Użytkownik "Mystik" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7q7bb$vh0$1@news.onet.pl...


napisał "ominie" czyli że musiał stać.

cytuję:
> > skrecalem w lewo na stację paliw a motocyklista stwierdzil ze sobie
> mnie ominie ppo lewej na podwojnej ciaglej...


> Zauważ, że w swojej wypowiedzi założył, że Michał:
> 1. Nie włączył kierunkowskazu,

A napisał że włączył kierunkowskaz? Z kogo robisz idiotę?


> 2. Skręcał na stację na podwójnej ciągłej,

Napisał wyraźnie "na podwójnej ciągłej" Z kogo robisz idiotę? Czy to ja
napisałem cytuję: "> skrecalem w lewo na stację paliw a motocyklista
stwierdzil ze sobie
mnie ominie ppo lewej _na_podwojnej_ciaglej_..."


>Do tego jeszcze próbuje obrazić całą masę ludzi.
Jak narazie nikogo nie obraziłem, natomiast sam usłyszałem sporo kurw i
jobów pod moim adresem.

Jedyne co można mi zarzucić to pomyłkowo nazwanie manewru omijania
wymijaniem za co przeprosiłem od razu i przyznałem się do błędu. Ale z
Glidorem dyskusja zeszła na inny tor i podczas niej okazuje się że przy
okazji wielu z was popełniło wiele inych pomyłek lub twardo wturujecie
Glidorowi mimio że jak zauwazyłem kilku wogóle nie miało pojęcia o czym z
nim była dyskusja :) ale twardo stoicie przy swoim bo to kuplem z groupy
Glidor
I tak więc dalsza moja dyskusja z Glidorem dotyczyła wogóle teorii
zatrzymywania się przy podwójnej ciągłej rozdzielającej pasy jezdni
gdziekolwiek. Glidor uparcie twierdzi od początku że absolutnie nie wolno
się zatrzymywać gdy pasy jezdni rozdzielone są podwójną ciągłą, cytuję go:
"ten pojazd (wielośladowy) nie może zatrzymać się przy ciągłej. end of
story. nie wiem czego nie rozumiesz." Od tej chwili dyskusja przestała
dotyczyć problemu Michała Guta a zaczęła nabierać kolorów w innej kwestji.
Tłumaczyłem Glidorowi że się myli gdyż artykuł 49 zawiera oprócz :"zabrania"
także wyrazy "jezeli" oraz "wielośladowych" więc jednak są wyjątki w których
można się zatrzymyać na jezdni mimo że pasy są oddzielone podwójną ciągłą.
Mało tego Glidor nei zrozumiał przepisu tego wogóle i bredził coś na
początku o początkach i końcach cytuję" zapominając że jest tam napisane
również "oraz". Czyli że w przepisie tym wyraźnie zabrania się zatrzymywani
a wzdłuż _oraz_ na początku i końcu ale jest jeszcze "jeżeli". Przytoczyłem
mu ostatecznie komentarz w linku na dowód że myli się i co oznacza to
"jeżeli" i co wyszło dalej? Nadal to samo. Bartłomiej Kacprzak też zabłysł
ponieważ dyskusja toczyła się o pasy rozdzielające a on palnął jak łysy o
podłogę cytuję: "Widziales gdzies podwojna ciagla przy poboczu?" Ale niejaki
Ivam zaraz za nim skoczył na mnie, czyli też widzę kolega kolegę...
Ja wiem że wy się znacie i jeden za drugim będzie obstawał a ja wpadłem tu
na chwilę tylko, no to wiadomo że to ja będę tym złym. Przypomnę jednak że
w pierwszej wypowiedzi Michała Guta nie było ani śladu o punktach na które
napisałem wyjaśnienie tu wcześniej, mało tego, napisał wyraźnie "ominie po
lewej _na_podwojnej_ciaglej_..." No to więc o co wam chodzi do kurwy nędzy?
Żaden z was nei widział stacji benzynowej na którą zjechać nie wolno gdyż
faktycznie oddzielona jest podwójną ciągłą bez lini przerywanych? Np. na
drodze Ekspresowej są takie! Więc skojarzyłem że Michał Gut znajdował się
właśnie w takim miejscu. Trudno to kurwa zrozumieć?

Inna sprawa, ktoś inny zarzucił mi że motor z wózkiem a nie z przyczepką.
Chuj z tym! Nie znam się na motorach, nie mam prawa jazdy kat A i nie muszę
wiedzieć że nazywa się to wózek boczny a nie przyczepka boczna. Tak samo jak
ten co ma kat B nie musi wiedzieć jak nazywa się dany element składu TIRa.
Nie ma takiego obowiązku i tyle. Dla mnie nadal może to być wózkiem bocznym
albo boczną przyczepką. Wali mnie to. Wózek jak wózek równie dobrze można go
ciągnąć, pchać, przyczepić z boku ale co to zmienia? Co kurwa?
Więc kto tu jest wielbłądem?
Większość z was uparcie i bez pokrycia przyklaskując Glidorowi pokazała że
to nie potrafi zrozumieć słowa pisanego gdyż "pojazd wielośladowy" to
pojazd który pozostawia więcej niż jeden ślad, że "jeżeli" oznacza nie
zawsze, a "oraz " oznacza tu i tu Niestety ale żaden z przyklaskujących nie
ma odwagi się przyznać że tak naprawdę nie zrozumiał o czym tak naprawdę
jest w tym przepisie mowa, mało tego, podałem interpretację w linku a wy
nadal swoje.

Życzę wam wszystkim powodzenia i bezstresowej i bezpioecznej jazdy na
waszych pięknych motocyklach.
Grupa zostanie zaraz właśnie u mnie zanulowana.

Marek