Użytkownik "maverik" <a...@a...nazwa.pl> napisał w wiadomości
news:hib59b$psn$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Ale mnie nie chodzi o spinanie się, za dużo tu takich ;-) A w tej branży i
> tak każdy ma swoje metody, najważniejszy jest efekt. Powodzenia w
> działaniach ;-)

Ja się nie spinam, nie jestem krowa co zdania nie zmienia.
Lecz swego czasu paru cymbałów opowiadało mi o tym tajemniczym
spieku lakieru, o esencji która tworzy się na powierzchni
lakieru i nie należy jej zdzierać polerką itp. farmazony
które miały na celu tylko jedno: NIE CHCIALO IM SIĘ
POLEROWAĆ LAKIERU. Lakierowanie trwa godzinę, szlifowanie
i polerowanie nawet kilka dni ... ot co.
Słyszę też często że po polerowaniu lakier szybko matowieje
itp. bzdury. Mówią to ludzie którzy po szlifowaniu zamiast
polerować kładą warstwę różnorakiego wosku zapychającą
rysy i dziwią się że za miesiąc lakier jest matowy ... przecież
wosk nie jest trwały więc nie dziwota.

Zrób kiedyś eksperyment, weź dwa takie same elementy
np. boczki od chopera. Polekieruj je idealnie.
Odczekaj kilka dni, dla pewności że lakier się utwardził.
A następnie przeszlifuj jeden z nich i wypoleruj "na lustro".

Porównaj je ...

Polej wodą, zobacz jak po nich spływa ...


--

Tomy M. www.ansibl.com