Dnia Sun, 28 Jan 2018 19:34:02 +0100, Shrek napisał(a):

>> Zapewne pomogło by to nadążyć z rozumieniem
>> tego co wypisywałbyś dalej, zakładając że było by to uzasadnienie tej
>> tezy :)

No i gdzie ta teza? Bo prawdę mówiąc nie mam pojęcia co mają dizle do
blamażu czy audyty do elektryków albo co2 do ekologii. A może ty po
prostu nie wiesz co to jest teza?
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu .01.2018 o 17:13 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:

> Dnia Sun, 28 Jan 2018 16:40:06 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>
>> To już było :-) (no prawie :-) - co powiesz na 14m w ciągu 350 lat.
>
> Nie mówię że to nieprawda i tak nie było. Ale powiem że jedno badanie to
> nieco mało. W dodatku jakoś nie podano wytłumaczenia tego procesu co tym
> bardziej obniża wiarygodność. A przede wszystkim, skoro już wiemy że tak
> szybkie zmiany sa możliwe/prawdopodobne to czy naprawdę musimy zaraz to
> sprawdzić na własnej skórze? Jak powiedziałem, 15 tys. lat temu to
> ludzkość liczyła 100 tys. osobników rozsianych po całej planecie i
> żadnej infrastruktury cywilizacyjnej, wystarczyło nieco odejść od brzegu
> :) Dziś to zagadnienie innego kalibru.


Są dowody na to, że tak było i to nie raz. Wahania poziomu morza są
cykliczne i mają sporą amplitudę. Skoro tak było w przeszłości to wniosek
jest jeden - żadne diesle ani dym z komina nie mają na topnienie lodowców
wpływu. Możemy sobie ograniczać co tylko nam przyjdzie do głowy - jak
nasze słoneczko mocniej przyświeci, lód i tak się stopi :-)

Jeszcze jedno - nie wiemy jaką dynamikę miały takie zjawiska w
przeszłości. Faktem jest, że znajdowane są zamarznięte mamuty w pozycji
stojącej, z treścią żołądka świadczącą o spożywaniu pokarmu z klimatu
umiarkowanego. Dlaczego podjadając kwitnące rośliny zostały głęboko
zmrożone?
Przy budowie linii kolejowej na Syberii odkryto zamarzniętą rzekę w której
znajdowały się zamrożone ryby w pozycji pływającej. Jakie zjawisko
pogodowe może zamrozić w krótkiej chwili rzekę wraz z organizmami które w
niej żyły?
Wniosek nasuwa się sam - nic nie wiemy o klimacie, jego dynamice i
przyczynach występowania zjawisk pogodowych.
Na razie mamy tylko pomysł jak zarabiać kasę na straszeniu ludzi...

TG

do góry

W dniu 28.01.2018 o 20:19, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 28 Jan 2018 19:34:02 +0100, Shrek napisał(a):
>
>>> Zapewne pomogło by to nadążyć z rozumieniem
>>> tego co wypisywałbyś dalej, zakładając że było by to uzasadnienie tej
>>> tezy :)
>
> No i gdzie ta teza? Bo prawdę mówiąc nie mam pojęcia co mają dizle do
> blamażu czy audyty do elektryków albo co2 do ekologii.

Teraz jest taka, że "eco" jest od economy nie ecology. Nie nie chodzi tu
o to, żeby tobie więcej kasy w kieszeni zostało. To jeszcze byłoby do
przełknięcia, gdyby nie to że w imię ekologii dewastuje się środowisko.

> A może ty po
> prostu nie wiesz co to jest teza?

A jaka jest twoja teza?

Shrek

do góry

Dnia Sun, 28 Jan 2018 20:46:42 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

