-
1. Data: 2014-01-12 10:25:36
Temat: Don't drink and drive :)
Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>
Brytyjczykowi zabrali na rok prawo jazdy i wlepili mandat 500 funtów za
prowadzenie po pijanemu akumulatorowego samochodu-zabawki. Wydmuchał 92
mikrogramy na 100 ml powietrza - czyli, jak rozumiem, około 2 promili we
krwi.
Swoją drogą, ciekawy samochodzik: własnoręcznie zrobiony przez gościa
miniaturowy VW Transporter T1 z silnikiem od wózka inwalidzkiego.
Początkowo miał być zabawką dla syna, potem próbował wykorzystywać go
dla zbierania datków na fundacji walczącej z rakiem. Facet właśnie
wracał z takiej zbiórki, gdzie uzbierał 40 funtów.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2537505/Drin
k-driving-ban-6mph-spin-toy-van-Father-one-banned-12
-months-fined-500-nearly-three-times-limit.html
http://tinyurl.com/nas7jdg
-
2. Data: 2014-01-12 11:38:42
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: orcos <s...@z...pl>
W dniu 2014-01-12 10:25, Uncle Pete pisze:
> Brytyjczykowi zabrali na rok prawo jazdy i wlepili mandat 500 funtów za
> prowadzenie po pijanemu akumulatorowego samochodu-zabawki. Wydmuchał 92
> mikrogramy na 100 ml powietrza - czyli, jak rozumiem, około 2 promili we
> krwi.
>
> Swoją drogą, ciekawy samochodzik: własnoręcznie zrobiony przez gościa
> miniaturowy VW Transporter T1 z silnikiem od wózka inwalidzkiego.
> Początkowo miał być zabawką dla syna, potem próbował wykorzystywać go
> dla zbierania datków na fundacji walczącej z rakiem. Facet właśnie
> wracał z takiej zbiórki, gdzie uzbierał 40 funtów.
Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
zabiorą.
--
...|_OR|...
...|COS|...
-
3. Data: 2014-01-12 12:13:04
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>
> Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
> podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
> zabiorą.
Zgadzam się, poza tym oznacza to różną dotkliwość kary za to samo
przewinienie dla posiadającychi nie posiadających PJ.
Z drugiej strony, facet był nieźle nawalony i stanowił zagrożenie -
chociażby dla samego siebie. Jakaś reakcja policji się należała,
niekoniecznie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Piotr
-
4. Data: 2014-01-12 13:06:22
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello orcos,
Sunday, January 12, 2014, 11:38:42 AM, you wrote:
>> Brytyjczykowi zabrali na rok prawo jazdy i wlepili mandat 500 funtów za
>> prowadzenie po pijanemu akumulatorowego samochodu-zabawki. Wydmuchał 92
>> mikrogramy na 100 ml powietrza - czyli, jak rozumiem, około 2 promili we
>> krwi.
>> Swoją drogą, ciekawy samochodzik: własnoręcznie zrobiony przez gościa
>> miniaturowy VW Transporter T1 z silnikiem od wózka inwalidzkiego.
>> Początkowo miał być zabawką dla syna, potem próbował wykorzystywać go
>> dla zbierania datków na fundacji walczącej z rakiem. Facet właśnie
>> wracał z takiej zbiórki, gdzie uzbierał 40 funtów.
> Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
> podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
> zabiorą.
I się należało - jeśli wyjechał po pijanemu na drogę publiczną.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
5. Data: 2014-01-12 13:32:37
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: orcos <s...@z...pl>
W dniu 2014-01-12 13:06, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello orcos,
>
> Sunday, January 12, 2014, 11:38:42 AM, you wrote:
>
>>> Brytyjczykowi zabrali na rok prawo jazdy i wlepili mandat 500 funtów za
>>> prowadzenie po pijanemu akumulatorowego samochodu-zabawki. Wydmuchał 92
>>> mikrogramy na 100 ml powietrza - czyli, jak rozumiem, około 2 promili we
>>> krwi.
>>> Swoją drogą, ciekawy samochodzik: własnoręcznie zrobiony przez gościa
>>> miniaturowy VW Transporter T1 z silnikiem od wózka inwalidzkiego.
>>> Początkowo miał być zabawką dla syna, potem próbował wykorzystywać go
>>> dla zbierania datków na fundacji walczącej z rakiem. Facet właśnie
>>> wracał z takiej zbiórki, gdzie uzbierał 40 funtów.
>> Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
>> podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
>> zabiorą.
>
> I się należało - jeśli wyjechał po pijanemu na drogę publiczną.
>
>
Pieszy pijany na chodniku stanowiącym część drogi publicznej też
powinien stracić PJ?
I nie tylko to. Mój kolega jest profesjonalnym kolarzem i okazjonalnie
ma do czynienia ze smerfami. Jak się kiedyś wylegitymował prawem jazdy,
dostał mandat i punkty karne. A jak się kolejnym razem wylegitymował
dowodem osobistym, za to samo dostał... niższy mandat i bez punktów.
