-
1. Data: 2015-07-17 23:41:16
Temat: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Witajcie.
W okresie powojennym w PL stosowało się bezpieczniki zarówno na fazie,
jak i na uziemieniu.
Z oczywistych względów zrezygnowano z bezpiecznika na uziemieniu.
W przyczepach kempingowych nigdy nie wiadomo, gdzie po podłączeniu się
na kempingach do instalacji 230V będzie zero, a gdzie faza, stąd stosuje
się bezpieczniki na obu "drutach".
Faza w zasadzie jest bezpieczna, dopóki człowiek (lub zwierz) się nie
"uziemi" ;)
Pytanie:
Czy są jakieś gotowe układy, które bocznikują bezpiecznik, który akurat
(w zależności od podłączenia) zabezpiecza zero?
Bo można dać jakąś kontrolkę neonową i ręczny hebel. Ale gorzej, gdy
ktoś zapomni, lub przez roztargnienie zbocznikuje fazę.
A może nie ma problemu, i lepiej zostawić bezpieczniki z obu stron? Albo
dołożyć trafo separujące 1:1?
Dużych prądów nie ma, stosuje się bezpieczniki 10A.
Pytam w kontekście nie aspektów prawnych (których w tym przypadku nie
znam), tylko w kontekście bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
2. Data: 2015-07-18 11:49:00
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: jacek pozniak <j...@f...pl>
Adam wrote:
>
> Pytam w kontekście nie aspektów prawnych (których w tym przypadku nie
> znam), tylko w kontekście bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci.
>
>
Może różnicówka by pomogła.
jp
-
3. Data: 2015-07-18 11:51:53
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "jacek pozniak" <j...@f...pl> napisał w
wiadomości news:55aa210c$0$27509$65785112@news.neostrada.pl...
> Adam wrote:
>
>>
>> Pytam w kontekście nie aspektów prawnych (których w tym przypadku nie
>> znam), tylko w kontekście bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci.
>>
>>
> Może różnicówka by pomogła.
Też... i/lub blok, gdzie wywalenie jednego bezpiecznika powoduje także
wyłączenie pozostałych...?
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100
-
4. Data: 2015-07-18 16:00:47
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-07-18 o 11:51, ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "jacek pozniak" <j...@f...pl> napisał w
> wiadomości news:55aa210c$0$27509$65785112@news.neostrada.pl...
>> Adam wrote:
>>
>>>
>>> Pytam w kontekście nie aspektów prawnych (których w tym przypadku nie
>>> znam), tylko w kontekście bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci.
>>>
>>>
>> Może różnicówka by pomogła.
Wtedy należałoby rozdzielić zero na robocze i ochronne.
Przy podpięciu się dwoma przewodami - zero może być raz tu, raz tam.
Jeszcze niechcący ktoś by puścił fazę na obudowy urządzeń - lepiej nie.
Tylko i wyłącznie instalacja dwuprzewodowa - będzie mimo wszystko
bezpieczniej.
>
> Też... i/lub blok, gdzie wywalenie jednego bezpiecznika powoduje także
> wyłączenie pozostałych...?
>
O widzisz :)
Co doświadczona łepetyna, to doświadczona. Masz u mnie browarka przy
najbliższej okazji :) Może coś z grupy telefonicznej wyskoczy.
Zapomniałem o istnieniu zblokowanych - i to jest chyba najprostsze i w
tym przypadku najlepsze rozwiązanie.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
5. Data: 2015-07-18 16:40:56
Temat: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie przypominam sobie żeby w domach tak było. Blok z 1960 roku i jeden bezpiecznik.
Za to w maszynach jakie produkowano na eksport w jednej fabryce w skrzynce dołączanej
do maszyny było miejsce na cztery bezpieczniki. Trzy były normalne a za czwarty
robiła rurka stalowa o gabarytach bezpiecznika. Rurka była za zerze. Im gorsze zero
robocze i większa różnica w obciążeniu faz tym napięcie pomiędzy zerem roboczym a
ziemią jest wyższe, do zabijającego włącznie. System z dwoma bezpiecznikami z których
ten za zerze roboczym nie ma szansy się przepalić jest dobry bo po rozłączeniu jest
gwarancja że na żadnym przewodzie nie wystąpi napięcie.
-
6. Data: 2015-07-18 16:50:19
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: jacek pozniak <j...@f...pl>
Adam wrote:
> W dniu 2015-07-18 o 11:51, ACMM-033 pisze:
>>
>> Użytkownik "jacek pozniak" <j...@f...pl> napisał w
>> wiadomości news:55aa210c$0$27509$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Adam wrote:
>>>
>>>>
>>>> Pytam w kontekście nie aspektów prawnych (których w tym przypadku nie
>>>> znam), tylko w kontekście bezpieczeństwa, zwłaszcza dzieci.
>>>>
>>>>
>>> Może różnicówka by pomogła.
>
> Wtedy należałoby rozdzielić zero na robocze i ochronne.
> Przy podpięciu się dwoma przewodami - zero może być raz tu, raz tam.
> Jeszcze niechcący ktoś by puścił fazę na obudowy urządzeń - lepiej nie.
