-
51. Data: 2011-03-21 15:11:09
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mario napisał:
>>>> Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.
>>>
>>> To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
>>> - w zaleznosci co mamy.
>>
>> Jednakowoż ten "czujnik" tradycyjnie zwany jest licznikiem -- właśnie
>> ze względu na zasadę działania, polegającyą na rejestracji pojedynczych
>> zdarzeń. Kiedyś po prostu wzmacniacz robił "stuk... stuk, stuk... stuk"
>> w głośniku, a zliczaniem zajmował się młodszy chorąży ze stoperem w ręku.
>
> Czyli nadal był to czujnik z zewnętrznym licznikiem w stopniu młodszego
> chorążego.
W dzisiejszej nomenklaturze -- tak. Ale w czasach Geigera i Müllera
dobrze wiedzianio, że młodszy chorąży bez wsparcia technicznego może
najwyżej zliczać onuce w magazynie. Liczenia kwantów czy jąder helu
regumamin nie przewidywał, nawet dla podporuczników. Tubę nazwano
licznikem -- tak też stoi we wszelkich podręcznikach (takoż we Wikipedii
w językach wszelkich).
Jarek
--
Ludzkimi kośćmi użyźniamy łan
Acht Pferde oder achtundvierzig Mann
-
52. Data: 2011-03-21 15:20:38
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-03-20 22:48, Michał Baszyński pisze:
> W dniu 2011-03-20 11:28, kk pisze:
>
>> Pamietam przypadek gdy gosciu wyjal sobie takie zródelko ze starego
>> detektora dymu.
>> Wlozyl do kieszeni i jechal autobusem do domu. Z autobusu zabrala go
>> karetka.
>
> urban legend. Izotopy stosowane w czujkach dymu emitują promieniowanie
> alfa, które zatrzymuje kartka papieru..
Niektóre czujki posiadają Am241. Oprócz promieniowania alfa emituje też
gamma z energią około 59keV. Nie jest to dużo ale nie wystarcza kartka
papieru a trzeba kilka mm ołowiu. Tylko, że aktywność tych źródeł jest
malutka. Dawne czujki z plutonem to były spieki, które mogły się
rozdrobnić i w postaci pyłu wejść w kontakt ze skórą więc ja bym luzem
w kieszeni nie nosił - lepiej w woreczku foliowym :)
--
Pozdrawiam
MD
-
53. Data: 2011-03-21 15:44:58
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-03-21 16:11, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Mario napisał:
>
>>>>> Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.
>>>>
>>>> To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
>>>> - w zaleznosci co mamy.
>>>
>>> Jednakowoż ten "czujnik" tradycyjnie zwany jest licznikiem -- właśnie
>>> ze względu na zasadę działania, polegającyą na rejestracji pojedynczych
>>> zdarzeń. Kiedyś po prostu wzmacniacz robił "stuk... stuk, stuk... stuk"
>>> w głośniku, a zliczaniem zajmował się młodszy chorąży ze stoperem w ręku.
>>
>> Czyli nadal był to czujnik z zewnętrznym licznikiem w stopniu młodszego
>> chorążego.
>
> W dzisiejszej nomenklaturze -- tak. Ale w czasach Geigera i Müllera
> dobrze wiedzianio, że młodszy chorąży bez wsparcia technicznego może
> najwyżej zliczać onuce w magazynie. Liczenia kwantów czy jąder helu
> regumamin nie przewidywał, nawet dla podporuczników. Tubę nazwano
> licznikem -- tak też stoi we wszelkich podręcznikach (takoż we Wikipedii
> w językach wszelkich).
OK niech ci będzie, aczkolwiek wszystkie starożytne liczniki jakie
widziałem były wyposażone we wskaźnik wychyłowy.
--
Pozdrawiam
MD
-
54. Data: 2011-03-21 15:59:18
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mario napisał:
>>> Czyli nadal był to czujnik z zewnętrznym licznikiem w stopniu młodszego
>>> chorążego.
>>
>> W dzisiejszej nomenklaturze -- tak. Ale w czasach Geigera i Müllera
>> dobrze wiedzianio, że młodszy chorąży bez wsparcia technicznego może
>> najwyżej zliczać onuce w magazynie. Liczenia kwantów czy jąder helu
>> regumamin nie przewidywał, nawet dla podporuczników. Tubę nazwano
>> licznikem -- tak też stoi we wszelkich podręcznikach (takoż we Wikipedii
>> w językach wszelkich).
>
> OK niech ci będzie, aczkolwiek wszystkie starożytne liczniki jakie
> widziałem były wyposażone we wskaźnik wychyłowy.
Licznik zliczał, a integrator zamieniał impulsy na wychylenie wskazówki.
We wojskowości jest to rzecz znana i opisana w regulaminach -- na przykład
jak w kuchni polowej grochówka sięga po czwartą kreskę, to znaczy, że można
wyfasować jeszcze 48 menażek.
--
Jarek
-
55. Data: 2011-03-21 18:10:32
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 21.03.2011 15:35, Michał Baszyński pisze:
> W dniu 2011-03-20 22:43, Michoo pisze:
>> W dniu 20.03.2011 22:40, Michał Baszyński pisze:
>>> (ponoć został oskarżony o wszystko, o co się
>>> dało, łącznie z przemytem substancji radioaktywnych, bo większość
>>> kolekcji została znaleziona w czeskim Zalesiu).
