eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDo Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie › Re: Do Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie
  • Data: 2018-01-05 23:01:23
    Temat: Re: Do Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie
    Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek S <p...@s...com> wrote:
    > Hej,
    >
    > Może na wstępie wyjaśnię wszystkim skąd ten wątek. Otóż wspomniany w
    > tytule kolega zdziwił się w innym wątku "Gdzie rzetelny kurs prawa
    > jazdy", że na drodze może być niebezpiecznie, że znaki mogą być
    > niewidoczne lub wręcz błędne a przepisy ruchu drogowego potrafią pomijać
    > nawet podstawowe aspekty jakimi jest np. pierwszeństwo przejazdu na
    > skrzyżowaniach. Określił moje doświadczenia jako zdobyte w Tadżykistanie
    > (w podtekście, w PL to niemożliwe), czego będę się dalej trzymał. :-)
    >
    > Teraz do Pszemola.
    >
    > Oto jeden z aspektów jaki chcę wyjaśnić na "rzetelnym kursie". Mam kilka
    > podobnych przygotowanych. Niech to będzie dla Ciebie rebus do
    > rozwiązania. Jest w moim Tadżykistanie podobny układ ulic jak na rysunku
    > niżej. No może jeden pas mniej, bo to Tadżykistan.
    >
    > https://drive.google.com/file/d/17ZrKwx8NNRRLxtLeCjo
    QRJ8XscrX28ny/view?usp=sharing
    >
    > Skrzyżowanie to cechuje duża kolizyjność. Podczas spożywania posiłku w
    > knajpie pobliskiej jest duża szansa, że w tym okresie dojdzie do
    > niebezpiecznej sytuacji z użyciem klaksonów lub ostrym hamowaniem.
    > Załóżmy, że dochodzi do kolizji czerwonego z zielonym. Kto miał
    > pierwszeństwo Twoim zdaniem? Zielony czy czerwony?
    >
    > Dodam, że niebieski był na tyle daleko, że można było czerwonym wjechać
    > na jego pas bezpiecznie.

    W Tadżykistanie macie po prostu dużo ludzi bez podstaw kultury i nie
    uznajecie uniwersalnej zasady "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe".

    W cywilizowanej Polsce, kierowcy jadący główną drogą swoją wrodzoną
    grzeczność i kulturę okazaliby trzymaniem się lewej jezdni zarówno przez
    niebieski i czerwony aby zielony mógł się włączyć do ruchu z biegu, bez
    zwalniania.

    A u Was, w trzecim świecie, ten burak ćwikłowy w czerwonym bolidzie zmienia
    pas mimo wyraźnego oznakowania skrzyżowania z drogą podporządkowaną...

    > Uzasadnię też zachowanie "czerwonych". W
    > Tadżykistanie, dosłownie kawałek dalej jest prawy zjazd z głównej ulicy
    > więc nierzadko "czerwone" auta wciskają gaz do dechy by "niebieskie"
    > wyprzedzić i załapać się na ten zjazd. W efekcie "zielone" szczególnie
    > często obrywają. Taka specyfika Tadżykistanu.

    Jeśli miałbym zamiar skręcać w prawo zaraz po tym obrazku to nawet przez
    myśl nie przeszło ściganie się i zajeżdżanie drogi niebieskiemu -
    ustawiłbym się grzecznie za niebieskim i nigdzie nie spiesząc się i
    zwracając uwagę na włączające się zielone posuwałbym prawym pasem.

    W krajach cywilizowanych nikt też nie forsuje należnego mu "pierwszeństwa"
    ani nie cwaniakuje wymuszając pierwszeństwo które mu się nie należy. Kodeks
    drogowy ustala kto komu ma ustąpić na drodze a nie daje prawa ludziom do
    taranowania innych uczestników drogi którzy z jakiś powodów nie postąpili
    zgodnie z Kodeksem i nie ustąpili na drodze komu mieli ustąpić.

    :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: