Powitanko,

> będzie wówczas szum, co to nam Unia nakazuje...

Zadnego szumu nie bedzie. Nikt nie zaryzykuje jakiegokolwiek referendum
w UE. Byl jakis szum w Polsce z powodu OIRT->CCIR, albo 220->230v, albo
TV analogowa -> DVB-T w MPEG4, czy wczesniej SECAM->PAL? Nawet, gdyby
jakis szum byl, to eurourzedasy maja to w dupie, nie oni za swoje
pomysly placa.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:l7apiv$jp2$1@node1.news.atman.pl...
> Akurat nie ma co głosować, bo standard światowy został już wybrany. Jest
> nim IEC 60906-1.
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/IEC_60906-1
>
> Na razie niestety tylko w Brazylii, ale może wkrótce i u nas. Tylko że
> pewnie znowu będzie wówczas szum, co to nam Unia nakazuje...

Włosi się będą pluć...

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

On 11/30/2013 2:37 AM, Pawel O'Pajak wrote:
>
> Powitanko,
>
>> będzie wówczas szum, co to nam Unia nakazuje...
>
> Zadnego szumu nie bedzie. Nikt nie zaryzykuje jakiegokolwiek referendum
> w UE. Byl jakis szum w Polsce z powodu OIRT->CCIR, albo 220->230v, albo
> TV analogowa -> DVB-T w MPEG4, czy wczesniej SECAM->PAL? Nawet, gdyby
> jakis szum byl, to eurourzedasy maja to w dupie, nie oni za swoje
> pomysly placa.
>
Po prostu ludzi madrych jest 5%. Nie ma sensu pytac ogolu ktory jedyny
argument jaki potrafi zrozumiec to taniej.

Pozdrawiam

Marek

do góry

Pan Pawel O'Pajak napisał:

>> będzie wówczas szum, co to nam Unia nakazuje...
>
> Zadnego szumu nie bedzie. Nikt nie zaryzykuje jakiegokolwiek referendum
> w UE. Byl jakis szum w Polsce z powodu OIRT->CCIR, albo 220->230v, albo
> TV analogowa -> DVB-T w MPEG4, czy wczesniej SECAM->PAL? Nawet, gdyby
> jakis szum byl, to eurourzedasy maja to w dupie, nie oni za swoje
> pomysly placa.

Cóż za piękny bełkot! Nie dość, że te przykłady są całkiem od czapy, to
jeszcze od Sasa do Lasa -- każdym można zilustrować co innego.

1. Zmiany OIRT->CCIR nie narzucił nam żaden eurourzędas. Chcieliśmy mieć
prywatne rozgłośnie, to trzeba było zmienić standard. Gdyby trzymać się
ściśle normy OIRT, to by poza trzema programami Polskiego Radia nie dało
się uzyskać pokrycia całego kraju na nic więcej (ale z pewnymi korektami
częstotliwości, jeśli by miały być wszystkie stereo). Tak, był *szum*
w Polsce, wyraźnie słyszany na odbiornikach OIRT po umieszczeniu w tym
zakresie Radia Zet, RMF czy czegoś tam. Ponadto Zwykły Słuchacz mógł
wreszczie kupić sobie na rynku normalne radio zamiast kombinować
z przestrajaniem (ja w czasach licealno-studenckich nieźle na takim
przestrajaniu sobie dorabiałem, więc to pewnie spisek antystudencki).

2. Nie było żadnej zmiany 220->230V. Poprzednia "norma" też dopuszczała
napięcie 230V. Dopuszczała również *o ileś* niższe niż 220V, ale nikt
się nie przejmował zakresami ani stopniami zasilania -- napięcie było
takie, jak panowie Ohm z Kircchoffem wyznaczyli. Urzędowo ograniczono
sobiepaństwo zakładów energetycznych i nakazano im ściślejszego trzymania
się napięcia. I co, mam może kosę na sztorc stawiać i hajda na urzędasów?

3. DVB-T w MPEG4 zamiast PAL, to tak jak radio FM zamiast AM. Też już
nikt na średnich czy krótkich radia nie chce słuchać, o czym niedawno
była tu mowa. Z tym że zmiany w TV odbyły się w ramach jednego pasma.
Więc starą emisję wywalono dość szybko (ale nie za szybko) by dać miejsce
nowej. I nie ma czego żałować.

4. Zmiana SECAM->PAL też nie była przez nikogo narzucona. Zrobił to sam
nadawca (Telewizja Polska), najpierw na jednym programie, za jakiś czas
na drugim. Prywatni nadawcy od razu zaczęli od PAL. Po prostu w SECAM
robienie innego montażu niż odpowiednik cięcia taśmy filmowej nożyczkami
jest awykonalne. Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji
programu, to strata pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było
ciągnąć dalej to dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie,
który nie zdążył spłonąć żywym ogniem?


Trzeba umieć odróżniać durne (albo korupcyjne) pomysły urzędników, jak
na przykład RoHS lub żarówy, od działań sensownych. A nade wszystko
nie obwiniać "eurourzędasów" za coś, czego się nawet nie tknęli. I nie
wymagać od nich rzeczy niemożliwych -- ja bym się oczywiście bardzo
cieszył, gdyby na całym świecie gniazdka i wtyczki były takie same,
ale wielkich szans na to nie widzę.

--
Jarek

do góry

On 30.11.2013 17:50, Jarosław Sokołowski wrote:
> Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji
> programu, to strata pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było
> ciągnąć dalej to dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie,
> który nie zdążył spłonąć żywym ogniem?

Ja w rubinie PAL miałem :)

--
Mirek.

do góry

Pan Mirek napisał:

>> Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji programu, to strata
>> pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było ciągnąć dalej to
>> dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie, który nie zdążył
>> spłonąć żywym ogniem?
>
> Ja w rubinie PAL miałem :)

No proszę, czyli też się dało. Zresztą nic dziwnego -- Rubin był kopią
jednego z telewizorów RCA. Tylko dekoder NTSC zastąpiono dekoderem
SECAM. Na przedniej ściance zostały potencjometry regulacji kolorów,
bardzo potrzebne w NTSC, a w SECAM średnio przydatne.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl9k5pr.8dj.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> 4. Zmiana SECAM->PAL też nie była przez nikogo narzucona. Zrobił to sam
...
> robienie innego montażu niż odpowiednik cięcia taśmy filmowej nożyczkami
> jest awykonalne. Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji

Niekoniecznie od razu transkodowanie, wystarczyo wydzielić sygnały kolorów i
po zmiksowaniu ponownie je zakodować. Rzeczywiście jednak komplikowało to
proces i pogarszało jakość - wnikliwy obserwator może zauważyć, na starych
transmisjach w SECAM, że gdy obrazy zaczynają się przenikać, nagle tracą
nieco na jakości, by po zakończeniu efektu znów wskoczyła pełna jakość.
Tymczasem PAL i chyba NTSC też, wystarczy ordynarnie, po chamsku, zsumować
elektrycznie, byle w synchroniźmie były, w ramach oczywiście jednego
standardu. Niektóre OTVC miały dekoder z SECAM, który transkodował na PAL i
dopiero wtedy odbywało się właściwe dekodowanie. Jeden dodatkowy scalak to
załatwiał.

> programu, to strata pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było

No, zdecydowanie takie proste to nie było.

> ciągnąć dalej to dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie,
> który nie zdążył spłonąć żywym ogniem?

Jak się dbało o urządzenie, to nie spłonęło.

> Trzeba umieć odróżniać durne (albo korupcyjne) pomysły urzędników, jak
> na przykład RoHS lub żarówy, od działań sensownych. A nade wszystko

Nie żarówy, tylko lampy grzewcze/sygnalizacyjne, wstrząsotrwałe, nie do
celów domowych. Choć ostatnio kupiłem jakąś UNIJNĄ żarówkę, na opakowaniu
której zręcznie uniknięto tego słowa. I tak legalnie w kiosku kupiłem coś o
nazwie mentalnie podobnej do "kontrolki sygnalizacyjnej wstrząsotrwałej.
Uważajcie na chińskie Spectrumy, kit puszcza i bańka potrafi zawisnąć na
doprowadzeniach.

> cieszył, gdyby na całym świecie gniazdka i wtyczki były takie same,
> ale wielkich szans na to nie widzę.

Z tymi brazylijskimi, to one są podobne do dawnych (nie wiem jak teraz)
włoskich, różnica jest nikła - w brazylijskich "bolec" jest symetrycznie
ciut z boku, a we włoskich symetrycznie pośrodku, śjakieś może 2-3 mm
różnicy w położeniu... nie mierzyłem, więc dokładnie nie podam. Stąd
pisałem, że Włosi mogą się pluć.
Fajno by było, żeby wreszcie jedn kupione urządzenie można było bez żadnych
chryi włączyć wszędzie, od Niemiec, przez Brazylię, RPA, Tunezję, po nawet
KRLD, jeśli tam jest 220/230V. Już nie pamiętam, ile razy trzeba było
rzeźbić, by urządzenie kupione gdzieś-tam, dało się włożyć do naszego
gniazdka z wystającym "bolcem". Kto to wymyślił, że ten bolec ma wystawać?
To odwrotnie powinno być, nie tak, że jak obecnie wtyczka "z uziemieniem"
daje się włączyć do gniazdka bez niego, lecz dokładnie odwrotnie.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:l7dec4$k7f$1@node2.news.atman.pl...
> On 30.11.2013 17:50, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji
>> programu, to strata pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było
>> ciągnąć dalej to dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie,
>> który nie zdążył spłonąć żywym ogniem?
>
> Ja w rubinie PAL miałem :)

Płytka z dodatkową linią opóźniającą, trzeba było przerwać dwie ścieżki i
wlutować przewody z płytki, tam coś jeszcze... to?

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl9khqa.9ve.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Ja w rubinie PAL miałem :)
>
> No proszę, czyli też się dało. Zresztą nic dziwnego -- Rubin był kopią
> jednego z telewizorów RCA. Tylko dekoder NTSC zastąpiono dekoderem

Który? Czy może ten z lampą "rentgenowską"? Bo kilka odmian było...

> SECAM. Na przedniej ściance zostały potencjometry regulacji kolorów,
> bardzo potrzebne w NTSC, a w SECAM średnio przydatne.

Jak się elementy starzały, czy obwody rozjeżdżały i uciekało zero, to jednak
się przydawały. A nie każdy chłop na wsi wołał technika, "panie, dostrój mi
pan deemfazę, bo mi płomyki na kantach latają i zero się w dyskryminatorze G
rozjeżdza... (1)
A kto tak poważnie dbał o te telewizory, okresowo je odkurzał w środku (a
kurzołapy były to nieziemskie) i prawidłowo reagował na symptomy zbliżającej
się awarii? Jak się u mojej śp Babci zjarał, to ja jakiś czas wcześniej
bezskutecznie alarmowałem, że coś się z tyłu iskrzy (2). Z opisu pożaru,
który wyciągnąłem od Babci, wynikało, że bardzo słusznie przypuszczałem, iż
nie usunięte uszkodzenie może bardzo niemiło poskutkować - ogień pojawił się
dokładnie tam, gdzie przypuszczałem, zaczął się od zasilacza.

(1) - tak, wiem, że nie ma takiego, może najwyżej być R, albo B, reszta to
matematyka i matrycujący to kinol - zielonego się nie nadaje.
(2) - zostałem absolutnie i totalnie olany, mimo ostrzeżeń, jakie wysuwałem.
Pewnie "coś tam gówniarz pieprzy, nic się przecież nie dzieje", nie wiem
już, jak sobie tłumaczono, aby olać moje alarmy.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Mirek napisał:
>
>>> Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji programu, to strata
>>> pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było ciągnąć dalej to
>>> dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie, który nie zdążył
>>> spłonąć żywym ogniem?
>>
>> Ja w rubinie PAL miałem :)
>
> No proszę, czyli też się dało. Zresztą nic dziwnego -- Rubin był kopią
> jednego z telewizorów RCA. Tylko dekoder NTSC zastąpiono dekoderem
> SECAM. Na przedniej ściance zostały potencjometry regulacji kolorów,
> bardzo potrzebne w NTSC, a w SECAM średnio przydatne.

Przydatne, oj, przydatne... Przy stałości elementów uzywanych w Rubinie
każdego dnia miałeś inne kolory (czyli SECAM jakości NTSC, jeśli wiesz
jak ten skrót rozwijano)- że o łaciatym jak wsiowy Burek kineskopie typu
Delta nie wspomnę...
No i te braki w wyposażeniu - gaśnicy nie dołączano.

--
Darek

do góry