> Tylko i wyłącznie instalacja dwuprzewodowa - będzie mimo wszystko
> bezpieczniej.
>
>
>>
>> Też... i/lub blok, gdzie wywalenie jednego bezpiecznika powoduje także
>> wyłączenie pozostałych...?
>>
>
> O widzisz :)
> Co doświadczona łepetyna, to doświadczona. Masz u mnie browarka przy
> najbliższej okazji :) Może coś z grupy telefonicznej wyskoczy.
>
> Zapomniałem o istnieniu zblokowanych - i to jest chyba najprostsze i w
> tym przypadku najlepsze rozwiązanie.
>
>
>
Jeśli się pytasz w kontekście bezpieczeństwa to nie słyszałem aby
bezpiecznik mógł, w ogólności, uchronić przed porażeniem, zwłaszcza w
przyczepie i okolicach (często wilgotnych).
Różnicówka myślę, że tak.
jp
-
7. Data: 2015-07-18 17:59:32
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Praktyka przeczy Twoim teoriom. Kuchenka eketryczna jednopłutkowa. Taka ze śmiesznym
gniazdem do przedłużacza z ceramiczną końcówką. Obudowa i płyka podłączona do zera
ochronnego. Wtyk przewodu można podłączyć normalnie i odwrócony o 180 stopni.
Położenie zera roboczego i fazy w gniazdkach do którycch się podłącza kuchenkę nie
normalizowane. I dotknięcie do metalowej obudowy nie zabija. Cud jakiś czy co?
-
8. Data: 2015-07-18 19:59:08
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-07-18 o 17:59, Zenek Kapelinder pisze:
> Praktyka przeczy Twoim teoriom. Kuchenka eketryczna jednopłutkowa. Taka ze
śmiesznym gniazdem do przedłużacza z ceramiczną końcówką. Obudowa i płyka podłączona
do zera ochronnego. Wtyk przewodu można podłączyć normalnie i odwrócony o 180
stopni. Położenie zera roboczego i fazy w gniazdkach do którycch się podłącza
kuchenkę nie normalizowane. I dotknięcie do metalowej obudowy nie zabija. Cud jakiś
czy co?
>
?
Potwierdzasz to, co piszę, a nie zaprzeczasz.
Zaż też na to, że mówimy o przyczepce kempingowej, gdzie w zasadzie
nawet dotknięcie do metalicznej fazy nie powinno nic zrobić. No, chyba
że delikwent stoi w brodziku, a przyczepka jest uziemiona.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
9. Data: 2015-07-18 20:48:47
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie przypominam sobie żeby w domach tak było. Blok z 1960 roku i jeden bezpiecznik.
Za to w maszynach jakie produkowano na eksport w jednej fabryce w skrzynce dołączanej
do maszyny było miejsce na cztery bezpieczniki. Trzy były normalne a za czwarty
robiła rurka stalowa o gabarytach bezpiecznika. Rurka była za zerze. Im gorsze zero
robocze i większa różnica w obciążeniu faz tym napięcie pomiędzy zerem roboczym a
ziemią jest wyższe, do zabijającego włącznie. System z dwoma bezpiecznikami z których
ten za zerze roboczym nie ma szansy się przepalić jest dobry bo po rozłączeniu jest
gwarancja że na żadnym przewodzie nie wystąpi napięcie.
Czy dobrze zrozumiałem - na zasilaniu trójfazowym były bezpieczniki na
każdej fazie i jakaś rurka metalowa na przewodzie neutralnym? Ktoś
widocznie się pomylił projektując a potem to zauważono i w miejsce
bezpiecznika pojawiła się rurka. Nie wstwia się zabezpieczeń na
neutralnym przy zasilaniu trójfazowym.
-
10. Data: 2015-07-18 21:03:51
Temat: Re: Dwa bezpieczniki i przyczepa kempingowa
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Praktyka przeczy Twoim teoriom. Kuchenka eketryczna jednopłutkowa. Taka ze
śmiesznym gniazdem do przedłużacza z ceramiczną końcówką. Obudowa i płyka podłączona
do zera ochronnego. Wtyk przewodu można podłączyć normalnie i odwrócony o 180
stopni. Położenie zera roboczego i fazy w gniazdkach do którycch się podłącza
kuchenkę nie normalizowane. I dotknięcie do metalowej obudowy nie zabija. Cud jakiś
czy co?
Zmierz miernikiem co z czym jest połączone. Bez podłączenia do sieci,
tylko na zasadzie omowego pomiaru przejścia - co z czym się łączy.
Prawdopodobnie kabel przyłączeniowy jest trójżyłowy, przewód ochronny
(ten łączony do bolca w gniazdku na ścianie) trafia na metalowe blaszki
wokół gniazda kuchenki. Stąd możesz sobie obracać do woli wtyczkę w
gnieździe kuchenki, przewody robocze zamieniają się miejscami a ochronę
w tzw. klasie pierwszej zapewnia połączenie, o którym piszę w poprzednim
zdaniu.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Obecnie nie ma pojęcia zera ochronnego,
czy zerowania. Jest przewód ochronny i przewody robocze. Robocze dzielą
sie na neutralny i fazowy (lub fazowe).