W dniu 2017-02-18 o 00:13, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 58a7437e$0$15206$6...@n...neostrada.pl
>
>> E, nie o takie światło mi chodziło. Ale fotka zupełnie niezłej
>> jakości. O ile oczywiście jest dziełem Maxa..
>
> Jest moim dziełem. Max był jedynie narzędziem. ;)

Zdaje się że jest/było dokładnie na odwrót. Przez zwykły przypadek
robiący dobre fotki Max znalazł się w rekach narzędzia o nazwisku
Ciszewski.

>
>> Natomiast co do wojen, bohaterstwa i innych wykoślawionych prawd. Jak
>> można kogoś kto dał się zabić nazywać bohaterem, bohater to ten
>> który przeżył a jego wrogowie gryzą piach.
>
> Cóż... Mamy odmienne zdanie na temat złego oświetlenia. ;)
> Jako Dziecko śmierci, lubię pogawędki z duszami zmarłych.
> [ale Trybun jeszcze żyje -- a gada o bohaterstwie jak umarły]

Bo tak naprawdę bohaterstwa nikt nie ceni. Najwyższe odznaczenia
państwowe nie są dla bohaterów którzy np z poświęceniem życia potrafią
skoczyć i z tonącego auta wyciągnąć pasażerów,. Takie odznaczenia
dostają najczęściej różne indywidua, którzy nie tylko z bohaterstwem ale
z uczciwym życiem często mają bardzo mało wspólnego,.. a dla bohaterów
to co najwyżej pomnik po śmierci.

>
>
>>> http://pilsudski.jcom.pl/index.php/r1920?i=1 <-- o Nieszawie
>
>> Odparli ruskich i tyle. Bitwy może i nasi przegrywali, ale wojnę
>> zdaje się wygrali.. Tylko pewnie i ruski tak widzą tamte zderzenia -
>> w kategorii zwycięstwa - "przepędziliśmy Lachów z ziem wschodnich, a
>> więc jednak zwycięstwo".
>
> Tacy oni Ruscy jak Skłodowska -- Rosjanka. :)
> Bolszewicy byli dowodzeni przez Lenina, ten był słabym Ruskim,
> finansowany przez Niemiecki kontrwywiad bądź coś podobnego...
> Tak było na początku -- później Lenin zamienił się w typowego
> chłopa/chama zbuntowanego... Chciał iść na Zachód, by policzyć
> się ze swymi mocodawcami, którzy go (rzecz jasna?) orżnęli!
>
> Od czasów Lenina minęło wiele lat i powstali jego następcy,
> zbuntowani jak on -- Saddam Husajn, Usama ibn Ladin...

Ruski to potoczna nazwa. Pewnie to od tego że centrala zarządzania ZSRR
znajdowała się na terenie Rosji. I zamiast o jakichś głupotach podsumuj
lepiej wojnę polsko-ruską z 1920. Kto w sumie może się czuć w niej
zwycięzcą?

>
>> Zasadniczo temu służy stawianie pomników - drażnieniu ludzi i próbą
>> pokazania że mój idol to był KTOŚ a pozostali to śmieci niewarte
>> wzmianki. Co najgorsze - jeszcze się taki wykolejeniec domaga
>> szacunku dla swoich wyborów. Nie piszę tu teraz o miejscach
>> upamiętnienia śmierci żołnierzy którzy zginęli w obronie swojej
>> ojczyzny, bo tu nie może być dwuznaczności, ale o pomnikach w ogóle.
>
> O przejście do miasta walczyli (i ginęli) ochotnicy.
> Bronili miasta (pełnego ludzi) przed Bolszwikami.
> Bronili miasta przed zbrodniarzami, przed zniszczeniem.

Zdaje się w Irackiej Karboli też nasi ochotnicy "bronili miasta",
oficjalnie przedstawia się ich jako bohaterów.

>
>
>
>
>
>
>>> Ty mieszkasz bliżej Włocławka niż ja -- możesz chyba coś dorzucić od
>>> siebie...
>
>> Nic - we Włocławku byłem raz w życiu. Jedyna rzecz która mnie
>> zainteresowała w tym mieście to zapora na Wiśle.
>
>
> I niziuteńki krzyżyk upamiętniający bestialstwo potomków Stalina?
> Kolejna masakra! Włocławski słup energetyczny widać w Ciechocinku,
> ale tego pomnika można nie dostrzec z mostowej drogi, będąc tuż
> obok tego krzyża i patrząc w jego kierunku...
>
> Tam też są fotki (i z ubroku, i ze stycznia br.) z Maxa -- nie
> wiem, dlaczego ich nie widać.
>

Nic nie wiem o krzyżyku, ani tym bardziej o fotkach.