eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingEksperyment do doktoratu -- pomożecie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2009-09-22 21:54:16
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Muchomor" <m...@g...pl> wrote in message
    news:h9bf97$r0l$1@news.onet.pl...
    > Jest w Krakowie oddzial duzej korporacji amerykanskiej gdzie posiadanie
    > doktoratu automatycznie daje stanowisko senior soft. eng.

    Mówisz o Motoroli może?


  • 22. Data: 2009-09-22 22:06:53
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Tue, 22 Sep 2009 22:23:44 +0100, Muchomor
    <m...@g...pl> wrote:

    >Sebastian Biały wrote:
    >> A.L. wrote:
    >>> Slusznei napisales. Za FACHOWCOW.
    >>
    >> Przy czym nie zawsze fachowiec == dr.
    >
    >Jest w Krakowie oddzial duzej korporacji amerykanskiej gdzie posiadanie
    >doktoratu automatycznie daje stanowisko senior soft. eng. Nie wazne, ze
    >sporo dr, ktorzy tam przychodza to inzynieryjni analfabeci z zerowym
    >doswiadczeniem w przemysle, ktorzy o programowaniu wiedza tyle ile
    >lizneli jak akurat cwiczenia dla studentow pierwszego roku prowadzili.
    >Ma doktorat znaczy zna sie.

    Akurat znam pzremysl amerykanski dosyc dobrze i pozwole sobie
    stwierdzic ze powyzsze to kompletna bzdura. Chyba ze polscy
    managerowia tam rzadza.

    Loco USA, posiadanie doktoratu to ISTOTNA przeszkoda w uzyskaniu pracy

    A.L.


  • 23. Data: 2009-09-22 22:14:00
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: Muchomor <m...@g...pl>

    Pszemol wrote:
    > "Muchomor" <m...@g...pl> wrote in message
    > news:h9bf97$r0l$1@news.onet.pl...
    >> Jest w Krakowie oddzial duzej korporacji amerykanskiej gdzie
    >> posiadanie doktoratu automatycznie daje stanowisko senior soft. eng.
    >
    > Mówisz o Motoroli może?

    Zostawmy to w sferze domyslow...

    Muchomor


  • 24. Data: 2009-09-22 22:24:40
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: Muchomor <m...@g...pl>

    A.L. wrote:
    > On Tue, 22 Sep 2009 22:23:44 +0100, Muchomor
    > <m...@g...pl> wrote:
    >
    >> Sebastian Biały wrote:
    >>> A.L. wrote:
    >>>> Slusznei napisales. Za FACHOWCOW.
    >>> Przy czym nie zawsze fachowiec == dr.
    >> Jest w Krakowie oddzial duzej korporacji amerykanskiej gdzie posiadanie
    >> doktoratu automatycznie daje stanowisko senior soft. eng. Nie wazne, ze
    >> sporo dr, ktorzy tam przychodza to inzynieryjni analfabeci z zerowym
    >> doswiadczeniem w przemysle, ktorzy o programowaniu wiedza tyle ile
    >> lizneli jak akurat cwiczenia dla studentow pierwszego roku prowadzili.
    >> Ma doktorat znaczy zna sie.
    >
    > Akurat znam pzremysl amerykanski dosyc dobrze i pozwole sobie
    > stwierdzic ze powyzsze to kompletna bzdura. Chyba ze polscy
    > managerowia tam rzadza.

    Panska znajomosc przemyslu amerykanskiego nie ma tu absolutnie zadnego
    znaczenia. Natomiast wychodza braki w znajomosci podstaw przemyslu
    polskiego (wiem, ze te dwa ostatnie slowa razem glupio brzmia).
    Uzuplenijmy zatem panskie braki: w Polsce w oddzialach korporacji
    amerykanskich rzadza polscy managerowie. Ze wszelkimi tego konsekwencjami.

    Muchomor


  • 25. Data: 2009-09-22 22:32:56
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Tue, 22 Sep 2009 23:24:40 +0100, Muchomor
    <m...@g...pl> wrote:

    >Panska znajomosc przemyslu amerykanskiego nie ma tu absolutnie zadnego
    >znaczenia. Natomiast wychodza braki w znajomosci podstaw przemyslu
    >polskiego (wiem, ze te dwa ostatnie slowa razem glupio brzmia).
    >Uzuplenijmy zatem panskie braki: w Polsce w oddzialach korporacji
    >amerykanskich rzadza polscy managerowie. Ze wszelkimi tego konsekwencjami.

    Acha. No to wystarczy

    A.L.


  • 26. Data: 2009-09-22 22:41:55
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Sebastian Biały wrote:

    > Piotr Lipski wrote:
    >> Jeśli użycie "wzoru na średnia z ankiety" wystarczy do uzyskania
    >> wysokiego stypendium - dlaczego ktoś miałby sobie odpuścić?
    >
    > [...]
    > Żeby nie czuć zakłopotania jak ktoś zapyta na konferencji o jakiś
    > szczegół. ...

    Są ludzie, którzy nie czują w takiej sytuacji zakłopotania, tylko zaczynają
    mówić cokolwiek. Duża szansa, że pytający się znudzi i sobie odpuści.


  • 27. Data: 2009-09-23 08:37:50
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: Maciej Gawinecki <m...@g...com>

    On 22 Wrz, 22:17, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
    > A.L. wrote:
    > >>To jest jeszcze pikuś. Widocznie dawno nie byłes w kraju. Jakie
    > >>stypendia tacy doktoranci.
    > > Wiecej przykladow?...

    Akurat nie w Polsce.

    >
    > Popularne są ostatnio doktoraty miedzy dyscyplinarne. Cała zabawa
    > polega, że w żadnej z dwoch dziedzin nie wychodzisz poza poziom studiów,
    > ale razem warte to dr/habilitacji. I nie, nie musi być to genialne.
    > Wystarczy że recenzent nie do konca kuma druga połowę zagadnienia, przez
    > to zatraca mu się trywialność pierwszej.

    Wspolczuje doswiadczen. Znam ludzi, ktorzy osiagali bardzo wartosciowe
    wyniki badawcze laczace dwie pozornie nie przystajce dziedziny, np.
    semantyczne modele formalne i bazy danych. Wiele ludzi tutaj
    zagranica, i to nie tylko z kraju w ktorym robie doktorat, ale takze
    profesorowie przyjezdzajacy, na konferencjach i szkolach letnich
    zachecaja studentow do wkraczania na nowe tereny. Bardzo czesto w
    takich wypadkach nie ma gotowych modeli badawczych, gotowych kolekcji
    testowych i zadaniem mlodego badacza jest wlasnie zdefiniowanie takich
    nowych metod weryfikacji ich rozwiazania.

    Jeden z bylych regioonalnych dyrektorow IBMa, z ktorym rozmawialem,
    twierdzil, ze IBM nie przewidzial, ze w informatyka ma byc dla ludzi,
    zapomnieli o aspekcie ludzkim, uwazali, ze Internet, tworzenie
    aplikacji bedzie zawsze dla ekspertow. Dzisiejsze czasy pokazuja ze
    tak nie jest. Czy to dobrze, ze nie tylko eksperci korzystaja z
    Internetu nie wiem, ale fakt jest faktem, tak jest. A takie dziedziny
    jak HCI (Human-Computer Interaction) czy Information Retrieval in
    Context juz dawno przestaly byc li tylko dziedzinami czysto
    informatycznymi. Zeby rowniez pokazac, ze spolecznosc ma znaczenie,
    prosze sobie poszukac praca Yahoo! Research Lab na temat wykorzystania
    tagow z delicious.com (portalu do social bookmarking) przy ich search
    engine.

    >
    > A z ciekawych tematów? Jakiś czas temu "Edukacja informatyki wśród
    > niepelnosprawnych studentów" czy coś w ten deseń. Nie, to nie był temat
    > z pedagogiki... Oczywiście ankieta byla.

    Szkoda, ze nie zadal sobie Pan trudu dowiedzenia sie czym jest cel
    mojej pracy. Podejscie do dyskusji ze z gory zalozona opinia bez
    poznania sedna problemu, ktory atakuje w moich badania to wyjatkowo
    nie-naukowe podejscie. Pan nie rozmawia, Pan wyglasza kazania.

    >
    > Wybieg z ankietą przez neta jest bardzo popularny, zapuść sobie google.
    > Potem pare wykresów i już, samo się robi. Dziedzina nie ma znaczenia,
    > metoda działa na prawie wszystkie.

    Jeszcze raz wspolczuje doswiadczen.

    Maciej


  • 28. Data: 2009-09-23 17:14:34
    Temat: Re: [OT] Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Maciej Gawinecki wrote:
    > Znam ludzi, ktorzy osiagali bardzo wartosciowe
    > wyniki badawcze laczace dwie pozornie nie przystajce dziedziny

    Myslę, że podchodzisz do tego bez dystansu. Nikt tu nie pisze że
    _wszystkie_ doktoraty miedzydyscyplinarne są mierne. Ale niektóre są.
    Niestety kończą sie dokładnie tak samo jak dobre. Potem są juz
    nierozróżnialne.

    > twierdzil, ze IBM nie przewidzial, ze w informatyka ma byc dla ludzi,
    > zapomnieli o aspekcie ludzkim, uwazali, ze Internet, tworzenie
    > aplikacji bedzie zawsze dla ekspertow.

    Humanisci do kodowania. I do doktoratów z nauk technicznych. Tak, wielu
    juz dawno wprowadza to w życie. W końcu wciskanie klawiszy nie jest
    niczym trudnym.

    Chyba jednak wolałbym żeby "internet dla ludzi" zatrzymał się gdzies na
    poziomie liceum. Wyżej nie ma sensu go popychać, wyżej jest matematyka i
    inne pierdoły które nie wymagają żadnych aspektów ludzkich.

    > Szkoda, ze nie zadal sobie Pan trudu dowiedzenia sie czym jest cel
    > mojej pracy.

    Nikt tu nie biadoli nad _TĄ_ pracą. Ta praca byla tylko pretekstem do
    przypadkowej dyskusji o biedzie ogólnej.

    > Podejscie do dyskusji ze z gory zalozona opinia bez
    > poznania sedna problemu, ktory atakuje w moich badania to wyjatkowo
    > nie-naukowe podejscie. Pan nie rozmawia, Pan wyglasza kazania.

    Sugeruje jednak większy dystans. Może nawet do siebie.


  • 29. Data: 2009-09-23 17:47:37
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: "Piotr Lipski" <a...@w...pl>

    >> Jeśli użycie "wzoru na średnia z ankiety" wystarczy do uzyskania wysokiego
    >> stypendium - dlaczego ktoś miałby sobie odpuścić?
    >
    > Żeby go nie oddawać gdyby jednak nie wyszło.
    > Żeby sie nie czuć głupio gdy reszta rozmawia o jakiś różniczkach.
    > Żeby nie czuć zakłopotania jak ktoś zapyta na konferencji o jakiś szczegół.
    > ...

    sądzisz, że będzie im bardziej wstyd sięgać po większe pieniądze niż po
    mniejsze?

    PL


  • 30. Data: 2009-09-23 18:35:16
    Temat: Re: Eksperyment do doktoratu -- pomożecie?
    Od: "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl>

    Maciej Gawinecki <m...@g...com> napisał(a):

    > bez poznania sedna problemu
    Można parę słów poprosić o sednie problemu?

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: