eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyElektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 260

  • 91. Data: 2018-11-03 15:50:30
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.11.2018 o 15:24, Marek S pisze:

    >>> W dodatku nigdzie nie spotkałem się w uwzględnieniem sprawności
    >>> transmisji prądu elektrycznego do domów.
    >>
    >> Ok 90 procent.
    >
    > Wow, to całkiem sporo. Czyli "tankowanie" elektryka to CO2 z potrzebnej
    > energii + 10%.

    Nie - elektrownie mają sprawność około 40%, sama ładowarka ma pewnie 95%
    aku 80%, falownik z 85%, silnik 90%. Robi się magia procentu składanego
    i wychodzi gorzej niz w dizlu.

    Nalezy dodać, że ropę też łatwiej się "kopie" i transportuje co też
    wymaga energii. Efekt jest taki, że nawet bez doliczania kosztów
    energetycznych wytworzenia i wożenia baterii wypadają w najlepszym
    przypadku podobnie jeśli chodzi o emisję CO2.

    Gdzieś kiedyś zapodawałem - tramwaj wypada gorzej od autobusu, nie
    licząć nawet kosztów energetycznych produkcji. A baterii ze sobą nie wozi.

    Shrek


  • 92. Data: 2018-11-03 16:02:01
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.11.2018 o 15:47, Marek S pisze:
    > W dniu 2018-11-02 o 22:18, s...@g...com pisze:
    >>
    >> Masz auto na gaz? Ile taniej jazda wychodzi od dizla? Zbijesz koszt o
    >> 30-40%?
    >
    > Tu ja mogę się wypowiedzieć bo akurat mam poczynione konkretne
    > obserwacje w tym kierunku. Mniej więcej tyle właśnie można zaoszczędzić
    > jeżdżąc na gazie. Zwykle miesięcznie zostawiałem do niedawna 600 - 700zł
    > w dieslu. Ta sama droga na gazie to ok 200zł ale przy sporo mniejszym
    > silniku, więc z proporcji koni mechanicznych powiedzmy, że byłoby to 450zł.

    Ja mogę powiedzieć na przykładzie tego samego samochodu. Palił 10 Pb na
    100 w mieście gazu pali 14. Po dzisiejszych cenach (proporcje się nie
    zmieniają i LPG jest w przybliżeniu 1/2 Pb95) wychodzi 50 z kawałkiem
    PLN na 100km albo 35 PLN na LPG. W praktyce wyjdzie więcej bo jak
    jeździłem na PB do dopiero się uczyłem a teraz jeżdzę zdecydowanie
    szybciej. Do tego trzeba dodać chyba 50 dyszek więcej za przegląd i ze
    stówkę na benzyne na podpałkę. Raz na pięć lat wymiana reduktora i
    wtryskiwaczy jakieś 300PLN. Więc finalnie będzie między 30 a 40% w
    zależności od tego jak dużo ktoś jeździ.


  • 93. Data: 2018-11-03 16:04:21
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.11.2018 o 15:38, Marek S pisze:

    > Śmiem twierdzić, że różnice w cenie grzania prądem vs czymkolwiek innym
    > są porażające. A w niedługiej perspektywie mamy mega podwyżkę cen
    > energii elektrycznej.

    A to wszystko bez akcyzy za prąd dla elektromobilności. Chyba nie
    sądzicie, że minfin tak po prostu odpuści opodatkowanie tego. Wprowadzi
    się abonament elektromobilny 200PLN miesiecznie od licznika i będziecie
    wspominali słowa Stonogi...

    Shrek


  • 94. Data: 2018-11-03 16:07:52
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Nov 2018 15:21:54 +0100, Marek S napisał(a):
    > W dniu 2018-11-02 o 09:29, J.F. pisze:
    >> Jest w tym niuans - weglowych elektrowni sie nie wylacza.
    >> Wiec pewna ilosc elektrykow moze sie w nocy ladowac bez powiekszenia
    >> emisji CO2, bo ona i tak jest ...
    >
    > Stosując podobną logikę można powiedzieć, że plastik w środowisku jest
    > naturalny skoro sortowanie śmieci zmniejszyło jego ilość zaledwie o 2% w
    > skali globalnej. Stąd wniosek, że w 98% samo środowisko go sobie
    > produkuje - np wulkany lub kosmici zrzucają go nocą gdy staż miejsca śpi :-D

    Zalezy jakie sie chce wnioski wyciagnac.

    Bo jesli takie, ze nie ma sensu sortowac, bo 98% i tak trafi na
    smietniska ... to moze i dobry wniosek ...

    > A co do elektryków, to życie pokazuje, że bardzo dużym % za dnia są one
    > ładowane - w pobliżu miejsc pracy. Bo np. są tańsze ładowarki (za prąd
    > firma płaci), bo są szybsze ładowarki, bo do domu trzeba jakoś wrócić
    > etc.

    Byc moze. Z drugiej strony elektryka kupi sobie ktos, kto go wygodnie
    i taniu w garazu naladuje.
    No chyba, ze sobie nie kupi, bo za drogi, sluzbowy to bedzie ... i tak
    jak piszesz :-)

    > Po drugie - na chłopski rozum: ilość CO2 emitowanego przez
    > elektrownię zależy w dużym stopniu od jej obciążenia. To tak jak ze
    > starym dieslem, który bez obciążenia słabo kopci a jak depniesz, to
    > dzielnicy nie widać.

    Ale weglowa elektrownia to nie diesel niestety.
    Musisz dorzucac do pieca, bo jak spadnie temperatura to zgasnie,
    woda/para w sciankach jest wtedy podgrzewana ... i cos z tym trzeba
    zrobic. Tu pisza, ze mozna zejsc do 55%
    http://konradswirski.blog.tt.com.pl/trudna-praca-blo
    kow-weglowych-w-polskim-systemie-energetycznym/

    Tymczasem u nas np 17.10 potrzebne bylo 23GW o godz 19 i 16GW o godz
    3. A w weekend 19 i 14 GW.

    No to jeszcze wychodzi na Twoje - miesci sie w zakresie regulacji i
    elektryki wymagaja dodatkowego wegla.
    Wybory mina, samorzady wylacza swiatla, koniunktura sie skonczy,
    przemysl ograniczy produkcje - i elektryki beda za darmo :-)
    W sensie emisji CO2.

    >>> Nie zdziwiłbym się, gdyby byłaby to kolejna afera jak z dieslami i
    >>> oprogramowaniem silników.
    >>
    >> Ale sa tez kraje, w ktorych wiatraki sie kreca, a panele na polach stoja ..
    >
    > ...co powoduje iż nadal 60% energii, nawet w takich krajach pochodzi z
    > węgla. Przypomnę, że są też takie kraje, które zamykają elektronie jądrowe.

    Ale nadwyzki mozna ładowac w samochody. Tylko wtedy musza byc ladowane
    w poludnie ...

    J.


  • 95. Data: 2018-11-03 16:14:26
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 03 Nov 2018 16:02:01 +0100, Shrek wrote:
    > Ja mogę powiedzieć na przykładzie tego samego samochodu. Palił 10 Pb na
    > 100 w mieście gazu pali 14. Po dzisiejszych cenach (proporcje się nie
    > zmieniają i LPG jest w przybliżeniu 1/2 Pb95) wychodzi 50 z kawałkiem
    > PLN na 100km albo 35 PLN na LPG. W praktyce wyjdzie więcej bo jak
    > jeździłem na PB do dopiero się uczyłem a teraz jeżdzę zdecydowanie
    > szybciej. Do tego trzeba dodać chyba 50 dyszek więcej za przegląd i ze
    > stówkę na benzyne na podpałkę. Raz na pięć lat wymiana reduktora i
    > wtryskiwaczy jakieś 300PLN. Więc finalnie będzie między 30 a 40% w
    > zależności od tego jak dużo ktoś jeździ.

    No właśnie dokładnie na to miałem zwrócić uwagę. Też mam samochód na gaz
    (fabrycznie), ale przed następną kontrolą raczej zlikwiduję, bo w
    ostatecznym rozrachunku nie wychodzi jakoś niezwykle korzystnie. Gaz
    teraz po 0.87 Eur, więc niby dużo taniej niż SP95 (1.55 Eur), ale
    samochód gazu pali więcej bo ok. 18l/100, jest wyczuwalnie słabszy,
    wymaga specjalnych (dodatkowych, nie tak tanich) kontroli i szybciej
    upala świece (które, dla wersji GPL, są 5x droższe od tych zwykłych
    benzynowych). No i tankowanie gazu musi odbywać się na stacji, a ja z
    reguły tankuję w domu. Przy dużych przebiegach to się pewnie może
    opłacać, ale dla moich 6000 km rocznie to lichy interes.

    Mateusz


  • 96. Data: 2018-11-03 16:25:54
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Nov 2018 14:39:42 +0100, Shrek napisał(a):
    > W dniu 03.11.2018 o 14:24, J.F. pisze:
    >> Ogolnie Ziemia jest ze Sloncem w rownowadze, ile dostanie tyle
    >> wypromieniuje. Tylko troche sie ta rownowaga chwieje :-)
    >
    > Stany nieustalone...