Gdzie tu logika?
--
...|_OR|...
...|COS|...
-
6. Data: 2014-01-12 13:52:32
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2014-01-12 13:06, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
>> podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
>> zabiorą.
>
> I się należało - jeśli wyjechał po pijanemu na drogę publiczną.
A jakby wyjechał po pijanemu na drogę wózkiem do sprzedaży fastfoodów (o
ręcznym napędzie, za to o wadze ~200 kg, pewno się to jakoś nazywa), to też?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
7. Data: 2014-01-12 13:53:46
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-01-12 13:32, Użytkownik orcos napisał:
> W dniu 2014-01-12 13:06, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello orcos,
>>
>> Sunday, January 12, 2014, 11:38:42 AM, you wrote:
>>
>>>> Brytyjczykowi zabrali na rok prawo jazdy i wlepili mandat 500 funtów za
>>>> prowadzenie po pijanemu akumulatorowego samochodu-zabawki. Wydmuchał 92
>>>> mikrogramy na 100 ml powietrza - czyli, jak rozumiem, około 2
>>>> promili we
>>>> krwi.
>>>> Swoją drogą, ciekawy samochodzik: własnoręcznie zrobiony przez gościa
>>>> miniaturowy VW Transporter T1 z silnikiem od wózka inwalidzkiego.
>>>> Początkowo miał być zabawką dla syna, potem próbował wykorzystywać go
>>>> dla zbierania datków na fundacji walczącej z rakiem. Facet właśnie
>>>> wracał z takiej zbiórki, gdzie uzbierał 40 funtów.
>>> Czyli to samo co w Polsce z rowerami. Akumulatorowy samochód-zabawka,
>>> podobnie jak w Polsce rower, nie wymaga PJ, ale gorliwe władze i tak
>>> zabiorą.
>>
>> I się należało - jeśli wyjechał po pijanemu na drogę publiczną.
>>
>>
> Pieszy pijany na chodniku stanowiącym część drogi publicznej też
> powinien stracić PJ?
>
> I nie tylko to. Mój kolega jest profesjonalnym kolarzem i okazjonalnie
> ma do czynienia ze smerfami. Jak się kiedyś wylegitymował prawem jazdy,
> dostał mandat i punkty karne. A jak się kolejnym razem wylegitymował
> dowodem osobistym, za to samo dostał... niższy mandat i bez punktów.
> Gdzie tu logika?
>
Logika jest jedna, politycy przy korycie zachowują się u nas
jak w podbitym kraju lub jakiejś kolonii. Liczy się tylko jedno,
wydoić obywatela aby oni mieli budżet do machlojek.
Pozdrawiam
-
8. Data: 2014-01-12 14:21:30
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>
Powitanko,
> Mój kolega jest profesjonalnym kolarzem i okazjonalnie ma do czynienia
> ze smerfami. Jak się kiedyś wylegitymował prawem jazdy, dostał mandat i
> punkty karne.
No to chyba takim profesjonalnym nie jest, skoro dostal mandat.
> A jak się kolejnym razem wylegitymował dowodem osobistym,
> za to samo dostał... niższy mandat i bez punktów. Gdzie tu logika?
Jesli ma prawo jazdy, to policjant slusznie zalozyl, ze powinien znac
PoRD. Jesli znal i mimo to narozrabial, to slusznie zostal ukarany jak
kazdy inny kierowca. Jesli sklamal, ze nie ma PJ, to policjant patrzac
na biedaka, ktory nie ma samochodu i bidny w deszczu pomyka rowerkiem,
zlitowal sie i dal nizszy mandat.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
9. Data: 2014-01-12 14:52:06
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: orcos <s...@z...pl>
W dniu 2014-01-12 14:21, Pawel O'Pajak pisze:
>
> Powitanko,
>
>> Mój kolega jest profesjonalnym kolarzem i okazjonalnie ma do czynienia
>> ze smerfami. Jak się kiedyś wylegitymował prawem jazdy, dostał mandat i
>> punkty karne.
>
> No to chyba takim profesjonalnym nie jest, skoro dostal mandat.
>
Jechał lewym poboczem bo prawe nie nadawało się do jazdy na rowerze
wyścigowym. Na PJ dostał 200 zł i 5 punktów, na dowód dostał 30 zł.
--
...|_OR|...
...|COS|...
-
10. Data: 2014-01-12 15:33:31
Temat: Re: Don't drink and drive :)
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 12 Jan 2014 12:13:04 +0100, Uncle Pete napisał(a):
> Z drugiej strony, facet był nieźle nawalony i stanowił zagrożenie -
> chociażby dla samego siebie. Jakaś reakcja policji się należała,
> niekoniecznie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Pelnoletni obywatel ma prawo sie nawalic i stanowic zagrozenie dla samego
siebie.
--
Maciek
Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba