-
171. Data: 2010-06-18 21:42:34
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Lewis wrote:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:hvdujr$aju$19@inews.gazeta.pl...
>
>>>> i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
>>> Zdecydowanie tak.
>> wydaje Ci się.
>
> Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.
ok jesteś mi miszczu...
ake 95% kieroiwców nie jest i im ABS może uratowac dupę.
-
172. Data: 2010-06-18 21:44:23
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> Thu, 17 Jun 2010 22:25:51 +0200, w <hve0e4$atr$1@news.onet.pl>,
> "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
>
>> Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas
>> hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała
>> natychmiastowego piruetu.
>
> Żeby nie zrobić w tej sytuacji piruetu musiałbyś hamować tak, aby
> koła nie wpadły w poślizg.
> A jeżeli ten zły ABS ci się włączyć to znaczy to, że właśnie
> pomyliłeś się z hamowaniem z tą "jakąś tam nieco większą siłą".
dokładnie, ABS działa także gdy sie lekko i z wyczuciem hamuje.
-
173. Data: 2010-06-18 22:04:42
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Marek Dyjor pisze:
> Lewis wrote:
>> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
>> news:hvdujr$aju$19@inews.gazeta.pl...
>>
>>>>> i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
>>>> Zdecydowanie tak.
>>> wydaje Ci się.
>>
>> Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.
>
> ok jesteś mi miszczu...
>
>
> ake 95% kieroiwców nie jest i im ABS może uratowac dupę.
Ale 95% kierowców uważa, że należy do tych 5% :)
-
174. Data: 2010-06-19 07:41:36
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c1b4aab$0$2597$65785112@news.neostrada.pl...
> Przemek V wrote:
>
>> Nie rozumiem jak mo?liwy jest ?miertelny wypadek na zwyk3ym miejskim
>> skrzy?owaniu przy predko?ciach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko
>> polecia3a Toyota po strzale tutaj wydaj? sie zbli?one do tego co jest na
>> zdjeciach z ?elaznej a nikomu sie w3a?ciwie nic nie sta3o
>
> Nie sądzę, żeby po takich zdjęciach dało się cokolwiek miarodajnie
> ocenić, pewnym jest natomiast, ze w omawianym przypadku auto o starej,
> dość słabej konstrukcji (Mondeo mk2 to tak naprawdę mk1 fl czyli auto o
> konstrukcji sprzed prawie 20 lat) dostało centralnie w BOK ciężką E-
> klasą, natomiast Ty prawdopodobnie dostałeś autem nieco niższej klasy w
> przód i to z tego co widać ze zdjęć pod kątem, a nie centralnie. Zupełnie
> inna sytuacja.
406 to też konstrukcja z początku lat 90tych - właściwie pokolenie Mondeo Mk
1 a ta Toyota też jakoś super nowa nie jest. Ale różnica pomiędzy dwoma
ofiarami śmiertelnymi a paroma siniakami od pasów też jest duża. Wolę nie
myśleć co by było gdybym nie skręcił lekko i trafił centralnie w drzwi tej
Toyoty...
-
175. Data: 2010-06-19 11:04:56
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: z <z...@g...pl>
Pszemol pisze:
> Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
> gwarancję
> bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki, strefy
> zgniotu,
> hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.
>
No i właśnie dlatego należy stanowczo zakazać wożenia dzieci w
samochodach bo jest to dla nich WIELKIE niebezpieczeństwo.
STASTYSTYCZNIE dziecko ma mniejsze szanse przeżycia a przecież
statystyki są najważniejsze. Dlaczego nasze państwo opiekuńcze nie
wprowadziło jeszcze stosownych przepisów SKANDAL.
z
-
176. Data: 2010-06-19 11:39:51
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 19 Jun 2010 11:04:56 +0200, z wrote:
>No i właśnie dlatego należy stanowczo zakazać wożenia dzieci w
>samochodach bo jest to dla nich WIELKIE niebezpieczeństwo.
>STASTYSTYCZNIE dziecko ma mniejsze szanse przeżycia a przecież
>statystyki są najważniejsze. Dlaczego nasze państwo opiekuńcze nie
>wprowadziło jeszcze stosownych przepisów SKANDAL.
Cii, bo jak ktos spojrzy w statystyki to sie okaze ze po chodnikach
tez nie moga chodzic.
I trzeba bedzie zamknac w szkolach :-)
J.
-
177. Data: 2010-06-19 12:24:49
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: z <z...@g...pl>
J.F. pisze:
> I trzeba bedzie zamknac w szkolach :-)
Czytałeś statystyki o przemocy w szkołach. Tam dopiero jest
niebezpiecznie. Można w głowę, w brzuch dostać, nauczyciele się znęcają
psychicznie. To wszystko w porównaniu z ojcowskim klapsem to pikuś. :-)
Przed życiem się nie zabezpieczysz a idiota jak zechce to i tak sobie
krzywdę zrobi. Żeby się socjalistyczno-opiekuńcze państowo zesr.... to i
tak na to nic nie poradzi. Szkoda moich podatków.
z
-
178. Data: 2010-06-19 12:33:44
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: to <t...@a...xyz>
Przemek V wrote:
> 406 to te? konstrukcja z pocz?tku lat 90tych - w?a?ciwie pokolenie
> Mondeo Mk 1 a ta Toyota te? jako? super nowa nie jest. Ale ró?nica
> pomiedzy dwoma ofiarami ?miertelnymi a paroma siniakami od pasów te?
> jest du?a.
No tak, ale nie dostałeś w bok E-klasą, tylko zawadziłeś przodem starą
Toyotę. To jednak zasadnicza różnica.
> Wole nie my?leae co by by?o gdybym nie skreci? lekko i trafi?
> centralnie w drzwi tej Toyoty...
Ano właśnie...
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
179. Data: 2010-06-19 12:38:14
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: to <t...@a...xyz>
szerszen wrote:
>> Raczej bym się nie zdziwił...
>
> to w takim razie jakis inny jestem
W takim momencie nie podejmuje się świadomych decyzji.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
180. Data: 2010-06-19 13:23:55
Temat: Re: Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-06-18 13:44, Chris pisze:
> Wiem, być może jest to związane z wagą i wzrostem dziecka bo małe do
> chyba 12kg mają już po 5*
No to weź pod uwagę, że foteliki do 12kg "nieco" się różnią od 9-15.
Dziecko leży w nich dość ściśle objęte fotelikiem, dla najmłodszych
często są wkładki na głowę. Przy bocznym uderzeniu największy problem
masz z ciężką głową, która lubi się przemieścić nie tak jak na to
anatomia pozwala. Pokaż mi fotelik 9-15 który sztywno trzyma dziecku
głowę. Dlatego napisałem o raczej średnich szansach dziecka, co
oczywiście nie znaczy, że musiało zginąć - w końcu, jak przytomnie
zauważył twórca wątku, ludzie potrafią przeżyć i katastrofę lotniczą :->
--
Pozdrawiam
Maciek