> W dniu .01.2018 o 17:13 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Sun, 28 Jan 2018 16:40:06 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>>
>>> To już było :-) (no prawie :-) - co powiesz na 14m w ciągu 350 lat.
>>
>> Nie mówię że to nieprawda i tak nie było. Ale powiem że jedno badanie to
>> nieco mało. W dodatku jakoś nie podano wytłumaczenia tego procesu co tym
>> bardziej obniża wiarygodność. A przede wszystkim, skoro już wiemy że tak
>> szybkie zmiany sa możliwe/prawdopodobne to czy naprawdę musimy zaraz to
>> sprawdzić na własnej skórze? Jak powiedziałem, 15 tys. lat temu to
>> ludzkość liczyła 100 tys. osobników rozsianych po całej planecie i
>> żadnej infrastruktury cywilizacyjnej, wystarczyło nieco odejść od brzegu
>> :) Dziś to zagadnienie innego kalibru.
>
>
> Są dowody na to, że tak było i to nie raz. Wahania poziomu morza są
> cykliczne i mają sporą amplitudę. Skoro tak było w przeszłości to wniosek
> jest jeden - żadne diesle ani dym z komina nie mają na topnienie lodowców
> wpływu. Możemy sobie ograniczać co tylko nam przyjdzie do głowy - jak
> nasze słoneczko mocniej przyświeci, lód i tak się stopi :-)
>
> Jeszcze jedno - nie wiemy jaką dynamikę miały takie zjawiska w
> przeszłości. Faktem jest, że znajdowane są zamarznięte mamuty w pozycji
> stojącej, z treścią żołądka świadczącą o spożywaniu pokarmu z klimatu
> umiarkowanego. Dlaczego podjadając kwitnące rośliny zostały głęboko
> zmrożone?
> Przy budowie linii kolejowej na Syberii odkryto zamarzniętą rzekę w której
> znajdowały się zamrożone ryby w pozycji pływającej. Jakie zjawisko
> pogodowe może zamrozić w krótkiej chwili rzekę wraz z organizmami które w
> niej żyły?
> Wniosek nasuwa się sam - nic nie wiemy o klimacie, jego dynamice i
> przyczynach występowania zjawisk pogodowych.
> Na razie mamy tylko pomysł jak zarabiać kasę na straszeniu ludzi...
>
> TG

Litości, skąd ty wygrzebujesz takie dyrdymały? Chyba sobie dam z toba
spokój.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

Dnia Sun, 28 Jan 2018 21:00:47 +0100, Shrek napisał(a):

> gdyby nie to że w imię ekologii dewastuje się środowisko.
Nie pojmę zawiłości twojego rozumowania.
>

> A jaka jest twoja teza?
Podałem na początku:
"raport-samochody-elektryczne-3-razy-lepsze-dla-klim
atu-od-spalinowych"


--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 28.01.2018 o 22:05, Jacek Maciejewski pisze:

>> A jaka jest twoja teza?
> Podałem na początku:
> "raport-samochody-elektryczne-3-razy-lepsze-dla-klim
atu-od-spalinowych"

To ci odpisuję - nieprawdą jest jakoby (przynajmniej w Polsce).

Shrek

do góry

W dniu .01.2018 o 21:53 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:


> Litości, skąd ty wygrzebujesz takie dyrdymały? Chyba sobie dam z toba
> spokój.


Co konkretnie wzbudziło Twoje oburzenie? - zacytuj z czym się nie
zgadzasz, pokarzę źródła, sam ocenisz wiarygodność.


TG

do góry

Dnia Sun, 28 Jan 2018 22:08:32 +0100, Shrek napisał(a):

> W dniu 28.01.2018 o 22:05, Jacek Maciejewski pisze:
>
>>> A jaka jest twoja teza?
>> Podałem na początku:
>> "raport-samochody-elektryczne-3-razy-lepsze-dla-klim
atu-od-spalinowych"
>
> To ci odpisuję - nieprawdą jest jakoby (przynajmniej w Polsce).
>
Ale we Francyi to już, nie?


--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 28.01.2018 o 23:02, Jacek Maciejewski pisze:

>> To ci odpisuję - nieprawdą jest jakoby (przynajmniej w Polsce).
>>
> Ale we Francyi to już, nie?

A we Francji to chgw, bo w artykule żadnych wyliczeń nie przedstawili,
natomiast w bardzo wielu miejscach jest: "można", "możliwe jest", "gdyby
zastosować" itp.

Na pewno jakby liczyć samą ekspoatację to we Francji elektyk ma szansę
emitować mniej CO2 niż spalinka. Natomiast... elektryki nie są raczej
produkowane we Francji, więc całościowo licząc pewnie dalej nie.

Shrek

do góry

Sat, 27 Jan 2018 16:01:07 +0100, mk4

> Guzik prawda. Najwiekszy halas generuja opony oraz szum powietrza.
> Odgłos silnika normalnego samochodu wyprodukowanego w 21 wieku
> praktycznie ginie w szumie kol i powietrza oplywajacego poruszajacy sie
> pojazd

Wniosek z powyższego jest taki, że na oczy auta elektrycznego nie
widziałeś, o staniu obok czy jeżdżeniu nie wspominając. Auto elektryczne
jest znacznie cichsze, szczególnie na zewnątrz, od auta spalinowego. W
środku zresztą też jest cichsze -- pisałem niedawno o tym przy okazji
testowania imieva, który jako taczka (chyba nawet na segment A się nie
łapie) jest w środku znacznie cichszy niż auta segmentu D -- to właśnie
przez różnicę w silniku. Jak masz problem z wyizolowaniem tego hałasu, to
rozkręć sobie na postoju swojego spalinowca do tych podróżnych 2-3k i
sprawdź ile hałasu generuje silnik spalinowy wewnątrz i na zewnątrz.

--
Pozdor
Myjk

do góry