>>>
>> Po czym bardzo szybko się z zarzutów wycofano.
>
> wiesz coś więcej, jak się to potoczyło dalej?
Nie pamiętam już gdzie, ale trafiłem jakoś po miesiącu na informację, że
promieniowanie było na tyle nieznaczne i ilość na tyle niewielka, że
zarzuty wycofano. (Ale w tamtej sprawie chodziło oidp o obrót bez
odpowiedniej licencji.)
> Bo ostatnio na grupie minerały wrzucono taki link, trochę nowszy:
> http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8896755,K
ara_za_paczke_z_uranem.html
Prokuratura znowu popłynęła:
- nie on wysyłał paczkę, więc stawianie mu zarzutów jest już dziwne
- prokurator grzecznie już zaproponował dobrowolne poddanie się karze,
mimo, że nie ma opinii, czy jakiekolwiek niebezpieczeństwo ta skała
stwarzała (a więc czy można mówić o przestępstwie)
ogólnie panika+podbijanie statystyk + brak pełnych, zetelnych informacji
ze strony gazety.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
56. Data: 2011-03-21 19:36:39
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
Michał Baszyński napisał(a) :
> W dniu 2011-03-20 22:43, Michoo pisze:
>> W dniu 20.03.2011 22:40, Michał Baszyński pisze:
>>> (ponoć został oskarżony o wszystko, o co się
>>> dało, łącznie z przemytem substancji radioaktywnych, bo większość
>>> kolekcji została znaleziona w czeskim Zalesiu).
>>>
>> Po czym bardzo szybko się z zarzutów wycofano.
>
> wiesz coś więcej, jak się to potoczyło dalej?
> Bo ostatnio na grupie minerały wrzucono taki link, trochę nowszy:
> http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8896755,K
ara_za_paczke_z_uranem.html
A tu list sprzed paru dni z newsów:
http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo/browse_t
hread/thread/eacbf6ad555032db/59bda76854fbebc9?hl=pl
&q=afera+uranowa+group:pl.soc.prawo#59bda76854fbebc9
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
57. Data: 2011-03-22 00:28:06
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 21 Mar 2011 19:10:32 +0100, Michoo wrote:
>> Bo ostatnio na grupie minerały wrzucono taki link, trochę nowszy:
>> http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8896755,K
ara_za_paczke_z_uranem.html
>Prokuratura znowu popłynęła:
>- nie on wysyłał paczkę, więc stawianie mu zarzutów jest już dziwne
Jak nie chce powiedziec kto wyslal to wspoldziala z przestepca :-)
A tu w sumie .. tez wspoldzialal
>- prokurator grzecznie już zaproponował dobrowolne poddanie się karze,
>mimo, że nie ma opinii, czy jakiekolwiek niebezpieczeństwo ta skała
>stwarzała (a więc czy można mówić o przestępstwie)
Wystarczy ze sie przyzna, zawsze mozna podciagnac pod usilowanie :-)
[niezamierzone usilownie, ciekawa konstrukcja prawna :-)]
Poza tym gdyby potraktowac artykul literalnie to jak najbardziej
wiedzial ze niebezpieczny, ale prawde mowiac - skad mamy wiedziec skad
pismak wzial te 2m i 5h ?
Za to wiadomo ze nie czytal kodeksu karnego
171.1 Kto, bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, wyrabia,
przetwarza, gromadzi, posiada, posługuje się lub handluje substancją
lub przyrządem wybuchowym, materiałem radioaktywnym, urządzeniem
emitującym promienie jonizujące lub innym przedmiotem lub substancją,
która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu
osób albo mienia w wielkich rozmiarach,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Co do innego artykulu to ponoc kiedys uzgodniono ze "wielkie rozmiary"
= 5 osob.
Hm, to sobie chyba nie kupimy przechodzonego rentgena, a i swietlowke
UV strach posiadac..
J.
-
58. Data: 2011-03-22 10:24:02
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Agent Orange" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:im5flv$9au$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ponoć z tymi trującymi właściwościami plutony to ściema wprowadzona po to,
> aby odstraszyć potencjalnych zainteresowanych.
>
O tym chyba Putin nie słyszał, częstując Litwinienkę:)
-
59. Data: 2011-03-22 10:46:21
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
>> Ponoć z tymi trującymi właściwościami plutony to ściema wprowadzona po
>> to, aby odstraszyć potencjalnych zainteresowanych.
> O tym chyba Putin nie słyszał, częstując Litwinienkę:)
Cytując wikipedię: "brytyjskie służby medyczne podały, że w organizmie
Litwinienki nie znaleziono talu, tylko słabo radioaktywny, ale silnie
toksyczny izotop polonu 210."
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
-
60. Data: 2011-03-22 20:07:16
Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Od: p...@w...pl
Proponuję zacząć od komory jonizacyjnej. Przykłady eksperymentów i
testowych konstrukcji są na tej stronie : http://www.techlib.com/science/ion.html
Pozdrowienia