W dniu 2016-09-12 o 21:56, Czarek pisze:
>
>
> W dniu 12.09.2016 o 21:41, RadoslawF pisze:
>> "Chciałbym kupić dysk 4TB i sklonować na niego obecny dysk 2TB z
>> systemem"
>> To co zacytowałem wyżej to napisałeś jak rozumiem dla żartu.
>> A może ten SSD w tym kompie ma do wykonania jakiś wznioślejsze
>> cele niż przechowywanie systemu. Napiszesz jakie ?
>>
> Gościu, przeczytaj cały wątek ze zrozumieniem i skończ w końcu to
> pier...nie!
> Gdzie Ty widzisz aby napisał coś o SSD w tym kompie? A może Ty nie masz
> pojęcia co to HDD, SSD, SSHD?
>
Wiem co znaczy ale faktycznie w ostatnim jego poście ostatnie SSHD
zrozumiałem jako SSD.


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "RadoslawF" napisał:

> Bo chyba nie jesteś lamerem który nie potrafi zainstalować
> programu na partycji innej niż systemowa.

Tylko lamer instaluje programy poza partycja systemową. Wiele składników
tak, czy owak wyląduje w folderach systemowych i rejestrze. Próba
odtworzenia systemu z backupu spowoduje misch masch.

> szybki i mały dysk na system jak nie lubisz SSD to kup
> szybki mechaniczny.

Z tym się zgadzam w 100%. Dysk 4TB jako jedyny i z partycją systemową to
kiepski pomysł.


Pzdr

do góry

W dniu 2016-09-14 o 23:05, Kamil pisze:
> Użytkownik "RadoslawF" napisał:
>
>> Bo chyba nie jesteś lamerem który nie potrafi zainstalować
>> programu na partycji innej niż systemowa.
>
> Tylko lamer instaluje programy poza partycja systemową. Wiele składników
> tak, czy owak wyląduje w folderach systemowych i rejestrze. Próba
> odtworzenia systemu z backupu spowoduje misch masch.
>(...)

Katalogi systemowe nie muszą siedzieć na partycji rozruchowej.
Odtworzenie z backupu też nie jest trudne, chyba, że ktoś używa jakiegoś
dziwnego programu, albo pozmienia UUID i nie przydzieli na nowo literek.
UWAGA: nie mam na myśli "wypierdka" Microsoftu, który ma gorsze
możliwości choćby i od systemowego ntbackup.exe z czasów WinNT 3.5

W linuksach jest prościej - mają /home



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 08.09.2016 o 10:59, Poldek pisze:
>
> Jakiś czas temu była dyskusja na temat tego, czy w starszym kompie da
> radę zastosować dysk 4 TB jako dysk systemowy i jedyny dysk w komputerze
> z chipsetem nvidia nforce4. Konkluzja była taka, że nie da się z Windows
> 7, ale na Windows 10 miało się dać.
jeśli ktoś ma chwile czasu, to prosze mi króciutko napisać, czemu
wielkość dysku (widzianego prawidłowo w biosie) ma jakikolwiek wpływ na
startowanie, czy nie strowanie, a także jakie znaczenie ma tu system
operacyjny win7/10/linux?

ToMasz

do góry

On 2016-09-08 13:18, Kamil wrote:
> Użytkownik "Poldek" napisał:
> Szkoda odpowiadać na takie kretyńskie podejście do komputera. Na system
> powinien być osobny, mniejszy dysk.

po co?

>Dlaczego? Poczytać dyskusje o awarii dysku i utracie wszystkich danych.

w sensie ze dyski z samymi danymi nie ulegaja awariom?

dosyc smiala teza

do góry

On 2016-09-14 23:05, Kamil wrote:
> Tylko lamer instaluje programy poza partycja systemową.

:D

do góry

W dniu czwartek, 15 września 2016 18:16:59 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 08.09.2016 o 10:59, Poldek pisze:
> >
> > Jakiś czas temu była dyskusja na temat tego, czy w starszym kompie da
> > radę zastosować dysk 4 TB jako dysk systemowy i jedyny dysk w komputerze
> > z chipsetem nvidia nforce4. Konkluzja była taka, że nie da się z Windows
> > 7, ale na Windows 10 miało się dać.
> jeśli ktoś ma chwile czasu, to prosze mi króciutko napisać, czemu
> wielkość dysku (widzianego prawidłowo w biosie) ma jakikolwiek wpływ na
> startowanie, czy nie strowanie, a także jakie znaczenie ma tu system
> operacyjny win7/10/linux?
>
Ponieważ system operacyjny w pewnym momencie zaczyna stosować swoje funkcje do
operowania na dysku.
I w niektórych OS te funkcje mają zakodowane ograniczenia i mimo ze bios umie to
system nie stosuje funkcji z biosu i pojawiają się takie czy inne problemy.
Bo bootowanie przebiega tak:
bios wykrywa dyski i ładuje z mbr inicjalny bootloader.
Ten bootloader ładuje jądro systemu.
Jądro systemu ładuje albo sam system albo jego obraz startowy (np. linux - initrd). I
potem sam system ładuje sterowniki dysku.

Każdy z tych etapów ma swoja obsługe dysku.
Kazdy z nich ma jakieś tam zakodowane ograniczenia.
I czasem coś w tym łańcuszku nie daje sobie rady.

Co ciekawe mam np. taka obudowe dysku USB która nie obsługuje dysków większych niż
2,7TB.
Ale nie tak że tylko do 2,7TB po tych dyskach pisze.
Ona przedstawia obszar modulo 2,7TB.
czyli dysk 3TB przedstawi jako 300GB :)

do góry

"Poldek" news:57d12856$0$12543$65785112@news.neostrada.pl

> z chipsetem nvidia nforce4.

Próbowałem swego czasu odpalać na chipie nforce 560
płyta Gigabyte
http://www.gigabyte.pl/products/page/mb/ga-m56s-s3_1
x/overview/
dysk Seagate 3TB jako magazyn danych.
Co z tego, że bios go pięknie widział jako 3000GB skoro w praktyce się
okazało, że już pod systemem - próba na xp 64bit (który teoretycznie
obsługuje dyski większe niż 2TB w formie magazynu danych) powodowało
konflikty.
Na dysku założyłem partycję i sformatowałem jako NTFS GPT zewnętrznym
programem typu:
https://www.terabyteunlimited.com/bootit-bare-metal.
htm
Po odpaleniu systemu widział go jako piękne 2,72TB - więc do tego momentu
nie było zastrzeżeń.
Problemy zaczęły się gdy zacząłem na niego przerzucać dane.
Okazało się, że dysk "działa" gdy dane na niego zapisane nie przekroczą
bariery 746,52GiB.
Próba pisania na niego powyżej tej bariery powodowała, że dysk dla systemu
zgubił widoczność jako partycja NTFS i stał się widoczny jako RAW (dane już
zapisane przestały być widoczne dla systemu), dane powyżej tej wartości
zaczęły nadpisywać od początku talerza już załadowane dane w widocznym
"magicznym" obszarze 746,52GiB. Po przerwaniu zapisu i tak już nic nie dało
się czytać z tego dysku pod systemem.
Więc stwierdzam, że jak sam chipset płyty głównej nie gada z dyskami powyżej
2TB to najlepszy system nie pomoże.
Już pewnym ostrzeżeniem może być to, że po odpaleniu wyżej wskazanego
programu do zarządzania dyskami BootIt Bare Metal widzi go w domyślnym
trybie:

BUS: BIOS jako 746,52GiB,

a w trybie BUS: BIOS (direct) widzi go jako pełne 2,73TiB.

Po wejściu do BIOSA płyty jak już wspomiałem identyfikuje go jako ładne
3000GB - czyli tu też bez zastrzeżeń. Więc może spróbuj przeprowadzić test
jak u ciebie ten program będzie widział w podstawowym, domyślnym trybie ten
dysk.
W drugim trybie BUS: BIOS (direct) ustawionym ręcznie w programie BootIt
Bare Metal dysk 3TB daje się bez problemu formatować jako pełna jedna
partycja 2,73TiB GPT.
W samej specyfikacji chipa NF560 nie znalazłem do ilu TB obsługuje dyski.
Producent płyty stwierdził, że tylko do 1TB (co dziwne płyta ustawiona na
tradycyjnym, domyślnym trybie dla kanałów SATA - czyli emulacji IDE, pracuje
bez zastrzeżeń z dyskami 2TB, ale przełączona w BIOS-ie jako SATA z obsługą
AHCI, pracuje już tylko prawidłowo z dyskami 1TB. Przy dyskach 2TB
puszczonych jako AHCI na tym chipie NF560 następowało zwiecha po kilkunastu
sekundach kopiowania dużych plików po kilka GB, w przypadku dysków 1TB AHCI
pracowało na NF560 wyśmienicie.

do góry

Użytkownik "m4rkiz" napisał:

>> powinien być osobny, mniejszy dysk.

> po co?

Czytaj niżej.

>> Dlaczego? Poczytać dyskusje o awarii dysku i utracie wszystkich danych.

> w sensie ze dyski z samymi danymi nie ulegaja awariom?
> dosyc smiala teza

Gdzie napisałem, że nie ulegają awariom? Ulegają, ale znacznie rzadziej i z
innych powodów. Dysk systemowy ciągle mieli i w sposób naturalny zużywa się.
Powstają bady i w pewnym momencie odmawia pracy. Natomiast duży dysk z
danymi jest z natury rzeczy mniej angażowany i ulega awarii raczej na skutek
jakiegoś zdarzenia nagłego typu zasilacz, czy burza.

Ja proponuję zawsze oddzielny dysk systemowy z dwiema partycjami. na
pierwszej system, a na drugiej instaki i drivery, oraz troche miejsca do np.
obróbki multimediów, które po obróbce przerzucane sa na dysk z danymi. W
razie awarii takiego dysku łatwo odzyskać system z backupu, a ewentualnych
danych utracimy niewiele.

Pzdr

do góry

On 2016-09-22 01:16, Kamil wrote:

> Gdzie napisałem, że nie ulegają awariom? Ulegają, ale znacznie rzadziej i z
> innych powodów. Dysk systemowy ciągle mieli i w sposób naturalny zużywa się.
> Powstają bady i w pewnym momencie odmawia pracy.

a masz cos na poparcie tej tezy?
bo moim zdaniem zwiekszenie 'zuzycia' dysku przez system w domowych
warunkach jest kompletnie pomijalne

te informacje zaczynaja pojawiac sie dopiero teraz ale generalnie jest
to cos w stylu "The drive has decent endurance as well for a desktop HDD
at 300TB per year or 820GB per day workload rate with 24x7 usage."

> Natomiast duży dysk z
> danymi jest z natury rzeczy mniej angażowany i ulega awarii raczej na skutek
> jakiegoś zdarzenia nagłego typu zasilacz, czy burza.

http://lifehacker.com/how-long-your-hard-drive-is-li
kely-to-last-1462918832

a to nawet nie uwzglednia zdarzen typu zasilacz czy burza

do góry