-
51. Data: 2009-09-27 11:40:50
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: Maciej Gawinecki <m...@g...com>
On 23 Wrz, 19:14, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> Nikt tu nie biadoli nad _TĄ_ pracą. Ta praca byla tylko pretekstem do
> przypadkowej dyskusji o biedzie ogólnej.
Do przypadkowej dyskusji o biedzie ogólnej służą takie grupy
pl.pregierz. O poziomie edukacji można sobie rozmawiać na
pl.soc.edukacja. Ostatecznie można sobie otworzyć oddzielny wątek i
tam porozmawiać. Ten temat dotyczył eksperymentu dla ludzi z branży
programistycznej i software engineering.
Czy to tak ciężko zrozumieć?
Pozdrawiam,
Maciej
-
52. Data: 2009-09-27 17:57:00
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: Roman Werpachowski <r...@g...com>
On Sep 27, 12:34 pm, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> Roman Werpachowski wrote:
> > W nauce spora część wynagrodzenia wypłacana jest w prestiżu.
>
> Który ma znaczenie wyłacznie w środowiskach zewnętrznych niefachowych.
> "O patrz, to jest doktór informatyki. Wow!". Środowiska fachowe chyba
> będa raczej pytać o umiejętności potencjalnego kandydata.
A z nich bierze się prestiż.
RW
-
53. Data: 2009-09-27 19:06:40
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: Michal Kleczek <k...@g...com>
Roman Werpachowski wrote:
> On Sep 27, 12:34 pm, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
>> Roman Werpachowski wrote:
>> > W nauce spora część wynagrodzenia wypłacana jest w prestiżu.
>>
>> Który ma znaczenie wyłacznie w środowiskach zewnętrznych niefachowych.
>> "O patrz, to jest doktór informatyki. Wow!". Środowiska fachowe chyba
>> będa raczej pytać o umiejętności potencjalnego kandydata.
>
> A z nich bierze się prestiż.
>
Prestiz tylko czasem bierze sie z umiejetnosci fachowe. Czesciej bierze sie
z umiejetnosci autoprezentacji i uczeszczania na uczelnie ew. bywania na
jachcie z innymi ludzmi ktorzy maja prestiz.
--
Michal
-
54. Data: 2009-09-27 19:46:36
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: Roman Werpachowski <r...@g...com>
On Sep 27, 8:06 pm, Michal Kleczek <k...@g...com> wrote:
> Prestiz tylko czasem bierze sie z umiejetnosci fachowe. Czesciej bierze sie
> z umiejetnosci autoprezentacji i uczeszczania na uczelnie ew. bywania na
> jachcie z innymi ludzmi ktorzy maja prestiz.
Tak mówią ci, którym się nie udało :P
RW
-
55. Data: 2009-09-27 19:52:14
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: Michal Kleczek <k...@g...com>
Roman Werpachowski wrote:
> On Sep 27, 8:06 pm, Michal Kleczek <k...@g...com> wrote:
>> Prestiz tylko czasem bierze sie z umiejetnosci fachowe. Czesciej bierze
>> sie z umiejetnosci autoprezentacji i uczeszczania na uczelnie ew. bywania
>> na jachcie z innymi ludzmi ktorzy maja prestiz.
>
> Tak mówią ci, którym się nie udało :P
>
LOL
--
Michal
-
56. Data: 2009-09-28 20:43:08
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"GLaF" <g...@n...takiego.numeru.pl> wrote in message
news:pkm6xe4ddo6t.wehnr9a2zw46$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 24 Sep 2009 15:50:35 -0500, A.L. napisał(a):
>
>> Jezeli to jest USA to jakies inne niz to gdzie ja jestem
>
> "This doesn't happen in America! Maybe in Ohio, but not in America!"
:-)
-
57. Data: 2009-09-28 21:49:36
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 24 Sep 2009 16:56:58 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
wrote:
>A wpadło Ci do głowy, że to nie musi być inne USA tylko
>że w tym samym USA nie zawsze jest "podobnie"?
>
>Podano jeden przypadek z Polski, jeden z USA i tyle mamy
>faktów. Reszta to tylko interpretacja faktów, Myślicielu.
No, rozumiem. Pojechales do USA na 3 miesiace w delegacje dzieki czemu
robisz za eksperta od ametykanskich korporacji
A.L.
-
58. Data: 2009-09-29 13:37:03
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"A.L." <a...@a...com> wrote in message
news:qpb2c518kt5kbdghl4tupbm4f14mdk9i6j@4ax.com...
> On Thu, 24 Sep 2009 16:56:58 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
> wrote:
>
>>A wpadło Ci do głowy, że to nie musi być inne USA tylko
>>że w tym samym USA nie zawsze jest "podobnie"?
>>
>>Podano jeden przypadek z Polski, jeden z USA i tyle mamy
>>faktów. Reszta to tylko interpretacja faktów, Myślicielu.
>
> No, rozumiem. Pojechales do USA na 3 miesiace w delegacje
> dzieki czemu robisz za eksperta od ametykanskich korporacji
Bardzo chcesz wiedzieć więcej na mój temat widzę... OK,
Twoje marzenie się spełniło - otóż w USA mieszkam
i pracuję od 1997 roku z przerwami, od 1998 roku na stałe.
Sądzisz że te 11-12 lat to wystarczający czas aby poznać
lokalne warunki czy jeszcze muszę tu pomieszkać trochę?
-
59. Data: 2009-09-29 14:01:14
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 29 Sep 2009 08:37:03 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
wrote:
>"A.L." <a...@a...com> wrote in message
>news:qpb2c518kt5kbdghl4tupbm4f14mdk9i6j@4ax.com...
>> On Thu, 24 Sep 2009 16:56:58 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
>> wrote:
>>
>>>A wpadło Ci do głowy, że to nie musi być inne USA tylko
>>>że w tym samym USA nie zawsze jest "podobnie"?
>>>
>>>Podano jeden przypadek z Polski, jeden z USA i tyle mamy
>>>faktów. Reszta to tylko interpretacja faktów, Myślicielu.
>>
>> No, rozumiem. Pojechales do USA na 3 miesiace w delegacje
>> dzieki czemu robisz za eksperta od ametykanskich korporacji
>
>Bardzo chcesz wiedzieć więcej na mój temat widzę... OK,
>Twoje marzenie się spełniło - otóż w USA mieszkam
>i pracuję od 1997 roku z przerwami, od 1998 roku na stałe.
>Sądzisz że te 11-12 lat to wystarczający czas aby poznać
>lokalne warunki czy jeszcze muszę tu pomieszkać trochę?
Jezeli mieszkales w jednym miejscu (stanie) i pracowales w jednej
firmie lub dwoch, to o Ameryce nic nie wiesz.
A.L.
-
60. Data: 2009-09-29 14:18:41
Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomo?ecie?
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@d...im.pwr.wroc.pl.nospam>
On 29.09.2009, A.L wrote:
> On Tue, 29 Sep 2009 08:37:03 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
> wrote:
>
>>"A.L." <a...@a...com> wrote in message
>>news:qpb2c518kt5kbdghl4tupbm4f14mdk9i6j@4ax.com...
>>> On Thu, 24 Sep 2009 16:56:58 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
>>> wrote:
>>>
>>>>A wpadło Ci do głowy, że to nie musi być inne USA tylko
>>>>że w tym samym USA nie zawsze jest "podobnie"?
>>>>
>>>>Podano jeden przypadek z Polski, jeden z USA i tyle mamy
>>>>faktów. Reszta to tylko interpretacja faktów, Myślicielu.
>>>
>>> No, rozumiem. Pojechales do USA na 3 miesiace w delegacje
>>> dzieki czemu robisz za eksperta od ametykanskich korporacji
>>
>>Bardzo chcesz wiedzieć więcej na mój temat widzę... OK,
>>Twoje marzenie się spełniło - otóż w USA mieszkam
>>i pracuję od 1997 roku z przerwami, od 1998 roku na stałe.
>>Sądzisz że te 11-12 lat to wystarczający czas aby poznać
>>lokalne warunki czy jeszcze muszę tu pomieszkać trochę?
>
> Jezeli mieszkales w jednym miejscu (stanie) i pracowales w jednej
> firmie lub dwoch, to o Ameryce nic nie wiesz.
Jeśli co miesiąc zmieniałeś miejsce zamieszkania i pracy, to o Ameryce
nie miałeś kiedy się czegoś dowiedzieć.
A.L., przyznaj że przegrałeś w tej dyskusji.
--
Stanislaw Klekot