eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDziałanie różnicówkiRe: Działanie różnicówki
  • Data: 2018-07-17 08:24:05
    Temat: Re: Działanie różnicówki
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-07-17 o 06:56, J.F. pisze:

    > Czyli to nie tyle roznicowka 3f nie zabezpiecza, co sama powoduje.

    Dokładnie o to chodzi. Awaria różnicówki 3-fazowej w takim układzie
    niesie za sobą duże zniszczenia. Osobiście już kilka razy się spotkałem
    z takimi awariami i skutkami takich awarii.

    > A czy powoduje ... u znajomej roznicowka 3f pare razy wyskoczyla, i
    > przy wlaczaniu nic nie wybuchlo. Ciekawe czy sa tak robione ze
    > najpierw N zwieraja.

    Tak są zrobione, a uszkodzenia powstają, kiedy styki N w takiej
    różnicówce ulegną zabrudzeniu/zablokowaniu lub też poluzowaniem się
    zacisków N.

    > Bo w twoim schemacie roznicowki 1f tez nie zabezpieczaja przed
    > nadmiernymi napieciami w razie urwania przewodu N.

    W moim schemacie jest tylko jeden punkt wrażliwy na takie urwanie - to
    jest to połączenie pomiędzy listwami N i PE. Jeżeli zostanie ono
    przerwane to pojawia się wtedy "pływający", który tak samo uwali
    elektronikę. Ochronnik przepięciowy w tym przypadku nie zadziała, bo on
    nie zadziała przy "pływającym" N. On zadziała tylko i wyłącznie wtedy,
    kiedy zacznie "pływać" przewód PEN.
    Jak wykonuję rozdzielnicę dla układu TN to listwa N i PE stanowią jedną
    całość. Dlatego też wtedy cały układ jest odporny na jakiekolwiek
    przerwy czy to przewodów N czy też PEN.

    > Zabezpiecza ochronnik, ktory mozna i do partackiego schematu dodac.

    Ochronnik nie chroni przed urwaniem przewodu N.
    W przypadku zabezpieczania różnicówką 3-fazową obwodów 1-fazowych jest
    duża ilość zacisków, które spowodują to akie uszkodzenia sprzętów, a
    ochronnik przepięciowy nie ma szans zadziałać, bo on nie zadziała na
    urwanie przewodu N. Aby mógł zadziałać to musi zacząć pływać razem z
    przewodem N, przewód PE. Czyli ochronnik przepięciowy zadziała tylko  i
    wyłącznie przy urwaniu przewodu PEN.

    >> Ponadto dość częstą przyczyną jest
    >> poluzowanie się zacisków przy różnicówce. W każdej z tych sytuacji w
    >> domu robi się "dyskoteka". Jedne lampy przygasają, a inne świecą jak
    >> szalone. W jednych gniazdach napięcie spada nawet do zera, a w innych
    >> pojawiają się napięcia nawet do 400V i tu pali się elektronika.
    > Hm, cos mi podpowiedziales - wlasnie widzialem taka dyskoteke.
    > Ale to na wsi bylo, budynek stary ... moze cos na slupach ?

    Możliwe, że nawet w budynku może być przerwa przewodu PEN, a układ
    działa i na razie nic się groźnego nie działa, bo listwa na której jest
    podział PEN na N i PE jest dobrze uziemiona. Zdalnie nie da się tego
    stwierdzić. Trzeba wykonać oględziny i pomiary.

    >> W tym drugim przypadku jeżeli dojdzie do analogicznego uszkodzenia
    >> którejkolwiek różnicówki czy poluzowania styków to nic się kompletnie
    >> nie dzieje.
    > Poza pozarem w skrzynce ...

    To już jest inna bajka.

    >> Nie dzieje się też nic poważniejszego jak nawet nastąpi
    >> utrata ciągłości przewodu PEN, bo w tej sytuacji ochronnik przepięć
    >> spowoduje wyłączenie zabezpieczenia głównego jeżeli na którejś z faz
    >> napięcie wzrośnie ponad 272-275V.
    > No wlasnie ... a co ten ochronnik ma w srodku i jak zadziala po
    > urwaniu przewodu N ? Jaki on ma prad i moc dopuszczalna ?

    Po urwaniu przewodu N nic się nie dzieje i ochronnik nie zadziała.
    Aby zadziałał musi się pojawić napięcie powyżej 272-275V pomiędzy którąś
    z faz, a PE na tym ochronniku.
    Zadziała więc tylko wtedy, kiedy zostanie przerwany przewód PEN, a
    oporność uziemienia będzie zbyt duża. Wtedy na przewodzie PEN pojawi się
    duży potencjał i powstanie odpowiednia różnica potencjałów pomiędzy
    którymś L i PE.

    > Bo tak na pierwszy pomyslunek - to sobie wytworzy wlasne zero.

    Tylko, że to "zero" nie będzie już miało potencjału ziemi lecz będzie
    dążyło do wyrównania z potencjałem najbardziej obciążonej fazy. Wtedy na
    fazach/fazie mniej obciążonej pojawi się niebezpiecznie wysoki potencjał
    względem tego "zera" i przykładowo w gniazdku, w którym mieliśmy
    napięcie fazowe 230V pojawi się napięcie międzyfazowe np. 300-400V.

    Przypominam, że ochronnik przepięciowy nie zareaguje na to napięcie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: