóle o upadku unii) to pompował
korwin ponad 20 lat temu -- a wy ciągle, razem z męcenkiem i bosaczkiem,
odtwarzacie to samo z tej swojej zdartej już płyty.
> bo koncernom
> bardziej się opłaca WYNAJMOWAĆ i naprawiać u siebie.
> I do tego zmierzają wszystkie te nowe regulacje
Wszystko zmierza do tego, że musisz się zgłosić do lekarza,
bo ci się na mózg rzuciło.
> Będziesz klientem płacącym za usługę jeżdżenia samochodem a nie jego
> POSIADACZEM.
A to kolejna bzdura, bo nikt takich planów nie ma. Aczkolwiek ja się nie
mogę doczekać takiego systemu (razem z jazdą autonomiczną), bo obecnie
zakupienie (czy nawet "wynajem" auta w lewasingu) to marnowanie pieniędzy.
W większości ( ponad połowę doby) samochód stoi i marnuje władowane weń
pieniądze. Każdy kto miał samochód i umie liczyć na poziomie podstawowym
(czyli akurat nie ty konfederacki zbirze) o tym wie.
> I UWAGA! Będziesz z tego bardzo ZADOWOLONY bo wtłoczą Ci w mózg
> że ci się opłaca i o nic się nie musisz martwić ;-)
Czego jesteś najlepszym przykładem -- dałeś sobie wtłoczyć w mózg
konfederackie brednie -- co więcej jeszcze chodzisz i je powtarzasz
jak kataryniarz.
--
Pozdor
Myjk
-
6. Data: 2024-07-10 16:09:10
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 10.07.2024 o 12:00, Myjk pisze:
> Wed, 10 Jul 2024 08:28:32 +0200, Janusz
>
>> https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mechanik-rozbie
ra-auto-elektryczne-to-jakis-zart.html
>
> Ja pierdole, co to za analfabeta pisał, przecinki w tysiacach stawia. Już
> pomijam przez grzeność tezy w stwierdzeniach, bo to dosyć powszechne w
> gównoartykułach. Pomijam też, bo zwracałem ci januszku na to uwagę
> wielokrotnie, że lubisz powielać brednie, przypadkowo zapewne tylko o
> elektrykach. To ci przypomnę, po pierwsze, że mój Outlander z baterią w
> podłodze, wisiał na niej jak wylądowałem w rowie, gdyby bateria była
> rzekomo tak słabo zabezpieczona to już bym samochodu nie miał bo by, wg
> tezy tego "mechanika", dawno spłonął. Po drugie jakoś baterie tesli
> przeżywają koszmarne wypadki bez szwanku, a tu "mechanik" kopnie albo
> kamień uderzy i już bateria może się zapalić. Większych bredni już dawno
> nie czytałem, a że to brednie to potwierdzają to inne filmy ludzi którzy
> próbują rozebrać baterie Tesli -- łomy i młoty na nich sobie łamią. Ale
> hejterki elektromobilne i ich klakierki wiedzooo lepiej.
>
Na filmie widać co innego i nijak się to ma do twoich wypocin.
--
Janusz
-
7. Data: 2024-07-10 18:31:48
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 10.07.2024 o 10:05, io pisze:
> Prawda to?
Prawda, że odbierają pracę czy że nie ma co się psuć?
-
8. Data: 2024-07-10 18:38:52
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-07-10 01:28, Janusz wrote:
> Do momentu aż coś lub ktoś nie kopnie w dół auta, bo jak się okazuje
> osłona i ochrona akumulatorów to cienka blaszka aluminiowa którą łatwo
> wgnieść nawet z buta, a co za tym idzie tez uszkodził moduł.
> Na filmie widać dwa wgniecenia, prawdopodobnie po kamieniach, które
> uszkodziło dwa moduły, nowa obudowa to 7kzł, moduł 19kzł. I to wszystko
> w tesli.
>
>
> https://www.benchmark.pl/aktualnosci/mechanik-rozbie
ra-auto-elektryczne-to-jakis-zart.html
>
Troche sa, troche nie.
Jak masz pecha to i w tradycyjnym aucie uszkodzenie podlogi moze
skonczyc sie rachunkiem na 10kPLN+.
Szczegolnie jak robione w aso. Np. Wymiana baku bo cos go uszkodzilo a
pospawac/polutowac sie nie da. Czasem baki sa kompozytowe i domorobnie
naprawic sie nie da.
Na filmie widac ze juz czesci sa dostepne. Kiedys nie bylo tak fajnie bo
aku byl dostepny tylko jako calosc. I do tego byl zaglupstikowany.
Te moduly tutaj to juz uczciwe, indywidualne, naprawialne/wymienialne.
Bardziej niz kiepskosc elektrykow martwi mnie monopolizm i niepotrzebne
komplikacje jakie tworza producenci.
Przez to nie da sie aut naprawiac.
Gigacasty teslowe okazaly sie "hitem" i teraz kazdy chce je miec w
swoich autach i po niefortunnej stluczce nie bedzie sie dalo tego
polatac. A wymiana to rozebranie prawie polowy auta, literalnie.
A tanio juz bylo. Nie bedzie tanio jeszcze dlugo.
Co do cen to mozna tez przypomniec ze kiedys remont dwumasy czy turbawki
(a jak jeszcze miala zmienna gejometrie to ohoho) to olabogajapierdole
takie koszty byly i nikt tego nie umial.
Teraz byle wiesiek wymienia dwumasy i regeneruje turbawki w swojej stodole.
Wiekszym problemem jest zamordyzm i monopole. Ale to mamy bo komuchy
rzadza. Takich ludzie wybieraja bo nikogo innego nie ma.
--
Lukasz
-
9. Data: 2024-07-11 07:35:29
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: JDX <j...@o...pl>
On 10.07.2024 18:38, ptoki wrote:
[...]
> Wiekszym problemem jest zamordyzm i monopole. Ale to mamy bo komuchy
> rzadza. Takich ludzie wybieraja bo nikogo innego nie ma.
W takich Stanach też to komuchy rządzą? :-) Chociaż fakt, od ponad 100
lat chyba rządzą: https://en.wikipedia.org/wiki/Sherman_Antitrust_Act
https://en.wikipedia.org/wiki/Standard_Oil#Breakup
https://en.wikipedia.org/wiki/Breakup_of_the_Bell_Sy
stem
Amerykańskie komuchy podzieliły trochę firemek, aby monopoli nie było.
:-) Swoją drogą, czy swego czasu nie chodziły plotki, ze Microsoft ma
być podzielony?
Co mnie, swoją drogą, razi - jak ktoś uczciwie doszedł do monopolu, to
niech ma. Trudno, że wszystkich innych (w tym mnie) to boli. W każdym
razie gadasz jak typowy bezmyślny pisior. :-D
-
10. Data: 2024-07-11 08:12:14
Temat: Re: Elektryki są fajne :(
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Thu, 11 Jul 2024 07:35:29 +0200, JDX napisał(a):
> Co mnie, swoją drogą, razi - jak ktoś uczciwie doszedł do monopolu, to
> niech ma. Trudno, że wszystkich innych (w tym mnie) to boli. W każdym
> razie gadasz jak typowy bezmyślny pisior. :-D
Trudno o głupszy postulat. U nas 70 powojennych lat państwo miało
monopol na wszystko, już zapomniałeś jak to było? A w Chinach komuchy
doszły do wniosku że to jednak źle i niedługo twoje dzieci będą się
uczyły mandaryńskiego a nie angielskiego. Więc coś jednak w tym
zapobieganiu monopolom jest na rzeczy.
--
Jacek
I hate haters.