    A przy odpowiednich wspolczynnikach - oscylacja.
    Ale ograniczona.

    >>>> Tym niemniej faktycznie musi cos byc, co powoduje, ze sie uklad nie
    >>>> zakleszcza w jednej pozycji.
    >>>
    >>> Sam widzisz, że coś tu nie gra;)
    >>
    >> W teorii generacji wiadomo co - jakas forma "bezwladnosci" czy
    >> opoznienia.
    >
    > Tak czy inaczej - na wejściu wzmacniacza masz układ oscylacyjny RC więc

    Ten z 3 RC trudno nazwac oscylacyjnym. Wiena tez trudno.

    > nic dziwnego, ze da się to wprowadzić w oscylacje. Słońce generalnie nie
    > oscyluje - znaczy trochę tak, ale my się zajmujemy tu wpływem na układ
    > CO2 a nie oscylacjami "źródła"

    Ale my nie o sloncu, tylko CO2 i wszelakich efektach - taki uklad RC,
    tylko nie RC

    >> Kandytatow na Ziemii az za duzo. Dodaj jeszcze naturalny cykl roczny i
    >> moze sobie oscylowac bez problemow.
    >
    > Akurat cyklu rocznego czy 11 letniego nikt się nie czepia bo wiadomo z
    > czego on wynika - oscylacji źródła.

    Chodzi mi o pewne "zaindukowanie" oscylacji czy wprowadzenie cyklu.
    Musialbym matematyczny przyklad napisac ...

    J.


  • 97. Data: 2018-11-03 16:26:16
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.11.2018 o 16:14, Mateusz Viste pisze:
    > On Sat, 03 Nov 2018 16:02:01 +0100, Shrek wrote:

    > No właśnie dokładnie na to miałem zwrócić uwagę. Też mam samochód na gaz
    > (fabrycznie), ale przed następną kontrolą raczej zlikwiduję, bo w
    > ostatecznym rozrachunku nie wychodzi jakoś niezwykle korzystnie. Gaz
    > teraz po 0.87 Eur, więc niby dużo taniej niż SP95 (1.55 Eur), ale
    > samochód gazu pali więcej bo ok. 18l/100, jest wyczuwalnie słabszy,
    > wymaga specjalnych (dodatkowych, nie tak tanich) kontroli i szybciej
    > upala świece (które, dla wersji GPL, są 5x droższe od tych zwykłych
    > benzynowych). No i tankowanie gazu musi odbywać się na stacji, a ja z
    > reguły tankuję w domu. Przy dużych przebiegach to się pewnie może
    > opłacać, ale dla moich 6000 km rocznie to lichy interes.

    Nie wiem ile tam u was to więcej kosztuje, ale u nas gaz jest 2xtańszy,
    i uczciwie lecząc trzeba do tego jeszcze jakieś średni 200-250 rocznie
    dołożyć na "dodatki" czyli przeglądy, i części zamienne i benzynę na
    podpałkę.

    Gazu pali więcej przepisowo o 20%, nic się nie wypala ani gorzej nie
    chodzi, mocy ma traci - przynajmniej nie w zauważalny sposób - czy na
    gazie czy na benzynie ledwo przekracza dwie paczki. Z wad jeszcze
    doliczyłby zakaz legalnego parkowania w wiekszości garaży, gdzieś trzeba
    butlę upchnąć, no i tankować w mieście co 300km.

    BTW - jak to tankujesz w domu? I czemu ci świece upala? Świeca to świeca
    - ma działać normalna za 13PLN jak nie działa, to masz coś żle ze
    składem mieszanki i trzeba naprawić.

    Shrek


  • 98. Data: 2018-11-03 17:08:44
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 03 Nov 2018 16:26:16 +0100, Shrek wrote:
    > Nie wiem ile tam u was to więcej kosztuje, ale u nas gaz jest 2xtańszy,

    Tutaj dokładnie 2x to nie, trochę więcej ale niewiele. Jak patrzę dziś na
    stronie lokalnej stacji to:
    SP95 = 1.503 EUR
    ON = 1.48 EUR
    GPL = 0.85 EUR

    > i uczciwie lecząc trzeba do tego jeszcze jakieś średni 200-250 rocznie
    > dołożyć na "dodatki" czyli przeglądy, i części zamienne i benzynę na
    > podpałkę.

    Za sam przegląd "gazowy" muszę liczyć ok. 400 Eur. Ważny 2 lata. I za
    każdym razem jest cyrk z tłumaczeniem technikowi że mój typ butli nie
    wybucha (los chciał że samochód jest z rocznika w którym akurat butle
    miały taką przypadłość).

    > Gazu pali więcej przepisowo o 20%

    To by się mniej więcej zgadzało, tak. ok. 14l na benzynie, ok. 18 na
    gazie.

    > nic się nie wypala ani gorzej nie
    > chodzi, mocy ma traci - przynajmniej nie w zauważalny sposób

    U mnie widzę to po tym jak jadę z pełną przyczepą słomy. Niedaleko domu
    mam pod górkę - na benzynie daję radę podjechać na czwórce, na gazie
    muszę zjechać do trójki bo się dusi.

    > BTW - jak to tankujesz w domu?

    Normalnie. Z baniaka. Miasto mam daleko i rzadko bywam, więc wygodniej mi
    nakupować 120l benzyny raz na jakiś czas w baniakach po 20l i w stodole
    tankować kiedy potrzebuję. Przy czym benzyna to nie tylko do samochodu,
    trochę jej schodzi też do piły oraz do rozłupywarki.

    > I czemu ci świece upala?

    Wyżera elektrody. Dlaczego dokładnie to nie wiem - przyjąłem że tak już
    musi być. Później spostrzegłem się, że dla mojego samochodu producent
    zaleca dwa różne modele świec: pod benzynę oraz jakieś "szlachetne" pod
    GPL. Od kiedy wstawiłem te GPL-owe to jest dużo lepiej, tzn. tyle samo
    trzymają co normalne na benzynie. Tylko ta cena... Model benzynowy
    kosztuje 2 Eur od sztuki. Model GPL to ok. 15 Eur. O, to dokładnie te:

    https://www.gsparkplug.com/1x-ngk-copper-core-spark-
    plug-lpg2-1497.html

    Później pytałem w dwóch warsztatach przy okazji innych dupereli, za
    każdym razem usłyszałem że tak już jest, bo GPL jest korozyjne i niektóre
    auta muszą specjalne świece mieć. Od tamtego czasu przestałem się tym
    przejmować i po prostu montuję drogie świece.

    > Świeca to świeca
    > - ma działać normalna za 13PLN jak nie działa, to masz coś żle ze
    > składem mieszanki i trzeba naprawić.

    Niewykluczone że dużo zależy od samochodu i od tego w jakim stopniu
    producent przewidział kompatybilność z gazem. Zanim doczytałem o tych
    dwóch różnych modelach świec też dumałem nad tym co może być, wymieniłem
    nawet prewencyjnie sondę lambda i moduł zapłonowy mimo że komputer
    żadnych błędów nie pokazywał. Oczywiście bez zmian. Kiedy zmieniłem
    świece na ten model produkowany z rdzeni meteorytów - jak ręką odjął.
    Przestało szarpać samochodem przy większym wysiłku na gazie i świece żyją
    tyle ile powinny.

    Mateusz


  • 99. Data: 2018-11-03 17:08:50
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Kiedyz atlasy z mapami Swiata byly drogie. Teraz sa dostepne na klikniecie. Moze
    zanim napiszesz jakas nieprzemyslana bzdure spojrzal bys na globus i zastanowil sie
    co jest uprawiane na terenach okolorownikowych. Te tereny od dawna wylaczone sa z
    wegetacji, poza tym w okolicach rownika najwiecej jest wody w oceanach. Wiesz ze 60%
    powierzchni Polski to tereny na ktorych cos sie uprawia?


  • 100. Data: 2018-11-03 17:36:19
    Temat: Re: Elektryki gorsze czy lepsze dla środowiska
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 3 Nov 2018 16:04:21 +0100, Shrek napisał(a):
    > W dniu 03.11.2018 o 15:38, Marek S pisze:
    >> Śmiem twierdzić, że różnice w cenie grzania prądem vs czymkolwiek innym
    >> są porażające. A w niedługiej perspektywie mamy mega podwyżkę cen
    >> energii elektrycznej.
    >
    > A to wszystko bez akcyzy za prąd dla elektromobilności. Chyba nie
    > sądzicie, że minfin tak po prostu odpuści opodatkowanie tego. Wprowadzi
    > się abonament elektromobilny 200PLN miesiecznie od licznika i będziecie
    > wspominali słowa Stonogi...

    Albo urynkowi cene pradu, oblozy akcyza, i da zwrot za 60kWh/mc :-)

    J.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: