-
21. Data: 2016-04-30 18:41:27
Temat: Re: Dziwne rozładowanie Li-Ion
Od: AlexY <a...@i...pl>
Sorki, wysłałem zanim wpisałem co miałem wpisać.
BaSk pisze:
[..]
> Jako że masz irytujący zwyczaj nie-pozostawiania cytatu, (a i w ogóle
Używa gmaila, to sporo wyjaśnia ale nie tłumaczy.
[..]
> A gdy już coś tu skrobnąłem, to przy okazji spytam o górne napięcie dla
> ładowania ogniw Li-Ion, bo tu:
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_litowo-jono
wy
> - jest powyżej "napięcia znamionowego" jedynie opisany reżim
> prądowy, na który nie mam wpływu. Otóż mam możliwość skorzystania albo z
> "szybko~", albo "wolno~ładowarki", wbudowanej (tej drugiej) w urządzenie
> korzystające z danego akumulatorka. Zarówno ta druga, jak i pierwsza
> "sypią" do ogniwa (jak na moje wyczucie) chyba zbyt dużo. Bo miernik
> (chińszczyzna) podaje nawet i 4,24 V, zaś producent (taż żółty) jako
> znamionowe dla ogniwa informuje 3,7 V (choć Wiki 3,6).
Najpierw zapoznaj się czym jest napięcie znamionowe, w każdym razie nie
jest to napięcie fazy CV ładowania. Te zaś jest ściśle zależne od chemii
użytej w ogniwie i waha się od 3.6V dla LiFePo, po 4.3V używane przez
samsunga nie wiem na jakiej chemii.
> No i mam pytanie do starych wyjadaczy: nie za bardzo chce mi się
> dorabiać pomiar natężenia, tym bardziej, że mój badziewiasty multimetr
> pewnie i tak amperów za dokładnie nie poda, więc chciałbym poprzestać na
> pomiarze napięcia. Ile V to będzie już "wystarczy", a od kiedy "zacząć
> się bać"?
Jeśli Li-po to 4.2V jest bezpieczne, Li-ion 4.1V.
Pułapką jest prąd ładowania, z czasem ogniwo traci pojemność a ładowanie
idzie po staremu co w pewnym momencie skutkuje katowaniem ogniwa prądem
większym niż 1C i błyskawicznym wykończeniem akumulatora.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
22. Data: 2016-04-30 23:52:34
Temat: Re: Dziwne rozładowanie Li-Ion
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-04-30 o 08:24, BaSk pisze:
> A poza tym wciąż uparcie wycinasz do zera nie tylko cytaty, ale nie
> pozostawisz nawet standardowego w u-necie wprowadzenia (tzw "wrotki"),
> pozwalającego czytelnikom zorientować się: na czyj do diaska tekst
> odpowiadasz. Popraw się!
Oj naiwny naiwny, sądzisz że jesteś pierwszy który próbuje kogutka
ucywilizować?
> Dlatego powtórzę jeszcze raz:
> odpowiedniej jakości ogniwa Li-Ion mają wbudowaną elektronikę
> zabezpieczającą, i ona odcina możliwość wyczerpania celki poniżej
Tu tym razem Ty nie rozumiesz, co ma elektronika do pojemności aku?
nic, aku się zużywa i z czasem coraz szybciej się rozładowywuje bo ma
mniej energii w sobie, więc jest szybciej jest wyłączany przez
elektronikę, napisał si przecież że coraz krócej pracuje, wtedy nie
pozostaje nic innego tylko kupno nowego akumulatora.
Tobie jak padnie aku w np samochodzie po 6-8 latach to nie regenerujesz
go tylko wymieniasz na nowy, więc czemu się przyczepiłeś kogutka że robi
to samo?
--
Pozdr
Janusz_K